Southampton – Everton 0:3 (koniec) | West Ham – Leicester 1:2 (koniec) | Swansea – Newcastle 2:0 (koniec)
Sunderland – Norwich 1:3 (koniec) | Tottenham – Stoke 2:2 (koniec) | Watford – West Bromwich 0:0 (koniec)
finał
Tottenham Hotspur
2:2 (2:0)
Stoke City F.C.
Sobota 15.08.2015, 16:00 • White Hart Lane, Londyn • Angielska Premier League • Runda 2
Kursy przedmeczowe
     
    Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 16:00.
     
    W ostatnich dziesięciu, bezpośrednich konfrontacjach Tottenham Hotspur wygrał cztery razy, a Stoke City trzy. Ostatnio The Potters odwracają niekorzystne statystyki. Jesienią poprzedniego sezonu zatriumfowali na White Hart Lane 2:1, a wiosną potwierdzili tamten sukces wysoką wygraną 3:0 na swoim terenie.
    Nabytek Stoke - Xherdan Shaqiri

     
    The Potters uplasowali się w poprzednim sezonie w górnej połowie tabeli Premier League. Na następne rozgrywki mają ambitne plany. Chcą wskoczyć na miejsca premiowane bezpośrednio udziałem w europejskich pucharach. Ma w tym pomóc zakontraktowany w ostatnim czasie Xherdan Shaqiri. Nabytek Stoke zapowiedział, że czuje się podekscytowany nadchodzącym debiutem w nowej lidze, który kibice będą oglądać z wielkim zainteresowaniem.
     
    Także wynikiem 0:1 zakończył się premierowy występ The Potters w nowym sezonie. Mierzyli się na swoim stadionie z innym wielkim, możnym angielskiego futbolu – Liverpoolem FC. Zaprezentowali lepszy futbol niż Tottenham, a jednak nie potrafili udokumentować okresów przewagi golem. Nadziali się więc na kontratak The Reds i błysk geniuszu Philippe Coutinho, który trafić do siatki bajecznym strzałem z dystansu. Piłkarze Stoke City mogli czuć rozgoryczenie po tym występie.
    Trybuny na White Hart Lane znów się zapełnią.

     
    Koguty gościły tydzień temu u swojego sąsiada z tabeli poprzedniego sezonu – Manchesteru United. Przebudowana drużyna Louisa van Gaala okazała się dla nich za silna, choć trzeba przyznać, że obie pokazały przeciętny futbol i nie spełniły nadziei pokładanych w hicie inauguracyjnej kolejki Premier League. Wygrały Czerwone Diabły 1:0 po samobójczym golu Kyle Walkera. Tottenham musi więc poszukać punktów u siebie.
     
    Czas na drugi w sezonie sprawdzian dla Tottenhamu Hotspur oraz Stoke City. Która z drużyn sięgnie po pierwsze punkty w nowej kampanii Premier League? Pierwszy gwizdek Roberta Madleya zaplanowano na godzinę 16:00.
    Wielkie oczekiwanie.

     
    Składy:

    Tottenham Hotspur F.C.: Lloris – Walker, Alderweireld, Vertonghen, Davies – Dier, Mason – Chadli, Dembele, Eriksen – Kane.

    Rezerwowi: Vorm – Trippier, Rose, Lamela, Alli, Bentaleb, Carroll.

    Stoke City F.C.: Butland – Johnson, Cameron, Muniesa, Pieters – Whelan, van Ginkel – Walters, Afellay, Arnautovic – Diouf.

    Rezerwowi: Given – Ireland, Joselu, Adam, Sidwell, Crouch, Wollscheid.

    Sędzia: Robert Madley.
    Przyjezdni na rozgrzewce.

    Przygotowują się również gospodarze.

     
    Zbliża się pierwszy gwizdek sezonu na White Hart Lane. Co ciekawe, na razie w kolejce Premier League zwycięstwa odnoszą tylko goście.
     
    1
    Mecz się właśnie rozpoczął.
     
    2
    Drużyny w tradycyjnych kompletach strojów. Tottenham Hotspur na biało z granatowymi akcentami, a Stoke City w biało-czerwonych pasiakach.
     
    4
    Koguty spokojnie rozgrywają od tyłu i szukają luk w formacji obronnej Stoke. Muniesa dobrze zaasekurował Arnautovicia i tylko wrzut z autu dla Tottenhamu Hotspur.
     
    6
    Riposta przyjezdnych. Affelay dostał podanie przed polem karnym Tottenhamu i zorientował się, że ma trochę miejsca na uderzenie z dystansu. Nabytek Stoke City nadział się w ostatnim momencie na blok Masona.
     
