Gospodarze nie zamierzali nawet wrzucać futbolówki w szesnastkę i główny rozjemca tego spotkania gwizdnął po raz ostatni.

Rashford powalczył bark w bark z Rrahmanim i przepisy przekroczył ten drugi. Będzie jeszcze stały fragment gry.

Długie zagranie górą od Alitiego do Muriqiego. Ten nie miał szans w pojedynku z lepiej ustawionym Keane.

Nie spieszy się już "Synom Albionu", którzy wszystkie rzuty różne i wolne rozgrywają na krótko. Czas gra na ich korzyść.

Arbiter dolicza pięć dodatkowych minut do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Dośrodkowanie Rashforda w szesnastkę. Nie patyczkował się Vojvoda, który wybił futbolówkę poza linię końcową. Będzie korner.

Nie zamierzają poddawać się przyjezdni. Suną oni z kolejnymi akcjami w poszukiwaniu bramki kontaktowej w tej końcowej fazie.

Anglicy wychodzą z kolejną dzisiaj kontrą po dobrym odbiorze. Barkley zbyt długo zwlekał z podaniem i nadział się na przeciwnika.

Barkley będąc czternaście metrów od bramki zamiast strzelać postanowił jeszcze dogrywać do wbiegającego Sterlinga. Wślizgiem ratuje to Aliti.

Futbolówkę znów przejęli podopieczni Garetha Southgate. Uspokajają oni boiskowe wydarzenia i starają się zaskoczyć ekipę z Bałkanów.

Przyjezdni nieźle konstruują swoje ataki, ale większość z nich kończy się dośrodkowaniami w poszukiwaniu Muriqiego. Ten nie radzi sobie z rosłymi rywalami.

Kosowianie niespodziewanie zamknęli gospodarzy na ich połowie. Mogą się podobać w tej drugiej części zawodnicy Bernarda Challandesa.

Henderson nieźle zabrał się na prawej stronie i celnie dośrodkował na bliższy słupek do Keane. Ten trafia tylko w boczną siatkę.

Kolejna bardzo szybka kontra Anglików! Sancho mądrze centruje w szesnastkę do Sterlinga, który znów uderzył. Piłka odbija się od wracającego Hadergjonaja.

Celina zdołał odwrócić się w tłumie w kierunku bramki i postanowił spróbować swoich sił z dystansu. Uderzenie to poszybowało nad poprzeczką.

Do tego rzutu wolnego podszedł Alexander-Arnold, jednak nie popisał się defensor Liverpoolu. Jego próba nie szybowała nawet w bramkę.

Muriqi efektownie pograł na jeden kontakt z Berishą. Ten zbyt długo zwlekał z kolejnym zagraniem do kolegi i zatrzymał go Rice.

Chilwell dał się przedryblować Hadergjonajowi i podciął swojego przeciwnika. Lewy obrońca nie ogląda jednak kartki.

Sterling rusza na sprincie przed siebie i będąc na dwudziestym metrze był zmuszony strzelić czubkiem buta. Zepsuł to Anglik bowiem mógł podawać do Kane lub Barkleya.

Sancho celnie wrzuca do nieobstawionego Barkleya. Zawodnikowi Chelsea zabrakło przyjęcia i skorzystał z tego Aliti.

Barkley trochę na siłę zagrał górą w szesnastkę do Sancho. Skrzydłowy Borussii nie miał większych szans na przyjęcie tego.

Trzeba szczerze przyznać, że kiepsko w drugiej połowie wyglądają gospodarze. Zupełnie niewidoczni są Sterling, a także Barkley. Zupełne przeciwieństwo niż w pierwszej.

Nieudany rajd Vojvody na prawej flance. Nadział się on na Chilwella, a także Rice, którzy wycofali do tyłu i powoli rozgrywają swoją kolejną akcję.

Kane tyłem do bramki sprytnie dogrywa na prawo do Sancho. Jego wrzutka była nieco za wysoka i to ułatwiło zadanie Muriciowi.

Anglicy po raz kolejny chcieli w ten sam sposób rozegrać rzut rożny. Wydaje się, że są już na to przygotowani goście, oddalając zagrożenie.

Muriqi nie upilnował swojej pozycji na prawej flance i znalazł się na wyraźnej pozycji spalonej. Nawet nie protestuje napastnik Fenerbahce.

Henderson dośrodkowuje w poszukiwaniu Maguire, jednak przeczytał to Murić, który zaliczył udane wyjście z bramki.

Dał się minąć Vojvoda i musiał on faulować Sterlinga. Anglicy będą mieli stały fragment gry i znów może być ciekawie.

Jeszcze Sterling łamie akcję do środka i uderzył z prawej nogi na bramkę! Nie dał się tym razem zaskoczyć Murić.

Nieudana wymiana Kosowian na lewej stronie. Berisha dał się złapać w pułapkę ofsajdową zastawioną przez Maguire i kolegów.

