Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00.

Ostatnim spotkaniem 29. kolejki Nice 1. Ligi będzie mecz w Grudziądzu. Przy ulicy Piłsudskiego miejscowa Olimpia Grudziądz podejmie MKS Kluczbork.

Sytuacja obu drużyn w tabeli jest zupełnie przeciwstawna. MKS jest daleka od optymizmu, bowiem do miejsca gwarantującego utrzymanie traci 10 punktów, z kolei Olimpia z dorobkiem 39 punktów znajduje się w górnej części tabeli.

Od czasu wznowienia rozgrywek na zapleczu Lotto Ekstraklasy kluczborczanie wygrali tylko z Górnikiem Zabrze, robiąc "prima aprilis" Ślązakom. Co ciekawe, drugim spotkaniem wygranym przez MKS Kluczbork w tym sezonie jest pojedynek z Olimpią z września 2016 roku. W niezwykłych okolicznościach ówcześni gospodarze zwyciężyli po bramce zdobytej w siódmej doliczonej minucie meczu!

MKS zdobył na razie 16 "oczek" tracąc przy tym największą ilość bramek w rozgrywkach. Nawet by wspiąć się w tabeli Nice 1. Ligi piłkarze musieliby zwyciężyć trzykrotnie, bowiem strata do siedemnastego Znicza Pruszków wynosi już 7 punktów.

Olimpia Grudziądz zanotowała imponujący start rozgrywek. Dzięki pięciom zwycięstwom są aktualnym liderem wiosny i włączyli się w walkę o awans do Lotto Ekstraklasy. Do ostatniego spotkania z Górnikiem Zabrze można było mówić o żelaznej obronie drużyny Jacka Paszulewicza. Przez 6 spotkań biało-zieloni stracili zaledwie 3 bramki. Miano takiego team'u grudziądzanie stracili w Zabrzu, kiedy to przez pierwsze 4 minuty dali sobie wbić dwie bramki.

Po bardzo przeciętnej jesieni, po której Olimpia zajmowała dwunaste miejsce, piłkarze z P14 rozpoczęli marsz w górę tabeli. Najlepszym zobrazowaniem tego awansu może być fakt, że ze straty 11 punktów do miejsca premiowanego promocją do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce przy dzisiejszym zwycięstwie zostanie już tylko punkt!

Grudziądzanom zawsze ciężko grało się z MKS-em Kluczbork. Wystarczy powiedzieć, że trzykrotnie w meczach "o punkty" to MKS był górą nad biało-zielonymi!

Jak zakończy się ten pojedynek? Czy grudziądzanie przełamią swoją niemoc wobec piłkarzy z Kluczborka i pokonają outsidera tegorocznych rozgrywek? O tym przekonamy się późnym, sobotnim wieczorem. Relację zaczniemy przed godziną 19, serdecznie na nią zapraszamy!

Witamy ze stadionu w Grudziądzu. Za kilkanaście minut początek spotkania przy Piłsudskiego 14. Za moment podamy wyjściowe "jedenastki" obu drużyn.

Skład wyjściowy:

Olimpia Grudziądz: Królczyk – Klemenz, Zitko, Woźniak – Smoliński, Kasperkiewicz – M. Kaczmarek, Banasiak, Łukowski, Kurowski – Angielski

Rezerwowi: Muzyk – Warchoł, Kłus, Wawrysczuk, Ciechanowski, Jasiński, Michalik

MKS Kluczbork: W. Kaczmarek – Orłowicz, Brodziński, Nitkiewicz, Ganowicz, Załęcki – Gondek, Deja, Swędrowski – Kowalczyk, Essam

Rezerwowi: Wnuk – Gierak, Tunkiewicz, Kościelniak, Chałas, Kojder, Kwaśniewski

Sędziowie:
Główny: Mariusz Korpalski
Asystenci: Dariusz Ignatowski, Michał Sobczak.

Obie drużyny już na boisku, za moment początek spotkania.

W weekend umarł wychowanek Olimpii Grudziądz – Hubert Fijałkowski. Jego pamięć uczczono minutą ciszy.

Rozpoczęli piłkarze z Kluczborka w całości ubrani na niebiesko. Olimpia w swoich podstawowych, biało-zielonych strojach.

Pierwszy rzut wolny dla podarzy. Angielski faulowany 35 metrów przed bramką rywali.

Wykonanie tego stałego fragmentu gry przez gospodarzy było zbyt mocne. Piłkę bez problemów złapał Wojciech Kaczmarek.

