Ukryj komentarze   Pokaż detale
0:3
17:25
20:25
18:25
Dzisiejsze spotkanie od początku do końca ( z małymi wyjątkami pomiędzy) układało się pod dyktando drużyny przyjezdnej – ŁKS Commerceconu Łódź. Łodzianki od początku spotkania pokazały, że dziś liczą się tylko 3 punkty, o czym świadczy szybkie zwycięstwo 18:25 w pierwszym secie.
W drugiej części spotkania, mówiąc kolokwialnie, trochę im się "przysnęło" i zignorowały możliwości swoich rywalek, co niczym zraniona wygłodniała bestia wykorzystały siatkarki z Wrocławia. Ten stan rzeczy jednak nie trwał zbyt długo, ponieważ sprawę w swoje ręce wziął trener łodzianek – Masek, który odpowiednio zmotywował swoje zawodniczki. Po rozmowie z trenerem ŁKS wrócił do gry i wygrał drugi set 20:25. Trzeci set to już tylko i aż dokończenie dzieła zniszczenia przez ekipę gości.

MVP spotkania została: Izabela Kowalińska
0:3
17:25
21:25
18:25
Nieoczekiwanie BKS przegrał 0:3. MVP została wybrana Brzezińska.
3:2
10:25
26:24
20:25
25:18
15:11
Lorenzo Micelli i jego podopieczne potwierdzili, że mają w tym sezonie patent na ogrywanie mistrzyń Polski. Dla jego rodaka, czyli trenera Chemika Marcello Abbondanzy, to pierwsza porażka w roli opiekuna policzanek.

Dzisiejsze spotkanie stało na niezłym poziomie, które niepotrzebnie starała się popsuć swoimi kontrowersyjnymi werdyktami sędzia Anna Niedbał, myląc się przynajmniej – w obie strony – kilka razy.

Kolejny siatkarski weekend już za nami. Dziękuję, że spędziliście go razem z naszym portalem. Dobranoc!