D.R. Konga – Gwinea Równ. | 0:0 (4:2 po rz. karnych) |
Tottenham – Arsenal | 2:1 (koniec) | | | Aston Villa – Chelsea | 1:2 (koniec) | | | Leicester – Crystal Palace | 0:1 (koniec) |
Man City – Hull | 1:1 (koniec) | | | Queens Park – Southampton | 0:1 (koniec) | | | Swansea – Sunderland | 1:1 (koniec) |
Everton – Liverpool | 0:0 (koniec) |
Hellas Verona – Torino | 1:3 (koniec) | | | Juventus – AC Milan | 3:1 (koniec) |
Atletico – Real Madryt | 4:0 (koniec) | | | Villarreal – Granada | 2:0 (koniec) | | | Levante – Malaga | 4:1 (koniec) |
Sociedad – Celta Vigo | 1:1 (koniec) |
Wolfsburg – Hoffenheim | 3:0 (koniec) | | | Mainz – Hertha | 0:2 (koniec) | | | Freiburg – Borussia D. | 0:3 (koniec) |
Stuttgart – Bayern | 0:2 (koniec) | | | FC Koln – Paderborn | 0:0 (koniec) | | | Hamburg – Hannover | 2:1 (koniec) |
Rennes – Olympique | 1:1 (koniec) | | | Bastia – Metz | 2:0 (koniec) | | | Caen – Toulouse | 2:0 (koniec) |
Évian TG – Bordeaux | 0:1 (koniec) | | | Montpellier – Lille | 1:2 (koniec) | | | Reims – Lorient | 1:3 (koniec) |
Lechia – Kaszubia | 3:0 (koniec) | | | Garbarnia – Wiślanie | 6:3 (koniec) | | | Puszcza – Jutrzenka | 2:3 (koniec) |
Puszcza – Sparta | 7:0 (koniec) |
finał
Atletico Madryt
4:0
(2:0)
Real Madryt
Krzysztof
Gole:
14. Tiago, 18. Saúl, 67. Griezmann, 89. Mandžukić
Sędziowie:
Główny: David Fernández Borbalán
Asystenci: Raúl Cabañero i Jorge Canelo
Techniczny: Francisco Hernández
Widownia: 54 900
Kartki: 45. Gabi (ATM), 49. Turan (ATM), 53. Raúl García (ATM), 54. Godín (ATM), 82. Mandžukić (ATM) – 29. Kroos (REA), 85. Jesé (REA)
Spudłowany karny!:
Atletico Madryt:
Moyá – Juanfran, Godín, Miranda, Siqueira – Gabi (C), Tiago, Koke (10. Saúl) (71. Raúl García), Arda Turan – Griezmann (77. Fernando Torres), Mandžukić
Zmiany: Oblak – Jesús Gámez, Giménez, Mario Suárez, Saúl, Raúl García, Fernando Torres
Trener:
Real Madryt: Casillas (C) – Carvajal, Varane, Nacho, Coentrão – Kroos, Isco (68. Illarramendi), Khedira (46. Jesé) – Bale, Benzema (83. Chicharito), Cristiano Ronaldo
Zmiany: Keylor Navas – Arbeloa, Llorente, Lucas Silva, Illarramendi, Jesé, Chicharito
Trener:
Zmiany: Oblak – Jesús Gámez, Giménez, Mario Suárez, Saúl, Raúl García, Fernando Torres
Trener:
Real Madryt: Casillas (C) – Carvajal, Varane, Nacho, Coentrão – Kroos, Isco (68. Illarramendi), Khedira (46. Jesé) – Bale, Benzema (83. Chicharito), Cristiano Ronaldo
Zmiany: Keylor Navas – Arbeloa, Llorente, Lucas Silva, Illarramendi, Jesé, Chicharito
Trener:
Sędziowie:
Główny: David Fernández Borbalán
Asystenci: Raúl Cabañero i Jorge Canelo
Techniczny: Francisco Hernández
Widownia: 54 900
2013 – Primera Division – Real 2-1 [Vicente Calderón]
2013 – Finał Pucharu Króla – Atlético 2-1 po dogrywce [Santiago Bernabeu]
2013 – Primera Division – Atlético 1-0 [SB]
2014 – Półfinał Pucharu Króla – Real 3-0 [SB]
2014 – Półfinał Pucharu Króla – Real 2-0 [VC]
2014 – Primera Division – 2-2 [VC]
2014 – Finał Ligi Mistrzów – Real 4-1 po dogrywce [Estádio da Luz]
2014 – Superpuchar Hiszpanii – 1-1 [SB]
2014 – Superpuchar Hiszpanii – Atlético 1-0 [VC]
2014 – Primera Division – Atlético 2-1 [SB]
2015 – 1/8 Finału Pucharu Króla – Atlético 2-0 [VC]
2015 – 1/8 Finału Pucharu Króla – 2-2 [SB]
Drużyna prowadzona przez Diego Simeone poza nielicznymi wpadkami, spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze. Z dorobkiem 47 punktów okopują aktualnie trzecie miejsce w Primera Division. Do drugiej Barcelony brakuje im trzech oczek, natomiast do liderującego rywala zza miedzy siedmiu. Zwycięstwo w Derbach znacznie skróciłoby ten dystans i zwiększyłoby szansę na obronę tytułu mistrzowskiego.
