Nunes zbyt mocno, od bramki Gliwa, Sandecja już prawie na pewno osiągnie zamierzony efekt.

Szykuje się jedno z ostatnich dośrodkowań dla goście, centra powędrowała na pole karne, będzie jeszcze aut dla Pogoni.

Dośrodkowanie z prawej flanki, pewny chwyt Gliwy. Ostatnia minuta doliczonego czasu gry za chwilę się rozpocznie.

Zupełnie nieudane zagranie Nunesa w kierunku Frączczaka. Dalekie wybicie Gliwy.

Nunes znowu dośrodkowywał, ponownie piłka wybita zdecydowanie przez obrońców. Pogoń musi odnawiać swoją akcję od defensywy.

Nunes dogrywał w pole karne Sandecji, radzą sobie znakomicie obrońcy, jeszcze jeden korner dla gości.

Dużo bilardu w polu karnym Pogoni, kolejny korner dla gospodarzy. Sandecja wygląda naprawdę dobrze w tej końcówce.

Wyskoczył Piter-Bucko do główki, ale jego strzał pewnie broni Załuska.

Piszczek pada w polu karnym Pogoni, nie ma mowy jednak o rzucie karnym, tylko korner dla gospodarzy.

Piszczek zbyt mocno popracował rękami w walce z Dvalim. Przewinienie zawodnika gospodarzy.

Sandecja znowu na połowie Pogoni, Dudzic poszukał podaniem Koleva, ale w ostatniej chwili Dvali przechwytuje płaskie podanie.

Wrócił w obronie Formella, świetna interwencja piłkarza Pogoni.

Kort uderzył z krótkiej nogi, linia 17. metra, piłka jeszcze po rykoszecie wpada prosto w ręce Gliwy.

Kuban zagrywa z prawej flanki, nie dał rady Wojciech Trochim, a Pogoń wychodzi ze swoją akcja.

Radzą sobie defensorzy Sandecji, który w ostatnich sekundach wyraźnie opadła z sił.

Nic ciekawego z tego stałego fragmentu gry nie wyszło, natomiast Pogoń ma jeszcze aut na wysokości pola karnego gospodarzy.

Kolejna okazja dla Pogoni! Kort kapitalnie otworzył uliczkę Gyurcsó, ten zabrał Kubana na zwód i strzela, a Szufryn w ostatniej chwili wślizgiem blokuje, rzut rożny.

Gyurcsó oddaje z dystanasu soczysty strzał, który obija siatkę boczną bramki Sandecji.

Nunes znowu kapitalnie powstrzymał Dudzica, lewy obrońca Pogoni jest stałym punktem tego zespołu.

Ciągle Sandecja bez zmian, Pogoń postawiła na doświadczenie w środku pola, a tego właśnie brakowało.

Wysoko pressingiem podeszli gospodarze i był to bardzo dobry wybór, Kolev oddaje strzał po podaniu Dudzica i tylko Załuska ratuje całą sytuację.

Dośrodkowanie Brzyskiego, Drygas w obronie się nie pomylił, znowu Załuska od bramki.

Kwadrans gry za nami, Frączczak znalazł się na pozycji spalonej co spokojnie wypatrzył sędzia asystent.

Kort fatalnie przyjmował piłkę przy linii, szybki aut, a Nunes fantastycznie powstrzymał Koleva

W odpowiedzi Pogoń, ale nic ta kontra nie przyniosła, za moment Załuska po ataku Sandecji rozpoczynać będzie z piątego metra.

Rapa bardzo ładnie wywiózł Trochima w pole i spokojnie wyprowadził akcje swojego zespołu.

Potrzebny jest jakiś impuls z jednej bądź drugiej strony, spotkanie jak na razie nie porywa w drugiej odsłonie i miejmy nadzieję – obraz się zmieni.

Brzyski faulował Niepsuja, świetnie wychwycił to sędzia Przybył, który bardzo dobrze wykonuje swoją dzisiejszą prace.

Gyurcsó ruszył z pełną szybkością na bramkę gospodarzy, strzał i świetna interwencja Gliwy, który miał ułatwione zadanie, ponieważ piłka odbiła się jeszcze od nogi jednego z obrońców Sandecji.

