Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00.

Szanowni Państwo witam serdecznie w przededniu jakże ważnego dla katowiczan meczu.
Już jutro, tj. 5.10.2013 o godz. 19.00 rozpocznie się spotkanie pomiędzy GKS-em Katowice, a Puszczą Niepołomice.
Jutrzejszy mecz będzie również dla mnie, Anny Irmy Stelmaszek czyli komentatora bardzo ekscytujący, gdyż sędziował będzie Jacek Małyszek z Lublina- miasta, w którym pracuję na co dzień.
Serdecznie wobec tego zapraszam na relację ze Stadionu Miejskiego przy Bukowej 1, gdzie Lajfy.com jak zawsze w sposób obiektywny, profesjonalny, a czasem wręcz zaskakujący będą dla Państwa komentować to spotkanie.

To może na początek zaczniemy od "trzęsienia ziemi"! Co prawda to wydarzenia nastąpiło w katowickim klubie już bardzo dawno temu, ale czasem warto sobie przypomnieć ten filmowy huragan.
Czy pamiętacie co się działo w sierpniu 2005 roku?

Otóż 29-letni Piotr Dziurowicz, bardzo młody prezes GKS-u Katowice przyznał się do ustawiania meczów przez wiele lat, poprzez kupowanie graczy i sędziów. Śmiał nawet powiedzieć broniąc się przed fiskusem i polską policją: "Nie zrobiłem niczego więcej niż inni".

Od tego jednak czasu w klubie nie doszło więcej do takich afer i zaczął on rodzić się na nowo niczym feniks z popiołów. Zawodnicy przeszli małe piekło począwszy od trudnego okresu afery i sytuacji tuż po niej, po brak wypłacanych należności czy niepewność utrzymania katowickiej załogi. Z całą pewnością wyszli z tego życiowego zakrętu z tarczą i dziś widzimy na murawie zdecydowanych, zmobilizowanych i pełnych wiary w lepsze jutro graczy.

Co do samego sobotniego spotkania to podejście GKS-u do ostatnio niezbyt zwycięskiej Puszczy świadczy o dużej klasie zawodnika.
"(...)Każdego przeciwnika szanujemy. Może Puszcza pierwszy okres tego sezonu miała niezbyt szczęśliwy, ale teraz okrzepła i choćby wynik 4:0 z Okocimskim KS Brzesko budzi określony respekt(...)"- wyznał drugi trener GKS-u, Andrzej Bahr.
Dodajmy, że nie zdarzyło się jeszcze, by katowiczanie zaliczyli na swoim własnym boisku porażkę, choć dla przypomnienia dodam, iż GieKS-a dwa lata temu przegrała z Puszczą w I rundzie Pucharu Polski po karnych. Teraz team z Bukowej również liczy na wygrana, gdyż zwycięstwo pozwoli zrównać się z czołówką ligi.

Zawodnicy wciąż zmagają się z kontuzjami, a ich forma fizyczna nadal pozostawia wiele do życzenia, jednakże duet trenerski Moskal-Bahr, który przejął zespół pod koniec sierpnia, po druzgocącej porażce w Bełchatowie 0:5 dopełnia wszelkich starań, by uporać się ze wszystkimi słabościami katowickiej załogi.

Teraz parę słów o podopiecznych trenera Wójtowicza. Zajrzyjmy do Puszczy:)

Warto zauważyć, iż GKS Katowice zajmujące aktualnie trzecią lokatę na wyjazdach radzi sobie dokładnie tak samo jak drużyna z Niepołomic zdobywając dotychczas na boiskach rywali dwa punkty!
Puszcza z żubrem czy bez:) ma dobrą passę na wyjazdach, na których lubi wygrywać-po zwycięstwie nad Termalicą, padł remis ze Stomilem.

Teraz zacytuję jedno z moich ulubionych powiedzonek trenerskich, które wyszło z ust trenera Puszczy Niepołomice:
"nie pojedziemy do Katowic grać asekuracyjnie,(...) lepiej polec po strzelaninie niż wygrać stawiając autobus przed bramką". Coś w tym jest, choć każdy z nas ma już pewnie przed oczami szelest karteczek wyciąganych z kieszonki lubelskiego sędziego:) Może jednak jest to jakiś szalony, ale efektywny sposób na wygraną?

Zawodnicy Puszczy jak na razie są "w gazie" i prezentują wysoką formę oraz dobre przygotowanie. Z Sandecją oraz Okocimskim Brzesko po prostu byli rewelacyjni. Czyli każda metoda trenera, nawet ta najmniej prawdopodobna ma jak widać świetne efekty.

Dlatego w imieniu swoim i całej naszej redakcji Lajfy.com zapraszam Państwa na śledzenie naszej relacji.

Do zobaczenia podczas relacji on-line!

