Jarecki zagrywa z lewej flanki w kierunku pola karnego Piasta. Głową oddala zagrożenie Pietrowski, a chwilę później Tymiński fauluje i goście grają od rzutu wolnego.

O strzał zza lini szesnastego metra pokusił się Piesio, spokojnie, bardzo spokojnie broni Szmatuła.

Kapitalne dośrodkowanie z prawej strony na głowę Bartosza Śpiączki, ten oddaje strzał i znów dobrze interweniuje Szmatuła.

Śpiączka jeszcze raz upada w polu karnym, znów podnosi ręce w geście niezadowolenia, ale czysta interwencja obrońców, nie ma o czym mówić.

Górnik ciągle napiera, Matei przekombinował na prawej flance i w rezultacie piłka trafiła prosto w ręce Szmatuły.

Śpiączka odgrywa górą do Piotra Grzelczaka, ten oddaje strzał z wolej obok bramki. Chwilę później piłka trafiła do siatki Piasta, ale Hernandez zdecydowanie na pozycji spalonej co też dostrzegł sędzia asystent.

Badia przegrał pojedynek szybkościowy z Gersonem, od bramki Prusak będzie wznawiał grę i od razu posłał długo piłkę wgłąb boiska.

Ciągle w przewadze grają gospodarze, jednak Piast wcale nie zmniejsza pressingu, może mniejszą liczbą graczy jest on wykonywany, ale nie dają za wygraną podopieczni Latala.

Gerson faulował w ofensywie jednego z zawodników Piasta Gliwice. Goście zdecydowanie opadli z sił, a Górnik napędza się.

Kapitalna obrona Szmatuły po dośrodkowaniu Hernandeza, strzał oddawał Bartosz Śpiączka, ale na posterunku golkiper gości.

Piast nie ma zbytnio pomysłu na kontrę, podopieczni Franciszka Smudy znacznie przeważają i to oni chcą bardziej strzelić tą zwycięską bramkę.

Pietrowski teraz przekracza przepisy i fauluje Bartosza Śpiączkę. Bolesna interwencja Pietrowskiego, ale już gramy. 10 minut do zakończenia regulaminowego czasu gry.

Ponownie świetnie pograli gospodarze. Piłka w kierunku Bartosza Śpiączki i ponownie górą Sedlar, teraz już nie jestem taki pewny, że całe zagranie było czyste.

Śpiączka upada w polu karnym, ale nie ma mowy o rzucie karnym, znów świetnie zastawił się Sedlar i wykonał kolejną dobrą interwencje w obronie.

Dzisiejsze spotkanie ogląda 1 401 widzów.

Nic wielkiego się z tego kornera nie urodziło. Jedna i druga drużyna ma już w w nogach, ale ciągle lepiej wyglądają gospodarze.

Świetne zagranie Mokwy, nabiegał tam Cmelik i w ostatniej chwili wybija na korner Bartek Śpiączka.

Cmelik wywalczył rzut rożny dla Piasta, nabija na lewej flance interweniującego Mateie.

Piesio zmarnował bardzo dobrą okazję na wypuszczenie prawą flanką Matei, Piast oddala zagrożenie, a na wejście przygotowany jest już Grzelczak.

Śpiączka zabrał się w polu karnym, ale z ostrego kąta uderzenie spokojnie broni Szmatuła. Chwilę później Górnik znów odebrał piłkę na połowie Piasta i o strzał pokusił się Bonin, znów broni Szmatuła, bardzo pewnie.

Cmelik zbyt chyba ostrożnie zabierał się do Gersona, który spokojnie zabrał futbolówkę Słowakowi i wyprowadził akcję swojego zespołu.

Górnik dostał nowe życie i teraz notują naprawdę dobry moment w swojej grze. Brakuje jednak takiej kropki nad "i". Piast nie atakuje już z takim animuszem.

Nieudany drybling Dzalamidze, faulował jeszcze Mokwę. Szykuje się kolejna zmiana w ekipie gości. Vranjes opuści boiska, na jego miejsce wskoczy Badia.

Jarecki szukał w polu karnym uderzenia nożycami, lecz wcześniej faulował Bukatę. Od bramki Szmatuła, a statystyka fauli to Górnik 11 – 15 Piast.

Bonin wbija piłkę w pole karne Piasta, Sedlar kasuje to podanie, ale tak czy siak Górnik wywalczył znów rzut rożny, a dokładnie Jarecki.

Strzał Hernandeza, rykoszet od muru i kolejny już rzut rożny w kilku ostatnich minutach. Piąstkował Szmatuła i wybijają gliwiczanie.

Bukata ewidentnie przekroczył przepisy w starciu z Hernandezem. Będzie rzut wolny, 25. metrów do bramki Szmatuły.