Dudzic świetnie wrócił do obrony powstrzymując Nunesa, Pogoń gra od wrzutu z autu.

Podanie Trochima w kierunku Koleva, ten uderza i nakazuje sędziemu odgwizdanie rzutu karnego, bowiem według jego wizji Dvali dotykał futbolówki ręką.

Rapa będzie ładnie do końcowej linii odprowadził piłkę pod naporem Koleva, od bramki Załuska.

Bez zmian od pierwszych minut drugiej odsłony. Frączczak tymczasem faulowany na własnej połowie.

Mraz dośrodkował, a chwilę później Kolev uderzył intuicyjnie na bramkę Załuski, spokojnie chwyta strzał golkiper Pogoni Szczecin.

Ostatnia minuta pierwszej połowy. Ciągle Pogoń prowadzi z Sandecją, autorem jedynego trafienia Dariusz Formella.

Formella ruszył prawą flanką, strzał z ostrego kąta zamienił się w podanie, do którego mało co, a Adam Frączczak dołożyłby nogę i skierował piłkę do siatki.

Kort w kierunku Formelli, ten głową odgrywał w pole Adama Frączczaka, tego jednak ubiegł Gliwa, dalekie wybicie i Sandecja z kolejną akcją.

Faulowany w centralnej części boiska Piotrowski, ponownie przewinił Trochim.

Piękny strzał Nunesa z dystansu paruje Gliwa na rzut rożny.

Drygas pospieszył się z oddaniem piłki do Formelli, aut dla gospodarzy, a chwilę później szybko stracili na rzecz Gyurcsó, który wyrzucił się za linię końcową.

Kąśliwe podanie w kierunku nabiegającego Niepsuja, zbyt mocne jednak i prawy obrońca Pogoni nie dał rady opanować tego odegrania.

Strzał z dystansu Dariusza Formelli, pewnie chwyta ten strzał Gliwa.

Aut dla Pogoni na połowie gospodarzy, ciągle bardzo szarpane to widowisko, brakuje płynnej i ładnej gry.

Teraz Drygas obalił Dudzica, taktyczny faul, kontra Sandecji powstrzymana w bardzo ułożony sposób.

Pogoń przeważa w statystyce podań, tymczasem Piter-Bucko mocno poturbował Korta.

Dudzić zgubił piłkę przed polem karnym Pogoni Szczecin, świetna to była okazja zabrakło naprawdę bardzo niewiele.

Źle rozegrany rzut wolny, radzą sobie ze spokojem piłkarze Macieja Skorży.

Niepsuj poszedł prawym skrzydłem, lecz jego dośrodkowanie było zbyt głębokie, od bramki Gliwa.

Trochim zablokowany na 20. metrze, ruszają z kontrą goście ze Szczecina.

Ależ się zakotłowało na polu karnym Sandecji, górą wyszli obrońcy Pogoni, a dokładnie Załuska łapiąc futbolówkę.

Drygas poskrobany po piętach przez Trochima, od autu jednak tak czy siak będą grali gospodarze.

Ciągle Pogoń na połowie Sandecji, problem z wyprowadzeniem piłki mają zawodnicy trenera Mroczkowskiego.

Jeszcze jeden korner dla gości.

Kort zablokowany przez Pitera-Bucko, rzut rożny dla "Portowców", do narożnika zmierza już Nunes.

Jak teraz odpowiedzą gospodarze? Pogoń prowadzi i teraz Sandecja ma problem.

Dośrodkowanie Brzyskiego wędrowało na głowę Mraza, ten wyskoczył do główki i naprawdę niewiele zabrakło.

Rapa ratuje swój zespół przed stratą gola, w ostatniej chwili powstrzymał on Dudzica, który szykował się już na strzał, od rzutu rożnego miejscowi.

Bardzo dobrze weszli w to spotkanie piłkarze Sandecji, Pogoń na chwilę obecną nie istnieje i nie wygląda na to, aby coś w tej sprawie się zmieniło.

Zdecydowanie pressingiem grają gospodarze i to bardzo dobrze wychodzi.

