wydarzenie zakończone
Toblach - bieg na 5 km stylem klasycznym kobiet

Marit Bjoergen (NOR)

(Johaug, Weng)

Środa 07.01.2015, 15:30 • Toblach • Biegi narciarskie
     
    Witamy w transmisji online. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 15:30.
     
    Tour de Ski zawitał do Włoch, a dokładnie do Toblach. To w tej górskiej miejscowości czeka nas czwarty etap cyklu. Będzie to bieg na 5 kilometrów techniką klasyczną.
     
    Piękna panorama Toblach, gospodarza 4. i 5. etapu Tour de Ski.


    fot.worldcup-dobbiaco.it
     
    Jeśli "klasyk" to niezmiennie liczymy na dobry wynik Justyny Kowalczyk. Oprócz niej, na trasę wybiegną jeszcze dwie Polki – Sylwia Jaśkowiec oraz Kornelia Kubińska.
     
    Faworytki dzisiejszych zmagań to, rzecz jasna, będące w wyśmienitej formie Norweżki. Marit Bjoergen jest, jak dotąd, niepokonana w tourze. Therese Johaug, mimo że szanse na końcowy triumf ma niewielkie, z pewnością chce sobie i innym coś udowodnić. Jest jeszcze Heidi Weng. Ta młoda zawodniczka jest w kapitalnej formie i wyraźnie dała znak swoimi poprzednimi występami, że jest w stanie wygrywać z najlepszymi.
     
    Czy ktoś spoza kraju Wikingów będzie potrafił wskoczyć na podium? My, Polacy oczywiście liczymy na Justynę. W dobrej dyspozycji jest także Niemka Nicole Fessel. Być może kolejny raz zaskoczy nas młodziutka Szwedka Stina Nilsson.
     
    Warto odnotować, że w poprzedniej edycji cyklu biegaczki walczyły na 5 kilometrowej trasie w Val die Fiemme. Wtedy najszybciej dystans pokonała Therese Johaug. Oprócz niej, na podium znalazły się Astrid Jacobsen i Anne Kylloenen.
     
    Rzućmy jeszcze okiem na aktualną klasyfikację Tour de Ski po 3 z 7 zaplanowanych konkursach.

    1. Marit Bjoergen 39:29.2
    2. Heidi Weng +1:11.2
    3. Therese Johaug +2:00.7
    4. Stina Nilsson +2:09.4
    5. Ingvild Flugstad Oestberg +2:10.2
    ...
    8. Justyna Kowalczyk +2:52.2
    24. Sylwia Jaśkowiec +3:52.1
    48. Kornelia Kubińska +5:17.9
     
    Jak widać, kwestia ostatecznego triumfu w TdS, wydaje się raczej rozstrzygnięta. Mimo że jesteśmy dopiero po 3 etapach, to mało prawdopodobne, żeby Bjoergen nagle straciła swoją kapitalną formę. Poza tym, już w tym momencie Marit dysponuje olbrzymią przewagą nad pozostałymi paniami, szczególnie nad swoją najgroźniejszą rywalką Therese Johaug.
     
    A oto Therese Johaug po wtorkowym sprincie, kiedy to okazało się, że powtórzenie triumfu w TdS sprzed roku jest praktycznie nierealne.


    fot.aftenposten.no



    fot.aftenposten.no
     
    Na koniec jeszcze słów kilka o samym formacie biegu. Panie startują dziś oddzielnie. Kolejne biegaczki będą wyruszały na trasę w odstępie 30 sekund. Najpierw najsłabsze sportsmenki, a w miarę upływu czasu te najmocniejsze z tzw. grupy rozstawionych. Zwyciężczyni zawodów otrzyma bonifikatę czasową w postaci 15 sekund. Drugie miejsce jest premiowane 10 sekundami, a trzecie 5.
     
    Czy Norweżki znowu zajmą całe podium? Czy może Kowalczyk powalczy z nimi w swojej ulubionej konkurencji? Zapraszamy na naszą relację.
     
    Za kilka minut początek biegu.
     
    Polki będą startować z następującymi numerami: 12. Sylwia Jaśkowiec, 23. Kornelia Kubińska oraz 42. Justyna Kowalczyk.
     
    Dzisiejsza trasa liczy 5 kilometrów. Mamy na niej duży podbieg w okolicach 2 kilometra.
     
    Jako pierwsza wybiegnie Włoszka Greta Laurent.
     
    Zaczynamy. Włoszka wystartowała.
     
    Tak jak już wcześniej pisaliśmy na początku mamy słabsze biegaczki.
     
    Wśród tych gorzej dysponowanych pań mamy m.in. Jean i Vuerich, dwie typowe sprinterki.
     
    Praktycznie od numeru 12., czyli Sylwii Jaśkowiec zaczną pojawiać się sportsmenki, które mogą zawalczyć tutaj o pierwszą trzydziestkę.
     
    1,7km
    Cztery pierwsze zawodniczki dobiegły do punktu pomiaru czasu. Póki co najlepsza jest Ilaria Debertolis (3:57.9)
     
    Sylwia Jaśkowiak jest już na trasie.
     
    Startują kolejne panie m.in. Diggins, Saarinen.
     
    2,1km
    Kolejny pomiar. Na czoło wysuwa się Włoszka de Martin Topranin (6:11.6)
     
    1,7km
    Sylwia Jaśkowiec dociera do pierwszego punktu. Aktualnie zajmuje 7. lokatę, traci 5 sekund do liderki.
     
    2,1km
    W tej chwili czas do pobicia na 2. pomiarze to 6:05.7 Uzyskała go Szwedka Graefnings.
     
