Novak Djoković potwierdził swoją niesamowitą formę i w ekspresowym tempie rozprawił się z Nishikorim, który robił, co mógł. Serb był jednak nie do zatrzymania, ale Kei nie zasłużył na aż tak wysoką porażkę. To dopiero początek emocji związanych z finałami ATP. Zapraszam na kolejne relacje na portalu Lajfy.com.

Z mojej strony na dziś to już wszystko. Za wspólnie spędzone chwile dziękuje Piotr Świeczak, zapraszam na pozostałe relacje z turnieju w Londynie w portalu lajfy.com!