Dziękujemy bardzo za uwagę i zapraszamy na kolejne emocje związane z Ligą Mistrzów wiosną z lajfy.com. Miejmy nadzieje, że będą one większe niż w dzisiejszym meczu! (22:45:00)

Krótko zwięźle i na temat – Monaco ląduje w 1/8 finału Ligi Mistrzów a Zenit w 1/16 Ligi Europy. Czy zasłużenie? Tutaj można polemizować. Problem polega na tym, że żadna z drużyn nie pokazała na boisku, że zasługuje na wejście do najlepszej szesnastki w Europie. Sam wynik nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. Trzeba przyznać, że to Zenit dominował całe spotkanie, ale był bardzo nieskuteczny. Warto też dodać, że chaos jaki panował na boisku można porównać do tego co można spotkać w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Ten mecz pokazał, jak w tym sezonie obie drużyny są słabe. Kompletny brak pomysłu na grę oraz strasznie dużo błędów. Kibice, którzy przyszli na stadion musieli nieźle się zanudzić przez większość spotkania. Jedynie dwa gole strzelone przez Monaco, były tymi akcjami, które powinny wpaść do bramki. I tak się stało. Widzieliśmy jak źle działają szybki obronne Zenitu, który w wielu sytuacjach nie mógł sobie poradzić z powolną kontrą rywali. Mimo to mecz na plus dla Zenitu z uwagi na aktywność, a na minus jeśli chodzi o celność. Na odwrót ta sytuacja wygląda w Monaco, których celność można ocenić na 6, natomiast aktywność zerowa. Ten mecz pokazał też jak nierównie grają oba zespoły. Zespoły, które miały być zagrożeniem dla europejskich potęg, ale raczej nic z tego nie wyjdzie.