Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:30.

W ramach 24. kolejki polskiej LOTTO Ekstraklasy dojdzie do rywalizacji Jagiellonii Białystok ze Śląskiem Wrocław. Faworytami bukmacherów jest ekipa gospodarzy, która w poprzednim meczu rozgrywanym w stolicy Podlasia rozbiła Górnika Łęczna. Wówczas pięknie odpowiedzieli na wyjazdową porażkę z Lechią w Gdańsku. Czy teraz zrehabilitują się przed własną publicznością po wpadce w Krakowie?

Jagiellonia Bialystok

W tygodniu temat porażki z Białą Gwiazdą zszedł na dalszy plan. Wszystko to ze względu na finalizację być może największego transferu w historii klubu z Białegostoku. Do Jagi trafił z APOEL-u Cillian Sheridan i ma on pomóc załatać dziurę w ataku drużyny. Do tej pory do gry na szpicy był zmuszany m.in. Fedor Cernych, ale lepiej on wyglądał atakując ze skrzydła. Wszyscy są ciekawi, czy Sheridan wystąpi ze Śląskiem od pierwszej minuty, czy trener Probierz będzie go sukcesywnie wprowadzał do składu. Pewne jest, że po ekstraklasowych boiskach będzie biegał z numerem 18. na koszulce.

Śląsk Wrocław

Wrocławianie w ostatniej kolejce polegli w Chorzowie w konfrontacji z rozpędzającym się Ruchem. WKS znalazł się na 12. pozycji w tabeli i czuje oddech pozostałych przeciwników, którzy znajdują się jeszcze niżej. Dali się teraz przeskoczyć Wiśle Płock, ale wszystkie pozostałe kluby są w zasięgu wzroku. Śląsk musi uważać. Na moment poprawiły się nastroje po wygranej z Wisłą Kraków, ale przed nimi kolejne ciężkie zadanie. Sytuacja we Wrocławiu nie jest jednak taka dramatyczna, bo o ile nad ostatnimi miejscami mają zaledwie 4-5 punktów przewagi, o tyle wcale nie więcej brakuje im do tego, aby zbliżyć się do górnej ósemki. W środku tabeli jest spory ścisk.

Serdecznie zachęcam do śledzenia relacji z tego pojedynku na portalu Lajfy.com. Start w niedzielę o godz. 15:30, zaś odpowiednio wcześniej zostaną uzupełnione składy obu ekip. Zapowiada się interesujące starcie. Bądźcie z nami!

Przewidywane składy:

Jagiellonia Białystok: Kelemen – Burliga, Runje, Guti, Tomasik – Góralski, Romanchuk – Cernych, Vassiljev, Chomczenowski – Sheridan.
Rezerwowi: Węglarz – Gordon, Wasiluk, Frankowski, Grzyb, Novikovas, Szymański.

Śląsk Wrocław: Pawełek – Dankowski, Celeban, Kokoszka, Pawelec – Kovacević – Roman, Madej, Morioka, Pich – Zwoliński.
Rezerwowi: Kamenar – Dwali, Lewandowski, Alvarinho, Engels, Stjepanović, Biliński.

Sędzia główny: Tomasz Musiał (Kraków).

Pełne zestawienie:

Jagiellonia Białystok: Kelemen – Ziggy Gordon, Runje, Guti Tomelin, Tomasik – Grzyb (C), Góralski – Frankowski, Vassiljev, Černych – Sheridan.
Rezerwowi: Węglarz – Chomczenowski, Burliga, Novikovas, Mystkowski, Szymonowicz, Szymański.

Śląsk Wrocław: Pawełek – Dankowski, Celeban (C), Pawelec, Lewandowski – Kovačević, Kokoszka – Román, Madej, Pich – Zwoliński.
Rezerwowi: Budzyński – Zieliński, Stjepanović, Biliński, Engels, Morioka, Łyszczarz.

Sędzia główny: Tomasz Musiał.

Mecz poprzedza minuta ciszy.

Ruszyli! Gospodarze w tradycyjnych żółto-czerwonych strojach, wrocławianie na biało.

Podopieczni Michała Probierza rzucili się do ataku od pierwszych sekund. Już byli blisko oddania strzału, ale w ostatniej chwili uprzedzili ich przyjezdni.

Niezła wrzutka z lewej strony boiska. Dośrodkowywał Sheridan, ale jego kolega nie zdołał zamknąć akcji. Od bramki wznowi grę Pawełek.

