Jagiellonia – Sandecja | 1:3 (koniec) | | | Cracovia – Lech P. | 0:2 (koniec) |
Puszcza – Raków | 2:3 (koniec) |
Tur Bielsk – Sokół | 0:1 (koniec) |
Lille – Nantes | 3:0 (koniec) | | | Angers – Bordeaux | 2:2 (koniec) | | | Olympique – Dijon | 3:0 (koniec) |
Jablonec – Vik. Pilzno | 0:1 (koniec) | | | Jihlava – Slovacko | 0:0 (koniec) | | | Banik – Slavia | 0:0 (koniec) |
Dunajska – Rużomberok | 1:1 (koniec) |
Arsenal – Chelsea | 1:1 (4:1 po rz. karnych) |
finał
Jagiellonia Białystok
1:3
(1:1)
Sandecja Nowy Sącz
Krzysztof
Gole:
35. Szufryn (sam.) – 25. Kolev, 50. Cetnarski, 86. Trochim (kar.)
Posiadanie piłki: 65 % : 35 %.
Strzały celne: 2:4. Strzały niecelne: 9:4. Rzuty rożne: 6:2. Spalone: 2:2. Foule: 15:12.
Sędziowie:
Główny: Szymon Marciniak
Widownia: 11 399
Kartki: 87. Kwiecień (JAG), 90+5. Guilherme (JAG)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 65 % : 35 %.
Strzały celne: 2:4. Strzały niecelne: 9:4. Rzuty rożne: 6:2. Spalone: 2:2. Foule: 15:12.
Jagiellonia Białystok:
Kelemen – Burliga (83. Kwiecień), Runje, Guti Tomelin, Guilherme – Grzyb (C) (78. Świderski), Romanczuk – Novikovas, Pospisil, Cernych – Sheridan (74. Sekulski).
Zmiany: Węglarz – Szymonowicz, Gordon, Chomczenowski, Świderski, Sekulski, Kwiecień.
Trener:
Sandecja Nowy Sącz: Gliwa – Kubáň, Szufryn (C), Piter-Bučko, Brzyski – Danek, Kraczunow, Kasprzak, Mráz (46. F. Piszczek) – Cetnarski (64. Trochim) – Kolev (71. Dudzic).
Zmiany: Radliński – Straus, Trochim, F. Piszczek, Korzym, Basta, Dudzic.
Trener:
Zmiany: Węglarz – Szymonowicz, Gordon, Chomczenowski, Świderski, Sekulski, Kwiecień.
Trener:
Sandecja Nowy Sącz: Gliwa – Kubáň, Szufryn (C), Piter-Bučko, Brzyski – Danek, Kraczunow, Kasprzak, Mráz (46. F. Piszczek) – Cetnarski (64. Trochim) – Kolev (71. Dudzic).
Zmiany: Radliński – Straus, Trochim, F. Piszczek, Korzym, Basta, Dudzic.
Trener:
Sędziowie:
Główny: Szymon Marciniak
Widownia: 11 399
Bramkę z rzutu karnego zdobywa WOJCIECH TROCHIM.
Trochim zmylił Kelemena i podwyższył prowadzenie! Pewnie wyegzekwowana jedenastka przez rezerwowego gości. Trzy punkty jadą do Nowego Sącza!
Celność podań: 83% – 72%
Strzały celne: 1 – 3
Strzelcem bramki MATEUSZ CETNARSKI.
Brzyski doskonale przerzucił piłkę do niepilnowanego na lewej stronie Danka. Pomocnik Sandecji dokładnie dorzucił do zamykającego akcję Cetnarskiego, a ten z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki!
Strzały celne: 0 – 2
Samobójcze trafienie zalicza DAWID SZUFRYN.
Po dośrodkowaniu Novikovasa z rzutu wolnego futbolówkę w powietrzu trącił Szufryn i w ten sposób zaskoczył swojego bramkarza! Wydawało się, że głową uderzał Sheridan, ale to był ewidentnie samobój Szufryna, który ma w tym meczu wielkiego pecha.
Celność podań: 74% – 73%
Strzelcem bramki ALEXANDAR KOLEV.
Historyczny gol Sandecji! Daleki przerzut do Brzyskiego, który wykorzystał błąd Novikovasa. Następnie Brzyski świetnie wyłożył futbolówkę Kolevowi, a ten skierował ją do siatki. Czy jednak nie było spalonego po przerzucie do Brzyskiego?
Jagiellonia Białystok: Kelemen – Burliga, Runje, Guti Tomelin, Guilherme – Grzyb, Romanczuk – Cernych, Novikovas, Chomczenowski – Sheridan.
Rezerwowi: Węglarz – Szymonowicz, Gordon, Pospisil, Świderski, Sekulski, Kwiecień.
Sandecja Nowy Sącz: Gliwa – Kubáň, Szufryn, Piter-Bučko, Brzyski – Danek, Kraczunow, Kasprzak, Mráz – Cetnarski – Kolev.
Rezerwowi: Radliński – Straus, Trochim, F. Piszczek, Korzym, Basta, Dudzic.
Sędzia główny: Szymon Marciniak.
Sandecja po dwóch bezbramkowych remisach wybrała się na Łazienkowską, gdzie czekał ją bardzo trudny test z mistrzem Polski. Ciężko po fakcie przewidywać, jak ten mecz by się potoczył, gdyby nie czerwona kartka Barana już w 21. minucie. Legioniści długo bili głową w mur, a nowosądeczanie dzielnie bronili się w dziesiątkę. Trener Magiera wprowadzał kolejnych rezerwowych, co znacznie poprawiło grę gospodarzy. Najpierw ładnym strzałem sprzed pola karnego popisał się Hamalainen, a drugiego gola po indywidualnym rajdzie lewą flanką zdobył Kucharczyk. Po mistrzu przyszedł czas na starcie z wicemistrzem. Jak na ich tle wypadnie beniaminek?
Popularna Jaga pozostaje jedynym zespołem w lidze z kompletem zwycięstw. Wszystko wskazywało na to, że szczęśliwa passa białostoczan zostanie zatrzymana w Szczecinie. W tym meczu długo utrzymywał się bezbramkowy remis i kibice obu ekip doliczali już sobie po punkcie. Tymczasem w samej końcówce pojedynku katastrofalny błąd w defensywie popełnił Fojut, który niezdarnie zgrywał futbolówkę do swojego bramkarza. Jego intencje odczytał błyskotliwy Sheridan, który przechwycił piłkę i pognał z nią przed bramkę Pogoni. Irlandczyk, który ten mecz wyjątkowo zaczynał na ławce rezerwowych, nie miał problemów ze skutecznym wykończeniem akcji i w ten sposób zdobył decydującego gola.