finał
Jagiellonia Białystok
0:3
(0:2)
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Mateusz Zając
Gole:
13. Wasiluk (sam.), 34. Guti Tomelin (sam.), 77. Mójta (kar.)
Sędziowie: Krzysztof Jakubik
Widownia:
Kartki: 9. Grzelczak (JAG), 76. Drągowski (JAG) – 37. Kowalski (POD)
Spudłowany karny!:
Jagiellonia Białystok:
Drągowski – Burliga, Guti Tomelin, Wasiluk, Tomasik – Černych, Romanczuk, Grzyb, Mackiewicz (74. Mystkowski) – Frankowski (46. Vassiljev), Grzelczak (63. Świderski).
Zmiany: K. Baran – Širok, Szymonowicz, Świderski, Góralski, Mystkowski, Vassiljev.
Trener:
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zubas – Sokołowski, Piaček, Baranowski, Mójta – Kato – Kowalski (86. Tarnowski), Sloboda, Możdżeń (70. Deja), Chmiel (78. Wierietiło) – Szczepaniak.
Zmiany: Kaczmarek – Deja, Štefánik, Tarnowski, Wierietiło, Demjan, Kolčák.
Trener:
Zmiany: K. Baran – Širok, Szymonowicz, Świderski, Góralski, Mystkowski, Vassiljev.
Trener:
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zubas – Sokołowski, Piaček, Baranowski, Mójta – Kato – Kowalski (86. Tarnowski), Sloboda, Możdżeń (70. Deja), Chmiel (78. Wierietiło) – Szczepaniak.
Zmiany: Kaczmarek – Deja, Štefánik, Tarnowski, Wierietiło, Demjan, Kolčák.
Trener:
Sędziowie: Krzysztof Jakubik
Widownia:
Bramkę z rzutu karnego zdobywa ADAM MÓJTA..
Kapitalny strzał ADAMA MÓJTY, którego nikt, żaden bramkarz na świecie nie dałby rady obronić, niespodzianka w Białymstoku.
Samobójcze trafienie zalicza GUTIERI TOMELIN.
Ależ sytuacja! Drugi samobój w tym spotkaniu, fatalny błąd obrony Jagiellonii, GUTIERI poszedł za piłką w kierunku pola karnego i naciskany przez Chmiela lobuje główką wychodzącego z bramki Drągowskiego.
Samobójcze trafienie zalicza MAREK WASILUK.
Ależ błąd obrońcy Jagiellonii, Mójta świetnie wbił piłkę w pole karne z rzutu wolnego na prawej flance, WASILUK chciał ściągnąć piłkę z głowy Sokołowskiego, a wyszło z tego fantastyczne wykończenie przy słupku.
Jagiellonia Białystok: Drągowski – Burliga, Guti Tomelin, Wasiluk, Tomasik – Černych, Romanczuk, Grzyb, Mackiewicz – Frankowski, Grzelczak.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Zubas – Sokołowski, Piaček, Baranowski, Mójta – Kato – Kowalski, Sloboda, Możdżeń, Chmiel – Szczepaniak.
Sędziowie: Krzysztof Jakubik.
Jaga ma jeden cel, awans do strefy mistrzowskiej, a w tej kolejce pojawiły się już ku temu spore szanse, bowiem Lechia Gdańsk, która ostatnio notuje pasmo remisów również podzieliła się punktami z Legią Warszawa i w swoim dorobku ma 35. punktów, tyle samo co właśnie gospodarze dzisiejszego meczu. Zespół prowadzony przez Michała Probierza ma ostatnio dość spore problemy w defensywie, trzy ostatnie potyczki to 10. straconych bramek przy tylko 3. strzelonych. Najpierw wysoka porażka z Lechią 1:5, następnie skromna wygrana z okupującym miejsce grożące spadkiem Górnikiem Łęczna 1:0, a w ostatniej kolejce znów wysoka porażka 1:5, tym razem z wychodzącej z dołka Wiśle Kraków. Jaga w tym momencie zajmuje 9. miejsce z 35. punktami i ma szanse na ósme przed ostatnią kolejką fazy zasadniczej.
Górale w trzech ostatnich kolejkach ani razu nie dopisali do swojego konta trzech punktów za zwycięstwo. na początku zeszłego miesiąca dzisiejsi goście podejmowali Koronę Kielce, gdzie padł remis 1:1, tydzień później podopieczni Roberta Podlińskiego musieli uznać wyższość Piasta Gliwice 2:3, w ostatniej kolejce natomiast kibice w Bielsku niestety nie zobaczyli bramek w spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Goście zajmują na chwilę obecną 13. miejsce i przy wielkim szczęściu mogą jeszcze awansować do grupy mistrzowskiej.