10km klasykiem kobiet w Val di Fiemme Stina Nilsson (SWE) (koniec)
wydarzenie zakończone
10 km stylem klasycznym kobiet w Val di Fiemme

Stina Nilsson (SWE)

(Kylloenen, Kalla)

Sobota 07.01.2017, 14:30Tour de Ski
     
    Dziękując za śledzenie naszej relacji, zapraszamy na pozostałe wydarzenia na naszym portalu. (15:18:53)
     
    Jutrzejsze ostateczne starcie pod Alpe Cermis w kontekście dzisiejszych wyników wydaje się być niezwykle interesujące. Czy Norweżki zregenerują się na tyle by powalczyć z Nilsson? A może ktoś z dalszych miejsc niespodziewanie włączy się do walki? Jeszcze nigdy nie było tylu niewiadomych w tourze.
     
    Norweżki już drugi raz z rzędu zawiodły. Najlepsza z nich Weng dopiero 7. Wydaje się, iż ona oraz Oestberg, które, pod nieobecność Bjoergen i Johaug, miały między sobą rozegrać batalię o triumf w TdS przechodzą kryzys, a może są już tak zmęczone, że nie dają rady.
     
    Niespodziewanie miejsca na podium zajęły Kylloenen i Kalla. Widać, że forma Finek i Szwedek rośnie z każdym dniem. Szczególnie Charlotte wydaje się być coraz bliżej swojej optymalnej dyspozycji.
     
    Przekonaliśmy się tej soboty, iż sport jest nieprzewidywalny. Wygrywa dzisiaj Stina Nilsson, która kolejny raz w tym TdS pojechała bardzo dobrze taktycznie. Szwedka cały czas trzymała się czoła stawki, a w decydującym momencie przy końcu trasy, jak rasowa sprinterka, zaatakowała i zwyciężyła.
     
    Wyniki skrócone biegu na 10 km stylem klasycznym:

    1. Stina Nilsson 30:20,8
    2. Anne Kylloenen +3,0
    3. Charlotte Kalla +3,7
    4. Krista Parmakoski +9,4
    5. Teresa Stadlober +10,1
    6. Julia Czekaliewa +10,5
    7. Heidi Weng +17,5
    8. Jessica Diggins +19,5
    9. Kerttu Niskanen +19,8
    10. Natalie von Siebenthal +25,2
     
    Wszystkie panie są już na mecie.
     
    10km
    Krista Parmakoski, z prawie 10 s. stratą, melduje się na 10. miejscu. Weng osłabła na końcówce i jest dopiero 7. (+17,5). Diggins przyjeżdza 2 sekundy po Weng. Klęska Oestberg. Ingvild dopiero 18. z potężną stratą 1:08,5 s Dzisiejszy bieg może dla niej oznaczać koniec marzeń o ostetecznym triumfie w tourze.
     
    10km
    Tak jest. Szwedka Stina Nilsson wygrywa kolejny etap TdS. na metę wbiega 3 s przed Kylloenen i 3,7 s przed Kallą.
     
    Wygląda na to, że Norweżki polegną dziś na całej linii i znowu nie będzie żadnej z nich na podium. Nilsson pewnie zwycięży, gdyż jest wyśmienitą sprinterką i raczej ani Kylloenen ani Kalla nie powinny jej zagrozić na ostatnich metrach.
     
    8,9km
    Nilsson przyspieszyła. Razem z Kylloenen uzyskała około 2 s przewagę nad trzecią Kallą. Parmakoski na 4. (+3,8), Weng na 7. (+6,7). Diggins zajmuje teraz 9. lokatę (+11,4). Oestberg jedzie dopiero 18. (+50,8).
     
    8,6km
    Nilsson chyba szykuje się do ataku. W tej chwili prowadzi, jednak za jej plecami jest kilkuosobowa grupa z Kallą, Kylloenen, Parmakoski, Stadloeber, Czekaliewą i Weng w składzie. Diggins 7 s za Szwedką. Oestberg przepadła zupełnie. Jej strata wzrosła do 36 s.
     
    7,5km
    Coraz bliżej mety. A tu nikt nie próbuje atakować. Czyżby wszystkie faworytki oszczędzały siły na ostatnie metry wyścigu? W tej chwili Kylloenen, przed Nilsson, Parmakoski, Kallą, Czekaliewą i Weng. Diggins 4,4 s za aktualną prowadzącą. Oestberg nadal przeżywa kryzys. Norweżka już 13,8 s za Finką Kylloenen.
     
    6,4km
    Kylloenen zdecydowała się wyjść na czoło grupy. Nilsson praktycznie obok niej. Trzecia Von Siebenthal. Weng traci 1,3 s. Finka Parmakoski jest 3,7 s za liderką, a Oestberg chyba ma jakiś kryzys, bo jej strata wzrosła do 8,3 s. Diggins na 14. (+5,9)
     
    6,1km
    Szwajcarka Von Siebenthal jedzie pierwsza. Nilsson nadal czai się na pozycji wiceliderki. Weng awansuje na 4. (+2,3). Parmakoski ciagle 10. (+4,7). Oestberg spada na 13. Jej strata zwiększyła się do 6,4 s.
     
