MŚ: Dale - Wasley 13:4 (koniec) | MŚ: Robertson - Allen 13:7 (koniec)
MŚ: Trump - Day 13:7 (koniec) | MŚ: Murphy - Fu 13:8 (koniec)
wydarzenie zakończone
Mistrzostwa Świata: Judd Trump - Ryan Day - II runda

13:7

Poniedziałek 28.04.2014, 20:00 • Crucible Theatre, Sheffield • Snooker
     
    Judd Trump po zwycięstwie 13:7 nad Ryanem Dayem melduje się w ćwierćfinale Mistrzostw Świata! W następnej rundzie Anglik będzie mierzył się z Neilem Robertsonem. Pierwsza sesja tego meczu już jutro o godzinie 15:30! Na relację z niej, a także z pozostałych meczów snookera, zapraszamy tylko na Lajfy.com! (21:25:49)
     
    Bezbłędnie grał w trzeciej sesji Trump, który po przegraniu pierwszej partii, wygrał trzy pozostałe.
     
    69:14
    Anglik myli się na żółtej, ale pewnie zwycięża tego frejma!
     
    56:14
    Niebieska wbita przez Trumpa i coraz wyższe prowadzenie angielskiego snookerzysty.
     
    44:14
    Zielona w łuzie i Anglik zbliża się do zwycięstwa w tym frejmie.
     
    35:14
    Trump wychodzi z pułapki, wbija czerwoną i żółtą.
     
    32:14
    Snooker za czarną w wykonaniu Ryana Daya.
     
    32:14
    Ależ pech Trumpa! Anglik najpierw spudłował na czerwonej, a chwilę później biała wpadła do łuzy!
     
    28:10
    Trump bezbłędnie wbija kolejne bile.
     
    22:10
    Prosty błąd Daya, który może stracić szanse na wygranie tego frejma!
     
    22:10
    Myli się na czerwonej angielski snookerzysta.
     
    18:10
    Bardzo dobre wbicie różowej do środka i Trump zwiększa swoją przewagę.
     
    11:10
    Na rozbicie czerwonych zdecydował się Day i wystawia stół rywalowi!
     
    11:10
    Wbija czarną Trump i wychodzi na prowadzenie w tym frejmie.
     
    0:10
    Myli się na czerwonej Walijczyk i wystawia stół Trumpowi.
     
    0:7
    Udaje się Dayowi wbić czerwoną przez całą długość stołu.
     
    0:6
    Snooker za brązową w wykonaniu Ryana Daya.
     
    0:6
    Faul Trumpa i pierwsze punkty na koncie Daya w tej partii.
     
    0:0
    Dwudziestą, być może ostatnią, partię rozpoczyna Ryan Day.
    Komentuje

    Łukasz Lubkowski

    Tomasz

    Jarek