Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.

Radość i rozczarowanie tak można opisać dwa, skrajne nastroje drużyn, które zmierzą się ze sobą w piątej serii spotkań angielskiej Premier League. Manchester United jako aktualny lider tabeli spokojnie podchodzi do kolejnych meczów, próbując utrzymać przewagę nad resztą stawki, zaś Everton to zespół, która po aktywnie przeprowadzonym letnim okienku transferowym na razie nie spisuje się na miarę oczekiwań kibiców. W niedzielne popołudnie przekonamy się czy piłkarze z Goodison Park przełamią czarną serię meczów bez zwycięstwa.

Manchester United:

Podopieczni trenera Jose Mourinho świetnie weszli w nowy sezon, notując 10 zdobytych punktów w czterech meczach. I nawet strata punktów w ostatniej rywalizacji ze Stoke nie jest w stanie wyprowadzić fanów z równowagi, ponieważ ich ulubieńcy zrehabilitowali się już w środku tygodnia, wygrywając z FC Basel aż 3:0 w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Dzięki szerokiej kadrze, portugalski szkoleniowiec może z łatwością rotować składem.

Everton:

Popularni The Toffees prezentują się na razie poniżej swoich możliwości. O ile remis z Manchesterem City był raczej punktem zdobytym niż dwoma straconymi, to kolejne wpadki z Chelsea i Tottenhamem sprawiają że ekipa Ronalda Koemana cały czas jest pod ostrzałem krytyki. Przełamanie miało nastąpić w czwartek kiedy to drużyna z Liverpoolu zmierzyła się z włoską Atalantą Bergamo w Lidze Europy, ale również Półwysep Apeniński okazał się zbyt trudnym terenem dla Anglików.

Niedzielne spotkanie będzie miało szczególny wydźwięk dla dwóch zawodników. Są nimi Romelu Lukaku, który to po rekordowym transferze na Old Trafford pierwszy raz zmierzy się ze swoim byłym pracodawcą oraz Wayne Rooney. Były już reprezentant Anglii po wieloletniej okraszonej sukcesami karierze w barwach Manchesteru United wrócił do rodzinnego klubu, wracając do czerwonej części Manchesteru na pewno przywoła wiele wspomnień.
Historia starć między obiema ekipami jest bardzo bogata i przemawia na korzyść gospodarzy. Siedemdziesiąt dziewięć wygranych przy zaledwie pięćdziesięciu czterech The Toffees sprawia, że to właśnie chłopcy Mourinho są stawiani w roli faworyta.

Na relację live ze spotkania na Old Trafford zapraszamy od godziny 17:00. Mecz z wieloma podtekstami musi budzić wiele emocji, liczmy więc na to, że piłkarze nie zawiodą oczekiwań kibiców i zaprezentują futbol na najwyższym poziomie. Do usłyszenia!

Zaczęli gospodarze ubrani w tradycyjne domowe stroje, goście na niebiesko.

Dobre przejęcie Matica w środku pola i Czerwone Diabły powoli budują swój atak pozycyjny.

Próbował przedrzeć się lewą stroną Marcus Rashford, ale skutecznie zatrzymał go Cuco Martina.

Nie zwalniają tempa gospodarze, którzy szukają drugiej bramki. Tym razem łatwą stratę zanotował Fellaini.

Cały czas jesteśmy na połowie Evertonu. Liverpoolczycy bezradnie próbują wydostać się z okolic własnego pola karnego.

Powędrował na lewą flankę Juan Mata. Hiszpan starał się obsłużyć górnym podaniem Lukaku, lecz dobrze był ustawiony przy Belgu Keane.

W końcu goście wymienili więcej niż kilka podań. Osamotniony Wayne Rooney musiał nieco zwolnić z atakiem, gdyż nie miał on z kim rozegrać akcji.

Dobrze zastawiał piłkę tyłem do bramki Lukaku. Jagielka pomimo, że spędził z Belgiem kilka lat na Goodison Park, to nie znalazł sposobu na zabranie futbolówki napastnikowi.

Dobre podanie do podłączającego się Younga. Lewy obrońca United podniósł głowę jednak jego centra okazała się zbyt mocna.

Cały czas przyjezdni nie mogą wyjść za linię środkową. Wyraźnie przegrywają w środku pola.