    7
    Odpowiedział Eriksen. Skorzystał w momentu zawahania gości, którzy czekali na jego podanie, i samotnie wbiegł w szesnastkę, po czym uderzył płasko w sam narożnik bramki. Z interwencją zdążył Butland.
     
    8
    Whelan szybko złapał kartkę za przewinienie tuż przed linią własnego pola karnego.
     
    9
    Pojedynek numer dwa między Eriksenem a Butlandem. 0:2 dla bramkarza Stoke City, który intuicyjnie odbił atomowe uderzenie pomocnika Tottenhamu z rzutu wolnego!
     
    11
    Obserwuje mecz z trybun Xherdan Shaqiri. Kibice muszą jeszcze zaczekać na jego debiut w barwach The Potters. Na razie Szwajcar obserwuje z uwagą, jak radzą sobie jego nowi partnerzy.
     
    12
    Przed momentem nowi partnerzy Shaqiriego byli blisko gola! Koszmarnie zachowali się Lloris i jego obrońcy przy wyprowadzeniu piłki i praktycznie oddali ją za darmo Dioufowi. Napastnik Stoke City nie potrafił jednak zaskoczyć bramkarza strzałem do siatki.
     
    15
    Mija kwadrans otwierający widowisko. Jedna i druga drużyna miała swoje szanse na szybkie otwarcie wyniku. Nie udało się i na nowo rozgorzała walka o środek pola.
     
    17
    Cameron i Muniesa nie patyczkują się i momentami po prostu ekspediują piłkę daleko od własnego pola karnego bez troski o wrażenia artystyczne. Wtedy Lloris musi wznawiać atak Tottenhamu.
    Rywalizacja w Londynie rozgorzała.

     
    19
    Gol dla Tottenhamu!
    Strzelcem bramki ERIC DIER. Koguty miały korner po tym, jak Muniesa zablokował uderzenie Masona. Zrobiły z tego stałego fragmentu użytek – Dier wyskoczył do dośrodkowania Eriksena i główkował na 1:0 do bramki Butlanda. Szał radości na trybunach po pierwszym golu w sezonie Tottenhamu Hotspur!
     
    21
    Głośno zrobiło się na White Hart Lane. Pupile miejscowych kibiców zaczęli kruszyć mur obronny Stoke i szybko przyniosło to prowadzenie.
     
    23
    Od kilku minut spokojnie rozgrywali The Potters i starali się poukładać swoją grę po zmianie wyniku. Przyspieszył na skrzydle Arnautović i...
     
    24
    ... został sfaulowany przez antybohatera poprzedniego meczu – Walkera. Sędzia upomniał defensora Tottenhamu kartonikiem.
     
    26
    Mało wysokiego pressingu stosują piłkarze obu drużyn, a był jeden sygnał, że przynosi to skutek, gdy Lloris podał wprost pod nogi Dioufa.
     
    28
    Alderweireld postanowił przerwać leniwą wymianę podań z Vertonghenem i podprowadził akcję a la Maciej Dąbrowski kilkadziesiąt metrów do przodu. Prostopadłym podaniem nie udało się uruchomić Kane'a.
     
    30
    Buczenie ze strony kibiców, gdy Stoke City jest w posiadaniu piłki. Tymczasem na rozgrzewkę ruszyli rezerwowi gracze ofensywni z Peterem Crouchem na czele.
    Dwa kwadranse za kibicami.

     
    33
    Kane kopnął piłkę pod poprzeczkę, wprost do bramki Butlanda, jednak był gwizdek i nie ma gola. Sędzia asystent zasygnalizował spalonego gwiazdora Tottenhamu Hotspur.
     
    35
    Arnautović robi dużo zamieszania na lewej stronie boiska, ale z jego podań partnerzy nie robią użytku. Przed momentem potwierdził to stratą na linii pola karnego Afellay.
     
    37
    Podeszli wyżej The Potters i nieomal nadziali się na kontratak. Muniesa nie nadążył za Chadlim, który wyskoczył do podania z głębi pola za linię obrońców. Dopiero Butland sprzątnął piłkę sprzed nosa przeciwnika.
     
    40
    Arnautović tym razem wpadł w pułapkę offidową. Z opuszczoną głową i wzrokiem skierowanym w boisko wraca na własną połowę skrzydłowy Stoke City. Coraz mniej czasu mają Arnautović i spółka, by zmienić wynik w pierwszej połowie.
     
