Lech P. – Jagiellonia | 0:2 (koniec) | | | Pogoń – Termalica | 1:1 (koniec) | | | Legia – Ruch | 2:0 (koniec) |
Man Utd – Arsenal | 3:2 (koniec) | | | Spurs – Swansea | 2:1 (koniec) |
Liverpool – Man City | 1:1 (1:3 po rz. karnych) |
US Palermo – Bologna | 0:0 (koniec) | | | Carpi FC – Atalanta | 1:1 (koniec) | | | Sampdoria – Frosinone | 2:0 (koniec) |
Chievo – Genoa | 1:0 (koniec) | | | Udinese – Hellas | 2:0 (koniec) | | | Juventus – Inter | 2:0 (koniec) |
Villarreal – Levante | 3:0 (koniec) | | | Valencia – Bilbao | 0:3 (koniec) | | | Deportivo – Granada | 0:1 (koniec) |
FC Barcelona – Sevilla | 2:1 (koniec) |
Augsburg – Borussia M. | 2:2 (koniec) | | | Borussia D. – Hoffenheim | 3:1 (koniec) | | | Mainz – Bayer | 3:1 (koniec) |
Eintracht – Schalke 04 | 0:0 (koniec) |
Nantes – Monaco | 0:0 (koniec) | | | Saint-Étienne – Caen | 1:2 (koniec) | | | Lyon – PSG | 2:1 (koniec) |
Slavia – Banik | 3:1 (koniec) |
Dunajska – Spartak Myj. | 1:1 (koniec) |
finał
FC Nantes
0:0
(0:0)
AS Monaco
Mariusz Nyka
Gole:
Posiadanie piłki: 55 % : 45 %.
Strzały celne: 4:1. Strzały niecelne: 9:3. Rzuty rożne: 8:3. Spalone: 1:1. Foule: 12:13.
Sędziowie:
Główny: Mikael Lesage
Liniowi: Mickaël Lamouche, Cedric Moreau
Techniczny: Jérôme Brisard
Widownia:
Kartki: 74. Gillet (NAT) – 53. Lottin (ASM)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 55 % : 45 %.
Strzały celne: 4:1. Strzały niecelne: 9:3. Rzuty rożne: 8:3. Spalone: 1:1. Foule: 12:13.
FC Nantes:
Riou – Sabaly, Vizcarrondo, Cana, Moimbé – R. Gomis, Gillet – Bedoya, Sala (90+1. Bammou), Adryan (76. Audel) – Sigthorsson.
Zmiany: Dupé – Bammou, B. Touré, Lenjani, Dubois, Iloki, Audel.
Trener:
AS Monaco: Subašić – Raggi, Wallace, R. Carvalho, Elderson Echiéjilé – Fabinho, Moutinho, Toulalan – Lemar (73. Costa), Carrillo (79. Love), Lottin (90. Bahlouli).
Zmiany: Nardi – Bakayoko, Love, Bahlouli, Costa, Traoré, L. Traoré.
Trener:
Zmiany: Dupé – Bammou, B. Touré, Lenjani, Dubois, Iloki, Audel.
Trener:
AS Monaco: Subašić – Raggi, Wallace, R. Carvalho, Elderson Echiéjilé – Fabinho, Moutinho, Toulalan – Lemar (73. Costa), Carrillo (79. Love), Lottin (90. Bahlouli).
Zmiany: Nardi – Bakayoko, Love, Bahlouli, Costa, Traoré, L. Traoré.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Mikael Lesage
Liniowi: Mickaël Lamouche, Cedric Moreau
Techniczny: Jérôme Brisard
Widownia:
FC Nantes 53% – 47% AS Monaco
FC Nantes 59% – 41% AS Monaco
FC Nantes:
Riou – Sabaly, Vizcarrondo, Cana, Moimbé – R. Gomis, Gillet – Bedoya, Sala, Adryan – Sigthorsson
AS Monaco:
Subašić – Raggi, Wallace, R. Carvalho, Elderson Echiéjilé – Fabinho, Moutinho, Toulalan – Lemar, Carrillo, Lottin
Pomimo niższej pozycji w tabeli zajmowanej przez Nantes, to właśnie "Kanarki" według bukmacherów są faworytem niedzielnego starcia. Kurs na ich wygraną wynosi 1:2,35. Za każdą złotówkę postawioną na podział punktów, można zdobyć równe 3 zł. Z kolei w przypadku zwycięstwa gości, ewentualne wygrane wypłacane będą w stosunku 1:3,2.
Oba zespoły spotkały się już ze sobą we wspomnianym listopadowym pojedynku. W rozgrywanym w ramach czternastej kolejki Ligue 1 spotkaniu, po niezwykle zaciętym starciu ostateczni lepsi okazali się podopieczni Jardima. W samej końcówce pierwszej odsłony błyskiem geniuszu popisał się Pasalić i to wystarczyło, by trzy punkty zostały w Monako. Ostateczny wynik – 1:0.
Rewelacyjnym dorobkiem może pochwalić się też zespół z Księstwa. Gracze Leonadro Jardima grają w tym sezonie bardzo poukładany i mądry futbol, co ma swoje przełożenie na wyniki odnoszone przez "Czerwono-Białych". Monaco w ligowej tabeli znajduje się bowiem na drugiej lokacie, tuż za plecami niedoścignionego PSG. Pewnym jest, że piłkarze ze Stade Louis II nie powalczą o ósmy w historii klubu tytuł mistrzowski, lecz coraz bardziej realnym celem jest finisz na drugiej pozycji i bezpośredni awans do Champions League. Forma również nie zawodzi. Niedzielni goście w czterech ostatnich pojedynkach zwyciężali trzykrotnie, a w kapitalnej dyspozycji znajduje się strzelający ostatnimi czasy gola za golem Carrillo.
Przyjazd wicelidera na stadion niżej notowanego rywala, to dla gospodarzy zawsze jest wielkie wyzwanie, które często kończy się jednak porażką. Inaczej może być jednak tym razem, gdyż "Kanarki" są obecnie w niesamowitym gazie. Choć ciężko w to uwierzyć, to Nantes ostatnią porażkę poniosło w listopadzie ubiegłego roku! Żeby było zabawniej, był to właśnie mecz z Monaco. Dzięki swojej rewelacyjnej dyspozycji zawodnicy Der Zakariana z dorobkiem trzydziestu dziewięciu punktów zajmują siódmą pozycję w tabeli. Główną bronią jutrzejszych gospodarzy jest gra w obronie. W całym sezonie golkiper Nantes tylko dwadzieścia cztery razy wyciągał futbolówkę z siatki. W przypadku niedzielnej wygranej ekipa ze Stade de la Beaujoire może wskoczyć nawet na trzeci miejsce.