Klingenthal - kwal. Roman Koudelka (CZE) (koniec) | Klingenthal - druż. Niemcy (koniec)
wydarzenie zakończone
Klingenthal HS140 - drużynowy

Niemcy

(Japonia, Norwegia)

Sobota 22.11.2014, 16:00Skoki narciarskie
     
    Dziękujemy, że byli Państwo z nami. Zapraszamy na jutrzejszą relację z konkursu indywidualnego na lajfy.com Zważywszy, że kilku skoczków przekraczało dziś granice 140 metrów, rywalizacja zapowiada się emocjonująco. (18:05:35)
     
    Podsumowanie dzisiejszego konkursu można streścić w trzech zdaniach. Kapitalna dyspozycja Niemców (przewaga około 30 punktów nad drugim zespołem). Powrót Finów do światowej elity skoków po latach (miejmy nadzieję, że nie jednorazowy). Totalna porażka Polaków (liczymy, że spowodowana nieobecnością naszego Lidera – Kamila Stocha) i nieco mniejszy blamaż Austriaków.
     
    Wyniki konkursu drużynowego w Klingenthal:
    1.Niemcy 1098 pkt
    2.Japonia 1068,9 pkt
    3.Norwegia 1061,2 pkt
    4.Finlandia 1018,3 pkt
    5.Słowenia 1015,6 pkt
    6.Czechy 1012,5 pkt
    7.Szwajcaria 973,4 pkt
    8.Austria 968 pkt
    9.Polska 477,2 pkt
    10.Rosja 457,3 pkt
    11.Włochy 429,1 pkt
    12.USA 389 pkt
     
    Severin Freund 135 metrami pieczętuje zwycięstwo Niemców w pierwszej "drużynówce" w tym sezonie. Zasłużona wygrana Gospodarzy!
     
    Taku Takeuchi osiąga 134,5 metra. Wystarcza to by wyprzedzić Norwegię. Japonia będzie dziś druga.
     
    Anders Bardal z obniżonego na prośbę trenera rozbiegu ( nr 19 ) uzyskuje 137 metrów. Norwegia jest pierwsza.
     
    Oj co się dzisiaj dzieje. Kolejny skok powyżej 140 metrów. Lauri Asikainen notuje 141,5 metra. Finowie prawdopodobnie obronią 4. lokatę w klasyfikacji generalnej konkursu. Skandynawowie wracają do gry!
     
    Peter Prevc nie jest gorszy – 139 metrów. Słowenia minimalnie lepsza niż Czesi.
     
    Roman Koudelka jest "w gazie" – 143 metry. Oj zapowiadają się emocje jutro!!! Czechy mają duże szanse na piąte miejsce w Klingenthal.
     
    Gregor Schlierenzauer zdecydowanie krócej od Simiego – 129,5 metra. Austria zakończy dziś konkurs na ósmej pozycji.
     
    Simon Ammann potwierdza dobrą dyspozycję – 136 metrów. Szwajcaria stawia twarde warunki Austrii w walce o siódme miejsce.
     
    W ostatniej grupie zawodnicy będą skakać w kolejności odwrotnej do zajmowanych miejsc.
     
    Po trzeciej grupie zawodników kolejność jest następująca: Niemcy, Japonia, Norwegia, Finlandia, Słowenia, Czechy, Austria, Szwajcaria.
     
    Michael Hayboeck oddaje przeciętny skok – 127 metrów.
     
    Andreas Wellinger "odpalił rakietę" -139,5 metra. Tylko katastrofa może odebrać Niemcom zwycięstwo w dzisiejszych zawodach.
     
    Jernej Damjan osiąga w dobrym stylu 134 metry. Słowenia awansuje na 4. miejsce.
     
    Anders Fannemel pofrunął aż na 144 metr. Bardzo zróżnicowane noty za styl. Norwegia jest druga.
     
    Noriaki Kasai potwierdza, że jest jak wino, im starszy tym lepszy. 136 metrów, bonus za wiatr i Japonia coraz bardziej pewna miejsca na podium w dzisiejszej drużynówce.
     