    Widać, że Norweżki i Szwedka są już zmęczone trudami Tour de Ski. Inaczej z pewnością odjechałyby już od reszty stawki na samym początku, jak to zazwyczaj czyniły w tym sezonie.
     
    5km
    Rywalizacja jest na półmetku. Tym razem Julia Czekaliewa z Rosji wzięła na siebie trud nadawania tempa. Za nią jest Nilsson. Dalej Von Siebienthal. Weng jest na 6. (+1,8), Oestberg na 7. (+2,2), a Parmakoski na 10. (+3,0).
     
    3,9km
    Wczorajsza zwyciężczyni Diggins na 14. lokacie. Amerykanka biegnie ponad 5 sekund za Nilsson.
     
    3,9km
    300 metrów dalej nadal stawce przewodzi Nilsson. Tuż za jej plecami Weng i Oestberg. Niskanen jest na 4., a Parmakoski na 7., 2,2 s za Nilsson.
     
    3,6km
    Kolejne kilometry za nimi. Tym razem na czoło wysunęła się Nilsson. Weng cały czas czujnie na 2. (+1,4) Oestberg przesunęła się na 3. (+1,6), podobnie Parmakoski, która jest już 5. (+2,1).
     
    2,5km
    Panie przekroczyły 2 km. Sytuacja uległa zmianie. Teraz lideruje Kerttu Niskanen z Finlandii. Na lokacie wiceliderki Weng (+0,5). Trzecia jest aktualnie Nilsson (+1,2). Oestberg spadła na 4. miejsce, ale traci do Niskanen tylko 1,5 s. Parmakoski osłabła, jest 13. Na szczęście jej strata nie jest duża, to 4,7 s.
     
    1,4km
    Zaczyna się powoli rozciągać stawka. Na czele nadal Parmakoski. Na drugiej pozycji, ze stratą 1,4 s Oestberg. Ponad 2 sekundy za liderką jedzie kilkuosobowa grupka z Harsem na czele. Są tam także Weng i Nilsson.
     
    1,1km
    Pierwszy kilometr za narciarkami. Tempo nadaje Finka Krista Parmakoski. Za nią Norweżki Oestberg i Harsem. Dalej Szwedka Nilsson oraz kolejna przedstawicielka kraju Wikingów – Weng. Póki co, panie biegną zwartą grupą.
     
    Tradycyjnie na trasie są usytuowane punkty pomiaru czasu, dzięki którym dowiemy się w jakim tempie biegną zawodniczki oraz jakie są między nimi różnice.
     
    Panie właśnie wystartowały, tak więc zaczynamy zawody!
     
    Za kilka minut początek zawodów. Tymczasem słów kilka o warunkach pogodowych. Jest pochmurnie, słaby wiatr, ponad minus pięć stopni.
     
    Zapraszamy na naszą relację, zaczynamy o 14:30. Bądźcie z nami!
     
    Jak pokazuje zaskakujący piątkowy etap wszystko jest jeszcze możliwe. Niespodziewanie po słabszym występie na 3. pozycję spadła Nilsson. Natomiast fenomenalne Diggins i Parmakoski odrobiły wiele cennych sekund do czołowej trójki.
     
    Na koniec warto wspomnieć o sytuacji w klasyfikacji generalnej cyklu. Na czele Norweżka Heidi Weng, nieco ponad 11 sekund za nią jej koleżanka z reprezentacji – Ingvild Flugstad Oestberg. Trzecia lokata przypada w tej chwili Szwedce Stinie Nilsson (+16,3), czwarta jest Finka Krista Parmakoski (+36,8), a piąta Amerykanka Jessica Diggins (+1:23,3).
     
    Trasa sobotniej "dziesiątki" składa się z czterech pętli. Każda z nich liczy 2,5 km. Najwyższe wzniesienie usytuowane jest na 37 m.
     
    Do zmagań zgłoszono 32 zawodniczki z 9 krajów. W tej liczbie pięć czołowych biegaczek cyklu, a więc Weng, Oestberg, Nilsson, Parmakoski oraz Diggins. To właśnie one powinny rozstrzygnąć między sobą walkę o podium.
     
    Rywalizacja odbędzie się dzisiaj na dystansie 10 kilometrów. Będzie to bieg stylem klasycznym. Sportsmenki wystartują jednocześnie, gdyż wyścig ma charakter masowy.
     
    Czas na przedostatni etap Tour de Ski po którym dowiemy się, jakie będą różnice czasowe między zawodniczkami przed karkołomnym podbiegiem pod Alpe Cermis, a także która z pań ruszy mierzyć się z nim jako pierwsza.
     
    Witamy w transmisji online. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 14:30.

    Maria Pawlak

    Wyniki skrócone biegu na 10 km stylem klasycznym:

    1. Stina Nilsson 30:20,8
    2. Anne Kylloenen +3,0
    3. Charlotte Kalla +3,7
    4. Krista Parmakoski +9,4
    5. Teresa Stadlober +10,1
    6. Julia Czekaliewa +10,5
    7. Heidi Weng +17,5
    8. Jessica Diggins +19,5
    9. Kerttu Niskanen +19,8
    10. Natalie von Siebenthal +25,2