W ostatniej akcji Valbuena wykrzesał z siebie jeszcze trochę energii na dośrodkowanie w pole karne. Rykoszet od nogi Ramiego i piłka ląduje w objęciach Rico.

Jeszcze na spalonym złapany zostaje Lacazette. Kibice gości rozpoczynają chóralne śpiewy zwiastujące triumf Sevilli. Wygląda na to, że tu już się nic nie zmieni.

Morel w geście rozpaczy dośrodkowuje z bardzo niewygodnej pozycji. Futbolówka nie dolatuje jednak nawet w "szesnastkę" rywali.

Zmieniają wykonawcę rzutu rożnego miejscowi. Tym razem dośrodkowuje Fekir. Do strzału głową na siódmym metrze dochodzi Grenier! Znów brakuje jednak celności.

W odpowiedzi ruszają goście. Umiejętne zagranie do Nasriego, który bez ociągania zagrywa do wychodzącego sam na sam z bramkarzem Ben Yeddera. W ostatniej chwili akcję Sevilli przerywa wracający Diakhaby.

Teraz kapitalna klepka Corneta z Rafaelem. Brazylijczyk urywa się przeciwnikowi i centruje płasko wzdłuż linii bramkowej. Tam nie ma jednak nikogo, kto wykończyłby akcję strzałem.

Kolejna indywidualna szarża Gonalonsa, która nie wnosi kompletnie nic. Umiejętnie wypychają kapitana miejscowych Andaluzyjczycy.

Przejmuje piłkę na własnej połowie Yanga-Mbiwa. Holuje futbolówkę stoper Olympique pokazując, że nie ma komu podać futbolówki. Mocno zrezygnowani są już gospodarze.

Podłącza się na prawej stronie Rafael. Brazylijczyk szybkim zwodem mija rywala i prostopadle zagrywa w kierunku Lacazette. Nie zrozumiał intencji partnera Francuz i piłka ląduje na aucie bramkowym.

Frustracja wkrada się w poczynania zespołu ze wschodniej części Francji. Zupełnie niepotrzebne przewinienie Fekira w środkowej strefie boiska.

Rzut rożny dla Sevilli. Centra na "szesnastkę" w wykonaniu Nasriego. Wysoko zawieszona piłka, przez co ma dużo czasu na skuteczną interwencję Lopes.

Lacazette przyjmuje piłkę tyłem do bramki i pod presją rywala nie jest w stanie obrócić się przodem do golkipera. Świetnie pressingiem grają zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego.

Morel notuje katastrofalne przyjęcie w pobliżu pola karnego rywala. Bezpośredni rywal Rybusa nie prezentuje się dziś najlepiej, co jest dobrą informacją dla Polaka.

Do końca meczu już tylko kwadrans, a goście wciąż utrzymują czyste konto. Na razie Sevilla wydaje się mieć wszystko pod kontrolą. Przyjezdni spokojnie wymieniają piłkę na własnej połowie.

Wrzutka na "szesnastkę", gdzie błąd popełnia wychodzący z bramki Rico. Nie potrafią wykorzystać tego Francuzi, bowiem piłka po strzale Diakhabiego ląduje daleko obok słupka.

Dobre zejście Lacazette z lewej strony do środkowej strefy boiska. Uderzenie na dalszy słupek! Rykoszet od nogi Mercado i będzie tylko korner.

Szybka interwencja lekarzy ze sztabu Olympique i już jest gotowy do ponownej rywalizacji Tolisso. Za chwilę "Les Gones" będą kontynuowali grę w komplecie.

Starcie dwóch "ósemek" w pobliżu pola karnego Andaluzyjczyków. Wygląda na to, że będzie potrzebował pomocy medyków Tolisso.

Dalekie zagranie od Ramiego do Ghezzala. Skrzydłowy przyjezdnych pędzi ile sił w nogach, ale nie ma szans w pojedynku z mającym krótszy dystans Lopesem.

Dostał piłkę na dwudziestym trzecim metrze Darder. 22-latek długo się nie zastanawiając decyduje się na uderzenie z dystansu! Do celu zabrakło naprawdę sporo.

N'Zonzi pojawia się na prawej stronie, gdzie próbuje uruchomić Escudero. Skuteczny powrót notuje Morel i będzie tylko aut dla Sevilli.

Miał dobry pomysł Darder, który wysokim podaniem za plecy obrońców starał się uruchomić Lacazette. Dobrze przeczytał jednak intencje Hiszpana golkiper i przerwał akcję.

Domagał się przewinienia na lewej stronie Escudero uważając, że przewracał go Darder. Innego zdania jest jednak arbiter. Za chwilę grę od autu wznowi Rafael.

