Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 14:30.

W pierwszym niedzielnym meczu T-Mobile Ekstraklasy GKS Bełchatów podejmuje Zagłębie Lubin.

Skazywani po rundzie jesiennej na spadek gospodarze na wiosnę prezentują się bardzo solidnie, jednak po piątkowym zwycięstwie Pogoni znów tracą 6 punktów do bezpiecznej pozycji. Zwycięstwo to konieczność, a może im w tym pomóc doskonała defensywa kierowana przez litewskiego bramkarza Zubasa.

Zagłębie jeśli wygra zachowa jeszcze matematyczne szanse na europejskie puchary. Goście są podrażnieni ostatnią porażką na własnym boisku z Górnikiem Zabrze i będą chcieli zaprezentować się jak najlepiej.

W tym sezonie Zagłębie zdobyło aż o 16 ‘’oczek’’ więcej niż GKS, jednakże jeśli chodzi o wiosnę to tej różnicy już kompletnie nie widać. Co więcej, to ‘’brunatni’’ zdobyli na wiosną o dwa punkty więcej od ‘’miedziowych’’. W drużynie GKS zapewne wielka mobilizacja, gdyż przy braku licencji dla Polonii Warszawa, przedostatnie miejsce w tabeli, które obecnie zajmują, będzie traktowane jako ostatnie gwarantujące utrzymanie. Zagłębie jeszcze w tej rundzie nie wygrało na wyjeździe, Bełchatów walczy o życie i to on powinien być faworytem. Jednakże zawodnicy gospodarzy cierpią na ogromne braki kadrowe. Trener Kamil Kiereś nie będzie mógł skorzystać z aż pięciu zawodników, a są nimi: kontuzjowani Basta oraz Nowak, oraz ‘’wykartkowani’’ Gonzalez, Kosznik i Baran. W drużynie Zagłębia nie zagra jedynie pokutujący za nadmiar żółtych kartek Adam Banaś. Pierwszy mecz pomiędzy obiema ekipami zakończył się wynikiem 1:0 dla Zagłębia po bramce w końcówce spotkania. Jak będzie dziś? Zobaczymy, spotkanie zapowiada się bardzo emocjonująco, a poprowadzi je sędzia Hubert Siejewicz z Białegostoku. Zapraszamy na relację na lajfy.com. Pierwszy gwizdek o godzinie 14:30

Składy wyjściowe na dzisiejszy mecz:

GKS Bełchatów: Zubas – Flis, Michalski, Wilusz, Michalak – Mateusz Mak, Sawala, Rachwał, Madej – Wacławczyk – Bartosiak.

Zagłębie Lubin: Gliwa – Cotra, Rymaniak, Tunczew, Vidanov – Bilek – Błąd, Jeż, Woźniak, Pawłowski – Papadopulos,

Sędzia główny: Hubert Siejewicz (Białystok).

Znamy już składy obu drużyn. Trener Kiereś zdecydował się postawić na trzech wychowanków: Michalskiego, Miachalaka oraz Bartosiaka. W składzie gospodarzy wystąpi także absolutny debiutant Flis. W drużynie przyjezdnych będziemy szczególnie obserwować będącego w wybornej formie strzeleckiej Papadopulosa.

Na ławce rezerwowych gospodarzy są obecni: Podleśny, Grzelak, Grzeszczyk, Żurek, Poźniak, Mak oraz Traoré.
Natomiast na ławce gości pozostają: Kozioł, Godal, Hanzel, Lira, Nhamoinesu, Malkowski oraz Rakowski.

Na 20 meczów na poziomie ekstraklasy, które dotychczas były rozgrywane pomiędzy drużynami GKS-u i Zagłębia, lepiej wypadają „Miedziowi”. KGHM Zagłębie Lubin wygrało dziewięciokrotnie, cztery razy oba zespoły dzieliły się punktami, zaś sześciokrotnie górą byli „Brunatni”.

Obie jedenastki wychodzą na doskonale przygotowaną murawę stadionu w Bełchatowie.

Zaczynamy! Mecz rozpoczęli piłkarze z Lubina.

Skrzydłem szarżował Błąd, ale dobrze interweniował Wilusz.

Bardzo szybkie tempo w początkowych minutach, mieliśmy już dwie bramkowe sytuacje. Co za rozpoczęcie.

Zagłębie stara się spokojnie rozgrywać piłkę w obronie, to samo czynią gospodarze. Obie ekipy starają się grać po ziemi.

Co za początek tego spotkania, bardzo zmobilizowani zawodnicy Bełchatowa mimo zimnego kubła wody spuszczonego na głowę już w trzeciej minucie odrobili straty.

Mateusz Mak dryblował przed polem karnym gości, jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem piłki.

Akcja lewą stroną Bełchatowa, dośrodkowywał Michalak, wybiciem piki na rzut rożny ratują się zawodnicy Zagłębia.

Woźniak faulowany przez Sawalę na trzydziestym metrze od bramki, znów może być groźnie.

