Koniec niesamowitego meczu z happy-endem. Polak był krok od porażki, a potrafił wybronić się w trudnej sytuacji i odwrócić losy spotkania. Wściekły rywal w końcówce znacznie ułatwił Jerzemu zadanie, ale to nie ma większego znaczenia. Janowicz jest w finale Winston-Salem Open i zmierzy się w nim z Lukasem Rosolem!

Jerzy Janowicz nie wykorzystał znakomitych okazji na pierwszy triumf w karierze. Miał potrójnego break pointa w drugim secie i jeśli wykorzystałby któryś z nich, to by chwilę później serwował na mecz. W trzeciej partii miał za to dwie piłki mistrzowskie, ale te szanse również stracił. Lukas Rosol natomiast w trudnych momentach zachowywał zimną krew i ostatecznie to on był górą.