Góralski faulowany w środkowej strefie boiska. Piłkarz Śląska wysłuchuje wykłady od Tomasza Musiała.

Gracze Śląska przejęli futbolówkę i wyprowadzają swój premierowy atak pozycyjny. Będą mieli szansę ruszyć lewą flanką.

Błyskawiczna kontra Jagi. Wyrzut z autu do Frankowskiego, a ten próbował wyprzedzić Pawelca na prawym skrzydle. Górą w tej sytuacji stoper WKS-u. To nie koniec ataku gospodarzy.

Było przez moment gorąco w szesnastce wrocławian. Na pewno kibicom gości podniosło się ciśnienie. Ostatecznie udało się oddalić zagrożenie.

Następna bardzo szybka akcja żółto-czerwonych. Zablokowana centra Cernycha z lewej strony boiska. Będzie korner dla Jagi.

Tomasik dorzucał z rzutu rożnego. W polu karnym główkował Sheridan, ale przeniósł futbolówkę nad poprzeczkę. Pawełek nie musiał interweniować.

Bardzo szybkie tempo gry. Podopieczni Probierza sprawiają wrażenie bardzo pewnych siebie, starają się jak najszybciej otworzyć wynik.

Nieporozumienie Jagiellończyków. Szybko przechwycili futbolówkę i Frankowski pognał prawą flanką. Następnie wyłożył ją na wysokość szesnastego metra, ale tam Cernych przeszkodził Vassiljevowi.

Śląsk próbuje nieśmiało wyprowadzać swoje ataki, ale gospodarze stopują je daleko przed polem karnym. Jaga wygląda na starcie o wiele lepiej.

Piłka wycofana na własną połowę. Tam przejął ją Grzyb i dość ryzykownie oszukał dryblingiem swojego rywala.

Jagiellonia prowadziła grę, była żądna bramki, a tymczasem wynik otwierają przeciwnicy. Jedna ofensywna akcja Śląska i Jaga zostaje skarcona za dziurawą defensywę.

Korner gospodarzy. Dokładnie dorzucał Tomasik, ale Pawełek swobodnie chwyta futbolówkę po słabej główce Runje.

Faul Zwolińskiego na Gordonie. Nowy snajper Śląska mocno odepchnął Ziggy'ego. Ewidentne przewinienie.

Dankowski podcinał Frankowskiego przy linii bocznej. Vassiljev ustawia już piłkę i będzie dorzucał ją daleko w pole karne gości.

Kolejne stałe fragmenty gry bite przez Estończyka. Zawodnicy WKS-u bez większych problemów wygrywają pojedynki w powietrzu.

Przed bramką Kelemena doszło do olbrzymiego zamieszania. Kokoszka znalazł fragment miejsca na oddanie strzału, ale golkiper Jagi zablokował to!

Wrocławianie coraz śmielej kontrują. Gospodarze muszą na to mocno uważać, ponieważ chcąc wyrównać pozostawiają ponownie duży dziury z tyłu.

Groźnie było teraz w polu karnym Śląska. Po centrze z lewej strony boiska do strzału składał się Vassiljev. Został jednak zablokowany przez Lewandowskiego. Bardzo ważna interwencja obrońcy gości!

Zwoliński ucierpiał w starciu z przeciwnikiem blisko linii bocznej. Na moment musiał opuścić murawę, ale wydaje się, że jest już z nim wszystko w porządku.

Żółto-czerwoni próbują pójść za ciosem. Dobrze zachował się w ostatniej akcji Sheridan, ale wynik pozostaje bez zmian. Wciąż remis 1-1.

Kolejna nieudana akcja gospodarzy. Po straconym golu wrocławianie spuścili z tonu. Frankowski podciął im skrzydła.

Końcówka pierwszej odsłony. Vassiljev próbował przerzucić futbolówkę za plecy obrońców do wybiegającego partnera. Zrobił to jednak za mocno i piłkę wyłapał Pawełek.

Góralski tym razem zatrzymał Romana niezgodnie z przepisami. WKS będzie miał jeszcze okazję na dorzucenie futbolówki w pole karne z rzutu wolnego.

Oba zespoły wyszły na drugą odsłonę w niezmienionych składach.

Tomasik centrował z rzutu rożnego a głową próbował uderzać Góralski. W ostatniej chwili zblokował go jednak Kovacević. Jeszcze jedna szansa Jagi z narożnika boiska.