    Jan Matura ląduje na 128 metrze. Czesi za Finami.
     
    Anssi Koivuranta pół metra krócej od Szwajcara.Wystarcza to by pokonać Helwetów.
     
    Gregor Deschwanden notuje 132,5 metra. Zapowiada się zażarta walka z Austriakami o pozycję numer siedem.
     
    Zaczynamy trzecią grupę.
     
    Po drugiej grupie zawodników kolejność jest następująca: Niemcy, Japonia, Norwegia, Finlandia, Czechy, Słowenia, Austria, Szwajcaria.
     
    Andreas Kofler tym razem nie psuje swojej próby – 128,5 metra. Austria wyprzedza Szwajcarię i jest siódma.
     
    Richard Freitag bezbłędnie wykorzystuje sprzyjający wiatr – 136,5 metra. Niemcy umacniają się na pozycji lidera.
     
    Robert Kranjec uzyskuje 128,5 metra. Styl niezbyt dobry. Słowenia ciągle na piątym miejscu.
     
    Anders Jacobsen przyzwoicie – 127 metrów. Jednak nie tego oczekiwalibyśmy po medaliście MŚ.
     
    Daiki Ito znowu odleciał. Wysoką szybkość na progu przełożył na 135 metrów. Japonia o około 50 punktów przed Czechami
     
    Antonin Hajek notuje 123,5 metra. Czech mimo sprzyjających warunków wietrznych zepsuł skok. Czesi za Finami.
     
    Sami Niemi również nie zachwyca – 121 metrów. Fin miał bardzo niekorzystny wiatr.
     
    Luca Egloff psuje skok, tylko 118 metrów.
     
    Po pierwszej grupie zawodników kolejność jest następująca: Niemcy, Japonia, Norwegia, Czechy, Finlandia, Słowenia, Szwajcaria i Austria.
     
    Stefan Kraft osiąga 131 metrów. Austria nadal na końcu stawki.
     
    Markus Eisenbichler wystrzelił na 142 metr. Młody Niemiec wykorzystał minimalnie lepszy wiatr niż u poprzedników. Nasi Sąsiedzi wracają na pozycję lidera.
     
    Jurij Tepes ląduje w dobrym stylu na 127 metrze. Słowenia jest piąta.
     
    Rune Velta, w podobnych warunkach wietrznych jak Shimizu, uzyskuje 129,5 metra.
     
    Reruhi Shimizu równiutko na 130 metrze. Japonia utrzyma pierwszą pozycję.
     
    Jakub Janda notuje 127,5 metra. Czesi minimalnie przed Finami.
     
    Jarkko Maeaettae skokiem na odległość 134 metrów daje sygnał, że Finowie wracają do Pucharu Świata.
     
    Przeciętny skok Peiera – 126 metrów.
     
    Belka numer 21.
     
    Jako pierwszy zaprezentuje się reprezentant Szwajcarii – Killian Peier.
     
    Za moment początek drugiej serii. Zobaczymy w niej osiem zespołów.
     
    Początek drugiej serii o godzinie 17:14. Zapraszamy.
     
    Wyniki konkursu w Klingenthal po 1. serii:
    1.Japonia 535,5 pkt
    2.Niemcy 535,1 pkt
    3.Norwegia 524,3 pkt
    4.Czechy 521,9 pkt
    5.Finlandia 508,7 pkt
    6.Słowenia 500,5 pkt
    7.Szwajcaria 492,6 pkt
    8.Austria 477,3 pkt
    9.Polska 477,2 pkt
    10.Rosja 457,3 pkt
    11.Włochy 429,1 pkt
    12.Stany Zjednoczone 389 pkt
     
    Polacy odpadają z dalszej rywalizacji.
     
    Gregor Schlierenzauer skacze 125 metrów i tym samym Polacy są poza konkursem. Austria jest ósma. Tylko o 0,1 pkt-a przed biało-czerwonymi.
     
    Severin Freund notuje 130,5 metra. Niemcy nie utrzymują prowadzenia. Są wiceliderami.
     
