Puszcza – GKS T. 1:2 (koniec) | Wigry – Chrobry 1:1 (koniec) | Raków – Ruch 2:1 (koniec)
Zagłębie S. – Bytovia 2:1 (koniec) | Pogoń Sdl. – Górnik Ł. 1:1 (koniec) | Odra O. – Stomil 2:4 (koniec)
Chojniczanka – Stal M. 1:0 (koniec) | Miedź – Olimpia G. 2:1 (koniec) | GKS K. – Podbeskidzie 3:0 (koniec)
finał
Odra Opole
2:4 (0:2)
Stomil Olsztyn
Środa 09.05.2018, 19:45 • Stadion Miejski, Opole • Fortuna 1 Liga • 30. kolejka
     
    88
    Gol dla Odry!
    Strzelcem bramki TOMAS MIKINIC.
     
    82
    Zmiana w drużynie Stomil Olsztyn: z boiska schodzi Siemaszko, na boisku pojawia się Karankiewicz.
     
    74
    Żółtą kartkę otrzymuje Trznadel (Odra Opole).
     
    66
    I znów goście w natarciu, ale teraz Głowacki w sytuacji sam na sam z bramkarzem przegrywa.
     
    64
    Gol dla Odry!
    Strzelcem bramki SZYMON SKRZYPCZAK.
     
    61
    Gol dla Stomilu!
    Bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego zdobywa PIOTR GŁOWACKI.
     
    59
    Żółtą kartkę otrzymuje Peroński (Odra Opole).
     
    58
    Zmiana w drużynie Odra Opole: z boiska schodzi Marzec, na boisku pojawia się Mikincz.
     
    55
    Zmiana w drużynie Stomil Olsztyn: z boiska schodzi Lech, na boisku pojawia się Ramirez.
     
    51
    Żółtą kartkę otrzymuje Kuban (Stomil Olsztyn).
     
    48
    Gol dla Stomilu!
    Strzelcem bramki ARTUR SIEMASZKO.
     
    45
    Gol dla Stomilu!
    Strzelcem bramki ARTUR SIEMASZKO.
     
    11
    Żółtą kartkę otrzymuje Wepa (Odra Opole).
     
    4
    Gol dla Stomilu!
    Strzelcem bramki PIOTR GŁOWACKI.
    Komentuje

    Piotr Grabowski

    CZ@@19pjotr93

    Ważne statystyki
    Gole: 64. Skrzypczak, 88. Mikinic – 4. Głowacki, 45. Siemaszko, 48. Siemaszko, 61. Głowacki

    Kartki:   11. Wepa (ODO), 59. Peroński (ODO), 74. Trznadel (ODO) – 51. Kuban (OLS)

    Odra Opole: Weinzettel – Trznadel, Kowalski, Bodzioch, Brusiło. Wodecki, Peroński, Bonecki, Wepa, Marzec, Skrzypczak
    Stomil Olsztyn: Lesczyński – Szywacz, Baranowski, Sołowiej, Kuban, Głowacki, Biedrzycki, Głowacki, Tanchyk, Lech, Siemaszko