Efektownie odgrywał piętą Lukaku do nadbiegającego Mkhitaryana. Dobrze połapał się w tym rozegraniu Williams, który zastopował rozpędzonego Ormianina.

Pierwsza wrzutka w szesnastkę De Gei w wykonaniu Cuco Martiny. Góruje w powietrzu Jones, oddalający zagrożenie poza pole karne.

Złe zagranie Daviesa, który zbyt mocno podał do aktywnego Martiny.

Po dośrodkowaniu Sigurdssona Rooney nieprzepisowo goalkeepera gospodarzy, co nie uszło uwadze arbitra.

Łatwa strata Gueye przed własnym polem karnym. Mkhitaryan starał się przedrzeć środkiem pola, ale nieco pogubił się w dryblingu.

Dobry powrót Schneiderlina, który wymuskał piłkę spod nóg Fellainiego.

Teraz to belgijski pomocnik Czerwonych Diabłów dopuścił się przewinienia na Sigurdssonie.

Podopieczni Ronalda Koemana jakby otrząsneli się po pierwszych niemrawych minutach i w końcu wymieniają podania na połowie rywala.

Dobre podanie Lukaku do Rashforda, młody Anglik wpada w pole karne i wślizgiem zatrzymuje go Ashley Williams.

Dobre wycofanie Cuco Martiny do Rooney'a i odnotowywujemy pierwsze uderzenie w kierunku bramki De Gei.

Dobry przerzut Maty do Younga, ten miał nieco problemów z ominięciem Toma Davies, więc zanotował stratę. Po chwili błąd swojego kolegi faulem ratuje Matić.

Faulowany Lukaku przez Williams. Za chwilę obejrzymy wrzutkę w pole karne Pickforda.

Zbyt słabe zagranie Maty i z łatwością wybija głową Keane.

Spokojna wymiana podań gospodarzy na własnej połowie, starają nieco zmęczyć przeciwnika.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego Sigurdssona, do główki doszedł Keane, ale strzelił obok bramki.

Przewraca się w środku pola Mkhitaryan, jednak nie dopatrzył się przewinienia pan Andre Marinner.

Kolejne ofensywne wejście Martiny. Dobrze zatrzymywał go Ashley Young, nie odpuszczał do końca reprezentant Antyli Holenderskich, aż wreszcie dopuścił się przewinienia.

Wrzutka z prawej strony Juana Maty zablokowana przez Bainesa.

Dobra akcja na lewej stronie Marcusa Rashforda. Skrzydłowy Manchesteru wpadł w pole karne miał przed sobą dwóch rywali, miał nieco miejsca do oddania strzału, jednak został zablokowany.

Dobre podanie na wolne pole do wybiegającego Rashforda, ale równie dobrze z bramki wyszedł Jordan Pickford i to właśnie bramkarz The Toffees był pierwszy przy piłce.

Świetnie wyszły spod pressingu gości Czerwone Diabły. Mkhitaryan pobiegł środkiem pola i zdecydował się na podcięcie futbolówki nad obrońcą do Lukaku, ta sztuka byłemu piłkarzowi Borussii Dortmund się nie udała.

Kolejna prostopadła piłka rozdzierająca defensywę Evertonu. Tym razem szarżującego Lukaku zatrzymali wspólnie Jagielka z Pickfordem.

Dobra wrzutka w kierunku Erica Bailly'ego Iworyjczyk nabił jeszcze swojego przeciwnika i za chwilę powtórka spod bocznej chorągiewki.

Dużo walki w polu bramkowym. Arbiter mimo tego nie przerwał gry. Fellaini zdecydowanie przepychał się z bramkarzem, ale ostatecznie udało się wybić piłkę.

Łatwa strata Keane'a, który po chwili rehabilituje się, blokując wrzutkę skrzydłowego United.

Pośpieszył się Lukaku z rozegraniem. Łatwa strata pozyskanego właśnie z Evertonu zawodnika.

Przeczekał jedno tempo Mkhitaryan, ominął Toma Daviesa i zacentrował w pole karne, gdzie był dobrze ustawiony Jagielka.

Kolejna centra z lewej strony, teraz w wykonaniu Younga, jednak efekt był taki sam. Dośrodkowanie nie minęło nawet pierwszego obrońcy.