    41
    Bardzo źle zachował się Whelan. Najpierw złym przyjęciem zahamował akcję zespołu po przechwycie, a następnie zagrał cross niemal za linię boczną.
     
    42
    Arnautović! Przedarł się w pole karne i strzelał, podawał? Liczy się efekt, a był taki, że piłka wyleciała obok słupka poza boisko. Zapachniało delikatnie wyrównaniem na White Hart Lane.
    Na razie urzędowy uśmiech.

     
    45
    Mały bilard w polu karnym Tottenhamu Hotspur! Aż trzech zawodników podbiło piłkę głową. Ostatnim z nich był Diouf, który przymierzył między słupki, ale nie na tyle dobrze, by ominąć Llorisa!
     
    45
    Robert Madley doliczył do regulaminowego czasu dwie minuty.
     
    45+2
    Gol dla Tottenhamu!
    Strzelcem bramki do szatni NACER CHADLI, który bez chwili zawahania uderzył z powietrza po dośrodkowaniu Daviesa. A że miał dużo miejsca na drugim słupku – przymierzył perfekcyjnie na 2:0!
     
    45+2
    Pierwsza połowa skończona.
     
    Do szatni w lepszych humorach zeszli piłkarze Tottenhamu Hotspur, którzy zrobili dwa, siedmiomilowe kroki w kierunku pierwszego zwycięstwa w sezonie. Dier oraz Chadli znaleźli drogę do bramki Stoke City po dośrodkowaniach z bocznego sektora boiska. Mecz jest generalnie wyrównany, a ten element piłkarskiego rzemiosła, który przechyla szalę zwycięstwa na stronę Kogutów, to skuteczność. Stoke mogło fetować gola, ale a to Arnautović pudłował, a to Diouf strzelał w bramkarza. Z taką skutecznością trudno będzie odrobić stratę. Z lepszą – wszystko jest możliwe!
    Z perspektywy trybun.

     
    46
    Druga połowa rozpoczęta.
     
    47
    Na razie bez zmian personalnych w obu drużynach. Jeżeli Eriksen będzie strzelać tak jak przed momentem – będzie się kwalifikować do zejścia.
     
    48
    Davies podciął przeciwnika, co nie uszło uwadze sędziego, a nawet skłoniło do pokazania kartki.
     
    50
    Rozpędził się Harry Kane i ruszył w slalom między obrońcami Stoke City. Po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów zabrakło pomysłu i skończyło się stratą oraz faulem.
     
    51
    Uaktywnił się Robert Madley, który gwizdnął kilka przewinień w środku pola. Rwane tempo pasuje Kogutom, którym nie spieszy się do ataku.
     
    52
    Powinno być 3:0! Chadli uruchomił podanie Kane'a, którego uderzenie zatańczyło między poprzeczką a Butlandem. Ostatecznie ku niezadowoleniu napastnika Tottenhamu Hotspur nie przekroczyło linii bramkowej.
     
    55
    Zatańczył Mason przed polem karnym Stoke City! Jeden balans ciałem, drugi i zrobiło się miejsce do groźnego uderzenia. Ostatni element nie wyszedł pomocnikowi Tottenhamu, ponieważ nieczysto kopnięta piłka przeleciała obok słupka.
    Butland skapitulował dwukrotnie.

     
    56
    Szykują się zmiany. Nie ma wątpliwości, któremu zespołowi są bardziej potrzebne – świadczy o tym nie tylko wynik, ale i obraz meczu po przerwie.
     
    57
    Rozegranie Stoke niby składne traci płynność na linii pola karnego. Potrzeba kogoś dynamicznego, kreatywnego, by przerwać tę niemoc.
     
    59
    Podwójna roszada w Stoke: Ireland zastąpił van Ginkela...
     
    59
    ... a Joselu – Waltersa.
     
    61
    Niezmiennie Arnautović ma najwięcej nieszablonowych pomysłów na rozegranie akcji The Potters. Skrzydłowy zbiegł do środka pola i uderzył płasko z linii pola karnego. Bez zarzutu obronił Lloris.
     
    62
    Trzeci raz Llorin fantastycznie, intuicyjnie zatrzymał uderzenie Dioufa. Bramkarz Tottenhamu Hotspur ustawia się z wyczuciem i paruje coraz to nowe uderzenia napastnika Stoke. Przed momentem mierzył głową po dośrodkowaniu Irelanda.
     
