Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.

Przed nami spotkanie Nice 1. ligi pomiędzy tyskim GKSem a Miedzią Legnica. Goście są aktualnymi liderami tabeli i pewnie zmierzaj w kierunku awansu do najlepszej polskiej klasy rozgrywkowej. Warty podkreślenia jest fakt że oba zespoły imponują formą w rundzie wiosennej. "Trójkolorowi" przegrali jedynie jedno spotkanie, natomiast legniczanie do tej pory nie znaleźli jeszcze mocniejszych od siebie oponentów. Marzeniem kibiców tyszan jest, aby ich drużyna nawiązała walkę o awans, GKS traci bowiem zaledwie (w obliczu jesiennej formy) siedem oczek do drugiej w tym momencie Chojniczanki. Czasu nie ma za wiele, bowiem do końca sezonu pozostało jedynie sześć spotkań. Zadanie wydaje się trudne, jednak jak doskonale wiemy, ta liga potrafi płatać różnorakie figle.

Skład wyjściowy:

GKS Tychy: Jałocha – Grzybek, Biernat, Tanżyna, Abramowicz – Daniel, Grzeszczyk – Mańka, Berhardt, Wróblewski – Zapolnik.


Rezerwowi: Igaz – Matusiak, Fidziukiewicz, Rogalski, Kaczmarczyk, Biegański, Piątek.

Miedź Legnica: Sapela – Bartczak, Perez, Osyra, Piątkowski – Augustyniak, Mystkowski, Forsell – Piasecki, Piątkowski, Łobodziński (C).


Rezerwowi: Smołuch – Garguła, Bartulović, Purzycki, Bożić, Deleu, Idzik

Sędziowie: Wojciech Krztoń – Krystian Mucha, Piotr Kurt..

Miedź od początku stara się dyktować swoje warunki gry.

Faul w środkowej strefie boiska jednego z zawodników przyjezdnych.

Niemal nieustannie gra jest prowadzona przez "Miedziowych". Wyraźnie widać, kto jest liderem ligi.

Próba zagrania długiej piłki przez Osyre do wbiegającego Forsela za tyską linię obrony. Jałocha dobrze czyta grę.

Jeszcze jedno przewinienie graczy gości, piłkę z prawej strony dośrodkowywać będzie Łukasz Grzeszczyk.

Piłkę dorzucał jednak Wróblewski, jednak dogranie okazało się zbyt słabe i defensywa gości poradziła sobie z unicestwieniem akcji. Z prawej strony piłkę z autu wrzuca Abramowicza, ta wypada przed pole karne, zbiera ją Daniel i uderza na bramkę mocno z lewej nogi. Na szczęście dla Sapeli – niecelnie.

Podanie do Zapolnika, który znajduje się na pozycji spalonej.

Podanie w pole karne do jednego z zawodników Miedzi, jednak i on podobnie jak Zapolnik jest w momencie podania za linią obrony.

Mało gry na siebie biorą dziś środkowi pomocnicy gospodarzy, co jest dość dziwne, bowiem Tarasiewicz ustawił środkową formację nader ofensywnie. W miejscu Bogusławskiego możemy oglądać dzisiaj kreatywniejszego Bernhardta. Jego miejsce na skrzydle zajął Mańka.

Przechwyt futbolówki wysoko przez "Trójkolorowych", jednak niecelne podanie właśnie Mańki kończy nadzieję tyszan na gola w tej akcji. Po chwili oglądamy kontratak gości zakończony mocnym i niecelnym strzałem.

Faul w ataku Piątkowskiego.

Chaotyczna akcja GKSu zakończona niecelnym strzałem z główki Wróblewskiego.

Faul w środku boiska "Trójkolorowych". Za moment rzut rożny dla "Miedziowych".

Stały fragment nie przynosi efektów.

Po krótkim ataku pozycyjnym GKSu sędzia wskazuje w kierunku chorągiewki. Przy piłce Grzeszczyk.

Jeszcze jeden jałowo rozegrany korner.

Śliczne zagranie Mystkowskiego podcinką w pole karne do Łobodzińskiego, który pali akcję.

Po mniej więcej kwadransie gry, role na boisku się odwróciły. To gospodarze są teraz drużyną dominującą, a legniczanie ograniczają się do wyprowadzania kontr.

Piłka bita przez Grzeszczyka z rzutu wolnego z prawego sektora trafia wprost do koszyczka Sapeli.

Długie zagranie do Piaseckiego. chorągiewka sędziego asystenta w górze, Jałocha zaczyna mocnym wybiciem.

Faul Zielińskiego na Grzeszczyku, sam poszkodowany ustawia piłkę. Po dośrodkowaniu rozpoczną gospodarze spod prawej chorągiewki.

Sapela rozpoczyna od bramki.

Dłuższy atak pozycyjny gości, ale nie czyniący wielkiej krzywdy GKSowi. Od bramki rozpoczyna Jałocha.