Łatwa strata Gueye. Mata szukał podania za plecy defensywy Evertonu, ale jego podanie było zbyt mocne i z drobnymi problemami wyłapał je Pickford.

Jedna minuta doliczona do regulaminowego czasu gry.

Świetne przyjęcie Rooney'a z obrońcą na plecach. Po chwili dał się sfaulować. Wrzutka Gylfiego Sigurdssona ląduje w rękawicach pewnie wychodzącego De Gei.

Bez zmian przystąpiły obie ekipy do drugiej połowy. Zaczyna Everton.

Kolejna udana interwencja Hiszpana. Tym razem dobrze wybił futbolówkę przed własnym polem karnym.

Chciał szybko zagrać z pierwszej piłki Antonio Valencia, ale autor jedynej jak na razie bramki skiksował i futbolówka opuściła plac gry.

Kolejny pojedynek Bailly'a z Rooney'em i dopiero powrót Jonesa zażegnał zagrożenie.

Dobry odbiór Fellainiego. Belg przekazał piłkę do Mkhitaryana, a ten dalej na skrzydło do Rashforda. Ten zszedł do środka i oddał niecelny strzał w kierunku bramki Pickforda.

Faul Daveisa w ofensywie. Od rzutu wolnego rozpoczną gospodarze.

Spokojnie operują piłką Czerwone Diabły sukcesywnie zdobywając kolejne metry.

Przyspieszenie gry ze strony dobrze dysponowanego dziś Maty. Wrzutka Hiszpana źle obliczona przez Jagielkę i przed szansą na podwyższenie wyniku stanął Lukaku. Belg został jednak w porę zablokowany przez kapitana The Toffees.

Starcie na lewej stronie Rashforda i Jagielka. Przewrócił się piłkarz United, ale sędzia nie użył gwizdka.

Po zmianie stron niepewny w swoich poczynaniach wydaje się Bailly. Iworyjczyk długo zwlekał z wybiciem piłki czym naraził się na stratę. Były zawodnik Villareal w porę się opamiętał i wykopał piłkę na aut.

Faul w bocznym sektorze boiska. Krótkie rozegranie Czerwonych Diabłów, którzy powoli budują swój atak pozycyjny.

Nie zdążył wrócić z pozycji spalonej Rooney. Od rzutu wolnego rozpoczną gospodarze.

Zatrzymany przez Keane w środku pola Mata. Hiszpan spogląda z nadzieją na sędziego, ale ten ani myśli gwizdać faul.

Wrzutka Mkhitaryana wybita przez górującego we własnym polu karnym Jagielkę.

Próbował przedrzeć się lewą stroną Lingard, ale wprowadzony niedawno zawodnik nie miał pomysłu na minięcie Martiny.

Nie zrozumiał się z partnerami Sigurdsson, który zacentrował w miejsce, gdzie akurat nie było żadnego z graczy w niebieskiej koszulce.

Dobry odbiór Jonesa i Czerwone Diabły mogą trochę odpocząć od ataków przyjezdnych.

Dużo walki w środku pola, żadna ze stron nie chce odpuścić.

Ostre starcie Lingarda z Keanem, po chwili do walczącej dwójki dobiegł jeszcze Cuco Martina, który sfaulował zmiennika w ekipie gospodarzy.

Nie najlepsza centra z lewej strony. Pickford nie musiał wychodzić nawet z bramki.

Miał nieco miejsca na oddanie strzału Sandro i chciał to wykorzystać. W porę zablokował go solidny dziś Jones.

Uderzenie Lingarda po nodze Williamsa wychodzi poza linię końcową.

Lingard przewraca się w polu karnym, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Prawidłowa decyzja arbitra.

Gospodarze umiejętnie rozgrywają swoje akcje zdala od własnej szesnastki.

Aż trzech rywali miał obok siebie Romelu Lukaku. Belg z góry był skazany na stratę.

Faul w ofensywie Rooney'a na Herrerze.

Kolejna dobra akcja Ormianina, który prowadził piłkę do linii końcowej, ale jego wycofanie nie było już tak dokładne.

Na spalonym złapany Calvert- Lewin, który po wejściu na boisku jest niewidoczny.

Uderzenie z dystansu Sandro i ponownie w tym meczu świetnie broni De Gea.