    1,7km
    Saarinen rozpoczęła dość mocno. Jej czas to 3:53.6
     
    2,1km
    Sylwia nadal 7. Jej strata do Szwedki wynosi 8.9 s
     
    Kornelia Kubińska wyruszyła na pętle.
     
    2,1km
    Finka Saarinen jest też najszybsza po 2 km (5:59.1), przy czym pozycje liderki dzierży razem z Rosjanką Szapowałową.
     
    5km
    A na mecie mamy 3 panie. Najszybsza, póki co, Debertolis z Włoch (13:52.5)
     
    1,7km
    Kubińska melduje się na 8. lokacie na pierwszym punkcie (+8.8)
     
    2,1km
    Anne Kylloenen jest najszybsza po 2 kilometrach. Jej przewaga nad drugimi Saarinen i Szapowałową wynosi 5 sekund.
     
    2,1km
    Kubińska spada na 16. pozycje po 2 km. Strata ponad 21 sekund.
     
    Niedługo start Justyny Kowalczyk.
     
    5km
    Szapowałowa dobiega do mety. Wychodzi na prowadzenie.
     
    5km
    Jaśkowiec także przekroczyła linię mety. Aktualnie Polka zajmuje 7. lokatę.
     
    Justyna wystartowała! Trzymamy kciuki!
     
    5km
    Saarinen uzyskuje słabszy czas od Rosjanki. Zabrakło sił doświadczonej Fince.
     
    Ranghild Haga wyruszyła.
     
    Ingvild Flugstad Oestberg także włączyła się do walki.
     
    Therese Johaug wystartowała.
     
    1,7km
    Justyna jest pierwsza po niespełna 2 kilometrach. Jej czas to 3:39.3
     
    Weng i Bjoergen są już na trasie.
     
    5km
    Kubińska kończy bieg na 16. miejscu – póki co.
     
    5km
    Kylloenen jest aktualną liderką na mecie (13:08.3)
     
    2,1km
    Kowalczyk najszybsza na kolejnym pomiarze. Powiększa przewagę nad Kylloenen.
     
    1,7km
    Johaug (+0.7) i Oestberg (+5.8) za Polką.
     
    1,7km
    Heidi Weng także jest za naszą Justyną. Dopiero 4.
     
    1,7km
    Bjoergen równym tempem zmierza do punktu pomiaru. Ona również nie wyprzedzi Polki (+1.6)
     
    2,1km
    Johaug (+1.0) i Oestberg (+11.2) tracą do Polki po 2 kilometrach.
     
    2,1km
    Weng ma gorszy czas od Kowalczyk (+7.2)
     
    Oby Justyna utrzymała dobre tempo.
     
    2,1km
    Bjoergen przyspieszyła i jest minimalnie przed Polką o 0.5 s
     
    Czekamy na najlepsze zawodniczki. Jako pierwsza powinna pojawić się Justyna.
     
    5km
    Póki co najszybszym czasem na mecie legitymuje się Wiken ze Szwecji.
     
    Justyna finiszuje.
     
    5km
    Oj oj, ostatnie metry kosztowały Polkę dużo. Justyna dopiero za Wiken. Strata Justyny to 3.8 s
     
    Kowalczyk niestety osłabła w drugiej części dystansu.
     
    5km
    Oestberg przekracza metę. Norweżka uzyskuje, w tej chwili, 6. wynik.
     
    5km
    Therese Johaug przyspieszyła zdecydowanie na końcówce dystansu. Wygrywa o 3 sekundy z Wiken. Kowalczyk spada na 3. lokatę.
     
    Heidi Weng mocno odpycha się kijkami. Za chwilę będzie na mecie.
     
    5km
    Weng gorzej niż Johaug, lecz lepiej niż Wiken.
     
    5km
    Marit Bjoergen kolejny raz wygrywa w fenomenalnym stylu bieg. Jej przewaga wynosi ponad 10 sekund.
     
    Wyniki biegu na 5 km:

    1. Marit Bjoergen 12:48.5
    2. Therese Johaug +10.8
    3. Heidi Weng +13.1
    4. Emma Wiken +13.8
    5. Justyna Kowalczyk +17.6
    6. Anne Kylloenen +19.8
    7. Jewgienia Szapowałowa +21.1
    8. Sadie Bjornsen +22.7
    9. Ingvild Flugstad Oestberg +26.1
    10. Anna Haag +31.6
    ...
    31. Sylwia Jaśkowiec +1:05.5
    34. Kornelia Kubińska +1:07.2
     
    Pokaz siły Marit Bjoergen – tak najkrócej można określić wynik dzisiejszych zawodów. Marit wydaje się murowaną faworytką całego cyklu. Jest w tak kapitalnej formie, że chyba nawet Mistrzyni Alpe Cermis – Therese Johaug, nie jest w stanie z nią wygrać. Wszystko wskazuje, że będziemy mieli norweskie podium w tej edycji Tour de Ski.
     
    Justyna pokazała, że z jej formą jest lepiej niż jeszcze parę tygodni temu. Aczkolwiek, nie ukrywajmy, że liczyliśmy dziś cicho na podium. Przegrana z Norweżkami nie dziwi, ale porażka ze Szwedką Wiken jest niemiłym zaskoczeniem.
     
    Pozostałe Polki zaprezentowały się przyzwoicie, lecz bez błysku.
     
    Dziękujemy za śledzenie naszej relacji. Zapraszamy na inne wydarzenia na naszym portalu. (16:27:41)

    Maria Pawlak