    Peter Prevc uzyskuje 129 metrów. Słowenia na piątym miejscu.
     
    Niestety Janek spada na 121,5 metra. Polacy są na szóstej lokacie. Prawdopodobnie nie awansujemy do drugiej rundy. Wszystko zależy od Austrii.
     
    Liczymy, że Jan Ziobro poradzi sobie.
     
    Jakże przydałby się teraz Kamil Stoch.
     
    Anders Bardal także powyżej 130 metrów – 133,5 metra.
     
    Taku Takeuchi notuje 135 metrowy skok. Japonia będzie pierwsza dzięki przewadze z poprzednich prób.
     
    Roman Koudelka potwierdza formę. Czech z obniżonego rozbiegu pofrunął w bardzo dobrym stylu aż na 141,5 m.
     
    Rozbieg skrócony aż o trzy belki.
     
    Lauri Asikainen również daleko. 141 metrów Fina i Polacy mogą mieć problem z awansem do 2. serii jeśli Jan Ziobro zepsuje skok.
     
    Simon Ammann poleeeeeciał!!! 143,5 metra szwajcarskiego Harrego Pottera.
     
    Teoretycznie najmocniejszy z Rosjan-Mikhail Maksimochkin, skacze zaledwie 125,5 metra.
     
    Davide Bresadola ląduje na 124 metrze. Włosi wyprzedzą Amerykanów, lecz nie awansują do 2. serii.
     
    Nicholas Fairall uzyskuje 121,5 metra. USA żegna się z konkursem.
     
    Czwarta grupa rusza do boju.
     
    Polacy są dopiero na siódmej lokacie.
     
    Po trzeciej grupie zawodników pierwsza piątka jest następująca: Niemcy, Japonia, Norwegia, Czechy, Słowenia.
     
    Michael Hayboeck mizerniutko-124 metry. Zapowiada się austriacka klapa w Klingenthal.
     
    Niemcy skaczą dziś genialnie. 133,5 metra Wellingera w dobry stylu umacnia naszych zachodnich sąsiadów na pozycji lidera.
     
    Zdobywca Letniej Grand Prix w tym roku-Jernej Damjan, notuje 128 metrów. Słoweniec, podobnie jak Dawid, skakał w złych warunkach wietrznych.
     
    Dawid Kubacki psuje skok. Tylko 121 metrów i spadamy w klasyfikacji aż na piąte miejsce.
     
    Anders Fannemel tylko pół metra krócej niż Kasai. Lepsze noty za styl. Wiatr niemal identyczny. Norwegia za Japonią.
     
    Doświadczony Noriaki Kasai pofrunął w bardzo dobrym stylu aż na 136,5 m. Ten japoński Senior wyprowadza kolegów na prowadzenie.
     
    Jan Matura wnosi spore wiano do drużynowego rezultatu. 131,5 metra da im zdecydowane prowadzenie.
     
    Anssi Koivuranta osiąga przyzwoite 128 metrów. Finowie w tym momencie na prowadzeniu.
     
    Gregor Deschwanden krócej od Vladislava – 127 metrów. Bonus za wiatr większy, lecz styl gorszy od Rosjanina.
     
    Vladislav Boyarintsev poradził sobie bardzo dobrze – 131,5 metra.
     
    Doświadczony Sebastian Colloredo notuje zaledwie 124 metry. Włosi praktycznie bez szans na drugą serię.
     
    Skokiem Nicholasa Alexandra na 124,5 metra rywalizacje rozpoczyna grupa numer 3.
     
    Po drugiej grupie zawodników pierwsza piątka jest następująca: Niemcy (259,3), Japonia (254,8), Polska (245) Finlandia (244,7), Norwegia (243,5).
     
    Andreas Kofler nie dość że krótko (122,5 metra), to w złym stylu i w korzystnych warunkach.
     
    Richard Freiatg potwierdza wyśmienitą formę Niemców. 132 metry, bonus za wiatr i wysokie noty za styl muszą dać "fotel lidera".
     