    64
    Zmiana u gospodarzy: Lamela zamiast nieskutecznego Kane'a, by dodać zespołowi energii w przodzie.
     
    66
    Menedżer Stoke City poirytowany biega wzdłuż linii bocznej. Jego drużyna jest blisko drugiej porażki z rzędu. Stwarza sobie niewiele sytuacji podbramkowe, a te nieliczne i tak marnuje.
     
    68
    Może uda się przyjezdnym po stałym fragmencie. Ireland dał się sfaulować na obrzeżach pola karnego Tottenhamu Hotspur.
     
    69
    Nie... Arnautović podbiegł do stojącej piłki i swoim uderzeniem na wiwat uruchomił tylko porcję drwin z trybun.
     
    70
    Druga roszada u gospodarzy: Bentaleb na boisku, a aktywny w ataku oraz w obronie Mason może odpocząć.
     
    72
    Akcja Dembele składała się z dobrego przechwytu i niezłego uderzenia z dystansu. Najlepsza jednak w tym wszystkim była interwencja Butlanda na linii. Punkcik dla bramkarza Stoke.
     
    74
    Mało elegancko zachował się Muniesa w środku pola. Żółta kartka.
     
    76
    Wybita na korner wrzutka Irelanda. W międzyczasie wybrzmiał gdzieś ostatni dzwonek, by Stoke City zebrało się do odrabiania strat. Nie będzie to łatwe, bo zdyscyplinowanie bronią gospodarze.
     
    78
    Arnautović wyskoczył do podania Irelanda z głębi pola i został sfaulowany przez Alderweirelda. Rzut karny i wielka szansa dla Stoke City, by wrócić do gry!
     
    78
    Gol dla Stoke!
    Bramkę z rzutu karnego zdobywa MARKO ARNAUTOVIĆ, który wykorzystał rzut karny. Nie bał się przesądów, podszedł, huknął i przywrócił nadzieję The Potters na dobry wynik!
     
    80
    Teraz wściekle ruszają goście. Mają już na koncie pierwszego gola w sezonie, teraz marzą o premierowym punkcie ku pokrzepieniu serc.
     
    83
    Gol dla Stoke!
    Strzelcem bramki MAME DIOUF. W końcu trafił napastnik The Potters. Lekko dziobnął głową futbolówkę wrzuconą w pole karne przez Irelanda. To się nazywa powrót – Stoke nieomal odwraca losy meczu w pięć minut!
     
    85
    Załamani są takim obrotem spraw gospodarze. Nie trudno się domyślić, że nacierają rywale, a głównym motorem napędowym akcji jest zmiennik – Ireland.
     
    87
    Piłka trafiła do Butlanda, który dalekim wykopem uruchomił Dioufa. Płaska centra napastnika Stoke City została zablokowana w ostatnim momencie przez Vertonghena.
     
    89
    Zrobiło się nerwowo na boisku. Walker jest najbardziej aktywny w dyskusjach z rywalami i arbitrem. Za moment kibice dowiedzą się ile minut potrwa jeszcze mecz w Londynie.
     
    90
    Doliczone trzy minuty, a na ich początku Charlie Adam zastąpił Arnautovicia.
     
    90+3
    Koniec meczu.
     
    Piękny zryw w końcówce dał Stoke City wyrównanie w pojedynku z Tottenhamem Hotspur. Długo nic nie wskazywało na taki obrót wydarzeń – Koguty prowadziły i dość spokojnie kontrolowały sytuację na boisku. A jednak futbol okazał się nieprzewidywalny.
    Remis w Londynie.

     
    Dziękuję za wspólnie spędzony czas i zapraszam na następne relacje z lajfy.com. (18:00:53)

    Sebastian

    Gole: 19. Dier, 45+2. Chadli – 78. Arnautović (kar.), 83. Diouf

    Kartki:   24. Walker (TOT), 48. Davies (TOT) – 8. Whelan (STK), 74. Muniesa (STK)


    Tottenham Hotspur: Lloris (C) – Walker, Alderweireld, Vertonghen, Davies – Dier, Mason (70. Bentaleb) – Dembélé, Eriksen, Chadli – Kane (64. Lamela).
    Zmiany: Vorm – Rose, Bentaleb, Lamela, Trippier, Alli, Carroll.

    Stoke City F.C.: Butland – Johnson, Cameron, Muniesa, Pieters – van Ginkel (59. Ireland), Whelan (C) – Arnautović (90. Adam), Walters (59. Joselu), Afellay – Diouf.
    Zmiany: Given – Ireland, Joselu, Adam, Sidwell, Crouch, Wollscheid.

    Sędziowie: Robert Madley