Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 14:45.

Serdecznie zapraszam na spotkanie 4. serii spotkań Nice 1. ligi Mecz pomiędzy GKSem Tychy a Drutexem-Bytovią Bytów odbędzie się dzisiaj o godzinie 14:45 na stadionie Miejskim w Tychach. Zapraszam serdecznie!

GKS Tychy
Pomimo rewolucji kadrowej (11 zawodników odeszło i tyle samo przyszło) Tyszanie zaskakująco dobrze rozpoczęli sezon. Po 3 wygranych meczach przyszedł jednak poprzedni słabszy tydzień w którym to podopieczni Jurija Szatałowa najpierw pechowo odpadli w Pucharze Polski z Cracovią po rzutach karnych, a następnie przegrali pierwsze ligowe spotkanie z Chrobrym w Głogowie. W drużynie widać jednak potencjał i wielu zawodników potrafiących grać piłkę nożną na dobrym poziomie. Nazwiska jakie pozyskali Trójkolorowi latem mogą robić wrażenie (Ćwielong, Fidziukiewicz, Abramowicz). Z pewnością GKS stać na to, aby na własnym terenie zawalczyć o 3 punkty.

Drutex-Bytovia Bytów
Nikt nie do końca nie pa pojęcia, co od połowy maja dzieje się z "Czarnymi Wilkami". Od 13 maja nie przegrali żadnego meczu, wywalczyli miejsce barażowe, następnie rozprawili się z Radomiakiem Radom. Przed rozpoczęciem 4. kolejki zespół plasował się na pozycji lidera 1. ligi. Gdy Tychy rozgrywały długi ponad 120-minutowy bój z "Pasami", Bytovia pewnie pokonała na własnym obiekcie pretendenta do gry w europejskich pucharach – Lechię Gdańsk. Wydaje się, że być może wreszcie w tym sezonie kibice drużyny z Bytovia nie będą przeżywali horrorów o byciu albo nie byciu na zapleczu ekstraklasy. Trenerowi Stawskiemu wreszcie udało się zebrać grupę zawodników zbieżną pod względem charakterów i mogących bić się o coś więcej niż naste miejsca.
Czy to jedynie chwila chwały, czy początek czegoś wielkiego? GKS chętnie sprawdzi lidera Nice 1. ligi.

Ostatnie spotkanie obu ekip miało miejsce 25 marca na Stadionie Miejskim w Tychach. Wówczas to gospodarze zdobyli 3 punkty, a zwycięstwo dało Tyszanom kapitan Łukasz Grzeszczyk popisując się kaptalnym uderzenie z rzutu wolnego.
Dotychczas oba zespoły grały ze sobą 4 razy, 2 razy wygrał GKS, dwukrotnie padł remis, natomiast Drutex nie wygrał jeszcze ani razu.

Od pierwszych minut aktywniejsi są gospodarze. Miejscowi mieli rzut rożny, a za moment będą wykonywać rzut wolny.

Podrażnieni utratą gola są przyjezdni Bytovia chce szybko odpowiedzieć, ale brakuje dokładności.

Faulował Ćwielong na własnej połowie boiska. Rzut wolny dla Drutex-Bytovii.

Tanżyna umiejętnie przerywa akcję rywali we własnym polu karnym. Od autu grę wznowią zawodnicy Bytowa.

Centra Abramowicza po kolejnym kontrataku miejscowych zostaje zablokowana.

Oszmaniec przytomnie wybiegł przed pole karne i zdołał wybić futbolówkę przed nadbiegającym Błanikiem.

Przewinienie w polu karnym GKS-u Tychy i grę z rzutu wolnego wznowi golkiper tyszan.

Groźne, płaskie zagranie Wacławczyka na jedenasty metr, ale do futbolówki jako pierwsi dopadli defensorzy GKS-u.

Bogusławski wyraźnie faulowany w środkowej strefie boiska przez jednego z rywali.

Po nieudanym wykończeniu akcji przez przyjezdnych z piątego metra grę wznawia Dobroliński.

Sporo niedokładności w wykonaniu obu drużyn w środkowym sektorze boiska. Ostatecznie futbolówka na dłużej utrzymana została w posiadaniu gości.

Nieco spokojniejsze tempo gry obserwujemy obecnie na Stadionie Miejskim w Tychach.

Zapolnik upada na murawę w polu karnym Bytovii, ale nie ma mowy o faulu.

