Świetną okazję marnuje Okińczyc! Znalazł się w znakomitej pozycji, lecz nie potrafił pokonać Kamińskiego. Górale coraz bliżej pierwszego gola. Czasu jednak już brakuje.

Arbiter dolicza dodatkowe trzy minuty do regulaminowego czasu gry.

Sprzed pola karnego próbował Kwame, lecz posłał piłkę prosto w interweniującego Kamińskiego. Ten nie miał żadnych problemów z wyłapaniem futbolówki.

Sloboda nieprzepisowo powstrzymywany przez Kuświka w środkowej strefie boiska. Napastnik Ruchu zatrzymał tym faulem szansę na kontrę rywali.

Zawodnicy Ruchu zdołali wybić piłkę, ta trafiła pod nogi Kwame, który huknął potężnie, ale bardzo niecelnie. Futbolówka poszybowała daleko obok bramki. Do zmiany szykuje się Efir.

Może teraz. Korner Górali. Do dośrodkowania szykuje się Chmiel.

Niedokładne dogranie Kwame na lewej flance. Dziesięć minut do końca, plus to, co doliczy Tomasz Musiał. Goście zdołają jeszcze zdobyć chociaż kontaktowego gola?

Ładne zachowanie gospodarzy, a dokładnie Surmy, który wybija piłkę, ponieważ na murawie leżał Sloboda. Warto zaznaczyć, że Ruch wyprowadzał w tym czasie groźny kontratak.

Kamiński wyłapuje futbolówkę po dośrodkowaniu rywali. I tak na pozycji spalonej znalazł się Śpiączka, co skrzętnie wyłapał sędzia liniowy.

Tym razem to Kuświk zbyt mocno wyrzucił futbolówkę adresowaną do Gigołajewa. Ten zdołał ją jeszcze opanować, ale chwilę później przegrał pojedynek z Kwame.

Była szansa na dobrą kontrę gospodarzy, lecz w decydującej fazie akcji Starzyński zbyt mocno dogrywał do Kuświka. Ten zdołał sięgnąć futbolówkę przy linii końcowej, ale zdążyli już wrócić przeciwnicy.

Niebiescy próbują uspokoić grę. Nie mogą jednak dłużej utrzymać się przy piłce, ponieważ bardzo wysoko podchodzą rywale. Ci nie mają nic do stracenia, muszą atakować.

Gorąco było w szesnastce gospodarzy. Pietrasiak zgrał futbolówkę głową do środka, do nabiegającego Górkiewicza, który jej jednak nie sięgnął.

Konczkowski blokuje dośrodkowanie rywali z lewej strony. Kolejny korner gości. Ponownie bił piłkę będzie Chmiel.

Zmiana ustawienia w zespole Leszka Ojrzyńskiego. Będą teraz grali dwójką z przodu. Do Demjana dołączy właśnie wprowadzony Śpiączka.

Akcję zamykał Patejuk, którego uderzenie z woleja pozostawiało jednak wiele do życzenia. Znacząco przestrzelił.

Zablokowane dośrodkowanie Górkiewicza. Goście będą mieli jeszcze jedną okazję z rzutu rożnego. Do piłki podchodzi Chmiel.

Chorzowianie mieli znakomitą okazję na kolejne trafienie. Starzyński oszukał Malinowskiego, dograł do Kuświka, któremu piłka jednak odskoczyła i stracił tym samym okazją na powtórne wpisanie się na listę strzelców.

Kiepskie wykonanie rzutu wolnego przez Patejuka. Poprawka wcale nie lepsza. Futbolówka poszybowała daleko obok bramki i z piątego metra wznowi grę Kamiński.

Arbiter uznał, że Surma faulował przed polem karnym Chmiela. Podbeskidzie będzie miało dobrą okazję ze stałego fragmentu gry na błyskawiczną odpowiedź i złapanie kontaktu z rywalem.

Patejuk ostrzeżony przez arbitra po tym, jak faulował bez piłki Kowalskiego. Pomocnik Ruchu blokował jego drogę.

Niezła centra Patejuka, ale nie było po drugiej stronie boiska żadnego z jego kolegów, aby móc skutecznie zamknąć akcję. Kamiński odprowadzał tylko piłkę wzrokiem.

Kwame w akcji ofensywnej. Dorzucał z lewej strony boiska, a obrońca Ruchu był zmuszony do wybicia futbolówki za linię końcową.

Kowalski próbował uruchomić na prawym skrzydle Konczkowskiego, lecz przeczytał to Kwame i skutecznie interweniował w defensywie.

