Polska – Litwa | 0:0 (koniec) | | | Włochy – Finlandia | 2:0 (koniec) | | | Islandia – Liechtenstein | 4:0 (koniec) |
Jamajka – Wenezuela | 0:1 (koniec) | | | Meksyk – Urugwaj | 3:1 (koniec) |
finał
Włochy
2:0
(1:0)
Finlandia
Mariusz Nyka
Gole:
27. Candreva (kar.), 71. Rossi
Posiadanie piłki: 58 % : 42 %.
Strzały celne: 6:0. Strzały niecelne: 10:1. Rzuty rożne: 12:3. Spalone: 3:2. Foule: 9:11.
Sędziowie:
Główny: Bas Nijhuis (HOL)
Liniowi: Rob van de Ven (HOL), Charl Schaap (HOL)
Techniczny: Davide Massa (ITA)
Widownia:
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 58 % : 42 %.
Strzały celne: 6:0. Strzały niecelne: 10:1. Rzuty rożne: 12:3. Spalone: 3:2. Foule: 9:11.
Włochy:
Sirigu – Barzagli, Bonucci (84. Ogbonna), Chellini (C) – Candreva (75. Bernardeschi), Parolo, Motta (62. De Rossi), Giaccherini (62. Sturaro), El Shaarawy (68. Florenzi) – Zaza (80. Pelle), Immobile
Zmiany: Buffon, Marchetti – Bernardeschi, Eder, Darmian, De Rossi, De Sciglio, Florenzi, Insigne, Ogbonna, Pelle, Sturaro
Trener:
Finlandia:
Hradecky – Toivio, Arajuuri, Halsti – Arkivuo, Ring (73. Lam), Sparv (C), Hetemaj, Uronen (73. Raitala) – Pukki (46. Lod), Eremenko
Zmiany: Joronen, Maenpaa – Jalasto, Kauko, Lam, Lod, Moren, Ojala, Pohjanpalo, Raitala, Saksela, Vayrynen
Trener:
Sirigu – Barzagli, Bonucci (84. Ogbonna), Chellini (C) – Candreva (75. Bernardeschi), Parolo, Motta (62. De Rossi), Giaccherini (62. Sturaro), El Shaarawy (68. Florenzi) – Zaza (80. Pelle), Immobile
Zmiany: Buffon, Marchetti – Bernardeschi, Eder, Darmian, De Rossi, De Sciglio, Florenzi, Insigne, Ogbonna, Pelle, Sturaro
Trener:
Finlandia:
Hradecky – Toivio, Arajuuri, Halsti – Arkivuo, Ring (73. Lam), Sparv (C), Hetemaj, Uronen (73. Raitala) – Pukki (46. Lod), Eremenko
Zmiany: Joronen, Maenpaa – Jalasto, Kauko, Lam, Lod, Moren, Ojala, Pohjanpalo, Raitala, Saksela, Vayrynen
Trener:
Sędziowie:
Główny: Bas Nijhuis (HOL)
Liniowi: Rob van de Ven (HOL), Charl Schaap (HOL)
Techniczny: Davide Massa (ITA)
Widownia:
Wciąż jeszcze aktualnych wicemistrzów Europy podczas turnieju na francuskiej ziemi czeka nie lada wyzwanie. Już w fazie grupowej podopieczni Antonio Conte, który po mistrzostwach żegna się z kadrą, trafili do grupy E. Tam w trzech starciach zmierzą się z Belgią, Szwecją oraz Irlandią. Dlatego właśnie piłkarze rodem z Półwyspu Apenińskiego robią wszystko, by jak najlepiej przygotować się do rozpoczynającego się 10 czerwca turnieju. Jak na razie Włosi formą nie zachwycają. Od początku roku wygrali oni tylko jeden mecz, ale trzeba zaznaczyć, że ich rywalami byli odpowiednio Niemcy, Hiszpanie i Szkoci. Teraz czterokrotni mistrzowie świata staną naprzeciw znacznie słabszych Finów. Cel jest tylko jeden – wygrać i w dobrych nastrojach wsiąść do samolotu lecącego prosto do Francji.
Finowie są drużyną, która zaczyna wszystko od nowa. Po nieudanych dla Skandynawów kwalifikacjach do europejskiego czempionatu stery w kadrze objął Szwed Hans Backe. Jednak jego początki śmiało można określić mianem fatalnych. W czterech pierwszych sparingach popularni "Puchacze" nie strzelili nawet jednej bramki, a stracili ich aż jedenaście! Jak dobrze pamiętamy Finlandia srogie baty zebrała m.in. od Polaków, którzy we Wrocławiu zwyciężyli aż 5:0. Niezłym prognostykiem, dla sklasyfikowanej na 67 miejscu w rankingu FIFA, reprezentacji może być jednak remis z Belgami osiągnięty zaledwie przed paroma dniami. Czy Finowie równie mocno przeciwstawią się kolejnemu uczestnikowi Euro?
W całej historii reprezentacje Włoch i Finlandii spotykały się ze sobą dziesięciokrotnie. Bilans dla jutrzejszych gości jest katastrofalny, gdyż "Puchaczom" jeszcze ani razu nie udało się pokonać ekipy z Półwyspu Apenińskiego. Ostatni raz tego typu mecz odbył się prawie dwanaście lat temu. Wówczas to w ramach sparingu ""Squadra Azzurra" pokonali swoich rywali 1:0. My liczymy jednak, że podczas jutrzejszego wieczoru zobaczymy więcej bramek.
Poniedziałkowa potyczka zostanie rozegrana na arenie w północnej części Włoch. Stadio Marc'Antonio Bentegodi to leciwy obiekt, który otwarty został w roku 1963. Usytuowany w Weronie stadion może pomieścić 45 tysięcy kibiców i możemy być pewni, że podczas ostatniego przed Euro sprawdzianu wicemistrzów Starego Kontynentu, zapełni się on w stu procentach. To bowiem ostatnia okazja dla włoskich fanów, by zobaczyć swoich pupili w akcji przed ich wyjazdem do Francji.
Włochy:
Sirigu – Barzagli, Bonucci, Chellini – Candreva, Parolo, Motta, Giaccherini, El Shaarawy – Zaza, Immobile
Finlandia:
Hradecky – Toivio, Arajuuri, Halsti – Arkivuo, Ring, Sparv, Hetemaj, Uronen – Pukki, Eremenko
Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł sam poszkodowany. ANTONIO CANDREVA bierze naprawdę duży rozbieg i uderza płasko w prawy narożnik. W drugą stronę rzuca się Hradecky, a więc mamy otwarcie wyniku w Weronie. 1:0!
Jak na zawołanie strzelają bramkę gospodarze! Bardzo dobre rozciągnięcie gry na prawą flankę. Tam bezbłędnym dośrodkowaniem popisuje się Candreva. Futbolówka spada na siódmy metr, gdzie idealnie głowę dostawia DANIELE DE ROSSI. Pomocnik rzymskiej Romy pakuje piłkę prosto do siatki! 2:0!