Daleki wykop Załuski, Pogoń od razu zyskała wrzut z autu blisko pola karnego gospodarzy.

Wydawało się, że Dudzic wywalczył rzut rożny, sędzia Przybył zadecydował inaczej, od bramki Załuska.

Przeszła piłka przez całe pole karne gospodarzy, żaden z piłkarzy nie nabiegł na futbolówkę co było bardzo zaskakujące, od bramki Gliwa.

Trochim faulował na swojej połowie, prawa flanka, szykuje się dośrodkowanie Nunesa na pole karne Sandecji.

Pogoń teraz zamknęła gospodarzy pod polem karnym, ciężkie chwile przeżywają piłkarze Sandecji, ale wyszli z tego obronną ręką.

Dużo chaotycznej gry w pierwszych minutach, częste faule i niedogadana gra może się nie podobać.

Frączczak niekonwencjonalnie piętą w polu karnym Sandecji, bardzo ciekawy pomysł, Kort był lekko spóźniony i niestety nie dał opanować futbolówki.

Ciężko się zorganizować Pogoni, która raz po raz traci piłkę w środku pola zbyt szybko, zbyt łatwo.

Dalekie podanie z głębi pola w kierunku Wojciecha Trochima, radzą sobie znowu goście, lepiej wygląda natomiast ciągle zawodnicy z Nowego Sącza.

Świetny początek Sandecji, mocno zmotywowani są podopieczni Radosława Mroczkowskiego. Pogoń jakby zbyt pasywnie weszła w ten mecz.

Wstrzelił piłkę Brzyski, dość nietypowo były zawodnik m.in Legii Warszawa. Spokojnie poradzili sobie obrońcy Pogoni.

A po chwili Brzyski faulowany został przez Nunesa, jeszcze lepsza okazja dla gospodarzy.

Pierwszy gwizdek właśnie rozbrzmiał na stadionie Błyskawicznie Sandencja ruszyła na bramkę Pogoni i wywalczyła rzut rożny.

Sandecja Nowy Sącz mówił o szalonym meczu Pogoni Szczecin z Arką Gdynia. Dzisiejsi gospodarze w ostatniej kolejce przeżyli coś równie ekscytującego i pięknego. Zawodnicy trenera Mroczkowskiego wyjechali do Gdańska na spotkanie z Lechią. Ku zdziwieniu wielu kibiców, którzy zgromadzili się na Ergo Arenie po 45. minutach to właśnie beniaminek LOTTO Ekstraklasy prowadził 2:0. Przyszła druga połowa, a już na początku Lechia w ciągu 4. minut wyrównała stan pojedynku. Ostatni cios należał jednak do gości, którzy za sprawą Wojciecha Trochima wyszli na prowadzenie w 78. minucie, jak później się okazało było to ostatnie trafienie w tym meczu.

Pogoń Szczecin po dwóch porażkach i jednym remisie wróciła na tory, które mają prowadzić do trzech punktów. W zeszły weekend podopieczni Macieja Skorży pokonali w prestiżowym spotkaniu Arkę Gdynia na jej terenie w dość wyraźny sposób, bowiem, aż trzy bramki zaaplikowali "Arkowcą" przyjezdni. Faktem było, że całe spotkanie było dość szalone, najpierw podyktowany karny i pewne wykonanie Gyurcsó tuż przed przerwą. Druga połowa i kolejny cios dla Arki, Mateusz Szwoch skierował futbolówkę do swojej bramki (trzeba przyznać, że w dość efektowny sposób), pod koniec meczu jako gwóźdź do trumny podyktowany został jeszcze jeden rzut karny i cały wynik został ustalony przez Adama Frączczaka, który pewnie pokonał Steinborsa.

W niedzielne popołudnie serdecznie zapraszamy na relację ze spotkania 7. kolejki LOTTO Ekstraklasy pomiędzy Sandecją Nowy Sącz, a Pogonią Szczecin. Obie drużyny zajmują sąsiadujące pozycje w tabeli ligowej. Gospodarze plasują się na 8. lokacie, natomiast "Portowcy" okupują 9. miejsce.

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:30.