Niezłe wyjście z bramki Kamińskiego. Uprzedził tym nadciągającego Patejuka. Bramkarz Ruchu miał jednak sporo bliżej do futbolówki i nie miał problemów z jej wyłapaniem.

Kolejny atak pozycyjny Podbeskidzia. Górale wymieniają wiele podań, utrzymują się długo przy piłce i zyskują dodatkowe pole.

Demjan tym razem w roli faulującego. Walcząc o piłkę w narożniku boiska nieprzepisowo odpychał chorzowskiego obrońcę.

Arbiter przedłużył pierwszą część gry o minutę.

Teraz to zdecydowanie Ruch jest stroną atakującą. Goście sprawiają wrażenie zamroczonych po tym ciosie Gigołajewa. Tuż przed bramkową akcją wyprowadzili naprawdę świetny, składny atak lewą stroną. Demjan nie wykorzystał jednak dorzucenia Kwame.

Rozkręcił się Gigołajew. Mijał dwóch rywali w polu karnych, lecz już jego dośrodkowanie zostało zablokowane. Jeszcze jeden korner Niebieskich.

Wciąż przy piłce utrzymują się Górale. Przejęli inicjatywę w ostatnich minutach. Uda im się jeszcze zdobyć gola w pierwszej części gry?

Bardzo słabo wykonany stały fragment gry przez Patejuka. Zablokowali to zawodnicy Ruchu wybijając futbolówkę z dala od własnej szesnastki.

Nieskuteczne próby odpowiedzi ze strony Podbeskidzia. Nie mogą dojść do dogodnej sytuacji strzeleckiej.

Groźna centra Dziwniela z lewej strony do nabiegającego na siódmy metr Babiarza, lecz ten mija się z futbolówką. To była dobra okazja na premierowe trafienie w tym meczu.

Wiele niedokładnych zagrań, ogromna kopanina, brak pomysłu na grę. Tak można w skrócie określić pierwsze pół godziny tego pojedynku.

Kuświk wyłożył piłkę Babiarzowi, a uderzenie tego drugiego zostało zablokowane przez rywali.

Sędzia liniowy orzekł, że Demjan był na pozycji spalonej, choć można z trafnością tej decyzji dyskutować.

Chmieł domagał się rzutu rożnego, ale to on, a nie Gigołajew ostatni dotknął piłki w narożniku boiska.

Groźna akcja po drugiej stronie boiska. Po dorzuceniu z prawej flanki futbolówka trafia pod nogi Patejuka, a jego uderzenie z woleja blokuje ciałem jeden z chorzowskich defensorów.

Błyskawiczny kontratak gospodarzy. Starzyński zagrał na lewą stronę do Gigołajewa, ten próbował jeszcze znaleźć w polu karnym Kuświka, ale piłkę wyłapał Pesković.

W pułapkę ofsajdową złapany został Filip Starzyński.

Dośrodkowanie Starzyńskiego z rzutu rożnego, piłka trafia pod nogi Gigołajewa, który jednak znacząco przestrzelił.

Górkiewicz pada w polu karnym, ale gwizdek sędziego milczy. Tomasz Musiał nie dopatrzył się w tej sytuacji przewinienia, a sam Górkiewicz nie protestował.

Nic nie wyszło z następnego stałego fragmentu gry gospodarzy. Po kwadransie gry bardzo mało składnych akcji i wciąż bez celnego strzału na bramkę.

Kowalski nastrzelił rywala i wywalczył tym kolejny rzut rożny. Przy piłce już jest ustawiony Starzyński.

Dobre zagranie Starzyńskiego do Kowalskiego, a ten efektownie minął rywala, ale następnie odegrał prosto pod nogi rywala. Mógł zachować się lepiej w tej sytuacji.

Nieudana próba Podbeskidzia wyjścia z kontratakiem. Była na to dobra szansa, lecz Patejuk pośpieszył się z zagraniem do Demjana.

Tym razem przewinienie po drugiej s tronie boiska. Starzyński przetrzymywał za koszulkę Górkiewicza.

W szesnastce gospodarzy Demjan odpychał Stawarczyka. Sędzia Musiał podyktował Niebieskim rzut wolny.

Arbiter pozwolił na wejście na boisko Kowalskiemu. Gramy zatem już w pełnych składach.

Dłuższa przerwa w grze. Fizjoterapeuci opatrują Kowalskiego. Zawodnik gospodarzy będzie musiał na chwilę opuścić murawę.

Kwame faulował Kowalskiego w walce o górną piłkę. Mocno poturbowany został pomocnik Ruchu. Nadal nie podnosi się z murawy.

