Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 13:30.

29 kolejkę Premier League zaczynamy od naprawdę mocnego uderzenia. Derby północnego Londynu. Tottenham kontra Arsenal. Czy podrażniona ostatnimi porażkami ekipa Mauricio Pochettino wróci na zwycięskie tory po starciu z Kanonierami?
Na to pytanie poznamy odpowiedź od godziny 13:30! Tego nie można przegapić!

Tottenham:

Drużyna rozgrywająca obecnie swoje mecze na Wembley przeżywa w ostatnich tygodniach delikatny kryzys. Dwie porażki z rzędu sprawiły, że praktycznie Koguty musiały pożegnać się z marzeniami o tytule. W głównej mierze odpowiada za to nieciekawa sytuacja kadrowa, ponieważ. Pochettino nie będzie mógł skorzystać z usług Vertonghena, a także Alliego, wciąż nie wiadomo czy z choroby wyleczy się Eric Dier, a dopiero łapie rytm meczowy Harry Kane.
I to właśnie w nim kibicie Tottenhamu upatrują największych nadziei na pozytywny rezultat, bowiem Kane lubi grać przeciwko Arsenalowi.

Arsenal:

Podopieczni Unai'a Emery'ego mają zupełnie odmienny nastrój. Piłkarze z Emirates Stadium jakby w końcu złapali wiatr w żagle. Wydaje się, że dawną formę odzyskał Mkhitryan, a nawet i Mesut Ozil ponownie czaruje świetnymi podaniami. Zwyżka formy poszczególnych piłkarzy przełożyła się na ogólną dyspozycję drużyny, co z kolei widać w ostatnich spotkaniach. W ostatnich 3 meczach Arsenal zaaplikował rywalom aż 10 bramek, tracąc przy tym tylko jedną. Hiszpański szkoleniowiec będzie po raz kolejny musiał głowić się nad dobraniem linii obrony, ponieważ wydaje się, że to jest najbardziej newralgiczny punkt w układance Emery'ego.
Do dyspozycji Hiszpana nie będzie prawdopodobnie aż pięciu piłkarzy, z których każdy mógłby załapać się do podstawowej jedenastki.

Będzie to 198 pojedynek pomiędzy oboma ekipami. Jak na razie lepiej w tych starciach lepiej prezentują się Kanonierzy, którzy wygrali w 82 meczach, przy 64 zwycięstwach Kogutów. Pozostałe 51 zakończyło się remisem.
W tym sezonie byliśmy świadkami dwóch rywalizacji w ramach derbów północnego Londynu. W lidze lepsi byli piłkarze z The Emirates, którzy po świetnej drugiej połowie zatriumfowali 4:2 przed własną publicznością. Tottenham zrewanżował się w rozgrywkach EFL Cup, gdzie wygrali po golach Sona i Alliego.

Na ten mecz będzie patrzeć cała piłkarska Anglia, a może nawet i Europa. Tottenham przystępuje do tego spotkania mając 4 punkty przewagi nad lokalnym rywalem, jednak w przypadku wygranej gości strata ta stopnieje do zaledwie jednego oczka.
Kto okaże się górą? Przekonamy się o 13:30!
Do usłyszenia!

Zaczęli goście ubrani w tradycyjne czerwono – białe stroje, gospodarze dziś w swoich domowych trykotach.

Dalekie podanie do Kane'a, ale dobrze ubezpieczał napastnika Kogutów Matheo Guendouzi.

Pierwsza dobra szansa dla Kanonierów. Ładna indywidualna akcja Iwobiego, Nigeryjczyk obsłużył prostopadłym podaniem Lacazette'a, a Francuz fatalnie spudłował.

W odpowiedzi swoją, prawą flanką popędził Trippier. Były gracz Burnley nie miał jednak tyle miejsca i przekazał piłkę Sonowi.

Świetna wrzutka Trippiera, ale dobrze ustawiony Koscielny skutecznie oddalił zagrożenie.

Faulował w środku pola Wanyama. Chwila przerwy w grze, ale ze zdrowiem obu poszkodowanych już wszystko dobrze.

Spokojnie rozgrywają gospodarze w okolicach własnego pola karnego. Tottenham nie robi sobie nic z pressingu założonego przez gości i z łatwością przenoszą ciężar gry na ich połowę.

Dobre podanie do wychodzącego na czystą pozycję Sona. Koreańczyk nie zdołał się uwolnić spod krycia Koscielnego i to Francuz okazał się górą w tym starciu.

Pokazuje arbitrowi Danny Rose, że był faulowany przez Mchitarjana. Pan Anthony Taylor jednak nic nie robi sobie z pretensji Anglika i nakazał wrzut z autu dla zespołu Ormianina.

Nie miał szans Lacazette w pojedynku powietrznym z Sanchezem. Kolumbijczyk momentalnie wycofał piłkę do Hugo Llorisa.

