Jeszcze jedna próba Reyesa. Nie ma gola – ofensywny pomocnik źle ułożył ciało w momencie strzału i posłał piłkę na wiwat.

Doliczone 4 minuty.

Grzegorz Krychowiak reklamuje, że został uderzony łokciem w szczękę. Ma rację, ale absolutnie nie można dopatrzeć się intencji Raula Albentowy. To było przypadkowe zagranie.

"Krycha" nabiegał na płaskie podanie tuż przed polem karnym i strzelił. Po raz trzeci jego próba została zablokowana. To już małe fatum.

Jose Antonio Reyes powalony na 17. metrze przed bramką Irurety! Sędzia nie widzi faulu. Kibice kwitują to przeraźliwie głośnymi gwizdami.

Kibice czekają na ostatni zryw ofensywny swoich ulubieńców, który przyniesie wyczekiwane zwycięstwo.

Javier Estrada Fernandez dopatrzył się faulu Krychowiaka na Piovaccarim.

Kontratak beniaminka. Capa przyjął piłkę w okolicy narożnika pola karnego i chyba niepotrzebnie podawał, zamiast huknąć z półwoleja w kierunku Beto.

Dośrodkowanie Diogo Figueirasa było bardzo niecelne i piłkarze Unaia Emery'iego muszą wracać na własną połowę.

Widać gołym okiem, że po przerwie groźniejsze ataki wyprowadzają gospodarze i zależy im na wywalczeniu pełnej puli. Eibar stara się od czasu do czasu skontrować i przenieść grę na połowę przeciwnika.

Krychowiak mierzył z dystansu. Trafił w nogę defensora Eibaru, rykoszet i kolejny z licznych po przerwie rzutów rożnych dla Sevilli.

Spieszy się Sevilli! W ostatnim momencie Irureta wygarnął piłkę sprzed nosa zmiennika – Carlosa Bacci.

Zaplątał się Reyes w dryblingu w okolicach chorągiewki i powinien cieszyć się, że wywalczył choć rzut rożny.

Federico Piovaccari skierował piłkę za linię bramkową gospodarzy, jednak sędzia przerwał akcję z powodu faulu Włocha.

Szykuje się także roszada w zespole Eibaru. Po przerwie beniaminek zepchnięty pod własne pole karne.

Aleix Vidal wywalczył rzut rożny w pojedynku biegowym z Lillo...

Zagotowali się piłkarze obu drużyn w szesnastce. Emocje stonowane... przynajmniej na razie i Sevilla bije następny korner.

Irureta wypiąstkował niebezpieczne dośrodkowanie, a po chwili rozległ się dźwięk gwizdka arbitra. Javier Estrada Fernandez ma dziś sporo obowiązków.

Jose Antonio Reyes cierpi z bólu na boisku. Wydaje się, że będzie w stanie kontynuować grę.

Raul Albentosa nie popisał się wykonaniem rzutu wolnego. Kopnął piłkę daleko za bramkę Beto.

Teraz Sevillistas wymienili kilka podań w obrębie szesnastki Eibaru. We wszystko wmieszał się sędzia asystent i podniósł chorągiewkę po spalonym.

Ciekawie zaplanowana, ale źle wykonana kombinacja przed polem karnym Sevilli i piłka w rękawicach Beto.

Ale huknął Derek Boateng zza linii 16. metra! Beto musiał wznieść się na wyżyny, by zatrzymać futbolówkę. Dobijać próbował jeszcze Piovaccari, lecz już "po herbacie". Sędzia asystent zasygnalizował spalonego napastnika Eibaru!

Federico Piovaccari zejdzie z boiska poobijany jak zawodnik... może nie boksu, ale hokeja na pewno. Pojedynki Włocha z obrońcami trwają od pierwszego gwizdka.

Abraham wymanewrował trzech przeciwników. Jakości starczyło tylko na drybling, zabrakło jej na strzał. Złe ułożenie ciała, zła rotacja i skończyło się spektakularnym pudłem pomocnika Eibaru.

Gospodarze domagali się jeszcze rzutu karnego po rzekomym faulu na Benedze, jednak sędzia widział męską, twardą walkę o piłkę bark w bark.

Krychowiak ominął całą formację dobrym podaniem do Reyesa, a ten chciał natychmiast uruchomić zawodników w polu karnym. We wszystko wmieszał się Raul Albentosa i wciąż bez goli w Sevilli.

Abraham wygrał w granicach przepisów pojedynek fizyczny w bocznym sektorze boiska i dośrodkował... do nikogo. Partnerzy nie nadążyli za działaniami i pomysłami skrzydłowego.

Chwila spokoju dla obrońców beniaminka. Po faulu piłka ustawiona w pobliżu przeciwnego narożnika boiska. Nie było dużego zagrożenia w polu karnym Sevilli po rzucie wolnym.

Sporo dzieje się na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan. Początek ze wskazanie na Eibar, ale drużyna Grzegorza Krychowiaka wygląda lepiej z minuty na minutę.

