Osoliński próbuję w ostatnich minutach gry ratować honor drużyny, jednak wynik pozostaję niezmieniony: 1-0 dla GKS-u Katowice.

Sędzia dolicza 5 minut spotkania.

Dolcan już raczej nie strzeli kontaktowego gola..sędzia odgwizdał Wiśniewskiemu spalonego po podaniu do niego od Pawła Sasina...

W dzisiejszym meczu już nic więcej raczej się nie wydarzy...jedyne dobre to, to, iż w końcu zaczyna się przejaśniać...

Kowalczyk znowu osamotniony w polu karnym..brak asysty i możliwości wyprowadzenia piłki powoduję, iż katowicki zawodnik traci ją na rzecz zawodnika Dolcan-u, Bartosza Osolińskiego.

Skąd ten śmiech, skąd te aplauzy?? Sadzawickiemu najwyraźniej pomyliły się kierunki i z całej siły, ku uciesze zgromadzonych Kibiców kopnął piłką w trybuny...:)

Tym razem to Gancarczyk pokusił się o faul na Jakubiku i sędzia podyktował rzut wolny. Osoliński jednak był bez szans przy dobrym murze katowickich ofensorów.

Gancarczyk wyprowadzał indywidualną akcję z lewego skrzydła, jednak z powodu nieporozumienia piłkę odebrał zawodnik Dolcan-u- Bartosz Osoliński.

O wzruszenie przyprawia piękny transparent, który powiewa na blaszoku z napisem:
"Adam Ledwoń Pamiętamy".
Już niedługo minie 5 lat od śmierci tego piłkarza, który na przełomie lat 90-tych był prawdziwym diamentem z Bukowej...

Czyżby to cisza przed burzą?? Zawodnicy mocno już wyczerpani, a wciąż padający deszcz jeszcze mocniej utrudnia im dzisiejsze spotkanie. Miejmy nadzieję, że atmosfera panująca na trybunach udzieli się także lekko zirytowanym pogodą zawodnikom.

Deszcz jakby powoli ustawał, lecz ciągle nie ustaję doping Kibiców GKS-u Katowice oraz nielicznych przyjezdnych z podwarszawskich Ząbek.

Kontratak wypuszczają teraz zawodnicy Dolcanu...

Zawodnicy obu drużyn troszkę zwolnili tempo. Piłka przemieszcza się w środkowej strefie boiska pomiędzy zawodnikami GKS-u Katowice.

Zaczynamy drugą połowę tego emocjonującego spotkania. Czy będzie ona obfitowała w spektakularne akcję pomimo padającego deszczu? Zobaczymy

"Ciągle pada.." można by zaśpiewać patrząc na ulewę, która krzyżuje przemyślaną wcześniej taktykę zawodników obu drużyn.

W dobrej sytuacji znalazł się Radionow jednak został ostro zablokowany przez Damiana Świerblewskiego.

Niestety deszcz bardzo utrudnia dzisiejsze spotkanie. Piłkarze ślizgają się na murawie, a ich podanie przez to są niecelne i zmuszeni są oni częściej wychodzić z indywidualnymi akcjami.

Zamknięty blaszok nie zniechęcił Kibiców do przyjścia na mecz i dopingu swojej drużyny. Kontuzjowany zawodnik GKS-u Katowice dostaję w tym momencie solidną dawkę energii od nich, która objawia się głośnym śpiewem i gromkimi brawami.

Na murawie leży kontuzjowany Chwalibogowski, zaś całego spotkania na pewno nie ułatwia zacinający deszcze.

Przy bramce katowiczan dość duże zamieszanie, jednak czujny Budziłek przygotowany jest w każdej chwili na atak gości.

Dzisiaj wyjątkowo zawodnicy obu drużyn upatrzyli sobie lewą stronę do wyprowadzania ataku pozycyjnego. Tak też uczynił się Damian Świerblewski, który dośrodkował na główkę Wiśniewskiego, ale niezawodny bramkarz GKS-u Katowice przewidział dokładnie tą akcję oraz przed momentem ponownie próbował z lewej flanki strzelec pierwszej bramki dla Ślązaków, Pitry, który jednak nie zmylił czujności defensorów Dolcanu.

I kolejna groźna akcja Przemysława Pitrego. który miał dobrą sytuację, jednak po nieporozumieniu z Adrianem Napierałą piłka wylądowała pod nogami Mateusza Piątkowskiego.

I mamy pierwsze krople deszczu. Oby tylko z murawy nie zrobił się śląski basen, gdyż jak pamiętamy GKS Katowice ostatnio nie dał rady zatopić Arki Gdynia...

Będzie korner dla Dolcanu Ząbki po akcji Ossolińskiego, który lewą flanką zmierzał wprost na bramkę gospodarzy, jednakże akcję tą bardzo efektywnie przeciął Sadzawicki.

Pomimo wielkich błyskawic, groźnych grzmotów i granatowego nieba Kibice obu drużyn głośno zagrzewają je do walki. Ich skandowanie przyćmiewa nieprzyjemne odgłosy nadchodzącej burzy.

Żaden deszcz nie straszny Kibicom, gdy z podania Fonfary tak pięknego gola na własnym stadionie strzela Przemysław Pitry.
Ponownie próbował wyprowadzić akcję z podania od Mateusza Kamińskiego, jednak przeciął ją defensor Dolcanu.

Zaczyna coraz bardziej grzmieć i pojawiają się pierwsze krople deszczu...widać cień zaniepokojenia na twarzach kibiców.