    Robert Kranjec skacze dokładnie tyle samo co Hula. Słoweńcy na razie na szóstej pozycji.
     
    Stefan Hula uzyskuje 126,5 metra. Nie zachwyca, lecz jak na Stefanka można uznać, że wystarczająco. Jesteśmy wiceliderami.
     
    Anders Jacobsen, chyba słusznie wrócił na skocznie ze sportowej emerytury. 129 metrów w przeciętnym stylu daje Norwegii trzecią lokatę.
     
    Daiki Ito wyraźnie powraca do dobrej formy sprzed dwóch sezonów. 133,5 metra w dobrym stylu dają miejsce numer 1 Japonii.
     
    Antonin Hajek w minimalnie gorszych warunkach wietrznych uzyskuje 126,5 metra. Czesi wiceliderami.
     
    Finowie za sprawą bardzo dobrego skoku Samiego Niemi (131,5 metra) wskakują na pierwszą pozycję.
     
    Luca Engloff skacze podobnie – 125 metrów. Szwajcaria jest aktualnym liderem.
     
    Denis Kornilov z Rosji pół metra dalej od Włocha.
     
    Daniele Varesco osiąga przyzwoite 125,5 metra. Oczywiście Włosi wyprzedzają USA.
     
    Reprezentant USA notuje zaledwie 109,5 metra. Amerykanie wyraźnie odstają od pozostałych drużyn.
     
    Druga grupa przystępuje do rywalizacji. Jako pierwszy Amerykanin William Rhoads.
     
    Po pierwszej grupie zawodników pierwsza piątka jest następująca: Polska, Austria, Niemcy, Czechy i Japonia.
     
    Stefan Kraft również skacze bardzo dobrze – 134 metry. Austria druga.
     
    Markus Eisenbichler z Niemiec w dobrym stylu ląduje na 129,5 metrze. Niemcy są wiceliderami.
     
    Jurij Tepes uzyskuje 129 metrów. Słoweńcy nie wyprzedzą naszych skoczków. Dopiero szósta lokata.
     
    Piotr Żyła wyśmienitym skokiem 135 metrowym otwiera rywalizacje naszego teamu. Ładny styl skoku. Polacy numerem jeden.
     
    Rune Velta notuje 130,5 metra. Norwegia w tej chwili na trzeciej lokacie.
     
    Belka z 22 pozycji "wędruje" na 21.
     
    Aż 137 metrów Reruhi Shimizu. Japończyk będzie drugi, gdyż miał lepszy wiatr i gorszy stylowo skok od Kuby.
     
    Czech Jakub Janda wykorzystuje dobre warunki wietrzne – 133,5 metra. Czesi są liderem.
     
    Jarkko Maeaettae z Finlandii ląduje w bardzo dobrym stylu na 131,5 m. Zdecydowane prowadzenie Skandynawów.
     
    Killian Peier jeszcze dalej niż Rosjanin – 127 metrów. Szwajcarzy wychodzą na prowadzenie (ponad 12 punktów przewagi nad drugim zawodnikiem).
     
    Ilmir Hazetdinov z Rosji zdecydowanie lepiej niż poprzednicy – 121 metrów. Niskie noty za styl z powodu niepewnego lądowania, lecz wystarczy to na pierwsze miejsce.
     
    Włoch Federico Cecon także nie zachwycił swoim skokiem – 113,5 metra. Włosi za Amerykanami.
     
    Anders Johnson z USA skoczył zaledwie 111,5 metra.
     
    Przed nami pierwsza grupa zawodników: Anders Johnson (USA), Federico Cecon (ITA), Ilmir Hazetdinov (RUS), Killian Peier (SUI), Jarkko Maeaettae (FIN), Jakub Janda (CZE), Reruhi Shimizu (JPN), Rune Velta (NOR), Piotr Żyła (POL), Markus Eisenbichler (GER) oraz Stefan Kraft (AUT).
     
    Przypominamy, że zawodnicy będą skakać w czterech grupach. Do drugiej serii zakwalifikuje się osiem najlepszych zespołów.
     
