Arsenal – Leicester | 2:1 (koniec) | | | Hull – Aston Villa | 2:0 (koniec) | | | Sunderland – Queens Park | 0:2 (koniec) |
Liverpool – Tottenham | 3:2 (koniec) |
finał
Hull City A.F.C.
2:0
(1:0)
Aston Villa
Sebastian
Gole:
23. Jelavic, 74. N'Doye
Sędziowie: Michael Oliver
Widownia:
Kartki: 85. Dawson (HLL) – 41. Hutton (ASV), 55. Agbonlahor (ASV)
Spudłowany karny!:
Hull City A.F.C.:
McGregor – Dawson, Bruce, McShane – Elmohamady, Livermore (90+4 Quinn), Huddlestone, Meyler, Brady – Jelavic (66' Ramirez), N'Doye (87' Hernandez).
Zmiany: Harper – Davies, Hernandez, Aluko, Ramirez, Robertson, Quinn.
Trener:
Aston Villa: Guzan – Hutton, Okore, Clark, Cissokho – Gil, Westwood, Delph, Sinclair (59' Cole) – Weimann (46' Benteke), Agbonlahor.
Zmiany: Given – Vlaar, Bacuna, Cleverley, Cole, Benteke, Sanchez.
Trener:
Zmiany: Harper – Davies, Hernandez, Aluko, Ramirez, Robertson, Quinn.
Trener:
Aston Villa: Guzan – Hutton, Okore, Clark, Cissokho – Gil, Westwood, Delph, Sinclair (59' Cole) – Weimann (46' Benteke), Agbonlahor.
Zmiany: Given – Vlaar, Bacuna, Cleverley, Cole, Benteke, Sanchez.
Trener:
Sędziowie: Michael Oliver
Widownia:
W XXI wieku Tygrysy ani razu nie pokonały Aston Villę. Największym osiągnięciem jest remis z października 2013 roku. Nie napawa to optymizmem gospodarzy. Ich rywale triumfowali siedmiokrotnie, i to niejednokrotnie z przewagą dwóch, a nawet trzech goli. Historia spotkań premiuje jednoznacznie Villę.
KC Stadium:
Fot: jalillig.com
Aston Villa ma nad swoim najbliższym przeciwnikiem dwa punkty przewagi w Premier League i plasuje się na 16. miejscu. Marnie wygląda przede wszystkim bilans bramkowy siedmiokrotnego mistrza Anglii. Na wyjazdach punktuje równie skutecznie co u siebie – tu i tu wywalczył po 11 oczek. Hull City plasuje się w strefie spadkowej – do poprawy ma nie tylko swoją pozycję, ale też marny bilans spotkań na swoim stadionie.
Także The Villans mają swoje problemy w lidze. Na początek roku trafili na zestaw bardzo wymagających przeciwników: Chelsea, Liverpool oraz Arsenal. Żadnemu rywalowi nie urwali nawet punktu. Szczególnie bolesna była porażka 0:5 z Kanonierami. W międzyczasie Aston Villa wygrywała, ale wyłącznie w pucharze i teraz piłkarze zapowiadają, że nadchodzi czas przełamania w Premier League.
Tygrysy przystąpią do meczu podbudowane remisem z mistrzem Anglii Manchesterem City. A mogło być jeszcze lepiej, ponieważ do doliczonego czasu prowadziły po golu Meylera. Na sam koniec rywalizacji faworyt zdołał jednak uratować punkt po strzale Jamesa Milnera. Dla Hull City ten wynik to i tak przełamanie po czterech porażkach. Po raz ostatni wygrało 1 stycznia z Evertonem.
Hull City A.F.C.: McGregor – Dawson, Bruce, McShane – Elmohamady, Livermore, Huddlestone, Meyler, Brady – Jelavic, N'Doye.
Rezerwowi: Harper – Davies, Hernandez, Aluko, Ramirez, Robertson, Quinn.
Aston Villa F.C.: Guzan – Hutton, Okore, Clark, Cissokho – Gil, Westwood, Delph, Sinclair – Weimann, Agbonlahor.
Rezerwowi: Given – Vlaar, Bacuna, Cleverley, Cole, Benteke, Sanchez.
Sędzia: Michael Oliver.
Bramkę zdobył NIKICA JELAVIC. Kwintesencja angielskiego futbolu! Daleki wykop McGregora przejął N'Doye, który natychmiast uruchomił Jelavica. Napastnik Hull dał prowadzenie swojemu zespołowi strzałem po nodze Clarka. Niefortunna interwencja kompletnie zaskoczyła Guzana!
Bramkę zdobył DAME N'DOYE. Na nic zdało się The Villans posiadanie piłki, przegrywają już dwoma golami! Dośrodkowanie z prawej strony boiska zostało podbite przez Ramireza i skierowane do siatki przez N'Doye. Piłkę powinien wybić Clark, ale nie potrafił tego uczynić. Ten zawodnik nie powinien dziś wychodzić na boisko!