Termalica – Piast | 1:0 (koniec) | | | Legia – Korona | 0:0 (koniec) | | | Wisła K. – Zagłębie L. | 1:0 (koniec) |
Lechia – Arka | 2:1 (koniec) |
Middlesbrough – Arsenal | 1:2 (koniec) |
Alaves – Villarreal | 2:1 (koniec) |
Slavia – Hradec Kralove | 4:0 (koniec) |
finał
Legia Warszawa
0:0
(0:0)
Korona Kielce
Krzysztof
Gole:
Posiadanie piłki: 57 % : 43 %.
Strzały celne: 1:5. Strzały niecelne: 8:10. Rzuty rożne: 12:6. Spalone: 0:5. Foule: 9:14.
Sędziowie:
Główny: Bartosz Frankowski
Widownia: 17 962
Kartki: 52. Moulin (LEG), 66. Odjidja-Ofoe (LEG) – 45+3. Pyłypczuk (KRN), 70. Dejmek (KRN), 74. Żubrowski (KRN), 82. Rymaniak (KRN)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 57 % : 43 %.
Strzały celne: 1:5. Strzały niecelne: 8:10. Rzuty rożne: 12:6. Spalone: 0:5. Foule: 9:14.
Legia Warszawa:
Malarz – Jędrzejczyk, M. Dąbrowski, Pazdan, Hloušek – Jodłowiec, Moulin – Hämäläinen (67. D. Nagy), Odjidja-Ofoe, Radović (C) – Kucharczyk (80. Chima Chukwu).
Zmiany: Cierzniak – Rzeźniczak, Broź, Szymański, D. Nagy, Chima Chukwu, Necid.
Trener:
Korona Kielce: Borjan – Rymaniak, Dejmek (C), Diaw, Kallaste – Żubrowski (87. Marković), Możdżeń – Kiełb, Aankour, Pyłypczuk (81. Abalo) – Palanca (90+5. Mrozik).
Zmiany: Pesković – Kwiecień, Grzelak, Mrozik, Marković, Abalo, Micanski.
Trener:
Zmiany: Cierzniak – Rzeźniczak, Broź, Szymański, D. Nagy, Chima Chukwu, Necid.
Trener:
Korona Kielce: Borjan – Rymaniak, Dejmek (C), Diaw, Kallaste – Żubrowski (87. Marković), Możdżeń – Kiełb, Aankour, Pyłypczuk (81. Abalo) – Palanca (90+5. Mrozik).
Zmiany: Pesković – Kwiecień, Grzelak, Mrozik, Marković, Abalo, Micanski.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Bartosz Frankowski
Widownia: 17 962
Podopieczni Jacka Magiery kontynuują świetną passę zwycięstw. Legioniści wygrali pięć ostatnich pojedynków ligowych. Ostatni z nich, najbardziej prestiżowy z Lechem Poznań na wyjeździe. Po niezwykle emocjonującym spotkaniu warszawianie wyszarpali w ostatnich sekundach meczu trzy oczka. Kolejorz objął prowadzenie za sprawą Tomasza Kędziory. W 88. minucie wyrównał Maciej Dąbrowski, a w doliczonym czasie gry były gracz Lecha, a obecnie kat poznańskiej drużyny – Kasper Hamalainen wykorzystał podanie Hlouska i ładną główką pokonał Putnockiego.
Scyzory wykorzystały słabe rezultaty bezpośrednich rywali w środku tabeli i niespodziewanie wskoczyły do grupy mistrzowskiej. Mało tego, jeśli w stolicy pokuszą się o niespodziankę tak, jak chociażby w ostatnim meczu tych drużyn rozgrywanym przy Łazienkowskiej, to mają szansę na zajęcie nawet piątego miejsca. Biorąc jednak pod uwagę, że kielczanie nie wygrali na wyjeździe od listopada ubiegłego roku, to o powtórkę z 2015 roku będzie dla nich niezwykle trudno. Zupełnie inaczej wygląda to w meczach u siebie.
Legia Warszawa: Malarz – Jędrzejczyk, M. Dąbrowski, Pazdan, Hloušek – Jodłowiec, Moulin – Hämäläinen, Odjidja-Ofoe, Radović – Kucharczyk.
Rezerwowi: Cierzniak – Rzeźniczak, Broź, Szymański, D. Nagy, Chima Chukwu, Necid.
Korona Kielce: Borjan – Rymaniak, Dejmek, Diaw, Kallaste – Żubrowski, Możdżeń – Kiełb, Aankour, Pyłypczuk – Palanca.
Rezerwowi: Pesković – Kwiecień, Grzelak, Mrozik, Marković, Abalo, Micanski.
Strzały celne: 1 – 2
Strzały celne: 1 – 2
Strzały celne: 1 – 4