Dużo zamieszania w środkowej strefie boiska. Górale próbują dłużej utrzymać się przy piłce, lecz wysoko doskakują do nich przeciwnicy.

Ręką piłkę zagrał Stawarczyk, lecz Tomasz Musiał nie zatrzymał gry. Gramy dalej.

Słaba centra Gigołajewa z rzutu rożnego. Goście bez problemu przecięli wrzutkę rywali i zażegnali na moment niebezpieczeństwo.

Dośrodkowanie Gigołajewa zablokowane przez Górkiewicza. Niebiescy będą mieli swój pierwszy korner w tym pojedynku.

Piłkarze wychodzą już na boisku. Za kilka chwil ruszamy!

Skład wyjściowy:

Ruch Chorzów: Kamiński – Konczkowski, Stawarczyk, Malinowski, Dziwniel – Surma, Babiarz – Kowalski, Starzyński, Gigołajew – Kuświk.
Rezerwowi: Prus – Szyndrowski, Zieńczuk, Szewczyk, Chovanec, Efir, E. Višņakovs.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Pesković – Górkiewicz, Pietrasiak, Staňo, Konieczny, Kwame – Lenartowski, Sloboda, Chmiel, Patejuk – Demjan.
Rezerwowi: Zajac – Horoszkiewicz, Malinowski, Kołodziej, Śpiączka, Okińczyc, Tomasik.

Sędziowie:
Główny: Tomasz Musiał
Asystenci: Sebastian Mucha i Dawid Golis
Techniczny: Sebastian Krasny.

W poprzedniej rundzie Podbeskidzie wygrało u siebie aż 3-0. Bramki zdobywali: Korzym, Górkiewicz, a także Chmiel. Jak będzie tym razem? Dowiemy się w poniedziałkowy wieczór. Już teraz wiemy, że na żółte kartki uważać muszą: Adu, Górkiewicz (Podbeskidzie) oraz Dziwniel, Gigołajew, Kuświk (Ruch). Zachęcam do śledzenia relacji z tego pojedynku na portalu Lajfy.com. Start o godz. 18:00, a odpowiednio wcześniej będą uzupełnione składy obu drużyn.

Podbeskidzie Bielsko-Biała

Górale mogą być dumni ze swoich ostatnich rezultatów. W poprzedniej kolejce wygrali u siebie 1-0 z Lechią Gdańsk, wcześniej w Szczecinie pokonali Pogoń 2-1, a na początku listopada zremisowali przy ul. Bułgarskiej z Lechem 1-1 i odnotowali ostatnią porażkę – 2-4 u siebie z Piastem Gliwice. Łącznie zebrali na swoim koncie do tej pory 24 punkty, co daje im dziewiąte miejsce w tabeli. To dwa mniej niż zespół z Poznania (który w chwili pisania zapowiedzi walczy z Wisłą Kraków), a także trzy mniej niż GKS Bełchatów i Pogoń Szczecin. W przypadku zwycięstwa z Ruchem, ekipa Leszka Ojrzyńskiego traciłaby zaledwie dwa punkty do Jagiellonii Białystok, która plasuje się na czwartej lokacie. Jak widać, ani jednemu, ani drugiemu zespołowi nie brakuje mobilizacji przed tym starciem.

Ruch Chorzów

Podopieczni Waldemara Fornalika są w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Okupują piętnastą pozycję w lidze, a do kolejnej Cracovii tracą pięć punktów. To tyle samo, o ile wyprzedzają czerwoną latarnię – Zawiszę Bydgoszcz. Ostatnie starcie Niebiescy przegrali w Łęcznej. Po niezłym meczu Górnik całkowicie zdominował rywali i równie dobrze mógł paść tam wynik o wiele wyższy. Chorzowska ekipa była zupełnie bezbarwna i jeśli nie poprawi się, to w rywalizacji z Podbeskidziem może być bardzo trudno o trzy oczka. Tym bardziej, że Ruch nie wygrał z Góralami u siebie od siedmiu lat. Od tamtego czasu w Chorzowie rozegrano trzy spotkania: raz padł remis, a dwukrotnie zwyciężało Podbeskidzie.

Na zakończenie osiemnastej kolejki polskiej Ekstraklasy Ruch Chorzów podejmie na stadionie przy ul. Cichej Podbeskidzie Bielsko-Biała. Obie ekipy na pewno potraktują ten mecz, jakby był za sześć punktów. Gospodarze muszą wygrać, by zbliżyć się do czternastej Cracovii, natomiast przyjezdni będą mieli szansę na przynajmniej tymczasowe zameldowanie się w "mistrzowskiej" części tabeli.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.