Sędzia dolicza trzy dodatkowe minuty do regulaminowych czterdziestu pięciu.

Niezła próba Vocy rozciągnięcia gry na prawo do Vojvody. Prawemu obrońcy zabrakło jednak kilku centymetrów by opanować piłkę.

Bardzo szybka kontra Anglików po akcji Kosowa. Alexander-Arnold miał dobry pomysł by wrzucić do wbiegającego Sterlinga, jednak przeczytał to Murić.

Muriqi tym razem chciał spróbować swoich sił z dystansu. Jego próba odbija się od pleców Maguire i nie dolatuje nawet do Pickforda.

Vojvoda znów pokazał się w ofensywie i dosyć zaskakująco strzelił z dystansu. Bliski był celu, ale wydaje się, że kontrolował wszystko Pickford.

Zdecydowanie nie popisał się teraz Chilwell. Mając sporo miejsca wyraźnie za mocno zacentrował on w pole karne do Kane.

Chilwell znów wysoko dośrodkowuje na głowę szybującego Keane. Tym razem nie udało mu się dokładnie zgrać do kolegów.

Sterling ruszył lewym skrzydłem na przebój i nadział się na dwóch rywali. Sprytem udało mu się jeszcze zdobyć korner.

Próba rozciągnięcia gry na prawo do Vojvody okazała się za słaba i to ułatwiło interwencję Chilwellowi. Zebrał brawa lewy defensor.

Nie popisał się teraz Sterling, który w prostej sytuacji zbyt lekko podał do Sancho. To bardzo ułatwiło zadanie Hadergjonajowi.

Vojvoda nie mając zbyt dużo opcji na zagranie z kolegami zdecydował się na uderzenie. Po rykoszecie futbolówka trafia do Pickforda.

Henderson mając dużo wolnego miejsca ruszył na bramkę i podcinką poszukał Sterlinga. Ten nie zdołał się przepchnąć i złapał piłkę Murić.

Celina rozpędził się lewą flanką, ale zdołał dogonić go Alexander-Arnold, nabijając jeszcze ofensywnego zawodnika z Kosowa.

Warto zwrócić uwagę na bardzo dużą cierpliwość miejscowych. Absolutnie nie zamierzają oni forsować tempa i czekają na błędy w ustawieniu przeciwników.

Rozkręca się z minuty na minutę Sterling. Skrzydłowy Manchesteru City coraz częściej wdaje się w dryblingi z przeciwnikami.

Barkley centruje na prawo do Maguire, który miał zgrać piłkę do środka. Udanie cofnął się jednak do obrony Muriqi, oddalając zagrożenie.

Rrahmani wysoko wychodzi za Barkleyem i popełnia wyraźnie przewinienie. "Synowie Albionu" będą mieli rzut wolny.

Zbyt głębokie dośrodkowanie podłączającego się Vojvody. Nie miał żadnych szans by dojść do niego Muriqi.

Sancho kiwał na prawej stronie Hadergjonaja i zagrał do tyłu do niepilnowanego Barkleya. Jego uderzenie bez przyjęcia szybuje nad bramką.

Może podobać się w tych ponad dwudziestu minutach Barkley. Często bierze się on za rozgrywanie i wychodzi mu to całkiem nieźle, a czasem dokłada do tego jeszcze drybling.

Szybko mogli odpowiedzieć goście! Celina przyjął sobie futbolówkę w szesnastce Anglików i zagrał jeszcze do wbiegającego Muriqiego. Tego wyprzedził Pickford.

Halimi ładnie pograł tyłem do bramki z Muriqim. Mogło się to podobać, jednak w kluczowym momencie zabrakło wsparcia dla tej dwójki.

Barkley balansem ciała myli kilku przeciwników i dogrywa do Sterlinga. Szukał on miejsca na uderzenie, lecz nie pozwolił mu na to Aliti.

Seria dośrodkowań w pole karne Anglików sprawiła trochę problemów gospodarzom, którzy spanikowali zbyt słabo oddalając zagrożenie. Na ich szczęście nic z tego nie wynikło.

Starają się odgryźć przyjezdni z Bałkanów, którzy próbują rozgrywać akcje ofensywne kilkoma podaniami. Na pewno można ich pochwalić za pomysłowość.

Muslija efektownie poradził sobie w środku pola i zagrał na prawo do Vojvody. Jego dośrodkowanie nie sprawiło problemów Maguire.

Kiepsko wykonał korner Chilwell. Lewy obrońca za wysoko dograł futbolówkę do Keane i udane wyjście zaliczył Murić.

Chilwell bez problemów minął Musliję i wrzucił w szesnastkę. W dobrym momencie przesunął się Rrahmani, uprzedzając swojego bramkarza.

Wydaje się, że opanowali sytuację Anglicy. Zdecydowanie zdominowali oni przeciwników, spychając ich do głębokiej defensywy.