Ironicznie bije brawo arbitrowi bocznemu Guendouzi, który nie może uwierzyć, że faulował Vertonghena.

Dobry powrót Sokratisa, który zatrzymał dobrze zapowiadającą się kontrę gospodarzy.

Próbował przedrzeć się środkiem pola Harry Kane, ale dobrze od pierwszych minut wygląda kapitan Arsenalu, czyli Laurent Koscielny.

Dobre wyjście z kontrą w wykonaniu Iwobiego. Skrzydłowy przyjezdnych nie miał jednak wsparcia od swoich kolegów, dlatego akcja zawodników w czerwonych trykotach szybko się zakończyła.

Wydaje się, że faulowany był Kane. Jak pokazują powtórki pomylił się Anthony Taylor, bowiem bardzo brzydko zachował się faulując od tyłu rywala Xhaka.

Son w odpowiedzi szybko próbował doprowadzić do wyrównania, jednak dobrze zatrzymał go Nacho Monreal.

Szybko muszą otrząsnąć się piłkarze Mauricio Pochettino. Jego podopieczni na razie nie potrafią na dłużej utrzymać się przy piłce.

Nie utrzymał piłki w murawie Mchitrjan. Na razie dużo walki w środku pola, ale w końcu to Koguty wygrywają pojedynek w okolicach koła środkowego.

Zbyt mocne zagranie do Sona, który przeniósł się się na lewą stronę. Piłka w rękach Leno.

Wracał ze spalonego Son, który w ostatnich tygodniach notuje obniżkę formy. Rzut wolny dla Arsenalu.

Dalekie zagranie Sokratisa do Lacazette'a, ten jednak nie ma szans w starciach z rosłymi defensorami Kogutów.

Kolejny faul Xhaki. Szwajcar na razie skutecznie unika kary indywidualnej.

Błąd Mustafiego w przyjęciu piłki szybko wykorzystał Danny Rose, który wywalczył rzut wolny dla swojej drużyny.

Ładna, solowa akcja Sona, który wziął na siebie ciężar odpowiedzialności i sam chciał doprowadzić do wyrównania. Koreańczyk jednak zgubił piłkę w kluczowym momencie, co zaprzepaściło szanse na zdobycie gola.

Sissoko wrzuca w pole karne i Sokratis wybija na róg.

Po rzucie rożnym po raz kolejny z kontrą wyszli Kanonierzy. Mchitrjan ładnie minął rywala na lewym skrzydle, ale przerzut Ormianina był niecelny, przez co Ramsey musiał spowolnić akcję swojego zespołu.

Mocne podanie Rose'a do Eriksena. Duńczyk w ostatniej chwili doskakuje do piłki, ale jego wrzutka zostaje wybita przez Koscielnego.

Nie opuszczamy pola karnego Kanonierów. Po raz kolejny w roli głównej wystąpił Eriksen, ale sprytny strzał Duńczyka w krótki róg był minimalnie niecelny, więc piłka zatrzymała się na bocznej siatce.

Son wpada w pole karne. Koreańczyk próbował dograć do nieobstawionego Kane'a, ale wtedy jak z podziemi wyskoczył Sokratis wybijając na rzut rożny.

Korner nie przyniósł Tottenhamowi dogodnej sytuacji do zdobycia bramki. W polu karnym został jeszcze Sanchez, ale adresowane do niego podanie było zbyt mocne i Kolumbijczyk szybko musi wracać pod własną szesnastkę.

Kolejny faul zawodnika gości w bocznym sektorze boiska. Do rzutu wolnego podszedł Kieran Trippier i zacentrował wprost na głowę Vertonghena, a Belg jakby bez wiary wybił futbolówkę poza linię końcową.

Sprytnie zagrał teraz Lacazette, dając się sfaulować Sissoko. Arsenal gra na czas co podburza publiczność na Wembley.

Dośrodkowanie Mchitrjana ląduje w rękach Llorisa, a ten momentalnie zaczyna kontrę swojego zespołu.

Dobre podanie Sissoko do pędzącego prawą flanką Trippiera. Anglik płasko zacentrował, ale wtedy świetnym powrotem popisał się Mchitarjan.

Strzał z dystansu Vertonghena groźny, lecz niecelny. Belg wie, że mógł celniej uderzyć futbolówkę.

Świetne zawody rozgrywa również Matheo Guendouzi, którego pełno w każdym sektorze boiska. Teraz urodzony we Francji nastolatek powstrzymał Harry'ego Kane'a.

W odpowiedzi jego vis a vis z Arsenalu ratuje swój zespół przed utratą bramki. Kapitalne podanie do Eriksena na piąty metr, a Duńczyk strzela z powietrza wprost w niemieckiego bramkarza, po chwili z dobitką śpieszy Sissoko, ale jego strzał również został obroniony przez Leno. Kapitalne parady Niemca.

