Nie można tego nazwać kompromitacją, ale na pewno ta porażka to mega zawód Jerzego Janowicza. Miał bardzo dobrego rywala na start turnieju, na dobre wejście w zawody. Takich zawodników, jak Schwartzman (i to na nawierzchni twardej) łodzianin powinien szybko odprawiać z kwitkiem. Wiadomo jednak, że polski tenisista jest nieprzewidywalny i okazało się, że to starcie z nim było doskonałą okazją do debiutanckiego zwycięstwa Argentyńczyka w zawodach tej rangi. To teraz Diego, a nie Jerzy, będzie miał okazję, aby zmierzyć się z samym Rogerem Federerem. JJ przegrał w zasadzie na własne życzenie. Kiepsko Polak radził sobie przy siatce, dając przeciwnikowi się wielokrotnie mijać. Brakowało koncentracji, szczególnie w pierwszym secie. Tym większa szkoda, bo wielu kibiców na pewno liczyło na starcie ze Szwajcarem. Pozostało w singlu wierzyć w Agnieszkę i trzymać kciuki za naszych deblistów. Dziękuję za śledzenie relacji i zapraszam do kolejnych na portalu Lajfy.com.