Następny atak Jagiellonii. W polu karnym rywali piętą próbował odgrywać Frankowski, lecz podanie nie znalazło adresata. Wyłapuje Pawełek.

Świetna szansa wrocławian. Pich miał bardzo dużo miejsca na oddanie precyzyjnego strzału z dogodnej pozycji. Nie trafił jednak czysto w piłkę i posłał ją w bezpiecznej odległości obok bramki.

Zupełnie nie wyszedł ten korner Tomasikowi. Piłka po jego wybiciu nie dość, że poszybowała bardzo daleko za pole karne, to jeszcze zaraz po wstrzeleniu opuściła boisko.

Szybki, składny atak białostoczan. Niewiele brakowało, a cieszyliby się z podwyższenia prowadzenia. Tymczasem atak pozycyjny konstruują piłkarze Śląska.

Nieporozumienie Picha z Romanem. Pierwszy z nich wykładał futbolówkę, a Roman jakby nie spodziewał się takiego rozwiązania.

Ostre wejście Góralskiego na Madeju. Skrzydłowy WKS-u padł niczym rażony piorunem, choć wydawało się, że to było w ramach męskiej gry.

Gordon dorzucał w pole karne z prawego skrzydła. Obrońca Śląska zdjął futbolówkę Cernychowi. Litwin już składał się do oddania strzału.

Katastrofalna próba Kokoszki. Miał miejsce na oddanie strzału, ale również partnerów do dogrania po obu stronach. Pomocnik zdecydował się na strzał, ale posłał futbolówkę daleko od bramki.

Pawelec w ostatniej chwili uprzedził Frankowskiego, który próbował dojść do futbolówki na skraju pole karnego przyjezdnych.

Kolejny w tym meczu daleki wyrzut z autu w wykonaniu Gordona. Kotłowało się pod bramką strzeżoną przez Pawełka. Niewiele brakowało, a strzał oddałby Góralski.

Coraz więcej błędów popełniają wrocławianie. Sprawiają wrażenie pogodzonych z porażką. Czy uda im się jeszcze w najbliższym czasie zdobyć gola kontaktowego, aby nie zabrakło tu jeszcze emocji?

Góralski ma wielką ochotę na następnego gola. Tym razem przysnął w szesnastce rywali i dał się złapać na pozycji spalonej. Już szybko wraca na własną połowę.

Miękka wrzutka Vassiljeva w kierunku Sheridana. Irlandczyk trącił futbolówkę głową, ale zrobił to niedokładnie. Jego strzał okazał się nieznacznie niecelny.

Po raz kolejny w tym meczu poszkodowany został Madej. Ponownie ostro potraktował go Góralski. Wejście nakładką, ale Musiał tym razem żółtej kartki nie pokazuje.

Piłka w siatce po technicznym uderzeniu Sheridana. Wcześniej jednak asystent sędziego zasygnalizował ofsajd nowego snajpera Jagi. To mogła być zabójcza kontra gospodarzy.

Vassiljev doskonale znalazł prostopadłym podaniem Frankowskiego, a ten zakręcił Pawelcem, ale chwilę później przestrzelił. Piłka po jego uderzeniu poszybowała nad poprzeczkę.

Litwin łapie się za głowę, ale wygląda na to, że to nic poważnego. Będzie kontynuował grę, chyba że trener Probierz zdecyduje się na zmianę.

Tutaj już absolutnie nic nie odbierze białostoczanom trzech punktów. Śląsk będzie wracał do Wrocławia w ponurych nastrojach.

Mimo wysokiego prowadzenia nie da się nie usłyszeć głośnych instrukcji i pokrzykiwania na swoich podopiecznych przez trenera Probierza.

Chomczenkowski wypuszczony prostopadłym podaniem na prawej stronie. Został jednak skutecznie powstrzymany przez Pawelca.

Zderzenie Tomasika z Engelsem. Arbiter uznał, że było to przewinienie zawodnika gospodarzy, choć można mieć spore wątpliwości.

Guti ofiarną interwencją rzucił się pod nogi Lewandowskiego i zablokował jego próbę. Było przez moment bardzo gorąco w szesnastce Jagi.

Jaga miała bardzo dobrą okazję na piątego gola. Zaprzepaścił ją głównie Chomczenowski, który nieudolnie opanowywał futbolówkę w polu karnym rywali.

W ostatnich sekundach Jaga wywalczyła jeszcze jeden korner. Do narożnika powoli podchodzi Tomasik. Za moment arbiter zakończy mecz.