    W serii próbnej rozegranej tuż przed "drużynówką" najlepiej spisał się Czech Roman Koudelka. Spośród Polaków najdalej skakał Piotr Żyła.
     
    Już za niespełna 10 minut początek pierwszej serii konkursu drużynowego.
     
    Lidera naszej kadry narodowej zastąpi Jan Ziobro. Skład naszego teamu jest więc dość zaskakujący. Miejmy nadzieję, że mimo tego Polacy spiszą się tej soboty dobrze.
     
    Niestety na starcie nie zobaczymy dzisiaj Kamila Stocha. Nasza "Rakieta z Zębu" nie wystartuje w konkursie drużynowym z powodu drobnego urazu kostki. Stoch zapowiada, że w niedzielnych zawodach indywidualnych weźmie udział.
     
    Zapraszamy do śledzenia naszej relacji. Przekonajmy się jaką formę prezentują podopieczni Łukasza Kruczka. Zaczynamy tuż przed godziną 16:00.
     
    Warto wspomnieć, że w minionym sezonie w Pucharze Narodów triumfowali Austriacy, drugie miejsce przypadło Niemcom, a trzecie Słoweńcom. Polacy zajęli czwartą pozycję.
     
    Austria: Stefan Kraft, Andreas Kofler, Michael Hayboeck, Gregor Schlierenzauer.
     
    Niemcy: Markus Eisenbichler, Richard Freitag, Andreas Wellinger, Severin Freund.
     
    Słowenia: Jurij Tepes, Robert Kranjec, Jernej Damjan, Peter Prevc.
     
    Norwegia: Rune Velta, Anders Jacobsen, Anders Fannemel, Anders Bardal.
     
    Japonia: Reruhi Shimizu, Daiki Ito, Noriaki Kasai, Taku Takeuchi.
     
    Czechy: Jakub Janda, Antonin Hajek, Jan Matura, Roman Koudelka.
     
    Finlandia: Jarkko Maeaettae, Sami Niemi, Anssi Koivuranta, Lauri Asikainen.
     
    Szwajcaria: Killian Peier, Luca Egloff, Gregor Deschwanden, Simon Ammann.
     
    Rosja: Ilmir Hazetdinov, Denis Kornilov, Vladislav Boyarintsev, Mikhail Maksimochkin.
     
    Włochy: Federico Cecon, Daniele Varesco, Sebastian Colloredo, Davide Bresadola.
     
    Stany Zjednoczone: Anders Johnson, William Rhoads, Nicholas Alexander, Nicholas Fairall.
     
    Polska: Piotr Żyła, Stefan Hula, Dawid Kubacki, Kamil Stoch.
     
    Popatrzmy w jakim składzie teamy będą rywalizować tym razem.
     
    Przypomnijmy, że przed rokiem w Klingenthal na najwyższym stopniu podium znaleźli się Słoweńcy, przed Niemcami i Japończykami. Polacy uplasowali się wówczas na czwartym miejscu, przegrywając z Azjatami zaledwie o 2,5 punkta.
     
    Jak już pisaliśmy w sobotnie popołudnie będziemy się emocjonować rywalizacją drużynową. Areną tych zmagań będzie Vogtland-Arena w niemieckim Klingenthal.Skocznia posiada punkt konstrukcyjny usytuowany na 125 metrze, natomiast jej rozmiar to 140 metrów. Rekordzistą obiektu jest Niemiec Michael Uhrmann, który oddał skok o długości 146,5 metra.
     
    Pierwsze zawody PŚ to "drużynówka", tak więc słów kilka o tym co czeka nas w tym sezonie w kontekście rywalizacji zespołowej. Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem będzie konkurs drużynowy w ramach lutowych Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym. W szwedzkim Falun Polacy będą bronić brązowego medalu.
     
    Walkę o Puchar Świata w skokach narciarskich w sezonie 2014/2015 czas rozpocząć!
     
    Witamy w transmisji online. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 16:00.

    Maria Pawlak