Granada – FC Barcelona 1:3 (koniec) | Rayo Vallecano – Levante 4:2 (koniec) | Almeria – Deportivo 0:0 (koniec)
Malaga – Getafe 3:2 (koniec)
finał
Rayo Vallecano
4:2 (4:1)
Levante UD
Sobota 28.02.2015, 18:00 • Campo de Fútbol de Vallecas, Madryt • Hiszpańska LaLiga
Kursy przedmeczowe
     
    Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.
     
    Absencje.

    Levante wybiera się do Madrytu bez pauzującego za czerwoną kartkę Ivana Ramisa, natomiast pod znakiem zapytania stoi występ Pedro Lopeza i Nabila El Zhara. Rayo Vallecano musi sobie poradzić bez Mohammeda Fatau i Tono.

    Nabil El Zhar zmagał się z kontuzją.



    Fot. dailymail.co.uk
     
    Historia.

    Poprzednie, jesienne starcie zakończyło się zwycięstwem Rayo Vallecano 2:0 po dublecie Leo Baptistao przed przerwą. Levante wygrało po raz ostatni w 2013 roku, a na terenie gospodarzy sobotniego starcia rok wcześniej. Generalnie starcia tych drużyn są od lat zacięte, nie brakowało remisów, natomiast w ostatnich sezonach nie było spektakularnych pogromów. Drużyny zagrają na Estadio de Vallecas, kameralnym obiekcie otwartym w 1976 roku.
    Trening w obozie Levante.


     
    Levante UD.

    W poprzedniej kolejce znacznie lepiej poszło Żabom, które w przeciwieństwie do Rayo wyrwały, a nie straciły punkty w ostatnich minutach. Levante grało z Granadą, przegrywało aż do 88. minuty, a jednak zdołało strzelić dwa gole. Pierwszego zdobył Camarasa, a drugiego w doliczonym czasie Barral. Dramaturgia była olbrzymia, a pojedynek zapisał się w pamięci kibiców jako bardzo brutalny. Sędzia pokazał osiem żółtych i aż trzy czerwone kartki. Z boiska jako zwycięzcy zeszli piłkarze z Valencii. Było to ich drugie ligowe zwycięstwo w 2015 roku, które przybliżyło znacząco do utrzymania.
     
    Rayo Vallecano.

    Los Franjirrojos wygrali w ostatnich pięciu kolejkach ledwie raz, na swoim stadionie z silnym Villarreal. W 2015 roku mieli jeszcze jeden przebłysk w postaci zwycięstwa z Realem Sociedad. Przed tygodniem nie przydarzył się podobny. Rayo Vallecano przegrało 0:1 z Athletikiem Bilbao po golu Aduriza w 86. minucie. Spotkanie nie stało na wysokim poziomie. Nieco lepsze wrażenie sprawiali Baskowie, co udokumentowali w samej końcówce.
    Przygotowania Rayo do meczu z Levante.


     
    Sytuacja w tabeli.

    Aktualnie Rayo Vallecano ma na koncie 26 punktów i wyprzedza swojego przeciwnika o cztery oczka. Levante otwiera po 24 seriach gier strefę spadkową. Jak widać, będzie to konfrontacja o dużym znaczeniu – ewentualne zwycięstwo gospodarzy znacznie powiększy dystans w tabeli, jeżeli jednak Żaby zdobędą stadion w Madrycie, będą tracić do Rayo ledwie punkt. Gospodarze zdobyli na swoim stadionie dotychczas 10 oczek, a Levante przywiozło z delegacji 7. Obie te liczby nie robią wrażenia.
     
    Przed nami konfrontacja ważna dla dolnej połówki tabeli Primera Division. Pierwszy gwizdek Inaki Vicandiego Garrido zaplanowano na godzinę 18:00.
     
    Składy wyjściowe:

    Rayo Vallecano de Madrid: Cristian Alvarez – Tito, Ze Castro, Amaya, Nacho – Baena, Trashorras – Lica, Bueno, Kakuta – Manucho.

    Rezerwowi: Cobeno – Moreno, Quini, Baptistao, Morcilo, Jozabed, Pozuelo.

    Levante UD: Marino – Ivan Lopez, Navarro, Ivan Ramis, Tono – Diop, Camarasa, Xumetra, Casadesus, Morales – Barral.

    Rezerwowi: Jesus Fernandez – Uche, Vyntra, Ruben Garcia, Juanfran, Ivanschiz, Simao Mate.

    Sędzia: Inaki Vicandi Garrido.
     
    W podstawowym składzie Levante zameldował się Casadesus, którzy jest dziś jubilatem. 30. urodziny to okrągła rocznica. Pomocnik spróbuje uczcić ten dzień dobrym wynikiem.
    Piłkarze Levante na murawie Campo de Futbol de Vallecas.


    Kilkanaście minut temu tak wyglądała arena. Teraz trwa już rozgrzewka, a na trybunach meldują się kibice.


     
    Emocje w Madrycie rosną. Piłkarze udali się właśnie na ostatnie konsultacje ze szkoleniowcami i mobilizację do szatni.
     
    Trashorras i David Navarro są dziś kapitanami obu drużyn. Za tym duetem losowanie stron i ceremonialne przywitanie.
     
    1
    Mecz się właśnie rozpoczął.
     
    1
    Drużyny w tradycyjnych strojach. Rayo na biało z czerwonym pasem. Przyjezdni na niebiesko z czerwonymi akcentami.
     
    2
    Premierowe ataki pozycyjne w wykonaniu zawodników Rayo Vallecano. Trashorras egzekwował pierwszy korner, ale bez zagrożenia dla Marino.
     