I jeszcze jeden faul przyjezdnych. Piłka na mniej więcej trzydziestym piątym metrze od bramki. Sprytne wystawienie Grzeszczyka Abramowiczowi na lewą nogę piłki którą ten ładuje prosto w kibiców zgromadzonych na sektorze młynowym za bramką Sapeli.

Zapolnik postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i po parumetrowym drybilngu oddaje słaby strzał po ziemi, który legnicka jedynka łapie z dziecinną łatwością.

Tyszanie są zmotywowani żeby zdobyć prowadzenie jeszcze przed przerwą. Nacierają coraz to mocniej, czego efektem jest kolejny rzut rożny. Po zamieszaniu do piłki dopada Daniel, jednak strzał czarnoskórego pomocnika gospodarzy jest mocno niecelny.

To nie jest najlepszy mecz Grzeszczyka, który po raz kolejny wyzbywa się piłki. Tym razem niecelnie podaje do Mańki.

Tym razem faulują gospodarze, miejsce typowe dla większości rzutów wolnych w tym spotkaniu a więc boczny sektor w odległości mniej więcej czterdziestu metrów od bramki.

Ze stałego fragmentu gry nic nie wynika, GKS przesuwa ciężar gry do przodu, gdzie Grzeszczyk psuje jeszcze jedną piłkę swoim niecelnym strzałem.

Oba zespoły rozpoczynają drugą połowę bez zmian.

Szarża Piątkowskiego zakończona zblokowanym strzałem.

Wznowienie rzutem z autu z lewej strony przez Abramowicza długim wrzutem. Jeden z zawodników gospodarzy dopuszcza się faulu w ataku na Sapeli.

Błąd przy wyprowadzaniu piłki przez defensywę przyjezdnych, futbolówka pada łupem Zapolnika który psuje wydawać by się mogło łatwe zagranie na prawą stronę do Grzeszczyka. Z zagrożenia nici.

Znakomita interwencja Wróblewskiego w defensywie która przerywa groźnie zapowiadającą się akcję gości.

Na murawie zwija się z bólu Zapolnik. Są już przy nim odpowiednie służby mogące mu udzielić pomocy.

Gospodarze już w komplecie.

Brzydki faul na Nikolasie Wróblewskim, jednak sędzia stosuje praw korzyści. Z niej nie korzystają tyszanie, którzy raz jeszcze palą akcję. Wojciech Krztoń wraca do przewinienia.

Miedź zaskoczyła nieco gospodarzy szybkim wznowieniem gry, ale defensorzy "Trójkolorowych" radzą sobie z płaskim dograniem Łobodzińskiego.

Wycięty w pień zostaje Grzybek.

Delikatną przewagę zdobywa w ostatnich minutach Miedź.

Jedna z ładniejszych akcji w całym spotkaniu, kontratak gości, piłką jest wystawiona na szesnasty metr do Piątkowskiego, który strzela silnie, lecz również prosto w Jałochę.

Kontratak tyszan, świetne przepuszczenie piłki przez Fidziukiewicza, która trafia do Grzeszczyka. Kapitan GKSu oddaje groźny strzał z lewej nogi po którym Sapela musi interweniować. Koniec końców, mamy rzut rożny.

Z rzutu rożnego nic nie wyniknęło, ale my już jesteśmy pod bramką Jałochy. Rzut wolny z bliskiej odległości, ale Garguła nie wykonuje go najlepiej. Zza pola karnego akcję strzałem kończy jeszcze jeden z "Miedziowych", ale ta leci wysoko ponad poprzeczką.

Fragment brzydkiej, brudnej gry. Jeszcze jeden faul na zawodniku przyjezdnych.

Dzisiejsze spotkanie ogląda 4093 widzów.

Bardzo zła próba strzału z dystansu zza szesnastki Zielińskiego.

Jeszcze jeden kontratak GKSu, lewą flanką mknie Grzeszczyk i dośrodkowuje wprost spod końcowej linii. Piłkę łapie spokojnie Sapela.

Chwila przerwy a zarazem cierpienia Biernata.

Na boisko weszła pomoc, a zatem toper gospodarzy musi na moment zejść z boiska.

Konta GKSu. Mamy rzut rożny.

Zapolnik przewraca się polu karnym ,lecz nie ma mowy o jedenastce.

Kolejna kontra Tychów, jeszcze jeden strzał Grzeszczyka, tym razem jednak dużo prostszy w porównaniu do tego, który mogliśmy oglądać na początku drugiej połowy.

Idzie na przebój Kaczmarczyk, podaje płasko po ziemi, ale Zapolnik na szczęście dla Miedzi stał w nieco innym miejscu.

Rzut wolny dla GKSu, Sapela rozpoczyna od ramki.

Arbiter dolicza 5 minut.

Cały czas to kontrataki GKSu sieją więcej zamętu niż jakiekolwiek próby ofensywne gości.

Faul w ataku "Miedziowych". Jałocha wybija mocno parędziesiąt petrów do przodu.

Frustracja kapitana gości.

Faul na Grzeszczyku niedaleko chorągiewki. Tychom zwycięstwa chyba już nic nie zabierze.