Irlandia Północna – Korea Płd. | 2:1 (koniec) | | | Kanada – N.Zelandia | 1:0 (koniec) | | | Szwecja – Chile | 1:2 (koniec) |
Izrael – Rumunia | 1:2 (koniec) |
Garbarnia – ROW Rybnik | 1:3 (koniec) | | | Warta – Gryf | 0:1 (koniec) | | | Gwardia K. – Olimpia E. | 1:5 (koniec) |
Rozwój – GKS Bełchatów | 1:0 (koniec) | | | Wisła Pu. – MKS Kluczbork | 1:2 (koniec) |
Czechy – Grecja | 2:3 (koniec) | | | Włochy – Polska | 4:3 (koniec) |
Polska U-17 – Macedonia Płn. U-17 | 3:0 (koniec) |
Warta S. – Widzew | 0:2 (koniec) |
finał
Garbarnia Kraków
1:3
(1:3)
ROW 1964 Rybnik
Michał Woźny
Gole:
15. Krykun – 7. Spratek, 23. Musiolik, 37. Tkocz (kar.)
Sędziowie: Piotr Urban – Jakub Wójcik, Filip Sierant (Warszawa)
Widownia:
Kartki: 7. Garzeł (GRB), 63. Krykun (GRB), 78. Furtak (GRB), 81. Kalemba (GRB) – 87. Jaroszewski (ROW)
Spudłowany karny!:
Garbarnia Kraków:
Cabaj – Borovicanin, Garzeł, Kalemba, Gawle – Kiebzak (70. Wójcik), Pietras, Masiuda, Furtak, Krykun – Serafin (57. Siedlarz).
Zmiany: Kozioł – Liput, Ogar, Siedlarz, Wójcik, Piszczek, Wrześniewski.
Trener:
ROW 1964 Rybnik: Rosa – Wasiluk, Gojny, Spratek, Jary, Koch (67. Jaroszewski), Kujawa, Tkocz (79. Muszalik), Kalisz, Musiolik (89. Polok), Brychlik (61. Krotofil).
Zmiany: Łubik – Janik, Dudzik, Jaroszewski, Krotofil, Muszalik, Polok.
Trener:
Zmiany: Kozioł – Liput, Ogar, Siedlarz, Wójcik, Piszczek, Wrześniewski.
Trener:
ROW 1964 Rybnik: Rosa – Wasiluk, Gojny, Spratek, Jary, Koch (67. Jaroszewski), Kujawa, Tkocz (79. Muszalik), Kalisz, Musiolik (89. Polok), Brychlik (61. Krotofil).
Zmiany: Łubik – Janik, Dudzik, Jaroszewski, Krotofil, Muszalik, Polok.
Trener:
Sędziowie: Piotr Urban – Jakub Wójcik, Filip Sierant (Warszawa)
Widownia:
Bramkę z rzutu karnego zdobywa ROBERT TKOCZ.
Ależ "bomba" Roberta Tkocza z rzutu karnego! Zawodnik gości trochę ryzykował tym mocnym strzałem, bo piłka odbiła się z impetem od poprzeczki i wpadła szczęśliwie do siatki. 3:1 dla gości!
Strzelcem bramki SEBASTIAN MUSIOLIK.
Mamy 2:1 dla gości. Ależ nam pięknie padają bramki w tym spotkaniu. Wydawało się, że dośrodkowanie z rzutu rożnego Tkocza było zbyt krótkie, jednak piłka idealnie trafiła na nogę Musiolika, który z piątego metra mocnym strzałem nie dał szans Cabajowi.
Strzelcem bramki SERHII KRYKUN.
Szybkie wyrównanie "Młodych Lwów". Po świetnej akcji prawą stroną boiska i dograniu na 10 metr, w piłkę nie trafił Serafin, jednak zrobił to Krykun, który ładnym strzałem pod poprzeczkę doprowadził do remisu.
Strzelcem bramki KAMIL SPRATEK.
