Arka – Korona | 4:1 (koniec) | | | Pogoń – Lech P. | 0:3 (koniec) |
Las Palmas – Sociedad | 0:1 (koniec) |
Wolfsburg – Werder | 1:2 (koniec) |
Nantes – Dijon | 3:1 (koniec) | | | Nice – Montpellier | 2:1 (koniec) |
Jihlava – Hradec Kralove | 3:1 (koniec) |
Górnik Z. – Trzyniec | 1:1 (koniec) |
finał
Arka Gdynia
4:1
(1:1)
Korona Kielce
Krzysztof
Gole:
36. Formella, 60. Szwoch (kar.), 79. Siemaszko, 90+2. Hofbauer – 40. Micanski
Posiadanie piłki: 45 % : 55 %.
Strzały celne: 10:6. Strzały niecelne: 2:5. Rzuty rożne: 1:9. Spalone: 3:2. Foule: 21:17.
Sędziowie:
Główny: Łukasz Bednarek
Widownia:
Kartki: 15. Socha (ARK) – 59. Borjan (KRN)
Spudłowany karny!: 31. Marcus da Silva de Oliveira (ARK), bramkarz Borjan obronił
Posiadanie piłki: 45 % : 55 %.
Strzały celne: 10:6. Strzały niecelne: 2:5. Rzuty rożne: 1:9. Spalone: 3:2. Foule: 21:17.
Arka Gdynia:
Jałocha – Socha, Stolc, Marcjanik, Marciniak – Kakoko (69. Łukasiewicz), Hofbauer – Marcus da Silva de Oliveira (C) (87. Bozok), Szwoch, Formella – Trytko (76. Siemaszko).
Zmiany: Steinbors – Zbozień, Sołdecki, Łukasiewicz, Siemaszko, Nalepa, Bozok.
Trener:
Korona Kielce: Borjan – Rymaniak, Dejmek (C), Kwiecień, Grzelak – Marković (69. Cebula), Możdżeń – Kiełb, Aankour (82. Górski), Palanca (83. Pyłypczuk) – Micanski.
Zmiany: Pesković – Gabovs, Abalo, Mrozik, Cebula, Pyłypczuk, Górski.
Trener:
Zmiany: Steinbors – Zbozień, Sołdecki, Łukasiewicz, Siemaszko, Nalepa, Bozok.
Trener:
Korona Kielce: Borjan – Rymaniak, Dejmek (C), Kwiecień, Grzelak – Marković (69. Cebula), Możdżeń – Kiełb, Aankour (82. Górski), Palanca (83. Pyłypczuk) – Micanski.
Zmiany: Pesković – Gabovs, Abalo, Mrozik, Cebula, Pyłypczuk, Górski.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Łukasz Bednarek
Widownia:
Strzelcem bramki DOMINIK HOFBAUER.
Formella zgrał do Szwocha, ale ten w doskonałej sytuacji trafił w bramkarza rywali. Po interwencji Borjana do piłki dopadł Hofbauer i nie miał najmniejszego kłopotu ze skierowaniem jej do pustej bramki.
Strzelcem bramki RAFAŁ SIEMASZKO.
Ależ zamieszanie w polu karnym kielczan. Najpierw dobrze wybronił strzał rywala Borjan, ale chwilę później nie miał już szans. Formella doskonale podał do Siemaszko, a temu wystarczyło tylko dostawić stopę! Wejście smoka!
Strzały celne: 5 – 5
Bramkę z rzutu karnego zdobywa MATEUSZ SZWOCH.
Tym razem do jedenastki podszedł Szwoch i sprytnym uderzeniem pokonał Borjana! Gospodarze ponownie na prowadzeniu!
Strzały celne: 4 – 5
Strzelcem bramki ILIJAN MICANSKI.
Scyzory błyskawicznie doprowadzają do wyrównania! Piłka wrzucona z rzutu rożnego odbiła się od Hofbauera i trafiła pod nogi Micanskiego. Snajper Korony doskonale wiedział, co w tej sytuacji zrobić! Remis!
Strzelcem bramki DARIUSZ FORMELLA.
Trytko bardzo ładnym podaniem uruchomił w polu karnym Formellę, a ten zdążył przepuścić piłkę pod pachą Borjana. Gospdoarze na prowadzeniu!
Arka Gdynia: Jałocha – Socha, Stolc, Marcjanik, Marciniak – Kakoko, Hofbauer – Marcus da Silva de Oliveira, Szwoch, Formella – Trytko.
Rezerwowi: Steinbors – Zbozień, Sołdecki, Łukasiewicz, Siemaszko, Nalepa, Bozok.
Korona Kielce: Borjan – Rymaniak, Dejmek, Kwiecień, Grzelak – Marković, Możdżeń – Kiełb, Aankour, Palanca – Micanski.
Rezerwowi: Pesković – Gabovs, Abalo, Mrozik, Cebula, Pyłypczuk, Górski.
Sędzia główny: Łukasz Bednarek.
Kielczanie w ubiegłym tygodniu poprawili sobie nastroju po poprzedniej porażce w Krakowie z Wisłą. Przed własną publicznością udało im się pewnie pokonać Wisłę Płock. Po bardzo widowiskowym spotkaniu odprawili Nafciarzy 4-2. Do przerwy prowadzili 2-1 (Micanski, Kiełb – Merebaszwili). Zaraz po wznowieniu gry wynik podwyższył Palanca. Czwarte trafienie Korony to drugi gol Jacka Kiełba. W samej końcówce rozmiary porażki zmniejszył Kante. Dzięki tej wygranej Koroniarze przesunęli się na ósmą pozycję, czyli obecnie zajmują ostatnie miejsce w górnej połowie tabeli.
Arkowcy na razie pozostają bez zwycięstwa w oficjalnym spotkaniu w 2017 roku. Po wznowieniu rozgrywek rywalizowali u siebie z Legią. Walczyli bardzo dzielnie, ale ostatecznie po golu Jodłowca musieli uznać wyższość mistrzów Polski. Podopieczni trenera Nicińskiego mieli zrehabilitować się w Lubinie w starciu z Zagłębiem. Tutaj jednak również się nie udało i znów zadecydował jeden gol. Autorem bramki dla Miedziowych był Filip Starzyński, który pewnie wyegzekwował jedenastkę. Mecz nie stał na wysokim poziomie i liczymy, że Arka poprawi się w następnym meczu w oczach swoich kibiców.