Po słabej centrze i wybiciu, piłka spada pod nogi Tolisso, który uruchamia niekrytego Valbuene. Piłka zwrotna do 22-letniego Francuza, a ten uderza! Futbolówka ląduje w trybunach.

Przytrzymywał rywala za koszulkę Escudero. Sprytnie wykorzystał to Lacazette, dzięki czemu Lyon ma szansę na dobrą centrę w "szesnastkę" Andaluzyjczyków.

Po dłuższym czasie podłączył się do akcji ofensywnej Morel. Od razu skutkuje to przyspieszeniem gry i wrzutką z lewej flanki. Instynktownie uderza pięta Lacazette! Spokojnie wyłapuje Rico.

Zbyt długo zastanawiał się co zrobić z piłką Nasri. Szybko wykorzystują to miejscowi, którzy rozszerzają grę do Valbueny. 32-latek bez namysłu centruje, ale piłka wpada w ręce golkipera.

Świetny powrót zanotował Rafael. Były zawodnik Manchesteru United ściga się z pędzącym Escudero i ostatecznie wyprzedzając rywala, wybija futbolówkę na aut.

Valbuena znów próbuje szybkim zwodem minąć dwóch rywali. Szybko porzuca jednak ten pomysł i odnajduje Lacazette. Otoczony snajper Lyonu łatwo traci futbolówkę.

Centra na "szesnastkę", ale zupełnie nieudana próba pomocnika Sevilli. Trudno się dziwić, skoro musiał on jak najszybciej uciekać z niebezpiecznego narożnika boiska.

Przykre obrazki w Decines. Wykonujący stały fragment N'Zonzi został obrzucany różnymi przedmiotami lecącymi z trybun stadionu. Za chwilę korner dla Sevilli.

Przejmuje piłkę po błędzie Morela Vitolo. Snajper gości schodzi w pole karne i zagrywa płaską piłkę na szósty metr. Tam wybijają stoperzy, będzie korner.

Spora liczba zawodników zaangażowana w ostatni atak miejscowych. Zagranie do Valbueny, który rozgrywa z Morelem. Centra zablokowana i tym samym kończy nam się pierwsza odsłona rywalizacji.

Świetny powrót zanotował Mariano. Wydawało się, że to był rewelacyjny przerzut Dardera do Valbueny. Zdołał jednak obliczyć lot piłki obrońca Sevilli i przerwać akcję rywali.

Do wykonania tego stałego fragmentu wyznaczony zostaje Ghezzal. Z króciutkiego rozbiegu decyduje się uderzać Algierczyk. Futbolówka przeniesiona kilka metrów nad poprzeczką.

Spóźniony w interwencji Iborra i arbiter używa gwizdka. Wrzawa na trybunach, bo do bramki dwadzieścia pięć metrów, a więc szansa na bezpośredni strzał.

Jeszcze jeden korner dla miejscowych. Tym razem dośrodkowanie Valbueny na pierwszy słupek, gdzie N'Zonzi bez problemu oddala zagrożenie od własnej "szesnastki".

Starają się wszelkimi możliwymi sposobami dostarczyć piłkę do Sarabii przyjezdni. Ten jest jednak świetnie pilnowany przez stoperów Olympique, którzy na razie nie pozwalają mu na wiele.

Przemierzył z piłką prawie całe boisko Lacazette, nie dając się przepchnąć żadnemu z rywali. Co jednak z tego, skoro dośrodkowanie ze skraju pola karnego jest mocno niecelne.

Rafael wpędza Dardera w niemałe kłopoty, zagrywając do niego piłkę, chociaż Hiszpan ma dwóch rywali na plecach. Świetna ruletka 22-latka zapobiega jednak utracie futbolówki.

Indywidualnie chciał teraz minąć całą drużynę gości Gonalons. Kapitan miejscowych mija jednego, dwóch, a nawet trzech rywali. Gubi jednak piłkę, gdy przychodzi do oddania strzału.

Centra na skraj "szesnastki". Tam po ostrej walce w powietrzu, gościom ostatecznie udaje się wybić. Na dziewiętnastym metrze czeka już jednak Tolisso, który strzela! Panu Bogu w okno.

Znów zaczekał na rywala Gonalons i wykorzystując rozpędzenie Iborry, wymusił faul. Będzie szansa dla zawodników Olympique na skuteczną centrę w "szesnastkę" rywali.

N'Zonzi rozszerza grę swojej ekipy na lewą stronę. To właśnie tędy goście sieją największy postrach w szeregach rywali. Tym razem jednak łatwo przejmuje futbolówkę Darder.