Cóż za błyskawicznie otwarcie wyniku. Mocny strzał oddał z rzutu wolnego, z około 16 metrów Tkocz. Piłka leciała w środek bramki, jednak błąd popełnił Cabaj, który "wypluł" ją przed siebie. Natychmiast dopadł do niej Spratek i dopełnił formalności z bliska.
Garbarnia Kraków: Cabaj – Borovicanin, Garzeł, Kalemba, Gawle – Kiebzak, Pietras, Masiuda, Furtak, Krykun – Serafin.
Rezerwowi: Kozioł – Liput, Ogar, Siedlarz, Wójcik, Piszczek, Wrześniewski.
ROW 1964 Rybnik: Rosa – Wasiluk, Gojny, Spratek, Jary, Koch, Kujawa, Tkocz, Kalisz, Musiolik, Brychlik.
Rezerwowi: Łubik – Janik, Dudzik, Jaroszewski, Krotofil, Muszalik, Polok.
Sędziowie: Piotr Urban – Jakub Wójcik, Filip Sierant (Warszawa).
W drużynie gości wszyscy zdają się być gotowi do gry. W ekipie Garbarni wygląda to jednak gorzej. Z powodu kontuzji nie zobaczymy Mateusza Pawłowicza, Karola Kostrubały i Kamila Moskala. Niepewny jest występ chorego Łukasza Furtaka i mającego kontuzję kolana Tomasza Ogara.
Czy Garbarnia przełamie złą passę? Warto wspomnieć o tym, że gospodarze nie wygrali siedmiu kolejnych spotkań z rzędu w rozgrywkach ligowych. Ostatni raz "Młode Lwy" triumfowały w Jastrzębiu, a miało to miejsce 7 października 2017 roku. ROW z kolei nie wygrał pięciu kolejnych spotkań w lidze. Któraś z drużyn ma zatem szansę przerwać tę czarną passę.
W historii spotkań obu klubów, na kartach zapisało się tylko jedno spotkanie. Chodzi oczywiście o mecz rundy jesiennej tego sezonu. Wtedy to dużą niespodzianką były rozmiary zwycięstwa Garbarni. Ekipa z Ludwinowa pokonała w Rybniku miejscowych aż 4:1.
ROW Rybnik ma tą przewagę nad Garbarnią, że zaczął już rozgrywki ligowe, w związku z czym ma już praktykę, jeśli chodzi o grę na naturalnej murawie. Rybniczanie dwie pierwsze kolejki ze względu na zły stan boisk pauzowali. W tym czasie zagrali sparing, gdzie potrafili pokonać GKS Katowice 1:0. Prawdziwy test przyszedł jednak tydzień temu. Zespół ze śląska podejmował na własnym terenie celującego w awans Radomiaka Radom. Do 88. minuty utrzymywał się remis w tym spotkaniu, jednak końcówka należała do gości, którzy za sprawą Jakuba Rolinca wygrali w Rybniku. ROW obecnie zajmuje obecnie dwunastą lokatę w tabeli z 22 punktami na koncie. Daje im to zaledwie pięć "oczek" przewagi nad strefą spadkową. Jest więc o co walczyć.
Garbarnia wraca do gry. Pierwotnie "Brązowi" mieli rozegrać pierwsze spotkanie już 3 marca, jednak z powodu przedłużającej się zimy, zamiast trzech pierwszy meczów ligowych, byli zmuszeni rozegrać trzy sparingi. Najpierw zremisowali ze Stalą Stalowa Wola 3:3, później także osiągnęli remis z Partizanem Bardejov 1:1, aby tydzień temu wygrać u siebie z Wiślanami Jaśkowice 5:3. Jeśli chodzi o ligową tabelą, to w niej krakowianie zajmują dziesiątą lokatę. Z bilansem sześciu zwycięstw, sześciu remisów i siedmiu porażek, mają na koncie 24 punkty. Daje to dwa "oczka" przewagi nad najbliższym rywalem, czyli ekipą z Rybnika oraz siedem punktów przewagi nad strefą spadkową. To obrazuje powagę tego spotkania, podczas którego walki nie powinno zabraknąć.