Kolejny korner, do główki wyskakiwał Gerson, ale dotknął jeszcze jeden z zawodników Piasta przed opuszczeniem boiska.

Piesio zbyt krótko w kierunku Dzalamidze, tylko aut na wysokości pola karnego. Chwilę później Górnik zyskał rzut rożny.

Szybka decyzja o strzale Bartosza Śpiączki z powietrza, ładna próba, lecz piłka przeleciała dość wyraźnie obok bramki Szmatuły.

Dość ciekawie płasko dograł w pole karne, tam nabiegał Mraz, ale tak przeszła wzdłuż lini bramkowej.

Krótkie rozegranie i zupełnie nieudane. Murawski podawał górą na prawą flankę, ale wyszli obronną ręką defensorzy Górnika i zyskali jeszcze aut.

Potwierdzenie zmiany, bardzo dobrze prezentował się dzisiaj Łukasz Sekulski, ale cóż, mamy zmianę wymuszoną za wymuszoną. Piast egzekwować będzie rzut wolny na prawej stronie boiska.

Sekulski znów sygnalizuje jakiś problem z barkiem, zmiana jest chyba nieunikniona, a na ławce przebiera się nowa postać w Piaście – Čmelík.

Dzalamidze dość ładnie wypuścił Piesia środkiem boiska, ten chciał jeszcze odegrać w kierunku Śpiączki, ale wyszedł strzał, który spokojnie broni Szmatuła.

Matei nabił na wysokości własnego pola karnego Mraza, ale od razu Piast podchodzi pressingiem i wyłuskuje piłkę spod nóg gospodarzy.

Znów głową przedłużał Papadopulos, świetna interwencja z zimną krwią Matei, który wybijał byle dalej, a chwilę później Papadopulos faulował Gersona.

Śpiączka niedokładnie przed pole karne, lepsi w tym wypadku okazali się gracze Piasta Gliwice, którzy ładnie założyli pressing i przejęli futbolówkę.

Sekulski odgrywał głową piłkę w kierunku wbiegającego w pole karne Bukaty, dobrze zastawił się jednak Gerson, który odprowadził piłkę za linię końcową.

Mokwa miękko na pole karne, interweniuje Tymiński, ale tylko na chwilę, bowiem ciągle Piast naciera na bramkę Prusaka.

Znów to Piast z minuty na minutę przejmuje inicjatywę. Znów mamy chwilę przerwy, Papadopulos ucierpiał w pojedynku powietrznym z Komorem.

Piesio wyraźnie faulował w ofensywie Sedlara, nikt zbytnio nie protestuje, dość prosta interpretacja przez sędziego.

Ruszył Bukata dość pewny siebie, przegrał jednak przebitkę z Gersonem, od autu chwilę później wznawiać będą gospodarze.

Wracamy do gry, Szeliga ruszył na rozgrzewkę, przez chwilę goście, że Śląska będą grać w dziesiątkę i Górnik zwęszył swoją okazję.

Z Prusakiem wszystko w porządku, natomiast jeśli chodzi o Łukasza Sekulskiego to wygląda to średnio, lekarze opatrują napastnika Piasta dość dokładnie.

Bardzo dobrze na przedpolu interweniował, a dokładnie piąstkował Prusak, który potrącił jeszcze Sekulskiego. Chwila przerwy.

Pierwszy rzut rożny w drugiej połowie. Mokwa pociągnął akcje prawą flanką i wywalczył dla swojego zespołu stały fragment gry.

Czterdzieści pięć minut to dość sporo czasu na zdobycie bramki, a nawet ich dwóch, trzech. Liczymy, że drużyny nas tym uraczą.

Kapitalnie Sekulski dojrzał w polu karnym Vranjesa, który zabrał się na jedno tempo, potem na drugie i zbyt długo to wszystko trwało. Później spokojnie interweniował Prusak.

Ostatnia minuta regulaminowego czasu gry, myślę, że o jedną minutę dłużej pogramy, więcej arbiter nie powinien doliczać, bowiem nie ma ku temu powodów.

Ładne dośrodkowanie Hernandeza w pole karne z rzutu wolnego, ale równie pewna interwencja Pietrowskiego, Bonin chwilę później skiksował przy próbie strzału.

Sekulski otrzymał podanie na prawej stronie od Vranjesa, szybkie spojrzenie w pole karne, tam nabiegał Papadopulos, który minął się w powietrzu z piłką.

Rzut wolny dla gospodarzy, Tymiński zagrywał futbolówkę w pole karne Piasta, ale głową oddala zagrożenie z własnego pola karnego Korun.

Mimo wszelkich śmiechów, szyder w Lublinie naprawdę nie oglądamy złego spotkania. Motywacja jest, okazje są, brakuje tylko jeszcze bramek.