Aktualnie jesteśmy świadkami istnej "kopaniny" na połowie MKS-u.

Walkę o piłkę w polu karnym Olimpii stoczyli Gondek z Zitko. Obrońca Olimpii upadł na murawę, jednak wydaje się, że nic poważnego nie powinno mu się stać.

Łukowski przed okazją na strzelenie bramki dla Olimpii. Ofiarną interwencją popisał się Kaczmarek, który uchronił zespół przed utratą bramki.

Warto wspomnieć, że nad Grudziądzem od kilkudziesięciu minut coraz intensywniej pada deszcz.

Ambitna próba Kaczmarka. Znajdując trochę wolnej przestrzeni na 25. metrze postanowił uderzyć na bramkę rywali. Futbolówkę zablokował Brodziński.

Czwórka graczy gospodarzy uwolniła się od kryjących ich rywali i pognali w kierunku pola karnego. Łukowski, który był przy piłce, zdecydował się na uderzenie, które niestety dla biało-zielonych zostało zablokowane.

Kolejny rzut wolny dla MKS-u z okolic linii końcowej boiska.

Dośrodkowanie okazało się zbyt mocne. Piłka powędrowała na drugą stronę boiska, gdzie pojedynek o futbolówkę stoczyli Banasiak ze Swędrowskim. Reprezentant gospodarzy pozwolił się sfaulować.

Kolejne przewinienie na Banasiaku. Rzut wolny z okolic narożnika boiska dla Olimpii.

Piłka przetarła się po kilku głowach, ale ostatecznie nie została skierowana do bramki.

Wydawało się, że zbyt brawurową decyzję o strzale z czterdziestu metrów podjął Kasperkiewicz, aczkolwiek po tym uderzeniu Olimpia jest egzekutorem rzutu rożnego.

Łukowski nie popisał się zbyt dobrym dośrodkowaniem. Piłka została podkręcona zbyt mocno i opuściła plac gry.

Gondek został sfaulowany przez Woźniaka. Stały fragment gry dla gości z linii bocznej boiska.

Korner dla gospodarzy. Banasiak skutecznie nabił nogę rywala.

Po dośrodkowaniu Łukowskiego parabola lotu futbolówki skierowana była do bramki Kaczmarka. Golkiper gości zmuszony był interweniować, będziemy mieli jeszcze jeden rzut rożny.

Tym razem ponownie zbyt głębokie dośrodkowanie Łukowskiego, pewna interwencja Wojciecha Kaczmarka, który rozpoczyna atak pozycyjny MKS-u Kluczbork.

Angielski faulowany w połowie długości połowy gości. Przed szansą na zdobycie bramki ulubieńcy grudziądzkiej publiczności.

Łukowski ponownie zaprezentował swoje umiejętności do wykonywania stałych fragmentów gry. Uderzył piłkę bezpośrednio w kierunku okienka bramki Kaczmarka, który musiał popisać się ofiarną interwencją.

Pierwszy korner dla kluczborczan w tym spotkaniu. Chcąc uniknąć bezpośredniego zagrożenia bramki Królczyka Banasiak wybił futbolówkę na aut bramkowy.

Groźna sytuacja dla MKS-u, strzał Essama i kapitalna interwencja Królczyka. Swój udział w akcji miał też sędzia liniowy, który wskazał na pozycję spaloną piłkarza gości.

Marcin Kaczmarek faulowany. Mamy rzut wolny dla Olimpii.

Ponownie ambitna próba Łukowskiego. Widać było, że jego strzał kieruje się do bramki gości, jednakże dobrze w murze ustawiony był piłkarz w niebieskiej koszulce.

Po pół godzinie gry można stwierdzić, że kibice, którzy zawitali na obiekt gospodarzy, nie mają czego żałować. Mecz jest ciekawy i czas szybko mija podczas jego oglądania.

Dośrodkowanie z lewej strony w wykonaniu gości z Kluczborka. Pewnym wybiciem futbolówki w polu karnym zagrożenie oddalił Klemenz.

Gondek jest dzisiaj często faulowanym zawodnikiem. Kolejne przewinienie na pomocniku MKS-u w środku pola karnego.

Angielski sam na sam z Wojciechem Kaczmarkiem i... gwizdek sędziego. Młody zawodnik znajdował się na pozycji spalonej.

Maciej Kowalczyk faulowany na połowie Olimpii.