Ciekawa sytuacja na murawie. Pokazuje swojemu sztabowi Vitolo, że jego buty są za mało przyczepne. Za chwilę Hiszpan zmieni je przy linii bocznej.

Próbują nieco uspokoić grę Francuzi. Wydaje się jednak, że to właśnie oni muszą zaryzykować i pokusić się o jak najszybsze otwarcie wyniku.

Uderzenie z dystansu w wykonaniu Valbueny. Niezwykle aktywny jest doświadczony już Francuz, ciągnąc grę całego zespołu. Ta próba była jednak za słaba.

Natychmiast próbują odgryźć się gospodarze. Zagranie do rozpędzonego Valbueny, który jest przewracany przez wracającego na własną połowę N'Zonziego.

Dobrze zastawia się w środku pola Gonalons. Ciało wyraźnie odgradza rywalowi drogę do piłki, przez co ten zmuszony jest faulować. Rozpoczną miejscowi.

Nie chcą na razie ryzykować piłkarze Genesio. Kolejne bezpieczne odegranie do golkipera pod wpływem pressingu rywala. Brakuje jednak elementu zaskoczenia.

Starają się przedostać na połowę rywala goście, ale Olympique stosuje naprawdę aktywny pressing. Ciężko się dziwić, w końcu to miejscowym musi zależeć na zwycięstwie.

Szybko wznowili grę z autu Francuzi. Miał szansę na wejście w pole karne rywala Darder, lecz jego złe przyjęcie niweczy całą okazję. Od bramki rozpocznie Rico.

Valbuena bierze na siebie odpowiedzialność za kolejny korner gospodarzy. Agresywna centra na pierwszy słupek, gdzie dochodzi do strzału głową Gonalons! Wysoko nad poprzeczką.

Chciał oddawać strzał z dalekiego dystansu Tolisso, ale ta próba była na tyle nieudana, że futbolówka trafia w najbliżej stojącego przeciwnika, a następnie ze sporą prędkością ląduje poza boiskiem.

Wyżej wyszli teraz podopieczni Sampaoliego. Wolał nie ryzykować Diakhaby i podał do własnego golkipera. Lopes wznawia grę dalekim wykopem.

Podejmują próbę bezpośredniego dostarczenia futbolówki do Vitolo przyjezdni. Ta spada jednak na nogę świetnie czytającego grę Yanga-Mbiwy.

Znów wygrywa indywidualne starcie z Valbueną Mariano. Tym razem bez problemu przepchnął filigranowego rywala prawy defensor Sevilli. A zatem 2:0 dla Brazylijczyka.

Wymieniają piłkę na własnej połowie obrońcy "Les Gones". Zagranie do Valbueny, który na raz stara się minąć Mariano. Ten jednak nie daje się oszukać i będzie tylko aut dla gospodarzy.

Tym razem z pominięciem środka pola starają się zagrać Hiszpanie. Zagranie do wychodzącego Sarabii, który jednak nie przypilnował ustawienia obrony – mamy offside.

Wreszcie wzięli się do pracy Andaluzyjczycy. Akcja przeprowadzana prawym skrzydłem przez Mariano, który dośrodkowuje w "szesnastkę". Tam bez żadnego problemu wybija Tolisso.

Wychodzą trzech na dwóch gospodarze. Długo holuje futbolówkę Gonalons. Koledzy czekają na podanie, ale Francuz niepotrzebnie oddaje strzał i trafią w nogi stoperów.

Korner dla "Les Gones". Dośrodkowanie na szósty metr, gdzie jest już Diakhaby. Stoper Olympique próbuje dojść do uderzenia, ale uprzedza go interweniujący Iborra.

Przejmują futbolówkę na połowie rywala miejscowi. Szybki przerzut na prawą stronę do Ghezzala, który nie był świadomy bliskości rywala, co skutkuje łatwą stratą.

Pierwsza akcja miejscowych przeprowadzana lewą stroną boiska. Zagranie do Morela, a ten napędza się wzdłuż linii bocznej. Podanie w kierunku Tolisso było jednak mocno niecelne.

Oba zespoły już na murawie. Przed nami hymn Ligi Mistrzów!

Prezentujemy pierwsze "jedenastki" obu ekip!

Olympique Lyon:
A. Lopes – Rafael, Yanga-Mbiwa, Diakhaby, Morel – Tolisso, Gonalons, Darder – Ghezzal, A. Lacazette, Valbuena

Sevilla FC:
S. Rico – Rami, Pareja, Mercado – Mariano, N'Zonzi, Iborra, Escudero – Vitolo, Nasri, Sarabia

Starcie we wschodniej Francji zapowiada się wyśmienicie, więc z całą pewnością warto śledzić wydarzenia z Lyonu razem z lajfami! Pierwszy gwizdek szwedzkiego sędziego zabrzmi o godzinie 20:45. Gorąco liczymy na Waszą obecność – do usłyszenia!