I mieliśmy pierwszą poważną akcję w tym spotkaniu: Osoliński podał na prawą flankę do Sasina, ale ten dośrodkował zbyt słabo i za nisko, więc piłkę szybko przechwycili defensorzy GKS-u.

Tempo gry chwilowo zwolniło, zaś w oddali słychać mocne grzmoty. Nie przeszkadza to jednak w dopingu licznie zgromadzonych kibiców.

I znowu próbują atakować katowiczanie, jednak Dolcan jest dość czujny i jak na razie czyta grę przeciwników.

Kamiński próbował wyjść z piłką na wolne pole, jednak jego akcje przeciął ofensor Dolcanu.

Po pierwszym gwizdku sędziego Marciniaka grę rozpoczynają gospodarze, którzy szczególnie dziś, przed własną publicznością będą chcieli wygrać ten pojedynek.
To skupienie na twarzach zawodników GKS-u spowodowane jest także dezaprobatą związaną z odebraniem im licencji na grę w I lidze w przyszłym sezonie.

16.37-Ważna informacja:
na wniosek Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji na czas meczu z Dolcanem została zamknięta Trybuna Centralna.
Decyzja ta jest spowodowana nagannym zachowaniem kibiców GKS-u Katowice podczas meczu z Arką Gdynia, który odbył się 25 maja 2013 roku.

16.25-Witamy Państwa ze stadionu w Katowicach przy Bukowej 1.
Do rozpoczęcia spotkania pozostaję więcej niż 30 minut, jednakże trybuny są już prawie pełne..niestety prócz blaszoka...
Pogoda co prawda może nas mocno zaskoczyć jak i dzisiejszy, otwarty pojedynek między GKS-em Katowice, a Dolcanem Ząbki...oby jednak była to pozytywna niespodzianka.
Z pewnością katowiczanie będą starali się przed własną publicznością wypaść jak najlepiej i "odprawić rywali z kwitkiem", ale znając potencjał Dolcanu na pewno nie będzie to proste zadanie.

Zapraszamy na to spotkanie już za 30 minut!

Proszę Państwa bądźcie jutro z nami! Tylko lajfy.com dają Wam relację pełną emocji i niesamowitych wrażeń.

Do zobaczenia w sobotę ze stadionu przy Bukowej I.
Anna Irma Stelmaszek

Teraz proszę Państwa oświadczenie PZPN-u:

"(...) Dolcan Ząbki znalazł się w gronie klubów, które otrzymały licencję na grę w I lidze w przyszłym sezonie.

Oprócz Dolcanu licencję otrzymały: Arka Gdynia, Bogdanka Łęczna, Cracovia,Flota Świnoujście, Kolejarz Stróże, Miedź Legnica, Olimpia Grudziądz, Stomil Olsztyn, Sandecja Nowy Sącz, Termalica Bruk-Bet Nieciecza, GKS Tychy.

Licencji nie otrzymały: Zawisza Bydgoszcz, Warta Poznań, GKS Katowice, Okocimski KS Brzesko oraz Polonia Bytom."

Czy to może oznaczać, że nastroje w GKS-ie przeważą o wygranej?
Czy może brak licencji spowoduję w tej śląskiej, mocnej załodze wyzwolenie jeszcze większego ducha walki?

Za GieKS-ą dość trudno nadążyć: są w stanie pokonać Flotę czy Zawiszę Bydgoszcz, których celem jest licencja do Ekstraklasy, zaś w prosty i bezsensowny sposób remisują z raczej słabej formy Polonia Bytom...

GKS nie pokonał także Arki, którą marketingowo udało się zatopić drużynie w całości, lecz na murawie to Ona wciągnęła i totalnie utopiła zespół Rafała Góraka.

Czy w jutrzejszym spotkaniu piłkarze ze Śląska będą mogli się zatopić już tylko we łzach szczęścia

Obie ekipy pierwszy raz na boisku spotkały się w 2008 roku, zaś do tej pory rozegrały ze sobą dziewięć pojedynków.

Podsumowując ich starcia to:

- cztery razy zwyciężył GKS Katowice, trzykrotnie padał remis i tylko dwukrotnie GKS uległ Dolcanowi.
- przegrana Ślązaków miała miejsce jesienią, kiedy przed własną publicznością Dolcan wygrał 2:0.
Teraz GKS Katowice grając u siebie ma szansę odegrać się za tamten mecz!

Jutrzejszy mecz, tj.8.06.2013, który będę dla Państwa relacjonować już od godziny 17.00 można by uznać za spotkanie czysto towarzyskie. Przegrana bądź wygrana zarówno w jednym jak i drugim zespole niczego nie zmieni w klasyfikacji punktowej. GKS Katowice i Dolcan Ząbki zajmują miejsce w środkowej części tabeli, gdzie załoga Roberta Podolińskiego zdobyła do tej pory 54 punkty i uplasowała się na szóstej pozycji w lidze, zaś GKS tych punktów ma jedynie 47 co daje im 11 lokatę.

Witam Państwa serdecznie z rozgrzanych śląskim słońcem Katowic. Zakradając się do klubu gospodarzy czyli GKS-u Katowice dowiadujemy się o dużych zmianach, które dzieją się u nich tuż przed zakończeniem sezonu.

Dnia 6.06.2013 Zarząd Klubu w porozumieniu ze sztabem szkoleniowym podjął decyzję o nieprzedłużaniu kontraktów z : Jackiem Kowalczykiem, Janem Beliancinim oraz Michałem Farkasem – w sobotnim meczu więc Ci piłkarze już się niestety nie pojawią na murawie..

Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.