Na Estadio Vicente Calderón Atleti przegrało w tym sezonie zaledwie dwukrotnie. Miało to miejsce ostatnio w piętnastej kolejce PD w starciu z Villareal (0-1), a także niecałe dwa tygodnie temu w ćwierćfinale Pucharu Króla z Barceloną (2-3). Ten drugi mecz przebiegał w bardzo nerwowej atmosferze. Gabi i spółka przegrali pierwsze starcie na Camp Nou 0-1 i musieli u siebie odrabiać straty. Zaczęli znakomicie. Już w pierwszej minucie prowadzenie dał im Fernando Torres. Katalończycy odpowiedzieli bramką Suareza. W 30. minucie po niesłusznie podyktowanym rzucie karnym, jedenastkę na gola zamienił Garcia. Jego kolega z drużyny, Miranda niefortunną interwencją doprowadził do remisu. Arbiter pomylił się również kilka minut później, kiedy nie dopatrzył się zagrania ręką Alby we własnym polu karnym. W konsekwencji zabójczą kontrę skonstruowali goście i na jej zakończenie Neymar uprzedził Oblaka i wbił futbolówkę do pustej bramki. Wynik już się nie zmienił, ale atmosfera znacznie w międzyczasie zaostrzyła. Po przepychance w drodze do szatni czerwoną kartkę ujrzał Gabi, a w końcówce za drugą żółtą wyleciał Mario Suarez.
Ostatnio Atleti ograło na wyjeździe Eibar 3-1. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Antoine Griezmann, a trzeciego gola dołożył Mario Mandžukić.
Królewscy zaczęli 2015 rok bardzo kiepsko. Najpierw porażka ligowa z Valencią, a następnie wspominany dwumecz z Atlético. Teraz wszystko wskazuje na to, że ponownie zaczyna się układać, a podopieczni Ancelottiego nabierają wiatru w żagle. Wygrali wszystkie spośród ostatnich pięciu potyczek ligowych, choć nie zawsze zwyciężali w nich pewnie i spokojnie. Najlepszym przykładem było spotkanie wyjazdowe z Cordobą. Real stracił bramkę już w trzeciej minucie. Sergio Ramos został trafiony w rękę, a arbiter po konsultacji z liniowym podjął decyzję o rzucie karnym. Ghilas pokonał Casillasa i Cordoba sensacyjnie prowadziła. Mało tego, outsiderzy nie ograniczali się wyłącznie do bronienia i nie postawili autobusu w swojej szesnastce. Mieli nadal swoje okazje, lecz nie zdołali żadnej z nich wykorzystać. W 27. minucie wyrównanie Królewskim dał Benzema, lecz poza tym jego zespół strasznie się męczył i nie był w stanie pokonać bramkarza rywali. Kulminacją bezradności i złości gości było zachowanie Cristiano Ronaldo, który najpierw po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzał ręką rywala (tego jeszcze arbiter nie dostrzegł), a kilka minut później pokopał przeciwnika, gdy ten leżał na murawie. Portugalczyk wyleciał z boiska i wydawało się, że dojdzie do sensacyjnego podziału punktów. W samej końcówce Gareth Bale wykonywał rzut wolny sprzed pola karnego. Po jego uderzeniu piłkę ręką zablokował stojący w murze zawodnik Cordoby. Jedenastkę egzekwował Walijczyk i pewnym strzałem dał zwycięstwo Galaktycznym.
W poprzedniej kolejce Real pokonał u siebie Sevillę 2-1. Gole zdobyli James Rodriguez i Jese, który pojawił się na boisku w 27. minucie zmieniając kontuzjowanego Jamesa. Kolumbijczyk złamał kość śródstopia i oczywiście zabraknie go na Derbach Madrytu. Sevilla była w stanie odpowiedzieć tylko bramką Aspasa.
Fernando Torres rozpocznie mecz na ławce rezerwowych. W ataku gospodarzy wybiegną Griezmann i Mandžukić.
Carlo Ancelotti nie martwi się o wybrakowaną defensywę.
Atlético Madryt: Moyá – Juanfran, Godín, Miranda, Siqueira – Gabi, Tiago, Koke, Arda Turan – Griezmann, Mandžukić
Rezerwowi: Oblak – Jesús Gámez, Giménez, Mario Suárez, Saúl, Raúl García, Fernando Torres
Real Madryt: Casillas – Carvajal, Varane, Nacho, Coentrão – Kroos, Isco, Khedira – Bale, Benzema, Cristiano Ronaldo
Rezerwowi: Keylor Navas – Arbeloa, Llorente, Lucas Silva, Illarramendi, Jesé, Chicharito
Sędziowie:
Główny: David Fernández Borbalán
Asystenci: Raúl Cabañero i Jorge Canelo
Techniczny: Francisco Hernández.
Potężna bomba TIAGO i gospodarze na prowadzeniu! Mandzukić wyłożył piłkę TIAGO na szesnastym metrze, a ten huknął mocno z prawej nogi. Wydawało się, że Casillas to zablokuje, ale futbolówka minęła go i przekroczyła linię bramkową!
Coś nieprawdopodobnego! Ależ bramka SAULA! Siqueira minął Carvajala, dorzucił przed szósty metr, a tam efektowną przewrotką Saúl pokonuje golkipera Realu. Piłka zanim wpadła do siatki, odbiła się jeszcze od słupka. Taki gol, w takim meczu. Wymarzone wejście rezerwowego Atleti.
ANTOINE GRIEZMANN skutecznie zamyka akcję swojego zespołu i wślizgiem wbija futbolówkę do siatki. Olbrzymią rolę odegrał w tej akcji asystujący Saul, a także dogrywający do niego Arda Turan. Spory błąd popełnił natomiast Varane, który dał się wyprzedzić rodakowi.
Nokaut!!! MARIO MANDZUKIĆ dobija Królewskich fantastycznym golem ze szczupaka. Znakomicie dograł do niego z prawej strony Fernando Torres, a Chorwat głową pakuje piłkę do siatki.