Alexander-Arnold pokazał się w ofensywie i zacentrował w poszukiwaniu Kane. Zrobił to zbyt słabo dzięki czemu zagrożenie oddalił Rrahmani.

Henderson ładnie rozciąga grę na prawo do Sancho, a ten od razu chciał dośrodkować do wbiegającego Kane. Wślizgiem ratuje to Hadergjonaj.

"Synowie Albionu" bardzo długo budują swoje ataki. Powoli zdobywają oni kolejne metry, jednak na razie nie mają pomysłu jak zbliżyć się do szesnastki rywali.

Nie pękają przyjezdni, którzy po przejęciu nie zamierzają wybijać piłki na oślep. Starają się oni wyjść za połowę kilkoma podaniami.

Sterling w swoim stylu ruszył na lewym skrzydle i chciał złamać akcję do środka. Przeczytał to Rrahmani do spółki z Alitim.

Bardzo odważnie wyszli na boisko Kosowianie. Atakują oni przeciwników wysokim pressingiem, co wyraźnie zaskoczyło Anglików.

Poznaliśmy już wyjściowe jedenastki, które wybiegną na murawę za kilkanaście minut:

Anglia:
Pickford – Alexander-Arnold, M. Keane, Maguire, Chilwell – Rice, Henderson – Sterling, Barkley, Sancho – Kane (C)

Kosowo:
Muric – Vojvoda, Rrahmani, Aliti, Hadergjonaj – Voca, Halimi – Muslija, Celina, Valon Beriša – Muriqi

Na relację z tej potyczki zapraszamy Państwa bardzo serdecznie we wtorkowy wieczór. Początek na St. Mary's Stadium równo o godzinie 20:45. Zdecydowanym faworytem są oczywiście gospodarze, jednak Kosowianom nigdy nie można odmówić ambitnej walki. Do usłyszenia na lajfach!

Co ciekawe zapowiadane starcie nie zostanie tym razem rozegrane na domowym stadionie Anglików, a więc Wembley. "Synowie Albionu" zameldują się bowiem w Southampton na stadionie St. Mary's Stadium, gdzie swoje mecze na co dzień rozgrywają popularni "Święci" z Janem Bednarkiem w składzie. Obiekt ten może pomieścić nieco ponad 32 tysiące kibiców. Zobaczymy jak i czy w ogóle zmiana stadionu wpłynie na Brytyjczyków.

Kosowo

Kosowianie z kolei mogą okazać się jednym z większych wygranych tych eliminacji, wykorzystując słabość swojej grupy. Na półmetku bowiem wyglądają oni bardzo przyzwoicie i tak naprawdę mogą realnie powalczyć o awans z drugiego miejsca. Do tej pory rozegrali oni cztery spotkania, w których pokonali Bułgarię (3:2) i Czechy (2:1). Poza tym zremisowali z Czarnogórą (1:1), a także z Bułgarią (1:1). Jak więc widać ekipa z Bałkanów nie odniosła jeszcze ani jednej porażki, zdobywając łącznie osiem punktów. Bilans bramkowy to siedem strzelonych goli i pięć straconych, jednak warto zaznaczyć, że przed nimi jeszcze dwie potyczki z Anglikami. Największą gwiazdą podopiecznych Bernarda Challandesa jest napastnik Fenerbahce Vedat Muriqi, dysponujący świetnymi warunkami fizycznymi. Podsumowując niewątpliwie na pewno warto przyglądać się dalszym poczynaniom Kosowa, które dość niespodziewanie może latem zameldować się na Mistrzostwach Europy.

Anglia

Podopieczni Garetha Southgate łagodnie mówiąc nie mają trudnych eliminacji przed sobą bowiem trafiła im się wyjątkowo słaba grupa, którą wygrają bez większego wysiłku. Potwierdza się to doskonale po ich trzech dotychczasowych meczach, bowiem zdobyli w nich komplet punktów, gromiąc przy tym każdego kolejnego przeciwnika. Na samym początku urządzili sobie strzelaninę z Czechami, którzy wracali do domu z bagażem pięciu bramek. Następnie Anglicy na wyjeździe również pięć goli zaaplikowali Czarnogórze, lecz tym razem dali sobie wbić jednego. Trzecie spotkanie to znów pogrom na własnej ziemi. 4:0 z Bułgarią i hattrick Harry'ego Kane umocniły reprezentację "Synów Albionu" na pierwszym miejscu w tabeli. Bilans bramek 14:1 mówi sam za siebie i tak naprawdę tylko jakaś wielka katastrofa mogłaby odebrać im awans na Euro.

Przed nami ostatni dzień wrześniowych meczów eliminacji do Mistrzostw Europy 2020. Większość reprezentacji zaliczyła już dwa występy, choć jeszcze nie wszyscy. W tym gronie są między innymi Anglia i Kosowo, które stoczą dzisiaj ze sobą bój.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.