Bukmacherskie typy

Wskazanie faworyta środowego starcia jest arcytrudnym zadaniem. Zdecydować nie mogą się także bukmacherzy, którzy na obie ekipy postawili niemal identyczny kurs. W przypadku triumfu miejscowych za każdą postawioną złotówkę można bowiem zdobyć 2,9 zł. Jeśli natomiast trzy punkty trafią na konto Sevilli to wygrana wypłacana będzie po kursie 1:3! Remis typuje się w stosunku 1:3,4.

Sevilla FC

Na nieco większy luz może sobie pozwolić zespół z Półwyspu Iberyjskiego. Sevilli wystarczy remis, by cieszyć się grą na wiosnę, a nawet porażka w jednobramkowym stosunku. Takich rozwiązań pod uwagę nie bierze jednak boss przyjezdnych, który przekonuje, że "Czerwono-Biali" stawią się w Lyonie z zadaniem zdobycia kompletu oczek. Ostatnimi czasy to nie wychodzi jednak Andaluzyjczykom zbyt dobrze. Środowi goście grają w kratkę, przeplatając udane występy z katastrofalnymi starciami. Świetnym przykładem może być chociażby weekendowy mecz "Palanganas" w La Liga. Sevilla niespodziewane przegrała wtedy z Granadą 1:2, co może być nutką nadziei dla żądnych krwi miejscowych.

Olympique Lyon

Dlaczego jednak o tym wszystkim wspominamy? Otóż praktycznie wszystkie opisane niżej scenariusze mogą się ziścić w przypadku ustawienia grupy H. Tu przed ostatnią kolejką Lyon ma trzy oczka straty do Sevilli, a jego bilans bramkowy wynosi 5:3, przy 7:3 w przypadku rywali. Dlatego właśnie atmosfera we wschodniej Francji jest naprawdę gorąca. Do awansu "Les Gones" potrzebują wygranej minimum dwoma bramkami i zapowiadają, że są w stanie tego dokonać. Zespół znad Rodanu wrócił do Ligi Mistrzów po dłuższej przerwie, więc teraz nie chce szybko kończyć przygody z najbardziej prestiżowymi rozgrywkami w Europie. W barwach gospodarzy zobaczyć powinniśmy Macieja Rybusa, który ma pewne miejsce w pierwszej "jedenastce" Olympique.

Pierwsze starcie dla Andaluzyjczyków

Warto także przypomnieć sobie jak potoczył się pierwszy mecz między obiema ekipami. Starcie na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán miało miejsce 27 września. Spotkanie stało na naprawdę dobrym poziomie, a Francuzi praktycznie w niczym nie ustępowali podopiecznym Sampaoliego. Sevilla potrafiła zadać jednak jeden decydujący cios, który przesądził o losach rywalizacji. Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy bramkę zdobył Ben Yedder ustalając wynik rywalizacji. Tym samym trzy oczka zostały w Hiszpanii.

Zasady awansu do play-off

Zanim zaczniemy główną analizę spotkania, warto przypomnieć sobie reguły, wedle których ustalana jest końcowa kolejność w poszczególnych grupach. W tym bowiem przypadku może to odegrać istotną rolę. Wszyscy doskonale wiemy, że awans uzyskują dwie drużyny z największą ilością zgromadzonych punktów. Co jednak w sytuacji, gdy zespoły zgromadziły identyczną liczbę oczek? W takim przypadku kolejność ustalana jest według:

1. liczby punktów zdobytych w meczach bezpośrednich;
2. różnicy bramek w meczach bezpośrednich;
3. liczby bramek zdobytych na wyjeździe w meczach bezpośrednich;
4. różnicy bramek w całej rundzie;
5. liczby zdobytych bramek w całej rundzie;
6. współczynnika drużyny z poprzednich 5 sezonów.

Przed nami ostatnie rozdanie w fazie grupowej Ligi Mistrzów! Wszystkie ekipy mają na swoim koncie po pięć rozegranych spotkań i tylko jeden krok dzieli ich od awansu do play-offów lub odpadnięciu z rozgrywek. Ciekawie będzie na wielu stadionach, ale szczególne emocje zapowiadają się na Stade de Lyon, gdzie miejscowy Olympique stoczy z Sevillą bezpośredni bój o 1/8 Champions League!

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.