Jedna minuta doliczona do regulaminowego czasu gry.

Faul w ataku Ramsey'a. Mocno nie zgadza się z tą decyzją sędziego Walijczyk, który obwinia o przewinienie Trippiera.

Dalekie podanie do Lacazette'a, ale Francuz nie może na razie przedrzeć się przez zasieki obrońców Tottenhamu.

Dobry powrót Sissoko, który sprytnie odbiera futbolówkę spod nóg Ramsey'a.

Świetne rozciągnięcie gry przez Kane'a. Anglik na prawej stronie znalazł swojego rodaka, czyli Trippiera, ten jednak przesadził z mocą swojego dośrodkowania i w rezultacie od autu rozpocznie Mustafi.

Teraz z siłą przesadził też Eriksen, który podał do rąk Leno. Duńczyk na razie nie może odnaleźć się w tym spotkaniu.

Wrzutka Monreala z rzutu wolnego i dobrze ustawiony Alderweireld główkuje poza własną szesnastkę.

Faulowany Sissoko w okolicach koła środkowego, za chwilę Koguty będą wykonywać rzut wolny.

Goście w ataku pozycyjnym, jak na razie spokojnie wymieniają podania wszerz w boiska.

Argentyńczyk w pierwszej akcji faulowany przez Mustafiego, ale zdaniem arbitra w tej sytuacji obrońca Arsenalu nie popełnił przewinienia.

Kolejna, dobra kontra gości. Strzał Aubameynaga został co prawda zablokowany przez Sancheza, ale po chwili rzut wolny dla swojej drużyny wywalczył Mchitarjan.

Wrzutka Xhaki okazała się zbyt mocna i od bramki szybko wznowił grę Lloris. Pomysł Francuza mógł się udać, ale kapitalnie zachował się w pozycji ostatniego obrońcy Torreira.

Centra Mchitarjana z rzutu rożnego i dobrze na bliższym słupku ustawiony był Alderweireld, który zażegnał zagrożenie.

Złe dośrodkowanie Mustafiego i bez problemu wyłapuje tę centrę Niemca Hugo Lloris.

Nieoczekiwany strzał z dystansu Lameli przeleciał tuż obok bramki Leno. Ta próba Argentyńczyka mogła się udać, ale zabrakło lepiej nastawionego celownika.

Nieco wyżej podeszły Koguty, co od razu procentuje wyższym posiadaniem piłki w ostatnich minutach.

Dobra akcja na prawym skrzydle Lameli, Argentyńczyk znalazł podaniem Rose'a, który wykorzystał błąd Mchitrjana, ale nie najlepsze przyjęcie spowodowało, że Anglik dopuścił się faulu na goalkeeperze Kanonierów.

Ze zdrowiem Niemca już wszystko w porządku, a do wejścia na murawę przygotowuje się jego rodak, Mesut Ozil.

Świetne podanie Mchitarjana do Aubameyanga, ale Gabończyk przegrał starcie bark w bark z wracającym Sissoko.

Faul w ataku Kane'a, który daje sygnał kolegom do ataku.

Zbyt mocne zagranie z rzutu rożnego i Alderweireld oddala zagrożenie.

Faulowany w środku boiska Rose. Musi mieć się na baczności Xhaka, bowiem jest on na cenzurowanym u arbitra.

Mchitarjan podaje na prawą stronę do podłączającego się Mustafiego. Niemiec płasko centruje, ale swoim zagraniem pokazuje, dlaczego częściej ustawiony jest w środku defensywy, słabe zagranie defensora Arsenalu.

Tottenham ma problemy z przedostaniem się pod bramkę Leno. Goście mądrze ustawieni nie dopuszczają rywala pod własną szesnastkę.

Zbyt mocne podanie Mchitarjana do Mustafiego, Niemiec do końca walczył o dojście do tego podania, ale skutecznie dostępu do futbolówki bronił Toby Alderweireld.

Zbyt mocne podanie Trippiera na lewą stronę i od autu rozpocznie Arsenal.

Leży na murawie Sokratis, który ucierpiał w starciu powietrznym z Kanem.

Dośrodkowanie Vertonghena z lewej strony, ale dobrze ustawiony Mustafi wybija piłkę jak najdalej od własnej bramki.

Pięć minut doliczone do regulaminowego czasu gry.

Wrzutka Eriksena i Vertonghen nie trafia w bramkę.

Zbyt lekkie podanie Aubameyanga do Ozila i dobry powrót w tej sytuacji zanotował Sanchez.

Zbyt wysoko podniósł nogę Sissoko i Arsenal prawdopodobnie będzie miał ostatnią szansę w tym meczu na wygraną.