Anna Irma Stelmaszek

Witamy Państwa z dość chłodnych Katowic, gdzie za ok. ponad 30 minut rozegra się tutaj spotkanie pomiędzy GKS-em Katowice, a Puszczą Niepołomice.
Ciekawym faktem jest to, iż Kazimierz Moskal- trener GieKS-y i Dariusz Wójtowicz- trener z Niepołomic dawno temu razem grali w Wiśle Kraków. Czy ten fakt będzie miał jakiekolwiek znaczenia podczas tego spotkania?
Okaże się to za ok. 30 minut. Zostańcie Państwo z nami.
Anna Irma Stelmaszek-komentator.

Znamy już składy obydwu drużyn i jak z pewnością zauważyli Państwo w I zespole GKS-u Katowice nie zagra dziś Adrian Napierała , który wciąż jeszcze nie zaleczył poważnej kontuzji oraz brakuje z ekipy gości zawodnika Wallace, który został skierowany przez lekarza drużyny na rehabilitację, ale za to do gry powrócił Marcin Zontek, który pauzował ostatnio za czerwona kartkę.

Pogoda raczej niczym nas już nie zaskoczy. Jest dość chłodno, co niektórzy kibice mają na sobie ciepłe, zimowe nawet kurtki wraz z czapką i rękawiczkami. Oddech wręcz "paruję"- ale nastroje jak zwykle wesołe:)

Zawodnicy obu zespołów opuścili już boiska, gdzie za 4 minuty pojawią się na niej wraz z obsadą sędziowską, aby zacząć to emocjonujące spotkanie.

Zaczynamy pierwszą minutę spotkania. Od środka boiska rozpoczęli goście. Wiatr się mocno wzmaga, ale nieliczni, najwierniejsi kibice gospodarzy właśnie podjęli mocny doping.

Wróbel na pozycji spalonej. Goncerz mocno niezadowolony za spóźnione podanie.

Zawodnicy jakby chwilowo mierzyli swoje siły. Trwa maraton podań między zawodnikami gości, ale nagle..
w polu karnym piłkę przejął Wróbel, który jednak swoją petardą nie zdołał zagrozić bardzo opanowanemu Sobieszczykowi.

Tym razem atak Czerwińskiego z prawej flanki, ale został zatrzymany przez Biernata. Jak widzimy defensor Puszczy lekko ucierpiał w tej szarży.

Jak widać gołym okiem kibiców z Niepołomic jak na lekarstwo, ale nie jest to przeszkodą, by głośno krzyczeć i dopingować Puszczę. Kibiców GKS-u niewiele więcej, ale nie dziwmy się- jest naprawdę zimno.

Bramka GieKS-y była poważnie zagrożona: z rzutu wolnego strzelał Nowak, ale piłka powędrowała wysoko nad poprzeczką.

Piłka odbija się od nóg podopiecznych trenera Moskala w środkowej strefie boiska. Można by uznać, że zawodnicy chwilowo łapią oddech.

Korner dla Puszczy. Zawodnicy GKS-y dość czujnie organizują się na jego przejęcie.

Na trybunach teraz słychać gromkie brawa i okrzyki na wieść od spikera, iż Górnika Zabrze wygrywa w Szczecinie 3:0 w meczu T-Mobile Ekstraklasy.
Atmosfera meczowa jak widać nie tylko w Katowicach:)

Puszcza znowu w posiadaniu piłki. Czy będą wstanie w tej pierwszej połowie przechytrzyć katowicką defensywę?

Goncerz jak możemy zauważyć jest dziś bardzo aktywny, dość szybko zawiązuję akcję i przedostaję się pod bramkę przeciwnika. Ciekawe, co z tego dziś wyniknie...

Kazimierz Moskal dość mocno zafrasowany. Czyżby dzisiejszy mecz był pierwszym dla Katowiczan przegranym na własnej murawie??
Poczekajmy na dalszą odpowiedź GKS-u.

Doliczona przez sędziego minuta spotkania do regulaminowego czasu gry.

Zapraszamy na drugą połowę spotkania. Z pewnością w przerwie GKS starał się wymyślić szybką kontrę za ten trafiony przez Puszczę karny.. zobaczymy co z tego będzie.

O środka boiska rozgrywają goście.

Kibice GKS-u poderwali się do akcji skandowania "swoim". Ten doping na chwile zmienił minę zmartwionego trenera Moskala.

Ciągle trwa wzburzenie kibiców po podyktowanej kartce przez sędziego Małyszka. Jeszcze bardziej się ochłodziło, więc te lodowate spojrzenia kibiców to także efekt tej naszej niestabilnej aury.

Chwilowo mamy przerwę a zawiązywaniu akcji przez oba zespoły. Czyżby brak koncepcji na pozostałą cześć meczu? Oby nie...

Fonfara z Pitrym próbował zagrozić niepołomickiemu obrońcy jednak dość sprawnie przechwycił on piłkę.

Po tym fantastycznym wyrównującym golu mamy kolejną zmianę- Zieliński zastępuję Pietrzaka.

Sędzia dolicza trzy minuty do regulaminowego czasu gry.

Już raczej nie będzie zmiany wyniku, ale emocje cały czas w tych doliczonych minutach wzmagają zawodnikami, zwłaszcza Puszczy...