Ciekawa akcja przyjezdnych. Poczobud rozciągnął grę na prawe skrzydło, skąd uderzał jeden z jego kolegów. Uderzenie zostało jednak przypadkowo zablokowane przez Dudę.

Łuszkiewicz zdecydował się na bezpośrednie uderzenie z rzut wolnego, ale posłał piłkę niewiele ponad poprzeczką!

Hebel znalazł się na minimalnym spalonym po podaniu Surdykowskiego i arbiter przerywa dobrze zapowiadającą się akcję przyjezdnych.

Ćwielong zbyt ostro zaatakował rywala w okolicach trzydziestego metra i arbiter dyktuje rzut wolny dla Bytovii.

Skutecznie bronią się tyszanie przed atakami przeciwników. Bytovia częściej przedziera się prawym skrzydłem, ale jak na razie jest nieskuteczna.

Zbyt mocne prostopadłe zagranie Wacławczyka do jednego z kolegów i wślizgiem wybija piłkę Dobroliński.

Obecnie gra toczy się na połowie Bytovii. Tyszanie próbują zepchnąć rywali w głąb ich pola karnego.

Niedokładne podanie Ćwielonga do Błanika z prawego skrzydła! O sporym szczęściu mogą mówić przyjezdni, pachniało golem!

Dobroliński bardzo pewnie wyłapuje piłkę po uderzeniu Poczobuta zza linii szesnastego metra.

Zaskakujące, lecz niecelne uderzenie Matusiaka z większej odległości.

Abramowicz bezpośrednio uderzał ze stałego fragmentu gry, ale trafił prosto w mur.

Od autu na wysokości linii środkowej boiska zaczynali miejscowi, ale szybko stracili futbolówkę.

Wacławczyk zdaniem arbitra był podcinany tuż przed polem karnym GKS-u. Czy ten stały fragment gry przyniesie Bytovii wymierną korzyść?

Wacławczyk nie trafił czysto w piłkę na dwudziestym metrze i jego strzał bez najmniejszych kłopotów wybronił Dobroliński.

Zbyt głęboka centra Matusiaka z lewej flanki i piłka ląduje w objęciach Oszmańca.

Surdykowski zadryblował w polu karnym GKS-u, a następnie uderzył z ostrego kąta. Pewnie pomiędzy słupkami po raz kolejny spisuje się Dobrilńsk.

Kolejny rzut wolny dla Drutexu bardzo blisko szesnastki ekipy z Tych.

Oszmaniec głową wybija piłkę na dwudziestym metrze przed nadbiegającym zawodnikiem tyszan.

Błanik poślizgnął się w polu karnym rywali. Sporo akcji stwarzają sobie teraz tyszanie, zobaczymy, czy zakończy się to podwyższeniem wyniku.

Zapolnik wślizgiem odebrał piłkę rywalowi, a następnie oddał mocne płaskie uderzenie na bramkę Bytovii. Przytomnie jego strzał wybronił jednak Oszmaniec.

Szumilas dopadł do piłki odbitej od muru i płasko uderzał zza linii pola karnego, jednak niecelnie. Od bramki rozpocznie Oszmaniec.

Kamiński idealnie wrzucił piłkę na głowę Stasiaka z rzutu wolnego, jednak ten przeniósł swoim uderzeniem futbolówkę ponad poprzeczkę.

Kpassa taktycznie sfaulowany przez Abramowicza w środkowej strefie boiska. Obyło się bez indywidualnej kary dla piłkarza GKS-u.

Tanżyna uderzał z odległości kilku metrów, ale nie zdołał skierować piłki w światło bramki.

Tyszanie nie dają rywalom zbyt wielu możliwości do odrobienia strat. GKS napiera, czym uniemożliwia to samo Bytovii.

Sporo nerwów w poczynaniach zawodników ekipy gości. Przyjezdnym bardzo zależy na doprowadzeniu do remisu.

Podopieczni Jurija Szatałowa spokojnie wymieniają się podaniami na własnej połowie boiska.

Zupełnie nieudana próba Łuszkiewicza z ponad dwudziestu metrów.

Tanżyna ucierpiał po walce o górną piłkę z Kpassą, na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

Nie wykorzystali swojej szansy z rzutu wolnego przyjezdni. Już naprawdę niewiele czasu pozostało podopiecznym Adriana Stawskiego na strzelenie gola dającego remis.