Ładna akcja Zagłębia, doskonale przeczytana przez Rachwała, który odbiera piłkę.

Ze strzałem zbytnio zwlekał Błąd, w porę połapał się we wszystkim Sawala.

Przerwa na uzupełnienie płynów.

Zagłębie buduje spokojnie akcje od obrony, wymienili kilka podań po czym Rymaniak zagrał.... w aut.

W pole karne Bełchatowa dośrodkowywał Cotra, jednak piłka mija wszystkich ustawionych tam zawodników.

Znów piłkarze Zagłębia z mozołem budują akcję od tyłu. Bełchatów cofnięty, czeka na możliwość przeprowadzenia kontry.

Na skrzydle znów dobrze zachował się Mateusz Mak, przyjął, utrzymał piłkę, spokojnie odegrał, to się może podobać.

Strzał Błąda zza pola karnego, jednak niecelny.

Madej pokazuje iż dobrze czuje się w tym meczu, znów seria zwodów po czym minął przeciwnika zakładając mu ''siatkę''.

GKS wyraźnie nastawił się na kontry, po jednej z nich w okolicy pola karnego dryblującego Mateusza Maka zatrzymują obrońcy gości.

W ataku Bełchatowianie, dośrodkowuje Madej, jednak piłka przemierza pole karne nie znajdując adresata.

''Brunatni'' posyłają seriami dośrodkowania w pole karne Zagłębia, czy taka gra okaże się odpowiednią receptą? Już raz taka akcja przyniosła powodzenie.

Ładna akcja Zagłębia, dobra prostopadła piłka do Woźniaka, którego dośrodkowanie zostało wyekspediowane na rzut rożny.

Rożny dla Bełchatowa, piłkę wybił Vidanov zażegnując niebezpieczeństwo pod własną bramką.

Niepotrzebny faul graczy Zagłębia, mogło być groźnie, jednak Wacławczyk fatalnie dośrodkowywał z rzutu wolnego.

Mateusz Mak wygrywa praktycznie wszystkie pojedynki z zawodnikami Zagłębia. Tym razem wyprzedził Cotrę.

Sędzia dolicza jedną minutę do pierwszej odsłony tego spotkania.

Mecz wznowili zawodnicy Bełchatowa.

Bardzo mocno polane w przerwie boisko sprawia spore problemy zawodnikom, gdyż piłka dostaje sporego poślizgu.

Akcje od z własnej strefy obronnej próbują wyprowadzić zawodnicy ''Brunatnych'', jednak ''Miedziowi'' skutecznie im to uniemożliwiają.

Madej próbował prostopadłej piłki do Mateusza Maka, jednak zagrywał niedokładnie.

Okres walki w środku pola, grę próbują uspokoić ''Miedziowi''.

Akcje gospodarzy od kilku minut są bardzo podobne, wymieniają kilka podań w strefie obronnej po czym próbują posyłać długie piłki w pole karne gości.

Uderzał Flis, jednak ze spokojem piłkę wyłapuje Gliwa.

Składna akcja Bełchatowa, kilka kontaktów z piłką zaliczył Traore, który wszedł dwie minuty wcześniej. Piłka po dośrodkowaniu została jednak wyekspediowana przez graczy Zagłębia daleko w strefę środkową.

Znów centrował w pole karne aktywny Michalak, ależ nam się rozhulał młokos z Bełchatowa.

Z pomocy medycznej zmuszony jest skorzystać Papadopulos, który zwija się z bólu .

Trener Kiereś korzystając z przerwy w grze w bardzo sugestywny sposób mobilizuje swoich zawodników.

Akcje Zagłębia są bardzo powolne i przewidywalne, Tunczew podaje do Rymaniaka, ten znów do Tunczewa, który stara się znajdywać kolegów w drugiej linii.

Po raz pierwszy w tym sezonie ''Brunatni'' zdobywają trzy bramki!

Piłkę na połowie Zagłębia starają się utrzymać piłkarze gospodarzy, robią to na tyle nieudolnie, że z kontrą wychodzą goście. Dośrodkowanie Błąda wychodzi jednak za linię końcową.

Ładna akcja Lubinian, wymienili kolka podań czego efektem rzut rożny.

Wiele walki na boisku, piłkarze Bełchatowa w ostry sposób zatrzymują atakujących coraz śmielej ''Miedziowych''.

Gracze Bełchatowa starają się utrzymywać piłkę na połowie przyjezdnych. Efektem tego rzut rożny dla gospodarzy.

''Brunatni'' trzymają piłkę w narożniku boiska od dobrych trzydziestu sekund. Wyraźnie grają na zyskanie czasu.

Lubinianie grają wszerz boiska, zdecydowanie za długo i za wolno operują piłką, jak na to że wciąż tracą jedną bramkę w stosunku do Bełchatowian.

Sędzia Siejewicz dolicza cztery minuty do regulaminowego czasu tego spotkania.

Bełchatowianie już bardzo powoli, nie śpieszą się dosłownie z niczym.