Końcówka pierwszej połowy obfituje i wiele fauli i niedokładnych podań ze strony jednej i drugiej drużyny.

Bonin znalazł się w polu karnym, kapitalnie uciekł obrońcom i szukał jeszcze Śpiączki, zupełnie niepotrzebnie, a jeden z defensorów Piasta blokuje próbę odegrania.

Dobra interwencja w powietrzu ponownie Prusaka, od razu chciał wyprowadzić akcję dla swoich kolegów z ofensywy, ale Piast szybciutko przejmuje piłkę.

Żadnego zagrożenia ze strony Piasta po kornerze i Górnik ruszył w kierunku bramki Szmatuły. Śpiączka w kierunku Hernandeza, ale ten powstrzymany przez Sedlar.

Jeszcze jedna okazja Sekulskiego, ale wybija na korner Komor.

Próba strzału Bartosza Śpiączki, dystans dość dobry na konkretne uderzenie, zabrakło w sumie wszystkiego, od siły do cielności.

Od autu rozpocznie Piast Gliwice, blisko własnego pola karnego grać będą zawodnicy Latala.

Źle wygląda dzisiaj Górnik, Piast jest praktycznie w każdej sprawie lepszy, ale brakuje po prostu wykończenia, bramki, a potem poszłoby już z górki.

Kolejne dziwne zagranie defensywy Górnika w kierunku Prusaka, Sekulski ruszył do piłki i tylko czujny Prusak ratuje po raz kolejny skórę gospodarzy.

Korun napomniany przez sędziego Jakubika, kapitalnie zabrał się Dzalamidze, a stoper Piasta złapał pomocnika Górnika za koszulkę.

Wrzutka Mraza na pole karne, spokojnie w górę wychodzi Prusak i pewnie łapię wysoko zawieszoną piłkę. Górnik stara się coś zdziałać w akcji ofensywnej.

Kolejny faul Gersona na Papadopulosie, jak tak dalej pójdzie Brazylijczyk nie dogra tego spotkania do końca. Kolejny rzut wolny, teraz znacznie dalej od bramki Prusaka.

Banalny błąd jednego z zawodników Górnika, który chciał wycofać piłkę do obrony, a zagrał na wychodzącego Papadopulosa, na szczęścia dla gospodarzy Komor w ostatniej chwili wygarnął futbolówkę napastnikowi Piasta.

Bardzo słaby strzał Vranjesa, wysoko nad bramką Prusaka, goście muszą o tej próbie błyskawicznie zapomnieć.

Znów niecałe 25 metrów do bramki, ponownie Vranjes ustawiony do strzału, również Mraz, ale to raczej były zawodnik Legii będzie egzekwował.

Dobre piąstkowanie Prusaka, na dośrodkowanie nabiegł Papadopulos, golkiper gospodarzy ubiegł napastnika Piasta Gliwice.

Korun miał futbolówkę pod nogami, ale zbyt długo przygotowywał sobie piłkę do strzału i oddalają zagrożenie defensorzy Górnika.

Strzał Sekulskiego z pola karnego wyblokowany i będzie kolejny rzut rożny dla ekipy z Górnego Śląska.

Gerson wybija piłkę bez pardonu spod nóg Bukaty. Piast sunie z akcją na prawej flance.

W tym wypadku Piesio będzie podwieszonym napastnikiem tuż za plecami Bartosza Śpiączki. Kolejna przerwa, za twarz trzyma się właśnie Grzegorz Piesio.

Ubiparip już na pewno zejdzie z murawy, uraz łydki, a dokładnie naciągnięcie mięśnia w kończynie dolnej. Za moment na boisku pojawi się Piesio.

Zbyt krótko rozegrany stały fragment gry, zmianę sygnalizował Ubiparip, który doznał jakiegoś urazu podczas walki o piłkę. Górnik tymczasem gra od autu na swojej połowie.

Dzalamidze ładnie poszedł za prostopadłym podaniem, ten chciał jeszcze odegrać do środka, gdzie nabiegał Ubiparip, ale wszystko przeciął Korun na rzut rożny.

Kolejny aut dla gospodarzy, tempo lekko spadło i żadna z ekip nie naciera jakoś mocno na swojego przeciwnika. Motywacja jednak jest widoczna i to może się podobać.

Powrócił Sekulski do obrony i czujnie wygarnął piłkę wślizgiem swojemu rywalowi. Ciągle jednak Górnik w grze i przy piłce na swojej połowie.

Rzut wolny dla gości, teraz faulował Komor, z lewej flanki dośrodkowywał Mraz, ustawiony jako pierwsza ściana Bonin wybija futbolówkę głową.

