Dziękuje serdecznie za śledzenie bardzo atrakcyjnego widowiska i zapraszam na kolejne relacje w dniu dzisiejszym na portalu lajfy.com! (17:04:55)

Cóż za spotkanie! Cóż za emocje na stadionie w Genui! Po dobrej pierwszej połowie obie ekipy w drugiej części widowiska pokazały się z jeszcze lepszej strony. Wpierw na dwubramkowe prowadzenie wyszli goście po świetnie rozegranym kontrataku, ale nie trwało to długo, bo już 120 sekund później mieliśmy rzut karny dla graczy Genui i "wapno" na gola zamienił Falque. Gracze Atalanty cofnęli się pod własne pole karne tworząc zabójcze kontrataki i po jednym z nich powinna paść bramka dające dwubramkowe prowadzenie wykonaniu gości, jednak tak się nie stało, a nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić i w tym przypadku było dokładnie tak samo. Niepotrzebnie z bramki wyszedł Sportiello, a takie błędy na tym poziomie się wykorzystuje i Matri strzałem do pustej brami dał nadzieje, że na stadionie na osiągnięcie pełnej puli w tym meczu – tak się jednak nie stało, ponieważ w jednej z ostatnich akcji meczu piękną interwencją popisał się golkiper Atalanty ratując jeden punkt w meczu. Co ciekawe był to czwarty remis z rzędu w potyczkach obu ekip. Poprzednie trzy kończyły się wynikami 1-1, a tym razem ujrzeliśmy cztery gole na stadionie Stadio Comunale Luigi Ferraris!