Lechia – Sandecja | 3:2 (koniec) | | | Arka – Spartaks | 1:2 (koniec) | | | Wisła K. – Puszcza | 1:0 (koniec) |
finał
Lechia Gdańsk
3:2
(0:1)
Sandecja Nowy Sącz
Mateusz Nyka
Gole:
55. Kovacević, 64. Lewandowski, 73. Kovacević – 45. Kolev, 53. Piter-Bućko
Sędziowie:
Widownia:
Kartki: 6. Nalepa (LGD)
Spudłowany karny!:
Lechia Gdańsk:
I połowa:
Kuciak – Maloca, Nalepa, Wawrzyniak – Stolarski (24. Lewandowski), Łukasik, Matras, Krasić – Flavio Paixao, Marco Paixao, Kuświk
II połowa:
Zelenika – Janicki, Maloca, Gamakow, Lewandowski, Schikowski, Matras (70. Łukasik), Kovacević, Mila, Fila, Mak
Zmiany:
Trener:
Sandecja Nowy Sącz:
Gliwa – Basta, Szufryn, Piter-Bućko, Straus – Dudzic, Baran, Kasprzak, Cetnarski, Danek – Piszczek
Zmiany:
Trener:
I połowa:
Kuciak – Maloca, Nalepa, Wawrzyniak – Stolarski (24. Lewandowski), Łukasik, Matras, Krasić – Flavio Paixao, Marco Paixao, Kuświk
II połowa:
Zelenika – Janicki, Maloca, Gamakow, Lewandowski, Schikowski, Matras (70. Łukasik), Kovacević, Mila, Fila, Mak
Zmiany:
Trener:
Sandecja Nowy Sącz:
Gliwa – Basta, Szufryn, Piter-Bućko, Straus – Dudzic, Baran, Kasprzak, Cetnarski, Danek – Piszczek
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Widownia:
Rozstrzelali się podopieczni Piotra Nowaka i wreszcie wychodzą na prowadzenie! Po raz drugi w tym spotkaniu bramkę strzela ALEKSANDAR KOVACEVIĆ! Czy Sandecja zdoła jeszcze odpowiedzieć w ciągu dwudziestu minut?
Wracają na właściwe tory "Lechiści"! Fenomenalną akcję przeprowadził Mila i w idealnym momencie obsłużył niepilnowanego kolegę! Był nim MATEUSZ LEWANDOWSKI, któremu udało się pokonać golkipera rywali i na tablicy świetlnej jest remis!
Łapią kontakt podopieczni Piotra Nowaka! Na zaskakujące uderzenie zdecydował się ALEKSANDAR KOVACEVIĆ i piłka zatrzepotała w siatce! Kapitana próba Serba, która powoduje, że mamy już 1:2!
Kapitalnie rozpoczynają drugą odsłonę gracze z Nowego Sącza! Tym razem bramkarza Lechii pokonuje MICHAŁ PITER-BUĆKO i zmienia wynik na 0:2! Czy gdańszczanie wreszcie się obudzą?
A jednak w końcu mamy bramkę! W jednej z ostatnich akcji tej części na listę strzelców wpisuje się wprowadzony niedawno ALEKSANDER KOLEV! Dosyć niespodziewanie ekipa z Nowego Sącza na prowadzeniu 1:0!
Lechia Gdańsk:
Kuciak – Maloca, Nalepa, Wawrzyniak – Stolarski, Łukasik, Matras, Krasić – Paixao, Paixao, Kuświk
Sandecja Nowy Sącz:
Gliwa – Basta, Szufryn, Piter-Bućko, Straus – Dudzic, Baran, Kasprzak, Cetnarski, Danek – Piszczek
Drużyna przez Radosława Mroczkowskiego to beniaminek Lotto Ekstraklasy, który swoim awansem sprawił nie lada niespodziankę całej piłkarskiej Polsce. Mało kto bowiem stawiał na nich jak ten zespół który zwycięży w rozgrywkach I ligi. Szczególnie dobrze grali oni w końcówce, gdzie regularnie punktowali i kilka kolejek wcześniej zapewnili sobie promocję o klasę rozgrywkową wyżej. Nie ma się co łudzić, celem "Biało-Czarnych" jest utrzymanie się, o które prawdopodobnie będą się mocno bić, ponieważ jak na razie ich kadra nie jest jeszcze na odpowiednio wysokim poziomie. Mimo to wszystko się może wydarzyć, trzeba być przygotowanym nawet na to, że Sandecja okaże się czarnym koniem i znów sprawi sensację.
Minionych rozgrywek gdańszczanie zapewne nie zaliczają do udanych, gdyż znów nie udało się spełnić celów, a tymi było mistrzostwo Polski i prawo do gry w eliminacjach do europejskich pucharów. Co prawda realnie włączyli się oni do walki o czołowe lokaty, walczyli do samego końca, jednak w końcowym rozrachunku mogą mówić o sporym pechu. Ostatecznie zajęli czwarte miejsce, mając tyle samo punktów co Lech Poznań i Jagiellonia Białystok, choć gorszy bilans bramkowy. To właśnie ten aspekt zdecydował, że ekipy z północy Polski nie będziemy oglądać w Europie. Oczekiwania na nadchodzący sezon są takie same jak poprzednio i zobaczymy jak tym razem poradzą sobie z nimi podopieczni Piotra Nowaka.