Atletico – Elche | 2:0 (koniec) |
Saint-Étienne – Rennes | 0:0 (koniec) |
Kayserispor – Trabzonspor | 0:5 (koniec) |
Concordia – Wisła Pu. | 2:1 (koniec) | | | Wigry – Znicz | 0:0 (koniec) | | | Garbarnia – Legionovia | 0:3 (koniec) |
finał
Garbarnia Kraków
0:3
(0:1)
Legionovia Legionowo
Adam Delimat
Gole:
45. Ryndak, 72. Tomczyk, 75. Goliński
Sędziowie: Marcin Bielawski – Zbigniew Szymanek, Mateusz Bielawski – Bogdan Drobot (Katowice)
Widownia:
Kartki: 55. Ogar (GRB)
Spudłowany karny!:
Garbarnia Kraków:
Jakub Sypniewski – Norbert Piszczek, Mateusz Kowalski (46. Michał Górecki), Marcin Pluta, Paweł Byrski – Krzysztof Kalemba, Jakub Górecki (76. Sebastian Kokoszka), Karol Kostrubała, Paweł Nowak, Marcin Siedlarz (86. Tomasz Metz) – Tomasz Ogar
Zmiany: Adrian Jękot, Piotr Kaczor, Michał Górecki, Tomasz Kalicki, Sebastian Kokoszka, Tomasz Metz, Przemysław Senderski
Trener:
Legionovia Legionowo: Mateusz Matracki – Maciej Goliński, Marek Lendzion, Piotr Gurzęda, Mariusz Pielak (88. Kamil Dankowski) – Dawid Ryndak (78. Paweł Wolski), Paweł Tomczyk, Taras Romanchuk, Kamil Tlaga (87. Rafał Maciejewski), Adam Czerkas (81. Paweł Broniszewski) – Antonio Calderon Vallejo
Zmiany: Oskar Rybicki, Marcin Stańczyk, Kamil Dankowski, Rafał Maciejewski, Paweł Wolski, Paweł Broniszewski, Michał Kołodziejski
Trener:
Zmiany: Adrian Jękot, Piotr Kaczor, Michał Górecki, Tomasz Kalicki, Sebastian Kokoszka, Tomasz Metz, Przemysław Senderski
Trener:
Legionovia Legionowo: Mateusz Matracki – Maciej Goliński, Marek Lendzion, Piotr Gurzęda, Mariusz Pielak (88. Kamil Dankowski) – Dawid Ryndak (78. Paweł Wolski), Paweł Tomczyk, Taras Romanchuk, Kamil Tlaga (87. Rafał Maciejewski), Adam Czerkas (81. Paweł Broniszewski) – Antonio Calderon Vallejo
Zmiany: Oskar Rybicki, Marcin Stańczyk, Kamil Dankowski, Rafał Maciejewski, Paweł Wolski, Paweł Broniszewski, Michał Kołodziejski
Trener:
Sędziowie: Marcin Bielawski – Zbigniew Szymanek, Mateusz Bielawski – Bogdan Drobot (Katowice)
Widownia:
Z prawego skrzydła dośrodkowywał Czerkas, w polu karnym niekryty pozostał MACIEJ GOLIŃSKI i bez problemu skierował piłkę do bramki!
A jednak do piłki podszedł PAWEŁ TOMCZYK i precyzyjnym uderzeniem nie dał szans Sypniewskiemu! Po drodze piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki!