FK Astana – Hapoel TA | 3:0 (koniec) | | | Kajrat – Esbjerg | 1:1 (koniec) | | | Laci – Z. Ługańsk. | 0:3 (koniec) |
Koszyce – Slovan | 0:1 (koniec) | | | Neftchi – FC Koper | 1:2 (koniec) | | | Dinamo M. – MyPa | 3:0 (koniec) |
Buducnost – Omonia | 0:2 (koniec) | | | AS Trencin – Vojvodina | 4:0 (koniec) | | | Ruch – FC Vaduz | 3:2 (koniec) |
Kłajpeda – Szachtior K. | 0:0 (koniec) | | | Kalju – Lech P. | 1:0 (koniec) | | | Zestaponi – Spartak T. | 0:0 (koniec) |
IF Elfsborg – Keşla FK | 0:1 (koniec) | | | Rovaniemi – Asteras | 1:1 (koniec) | | | Petrolul – Wlora | 2:0 (koniec) |
Botew – Sankt Pölten | 2:1 (koniec) | | | Rosenborg – Sligo | 1:2 (koniec) | | | Mlada – Široki | 2:1 (koniec) |
Brommapojkarna – Crusaders | 4:0 (koniec) | | | Grodno – Hafnarfjörður | 1:1 (koniec) | | | Cluj – Jagodina | 0:0 (koniec) |
Luzern – St. Johnstone | 1:1 (koniec) | | | CSKA Sofia – Zimbru | 1:1 (koniec) | | | Liteks – DVTK | 0:2 (koniec) |
Víkingur G. – Tromsø | 0:0 (koniec) | | | Győri – Göteborg | 0:3 (koniec) | | | Waregem – Zawisza | 2:1 (koniec) |
RNK Split – Hapoel BS | 2:1 (koniec) | | | Sillamäe – FK Krasnodar | 0:4 (koniec) | | | Molde – Gorica | 4:1 (koniec) |
Met. Skopje – Żeljeznicar | 0:0 (koniec) | | | Bursaspor – Czichura | 0:0 (koniec) | | | Rijeka – Ferencvaros | 1:0 (koniec) |
Derry – Szachtior S. | 0:1 (koniec) | | | Motherwell – Stjarnan | 2:2 (koniec) | | | Aberdeen – Groningen | 0:0 (koniec) |
Linfield – AIK Solna | 1:0 (koniec) | | | Dundalk – Hajduk | 0:2 (koniec) | | | FK Sarajevo – Haugesund | 0:1 (koniec) |
Cukaricki – SV Grödig | 0:4 (koniec) |
finał
Nomme Kalju
1:0
(0:0)
Lech Poznań
Patryk Oko
Gole:
81. Wakui
Sędziowie:
Główny: Domagoj Vučkov (Chorwacja)
Asystenci: Goran Perica, Ivica Modrić (Chorwacja)
Techniczny: Marin Vidulin (Chorwacja)
Widownia:
Kartki: 36. Pürg (NOM), 47. Vunk (NOM) – 14. Trałka (LPO), 78. Pawłowski (LPO)
Spudłowany karny!:
Nomme Kalju:
Teleš – Pürg (64' Toomet), Bärengrub, Jorge Rodrigues, Kallaste – Mbu Alidor, Vunk – Mööl, Wakui, Quintieri (77' Ainsalu) – Felipe Nunes (62' Kirss)
Zmiany: Aland – Kaldma, Toomet, Ainsalu, Jevdokimov, Kirss, Ahjupera
Trener:
Lech Poznań: Burić – Kędziora, Wołąkiewicz, Wilusz, Henriquez – Trałka, Linetty (60' Kownacki), Lovrencsics, Jevtić, Pawłowski – Hamalainen
Zmiany: Kotorowski – Arajuuri, Kamiński, Bednarek, Ubiparip, Kownacki, Formella
Trener:
Zmiany: Aland – Kaldma, Toomet, Ainsalu, Jevdokimov, Kirss, Ahjupera
Trener:
Lech Poznań: Burić – Kędziora, Wołąkiewicz, Wilusz, Henriquez – Trałka, Linetty (60' Kownacki), Lovrencsics, Jevtić, Pawłowski – Hamalainen
Zmiany: Kotorowski – Arajuuri, Kamiński, Bednarek, Ubiparip, Kownacki, Formella
Trener:
Sędziowie:
Główny: Domagoj Vučkov (Chorwacja)
Asystenci: Goran Perica, Ivica Modrić (Chorwacja)
Techniczny: Marin Vidulin (Chorwacja)
Widownia:
Czwartek 24.07.2014
Lech P. - Kalju 3:0
Lech P. - Kalju 3:0
Gole: 33. Kędziora, 43. Hamalainen, 90+4. Kownacki
Kartki: 27. Jevtić (LPO)
Relacjonował dla Państwa, Patryk Oko
Materiał fotograficzny dostarczył, Maciej Sadłowski
Dobranoc! (20:08:14)
Podopieczni Mariusza Rumaka staną przed bardzo trudnym zadaniem odrobienia straty w rewanżu. Przegrana 0-1, co prawda nie pozbawia szans Kolejorza na ostateczny awans, ale po Lechu spodziewaliśmy się raczej pewnego zwycięstwa i zapewnienia sobie sporej zaliczki przed spotkaniem na INEA Stadionie. Miejmy nadzieję, że ubiegłoroczna randka z Żalgirisem Wilno nie będzie miała miejsca tego lata i zobaczymy Lecha w kolejnej rundzie kwalifikacji Ligi Europy!
Najlepszym zawodnikiem spotkania zostaje wybrany bezapelacyjnie bramkarz JK Nõmme Kalju . Zawodnik wybronił dzisiaj wiele strzałów i gdyby nie jego postawa na linii bramkowej, to Kolejorz mógłby się cieszyć z wygranej. Estoński bramkarz jest chyba wielkim fanem trylogii Władcy Pierścieni, a jeśli nie, to z pewnością powinien zainteresować się głębiej tą lekturą..
Sensacja staje się faktem! Lech Poznań – faworyt dzisiejszego pojedynku, przegrywa z wicemistrzem Estonii – Nõmme Kalju 0-1!. Można mówić tutaj o katastrofie w Tallinie, bo Kolejorz wcale nie zaliczył słabego występu. Piłkarze Rumaka dwoili się i troili, ale nie byli w stanie posłać futbolówki do siatki! Na linii bramkowej wyśmienicie spisywał się Teles, który nie dał się pokonać ani razu. Na ataki Lecha odpowiadało Nõmme Kalju, nie tak intensywnie, ale Burić kilka razy zmuszony był do interwencji. Spotkanie najprawdopodobniej skończyłoby się bezbramkowym remisem, gdyby nie błąd Wilusza! Zawodnik skiksował na szesnastym metrze i pozwolił Wakuiemu wyjść sam na sam z bramkarzem. 81. minuta i 1-0... Kilka sekund później Kolejorz mógł wyrównać, ale tym razem piłka po strzale Jevtica zatrzymała się na poprzeczce! Bezradny przy dobitce był także Hamalainen.
Koszmarny błąd popełnia Maciej Wilusz, który kiksuje na wysokości szesnastego metra! Zawodnik decyduje się na drybling, a niepewność rywala wykorzystuje HIDETOSHI WAKUI, który wybiega sam na sam z Burićem i pokonuje Bośniackiego bramkarza Lecha Poznań! Sensacja w Tallinie!
JK Nõmme Kalju: Teleš – Pürg, Bärengrub, Jorge Rodrigues, Kallaste – Mbu Alidor, Vunk – Mööl, Wakui, Quintieri – Felipe Nunes
Rezerwowi: Aland – Kaldma, Toomet, Ainsalu, Jevdokimov, Kirss, Ahjupera
Lech Poznań: Burić – Kędziora, Wołąkiewicz, Wilusz, Henriquez – Trałka, Linetty, Lovrencsics, Jevtić, Pawłowski – Hamalainen
Rezerwowi: Kotorowski – Arajuuri, Kamiński, Bednarek, Ubiparip, Kownacki, Formella
Lech Poznań zdaniem bukmacherów będzie zdecydowanym faworytem dzisiejszego spotkania. Podjęciu rękawic w walce o fazę grupową sprzyja także los, a dokładniej współczynnik UEFA. Dzięki wywalczonym punktom, głównie w sezonie 2010/2011 Kolejorz już do końca fazy eliminacyjnej będzie rozstawiony. Oznacza to, że nie trafi na najsilniejsze zespoły. Jeśli w tym sezonie nie uda się awansować do upragnionej fazy grupowej, za rok współczynnik nie będzie już sprzyjał. Jest więc o co walczyć!
Oba zespoły nie miały jeszcze okazji zagrać naprzeciwko siebie w swojej bogatej historii. Pierwsze starcie już dziś o 18:00 na Kadrioru Staadion, który może pomieścić około 5 tysięcy widzów. Oficjalna witryna Lecha Poznań podaje, że do stolicy Estonii na dzisiejszy mecz ma się wybrać około 300 – 400 kibiców Kolejorza. Rewanż odbędzie się tydzień później na INEA Stadionie (24.07, 19:00).
Lech Poznań zmagania w T-Mobile Ekstraklasie w minionym sezonie zakończył na drugim miejscu. Lechici, choć mieli aspiracje mistrzowskie, musieli zadowolić się srebrnym medalem i zaszczytnym obowiązkiem walki o Ligę Europy. Dla Kolejorza będzie to pierwsze spotkanie w ramach eliminacji Ligi Europy, jak i pierwsze spotkanie „o coś” w nowym sezonie. Formę Lecha przed starciami o Europę miały sprawdzić cztery sparingi, a w zasadzie trzy i pół, bo mecz z Przyjaciółmi Piotra Reissa trwał tylko godzinę (0-0). Starcia z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Zagłębiem Lubin Kolejorz przegrał odpowiednio 2-1 i 1-0. Jedynym powodem do optymizmu jest wysokie zwycięstwo nad Lechią Gdańsk (3-0).
Lech w tym sezonie będzie chciał przełamać passę dwóch lat niepowodzeń w europejskich pucharach. W 2012 roku podopieczni Rumaka ulegli w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy AIK Solna (3-1 w dwumeczu). Przed rokiem miało być lepiej, ale skończyło się jeszcze gorzej. Lechici wystartowali od II rundy eliminacji radząc sobie bardzo łatwo z Honką (5-2 w dwumeczu). Szczebel wyżej na Kolejorza czekał już Żalgiris Wilno. Faworytem byli poznaniacy, ale po niespodziewanej porażce na wyjeździe 1-0, wygrana 2-1 na INEA Stadionie nie pomogła…
Nomme Kalju prawo gry o europejskie puchary zapewniło sobie zajmując drugie miejsce w estońskiej Meistriliidze. System rozgrywek w Estonii oparty jest jednak o kalendarz wiosna – jesień, tak więc aktualny sezon jest na półmetku. Podopieczni Igora Prinsa aktualnie plasują się na najniższym stopniu podium z dorobkiem 42. punktów po dziewiętnastu kolejkach, ustępując pola jedynie Levadi i Florze. Przywilej rozpoczęcia eliminacji od II rundy Nomme w tym sezonie nie obwiązywał, więc Estończycy, aby zagrać dzisiaj z Lechem, musieli przebrnąć przez I etap kwalifikacji. Tam podjęli islandzki Farm Reykjavik, z którym najpierw wygrali na wyjeździe 1-0, a następnie zremisowali na własnym obiekcie 2-2, po dość nerwowym spotkaniu.
W poprzednim sezonie Nomme Kalju, po zdobyciu jedynego jak dotąd mistrzostwa kraju, rozpoczęło walkę o Europę od II rundy eliminacji piłkarskiej Champions League. Pojedynek z HJK Helsinki zakończył się dość niespodziewanym zwycięstwem Estończyków (2-1 w dwumeczu). III runda okazała się jednak zbyt wysokim progiem dla Nomme, które musiało uznać wyższość Viktorii Pilzno (10:2 w dwumeczu!). Nie udało się także awansować do fazy grupowej Ligi Europy. W play off-ach piłkarze z Estonii nie podołali ukraińskiemu Dnipro Dniepropietrowsku (5-1 w dwumeczu).