Ponownie Irureta musiał wykazać się umiejętnościami bramkarskimi. Przetestował go Banega strzałem zza pola karnego. Golkiper musiał szybko zebrać się po interwencji i "nakryć piłkę", ponieważ piłkarze Sevilli czekali na dobitkę.

Rozpędza się Sevilla! Doskonała piłka z głębi pola w kierunku Figueirasa i w ostatnim momencie Boveda wbiegł przed zawodnika w białym trykocie i zablokował go przed wyjściem sam na sam.

Tym razem zaskakujące wykonanie rzutu wolnego i Irureta musiał wyciągnąć się jak struna, by wybić piłkę zmierzającą w sam narożnik bramki. Po chwili gwizdek sędziego, uniemożliwiający dobitkę.

Ever Banega przedzierał się w polu karnym beniaminka. Jeden zwód, drugi zwód, w końcu było tego za wiele i akcja indywidualna została przerwana. Wszystko zakończył chwytem Irureta.

Dośrodkowanie Reyesa z rzutu wolnego wprost na czołowo pierwszego defensora Eibaru stojącego wewnątrz pola karnego.

Drużyna Grzegorza Krychowiaka zaprezentowała się bardzo anemicznie w kwadransie otwierającym mecz. Wydaje się jednak powoli wchodzić na wyższy bieg.

Krótkie rozegranie rzutu wolnego w wykonaniu przyjezdnych. Dani Garcia sfinalizował je mocnym i strasznie niecelnym uderzeniem z dystansu.

Nicolas Pareja bezpardonowo powalił Piovaccariego w środku pola i Javier Estrada Fernandez nie miał wątpliwości dyktując rzut wolny.

Pewny chwyt Irurety po zbyt głębokim dośrodkowaniu M'Bia z głębi pola.

Aleix Vidal przytomnie podłączył się do ataku na prawej stronie boiska i dośrodkował w środek pola karnego Eibaru. Żaden z partnerów nie zrobił użytku z tego zagrania.

Krótki drybling Federico Piovaccariego przy linii końcowej zaowocował pierwszym w niedzielę rzutem rożnym, po którym skutecznie interweniowali defensorzy Sevillistas.

Grzegorz Krychowiak cofnął się głęboko po piłkę i wspomógł leniwe rozegranie Sevilli.

Długa piłka z głębi pola w kierunku osamotnionego Piovaccariego. Beto wybiegł na przedpole i uprzedził szarżującego Włocha.

Piłkarze wychodzą na boisko. Bukmacherzy są zgodni – faworytem jest Sevilla FC!

Grzegorz Krychowiak wraca do składu po absencji w meczu Ligi Europy. Oznacza, to że pomocnik jak maszyna gra we wszystkich spotkaniach Primera Division:



Fot: Twitter

Składy wyjściowe:

Sevilla FC: Beto – Aleix Vidal, N. Pareja, Arribas, Figueiras – Krychowiak, Mbia – Reyes, Banega, Vitolo – Gameiro.

Rezerwowi: Sergio Rico – F. Navarro, Bacca, Iborra, Denis Suarez, Deulofeu, Coke.

SD Eibar: Irureta – Boveda, Raul Albentosa, Raul Navas, Lillo – Boateng, Dani Garcia – Capa, Arruabarrena, Abraham – Piovaccari.

Rezerwowi: Irazusta – Ekiza, Errasti, Angel, Dani Nieto, Lekic, Javi Lara.

Sędzia: Javier Estrada Fernandez.

Zapraszamy na relację na żywo z niedzielnego starcia Primera Division. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 17:00!

SD Eibar.

Nie ma już żadnych wątpliwości, że beniaminek nie jest chłopcem do bicia w tym sezonie. SD Eibar plasuje się w środku tabeli Primera Division z dwukrotnie większą przewagą nad strefą spadkową niż stratą do miejsc premiowanych grą w europejskich pucharach. Do Sevilli traci dziewięć punktów. Respekt powinny budzić wyniki zespołu Gaizki Garritano na wyjazdach, skąd przywiózł niezłą pulę 10 z 21 możliwych oczek. Nastawia się na mądrą obronę i wyprowadzanie kontrataków. Ta taktyka zdaje egzamin. SD Eibar wygrał dwa poprzednie mecze ligowe: 1:0 z Celtą Vigo i 5:2 z Almerią. Beniaminek rozpoczął strzelanie już w 3. minucie, a piątego gola strzelił w 74, przez całe spotkanie dominując na placu. W międzyczasie rozegrał nędzną partię w pucharze. Jak zaprezentuje się w niedzielę? Stać go na niespodziankę?



Fot: football-tickets.barcelona.com

Historia.

To pierwsza konfrontacja obu klubów od ponad dekady. Poprzednio mierzyły się na przełomie wieków i częściej triumfowała Sevilla. Raz udało się Eibarowi pokonać znacznie bardziej utytułowanego rywala na swoim stadionie, skromnie 1:0. Estadio Ramon Sanchez Pizjuan pozostaje twierdzą niezdobytą. To wysłużony, ale wciąż robiący duże wrażenie 45-tysięcznik w centrum Sevilli.



Fot: Wikipedia.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.