W ostatnich minutach w przewadze posiadania piłki znajdują się kluczborczanie. Czy goście wykorzystają to jeszcze w pierwszej połowie.

Klemenz fauluje Swędrowskiego w bezpośredniej walce o piłkę. Rzut wolny dla gości 35 metrów od bramki Królczyka.

Obie drużyny grają już tak, jakby czekały na końcowy gwizdek sędziego.

Pierwsza połowa potrwa przynajmniej 60 sekund dłużej.

W okolicach narożnika pola karnego faulowany piłkarz Olimpii. Rzut wolny dla gospodarzy. Przy piłce znajduje się dwójka piłkarzy – Łukowski i Kaczmarek.

Łukowski strzelił ponad murem i wysoko ponad poprzeczką.

Przy linii bocznej faulowany Gondek. Rzut wolny dla MKS-u.

Wykonanie rzutu wolnego przez Essama pozostawiło wiele do życzenia. Od bramki rozpocznie Królczyk.

Na stadion Olimpii dotarli kibice z Kluczborka. Od wejścia na stadion głośno zaznaczyli swoją obecność!

Woźniak rozpędził się na tyle, że znalazł się blisko pola karnego gości. Postanowił spróbować szczęścia i uderzył na bramkę Kaczmarka. Z trybun było słychać tylko jęk zawodu, piłka powędrowała ponad bramką.

Kolejny strzał Olimpii zza pola karnego. Tym razem piłka po strzale Banasiaka również powędrowała nad poprzeczką.

Niezamierzone zagranie ręką Banasiaka. Sędzia dyktuje rzut wolny dla kluczborczan.

Dośrodkowanie Łukowskiego z prawej flanki było o kilka centymetrów za wysokie jak na możliwości Angielskiego. Szansa na podwyższenie wyniku zmarnowana, aczkolwiek druga bramka wisi w powietrzu!

Angielski podczas próby obrotu z piłką w polu karnym poślizgnął się na śliskiej murawie, a futbolówka opuściła plac gry. Od bramki rozpocznie Kaczmarek.

Łukowski w widowiskowy sposób wywalczył rzut rożny dla swojego zespołu. Tym razem jego egzekutorem będzie Adam Banasiak.

Rozegranie tego stałego fragmentu gry przez Smolińskiego nie przyniosło zamierzonego efektu. Piłkę przejęli goście.

Druga połowa w wykonaniu obu drużyn jest mniej efektowna jak pierwsza. Chociaż przestał padać deszcz drużyny nie potrafią wykreować akcji bramkowych.

Niebezpieczny dla Olimpii atak gości. Blisko bramki, jednakże na zbyt ostry kącie w stosunku do bramki znalazł się Gondek. Od bramki rozpocznie jednak Królczyk.

Korner dla MKS-u. Nitkiewicz obił Kasperkiewicza i piłka opuściła plac gry.

Drobne przepychanki na boisku, ale nie powinno zakończyć się to czymś poważniejszym.

Banasiak ścięty z nóg. Rzut wolny dla Olimpii z odległości dwudziestu trzech metrów od bramki Kaczmarka.

Krótka przerwa w grze. Na murawie leży jeden z piłkarzy Olimpii.

Woźniak wstał o własnych siłach i na moment opuszcza murawę stadionu.

Ostre starcie między Angielskim i Ganowiczem. Po kilku sekundach wstają oni z murawy i kontynuują grę.

Banasiak z Ciechanowskim przepriwadzili szybką kontrę, którą ofiarnie zablokował Nitkiewicz. Z autu rozpoczną gospodarze.

Szansa na trzecią bramkę dla Olimpii nie została wykorzystana prawidłowo. Kaczmarek próbował przerzucić piłkę do Ciechanowskiego, jednakże skutecznie podanie zablokował piłkarz gości.

Angielski faulowany przed polem karnym. Mamy rzut wolny dla Olimpii. Jego wykonawcą będzie Banasiak.

Banasiak zagrał miękko w pole karne. Kilku piłkarzy wyskoczyło do leżącej futbolówki, aczkolwiek górą z tej sytuacji wyszedł Wojciech Kaczmarek, który złapał piłkę w dłonie.

Korner dla MKS-u nie został zakończony strzałem na bramkę. Obrońcy Olimpii skutecznie oddalili zagrożenie od własnej bramki.

Spotkanie potrwa prawdopodobnie 3 minuty dłużej.

Klemenz faulowany w okolicach pola karnego Olimpii.

W ostatnich chwilach spotkania w posiadaniu piłki gospodarze.