MŚ: Selby - McManus | 13:5 (koniec) | | | MŚ: Murphy - O`Sullivan | 3:13 (koniec) |
MŚ: Hawkins - Dale | 13:12 (koniec) | | | MŚ: Robertson - Trump | 13:11 (koniec) |
wydarzenie zakończone
Mistrzostwa Świata: Mark Selby - Alan McManus - 1/4 finału
13:5
Artur
Michaela Tabb
To by było na tyle. Pół godziny, i jest po meczu.
Mark Selby zwycięża 13:5 i awansuje do najlepszej czwórki turnieju!
Zapraszam zatem do przeniesienia się na relację z drugiego stołu.
4:3 prowadzi Mark Selby.
Przerywamy zatem naszą relację, wznowimy ją wieczorem! Zapraszamy!
Ciężko będzie Pani Michaeli odtworzyć ustawienie białej bili.
Gra defensywna zdecydowanie lepiej wychodzi dzisiaj obu snookerzystom.
A my dostaliśmy potwierdzenie, że to na pewno będzie ostatnia partia w tej sesji. Wszak już za godzinę kolejne mecze.
110 punktów w jednym podejściu i znów mamy remis! Jest 3:3!
Na stole nie jest wcale tak korzystnie... 3 czerwone blisko lewej bandy razem z bilą różową, dwie przyklejone do dolnej bandy i tylko dwie do gry już w tym momencie.
Alan McManus nie jest zainteresowany rozgrywaniem białej bili. Wie, że to jest trudny snooker do wyjścia, mimo, że na stole jeszcze 14 czerwonych.
Drugie podejście Selby'ego.
Nie zmienia to faktu, że pewnie wygrywa partię czwartą i doprowadza do remisu w meczu.
Będzie potrzebował przyrządu.
Z kolei Alan McManus swój udział w turnieju rozpoczął od eliminacji. Przebrnął aż 3 rundy, później, już w turnieju głównym wyeliminował także Johna Higginsa i Kena Doherty'ego! Ewidentnie jest największą dotychczas rewelacją turnieju!