Niemcy – Hiszpania | 1:0 (koniec) |
Pogoń – Piast | 3:1 (koniec) | | | Radomiak – Legia | 0:2 (koniec) | | | Pogoń – Cracovia | 2:1 (koniec) |
finał
Niemcy
1:0
(1:0)
Hiszpania
Mariusz Nyka
Gole:
39. Weiser
Posiadanie piłki: 41 % : 59 %.
Strzały celne: 4:1. Strzały niecelne: 9:6. Rzuty rożne: 4:12. Spalone: 1:1. Foule: 16:12.
Sędziowie:
Główny: Benoît Bastien (FRA)
Boczni: Frédéric Haquette (FRA), Hicham Zakrani (FRA)
Techniczny: Ivan Kružliak (SVK)
Bramkowi: Benoît Millot (FRA), Jérôme Miguelgorry (FRA)
Widownia: 14 059
Kartki: 47. Arnold (GER), 50. Haberer (GER), 52. Stark (GER), 78. Meyer (GER) – 43. Saúl Ñíguez (ESP), 55. M. Llorente (ESP), 89. Vallejo (ESP)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 41 % : 59 %.
Strzały celne: 4:1. Strzały niecelne: 9:6. Rzuty rożne: 4:12. Spalone: 1:1. Foule: 16:12.
Niemcy:
Pollersbeck – Stark, Kempf, Toljan, Haberer (83. Kohr), Gerhardt – Weiser, Meyer, Arnold (C), Gnabry (81. Amiri) – Philipp (87. Öztunali).
Zmiany: Schwäbe, Vlachodimos – Anton, G. Jung, Dahoud, Selke, Platte, Klünter, Kehrer, Amiri, Öztunali, Kohr.
Trener:
Hiszpania:
Arrizabalaga – Bellerín, Meré, Vallejo, J. Castro (51. Gayá) – Saúl Ñíguez, M. Llorente (84. Mayoral), D. Ceballos – Asensio, Sandro Ramírez (70. I. Williams), Deulofeu (C).
Zmiany: Blanco, Pau López – Gayá, Mayoral, Denis Suárez, Merino, I. Williams, Odriozola Arzallus, Oyarzabal, Soler, Hernández, González.
Trener:
Pollersbeck – Stark, Kempf, Toljan, Haberer (83. Kohr), Gerhardt – Weiser, Meyer, Arnold (C), Gnabry (81. Amiri) – Philipp (87. Öztunali).
Zmiany: Schwäbe, Vlachodimos – Anton, G. Jung, Dahoud, Selke, Platte, Klünter, Kehrer, Amiri, Öztunali, Kohr.
Trener:
Hiszpania:
Arrizabalaga – Bellerín, Meré, Vallejo, J. Castro (51. Gayá) – Saúl Ñíguez, M. Llorente (84. Mayoral), D. Ceballos – Asensio, Sandro Ramírez (70. I. Williams), Deulofeu (C).
Zmiany: Blanco, Pau López – Gayá, Mayoral, Denis Suárez, Merino, I. Williams, Odriozola Arzallus, Oyarzabal, Soler, Hernández, González.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Benoît Bastien (FRA)
Boczni: Frédéric Haquette (FRA), Hicham Zakrani (FRA)
Techniczny: Ivan Kružliak (SVK)
Bramkowi: Benoît Millot (FRA), Jérôme Miguelgorry (FRA)
Widownia: 14 059
Niemcy 44% – 56% Hiszpania
Niemcy 4 – 1 Hiszpania
Przepiękne uderzenie głową MITCHELLA WEISERA sprawia, że wychodzą na prowadzenie zawodnicy Stefana Kuntza! Wcześniej wygrywa pojedynek na prawej stronie Toljan i centruje na "szesnastkę". Strzał głową z ostrego kąta piłkarza Herthy. Nawet nie drgnął Arrizabalaga w bramce! 1:0 Niemcy i po raz pierwszy w tym turnieju Hiszpanie muszą gonić wynik!
Niemcy 2 – 2 Hiszpania
Niemcy:
Pollersbeck – Stark, Kempf, Toljan, Haberer, Gerhardt – Weiser, Meyer, Arnold (C), Gnabry – Philipp
Hiszpania:
Arrizabalaga – Bellerín, Meré, Vallejo, J. Castro – Saúl Ñíguez, M. Llorente, D. Ceballos – Asensio, Sandro Ramírez, Deulofeu (C)
Najpierw niemiecka młodzieżówka podejmowała Anglików, którzy mimo, że nie grają ładnie dla oka to są bardzo groźni w każdym aspekcie. Udowodnili to w fazie pucharowej, gdzie po dogrywce było 2:2 i ulegli Niemcom dopiero w rzutach karnych.
Tego samego dnia czekał nas drugi mecz, który wyłonił finalistę. W nim Hiszpanie musieli zmierzyć się z nieobliczalnymi Włochami, a po nich tak naprawdę nigdy nie wiadomo czego się do końca spodziewać. Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego pokazała znów swoją siłę dosyć pewnie wygrywając 3:1, lecz rywalom nie można odmówić chęci i walki. Potrafili doprowadzić do wyrównania grając w dziesiątkę, jednak tylko na tyle było ich stać.
Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego również była stawiana w roli zespołu, który powalczy o miano Mistrza Europy. Przewidywania jak najbardziej się sprawdziły, gdyż od pierwszej kolejki aż do teraz prezentuje ona jeden z efektowniejszych i efektywniejszych stylów gry na tym turnieju. Właściwie nie można mieć do nich praktycznie żadnych zastrzeżeń. Zwycięstwa w fazie grupowej tylko potwierdzają te słowa. Hiszpanie w pokonanym polu pozostawili kolejno: Macedonię (5:0), Portugalię (3:1) i Serbię (1:0). Futbolówkę do siatki kierowali: Marco Asensio (trzykrotnie), Saul Niguez (dwukrotnie), Gerard Deulofeu, Sandro Ramirez, Inaki Williams i Denis Suarez. Pewne pierwsze miejsce w tabeli i spokojny awans. Warto również wspomnieć o tym, że w meczu z Serbią zagrała zupełnie inna jedenastka niż w poprzednich spotkaniach, co tylko pokazuje jak wyrównaną kadrę ma Albert Celades.
Podopieczni Stefana Kuntza od samego początku byli jednym z faworytów do sięgnięcia po koronę mistrzowską i udowadniali to od pierwszego występu. W nim podejmowali nieobliczalnych Czechów, którzy jednak nie okazali się trudnym rywalem. Nasi zachodni sąsiedzi pewnie zwyciężyli 2:0 po bramkach Maxa Meyera i Serge Gnabry'ego. Następnie rozpędzeni stawili czoła Duńczykom i była to łatwiejsza przeprawa, gdyż triumf 3:0 był niepodważalny. Gole strzelali wtedy Davie Selke, Marc-Oliver Kempf i Nadiem Amiri. Ostatnie spotkanie grupowe to potyczka z silnymi Włochami, którzy walczyli o awans. Niemcy w tym meczu wyraźnie byli już nieco zmęczeni i nie grali na sto procent swoich umiejętność, a dodatkowo znając wynik równolegle rozgrywanego starcia byli już pewni gry w półfinale.