Dużo walki w centralnej części boiska, wydaje się, że Piast jest raczej drużyną bardziej poukładaną, pamiętajmy jednak, że to dopiero początek spotkania.

Prusak błyskawicznie chciał uruchomić Ubiparipa, lecz ten znalazł się na pozycji spalonej. Chwilę później Vranješ z pierwszej piłki chciał zaskoczyć Prusaka, bez większego efektu.

Gerson wyraźnie faulował Sekulskiego, niecałe 24 metry do bramki, rzut wolny i pierwsza dobra okazja dla Piasta Gliwice ze stałego fragmentu gry.

Vranješ zszedł z prawej flanki na lewą nogę, huknął po dalszym słupku, ale to byłą odpowiedź na strzał Tymińskiego, równie beznadziejny.

Oj, strzał bezpośredni z rzutu wolnego Tymińskiego wołał po pomstę do nieba, jeśli ktoś oglądał wczorajsze spotkanie Zagłębia z Wisłą Płock to przypominał bardzo próbę Filipa Starzyńskiego.

Dużo niedokładności w pierwszych minutach tego spotkania. Hernandez ładnie przyjął futbolówkę, odegrał błyskawicznie do Śpiączki, który dośrodkował na nogę Ubiparipa, ten skiksował.

Mokwa dołączył się do akcji ofensywnej na prawej flance, nie patyczkując się prawy obrońca Piasta dośrodkował na wchodzącego Sekulskiego, ten zdołał oddać strzał, ale obok bramki.

Komor zabawił się przed swoim polem karnym, ale na szczęście Górnika stoper Łęcznej wyprowadził dobrą piłkę.

No to startujemy. Niektórzy dzisiaj żartobliwie podchodzą do tego spotkania, a więc możemy śmiało powiedzieć, że hit 23. kolejki LOTTO Ekstraklasy zaczynamy!

Oczywiście o frekwencji nie ma co mówić, bo jest znikoma, naprawdę. Piast ubrany na czerwono będzie rozpoczynać ten mecz. Gospodarze w standardowych zielono-czarnych trykotach.

Na to spotkanie zapraszamy już w najbliższą niedziele od godziny 15:00, gdzie zostaną ogłoszone składy obydwu ekip. Bądźcie z nami!

Kolejna kolejka

Górnik w przyszłym tygodniu uda się na wyjazd do Kielc, gdzie czekać będzie na niego Korona Kielce, która swoje dobre spotkania przeplata ze złymi.

"Piastunki" natomiast będą gospodarzami, a do Gliwic przyjedzie rosnąca w siłę Wisła Kraków.

Po przerwie zimowej

Piast Gliwice rundy wiosennej nie rozpoczął zbyt dobrze. Podopieczni Latala nie grają dobrej piłki i wcale się nie można dziwić, ze na chwilę obecną zajmują czternastą lokatę w lidze. Dwa pierwsze i dwie porażki, najpierw daleka podróż do Szczecina na starcie z Pogonią i porażka 1:2, później sromotna lekcja futbolu od Lecha Poznań na własnym boisku i wygrana "Kolejorza" 3:0.

Górnik Łęczna pierwsze spotkanie zostało przełożone na inny termin za zły stan murawy. Chodzi dokładnie o mecz z Zagłębie Lubin. Natomiast już tydzień później Górnik został zmieciony wręcz z boiska przez Jagiellonię w Białymstoku w rezultacie 5:0, oczywiście na korzyść "Jagi".

Bezpośrednie starcie

Miałem okazję relacjonować spotkanie obydwu zespołów w rundzie jesiennej, wtedy padł remis 3:3 w Gliwicach po szalonym spotkaniu. Piast, który wygrywał 3:1 do pierwszej połowy był niemal pewny zwycięstwa. Kontrola meczu, dobry wynik i kultura gry przeważała znacznie na korzyść zespołu z Górnego Śląska. Bramki wówczas dla Piasta zdobywali kolejno Pietrowski, Murawski i Jankowski, natomiast jedną w pierwszej połowie dla Górnika Grzegorz Piesio. Emocji nie brakowało, ale to co się stało w ostatnich, doliczonych już minutach meczu przyprawiło o zawał kibiców zgromadzonych w Gliwicach. Najpierw w 90 minucie spotkania Javi Hernández skierował piłkę do siatki, a pięć minut później ten sam piłkarz dał wyrównanie i cenny punkt dla łęcznian.

Niedzielne spotkanie z naszą rodzimą LOTTO Ekstraklasą czas zaczynać! O 15:30 zaprosimy Państwa na śledzenie relacji z Łęcznej, gdzie tutejszy Górnik Łęczna podejmie wicemistrza Polski, Piasta Gliwice. Obie drużyny plasują się w samym ogonie tabeli i każdy zdobyty punkt jest na wagę złota.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:30.