Arsenal – Stoke | 3:0 (koniec) | | | Man Utd – Southampton | 0:1 (koniec) |
Inter – Genoa | 3:1 (koniec) | | | Atalanta – Chievo | 1:1 (koniec) | | | Cagliari – Cesena | 2:1 (koniec) |
Fiorentina – US Palermo | 4:3 (koniec) | | | Hellas Verona – Parma | 3:1 (koniec) | | | AS Roma – Lazio | 2:2 (koniec) |
Sampdoria – Empoli | 1:0 (koniec) | | | Napoli – Juventus | 1:3 (koniec) |
Almeria – Sevilla | 0:2 (koniec) | | | Bilbao – Elche | 1:2 (koniec) | | | Granada – Sociedad | 1:1 (koniec) |
FC Barcelona – Atletico | 3:1 (koniec) |
Lyon – Toulouse | 3:0 (koniec) | | | Nantes – Metz | 0:0 (koniec) | | | Monaco – Bordeaux | 0:0 (koniec) |
Lechia – Chemnitzer | 1:3 (koniec) |
finał
AS Roma
2:2
(0:2)
S.S. Lazio
Mateusz
Gole:
48. Totti, 64. Totti – 25. Mauri, 29. Anderson
Sędziowie: Daniele Orsato – Mauro Tonolini, Lorenzo Manganelli – Nicola Andrea Nicoletti
Widownia:
Kartki: 32. Iturbe (ASR), 39. Nainggolan (ASR), 58. Pjanic (ASR), 72. Rossi (ASR) – 16. Anderson (LAZ), 31. Cana (LAZ), 32. Mauri (LAZ), 51. Marchetti (LAZ)
Spudłowany karny!:
AS Roma:
De Sanctis – Maicon, Manolas, Astori, Cholevas – Pjanic, De Rossi, Nainggolan (46. Strootman) – Florenzi (46. Ljajić), Totti, Iturbe (81. Destro).
Zmiany: Skorupski, Lobont, Somma, Yanga Mbiwa, Cole, Torosidis, Emanuelson, Strootman, Paredes, Ljajic, Destro, Borriello, Verde.
Trener:
S.S. Lazio: Marchetti – Basta, de Vrij (76. Cavanda), Cana, Radu – Parolo, Biglia – Candreva, Mauri, Felipe Anderson (66. Onazi) – Djordjevic (Klose).
Zmiany: Berisha, Strakosha, Pereirinha, Konko, Novaretti, Cavanda, Ledesma, Onazi, Cataldi, Keita, Klose.
Trener:
Zmiany: Skorupski, Lobont, Somma, Yanga Mbiwa, Cole, Torosidis, Emanuelson, Strootman, Paredes, Ljajic, Destro, Borriello, Verde.
Trener:
S.S. Lazio: Marchetti – Basta, de Vrij (76. Cavanda), Cana, Radu – Parolo, Biglia – Candreva, Mauri, Felipe Anderson (66. Onazi) – Djordjevic (Klose).
Zmiany: Berisha, Strakosha, Pereirinha, Konko, Novaretti, Cavanda, Ledesma, Onazi, Cataldi, Keita, Klose.
Trener:
Sędziowie: Daniele Orsato – Mauro Tonolini, Lorenzo Manganelli – Nicola Andrea Nicoletti
Widownia:
(allhome.eu)
Cóż my w niej widzimy? AS Roma plasuje się na lokacie wicelidera. Dotychczas "Wilki" zdołały zgromadzić 39 punktów. Do przewodzącego Juventusu Turyn tracą zaledwie jedno "oczko". Można więc śmiało rzec, iż pierwsze miejsce jest na wyciągnięcie ich ręki. Lokatę niżej sklasyfikowane jest Lazio Rzym. Dzisiejsi goście mają na swym koncie równe trzydzieści "oczek".
S.S Lazio (4-3-3) – De Sanctis – Maicon, Manolas, Astori, Holebas – Pjanic, De Rossi, Nainggolan – Florenzi, Totti, Iturbe
AS Roma (4-2-3-1) – Marchetti; Basta, de Vrij, Cana, Radu – Parolo, Biglia – Candreva, Mauri, Felipe Anderson – Djordjevic.
(Więcej informacji o spotkaniu: sslazio.pl)
AS Roma: De Sanctis – Maicon, Manolas, Astori, Cholevas – Pjanic, De Rossi, Nainggolan – Florenzi, Totti, Iturbe.
Rezerwowi: Skorupski, Lobont, Somma, Yanga Mbiwa, Cole, Torosidis, Emanuelson, Strootman, Paredes, Ljajic, Destro, Borriello, Verde.
S.S. Lazio: Marchetti – Basta, de Vrij, Cana, Radu – Parolo, Biglia – Candreva, Mauri, Felipe Anderson – Djordjevic.
Rezerwowi: Berisha, Strakosha, Pereirinha, Konko, Novaretti, Cavanda, Ledesma, Onazi, Cataldi, Keita, Klose.
Sędziowie: Daniele Orsato – Mauro Tonolini, Lorenzo Manganelli – Nicola Andrea Nicoletti.
Goście fenomenalnie przejęli piłkę w środku pola i ruszyli z trójkową akcją. Anderson idealnie dograł w pole karne do STEFANO MAURIEGO. Ten bez najmniejszego problemu skierował futbolówkę do siatki. De Sanctis nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję!
Nieprawdopodobny jest ten FELIPE ANDERSON! Niesamowite! Zawodnik S.S. Lazio oddał przepiękny strzał zza pola karnego. Futbolówka tuż przy słupku wpadła do bramki De Sanctisa. Ależ to było dokładne uderzenie!
Gospodarze wściekle zaatakowali, ale ich próba została przerwana. Po chwili świetne podanie na prawą flankę otrzymał FRANCESCO TOTTI. Legenda Romy bez najmniejszego problemu dopełniła formalności. Dziesiąte trafienie tegoż zawodnika w Derbach Rzymu!
On jest wprost niesamowity! Derby to on chyba ma we krwi. Mamy wyrównanie! FRANCESCO TOTTI zdobył fenomenalną bramkę z powietrza. Ależ on jest genialny. Cóż to była za trudna do skończenia piłka. Kąt również był ostry. Niesamowita historia. A tuż po bramce... Legenda Romy zrobiła sobie selfie. Niebawem poszukamy ;)