    3
    Lica o włos od gola! Gracz ofensywny Rayo Vallecano nie spodziewał się chyba, że dośrodkowanie Kakuty spadnie pod jego nogi w polu bramkowym i zamiast oddać soczyste uderzenie, skierował piłkę anemicznie do Marino.
     
    5
    Odgryźli się pierwszy raz piłkarze Levante. Także wywalczyli rzut rożny, ale rozegrali ten stały fragment bardzo źle i obrońcy niepotrzebnie przebiegli ponad 80 metrów. Muszą wracać...
     
    6
    I wracali za wolno. Podanie z głębi pola trafiło do Trashorrasa, który wziął sobie rywala na plecy i miał przed sobą wyłącznie Marino. Niecelne uderzenie przeleciało nieopodal słupka bramki Levante!
     
    8
    Interesujący początek meczu. Kibiców powinno cieszyć, że stawka nie powiązała nóg zawodnikom, a pod obiema bramkami kotłuje się.
     
    9
    Kakuta zmienił stronę boiska i zahamował akcję Levante. Nie "pchał" jednak piłki do przodu, a postanowił przegrać atak przez obrońców Rayo.
     
    10
    Morales szarżował na lewej stronie boiska. Umiejętnie zastawił piłkę ciałem i mówiąc kolokwialnie – nabił przeciwnika. Korner dla Levante.
     
    12
    Lepszy fragment w wykonaniu Levante. Dzięki szybkiej wymianie podań w okolicach chorągiewki Xumetra pozostał bez opieki i dośrodkował w kierunku Casadesusa.
     
    13
    Gol dla Levante!
    Bramkę zdobył VICTOR CASADESUS. Powtórka akcji sprzed minuty i tym razem Levante fetuje gola! Xumetra ruszył dynamicznie na prawej flance i zacentrował płasko między stoperów Rayo. Drzemkę rywali wykorzystał Casadesus i z bliska skierował futbolówkę do siatki!
    Víctor CASADESÚS - 0:1
     
    15
    W ten sposób Casadesus świętuje swoje 30. urodziny. Czy można sprawić sobie lepszy prezent? Tak, i z pewnością doświadczonemu napastnikowi marzą się trzy punkty dla Levante.
     
    16
    Diop przekroczył przepisy piłkarskie i trafił do notesu sędziego w rubryce "żółte kartki".
     
    17
    Manucho rzucił się szczupakiem do dośrodkowania Trashorrasa. Marino został zmuszony do wysiłku, ale to nie miało znaczenia. Napastnik Rayo Vallecano został złapany w pułapkę offsidową.
    Szczęśliwy autor gola – Casadesus.


     
    19
    Piłkarze Rayo Vallecano muszą przejąć inicjatywę. W kwadransie otwierającym mecz nie byli słabsi od przyjezdnych, a jednak zaspali w ofensywie i zostali za to skarceni przez Levante.
     
    21
    Marino pracuje na dobrą notę. Bramkarz Levante zaprezentował pewny chwyt na przedpolu i dalekim wyrzutem wznowił grę.
     
    22
    W międzyczasie Manucho padł w polu karnym Levante. Gdyby Inaki Vicandi Garrido podyktował jedenastkę za takie odepchnięcie, byłby to ekstremalnie miękki rzut karny.
     
    23
    Gol dla Rayo!
    ALBERTO BUENO doprowadził do remisu! Pomocnik Rayo Vallecano skorzystał z doskonałego podania od Kakuty z bliska huknął na 1:1. Wszystko zaczyna się od początku na Campo de Futbol de Vallecas.
    Alberto BUENO - 1:1
     
    25
    Rayo Vallecano ukoronowało golem okres, w którym przeniosło grę na połowę przyjezdnych. Bueno ukarał ich za zbyt ostrożną grę po zdobyciu gola.
     
    26
    Casadesus polował na drugiego gola i powinien takowy zapisać na swoje konto. Jubilat dopadł do piłki wybitej za krótko przez Cristiana Alvareza i strzelił płasko tuż obok opuszczonej już przez golkipera bramki!
    Przyjezdni zrozpaczeni pudłem Casadesusa.


     
    28
    Faul Kakuty przed polem karnym Levante. Zawodnik Rayo Vallecano chwycił piłkę w ręce, zdawał sobie sprawę ze swojego występku i postanowił uniemożliwić szybkie wznowienie.
     
    30
    Piłka wróciła do środka pola. Wędruje od nogi do nogi zawodników w białych strojach. Po golu Bueno ożywili się także kibice.
     
    32
    Gol dla Rayo!
    ALBERTO BUENO zdobył swojego drugiego gola w sobotnim spotkaniu. Co za kasztan Marino! Bramkarz Levante może zapomnieć o wysokich ocenach... wypluł jak junior dośrodkowanie z prawego skrzydła wprost pod nogi Bueno. Zawodnik Rayo zachował zimną krew, przełożył sobie piłkę na prawą nogę i z bliska zdobył prowadzenie 2:1!
    Alberto BUENO - 2:1
     
    33
    Gol dla Rayo!
    Hat-trick ALBERTO BUENO w ledwie kilkanaście minut. Tym razem bohater Rayo Vallecano wyprzedził Navarro i dostawił stopę do płaskiego dośrodkowania Licy z lewej flanki! Co za mecz byłego reprezentanta Hiszpanii w kategoriach młodzieżowych.
    Alberto BUENO - 3:1
     
    35
    Błyskawicznie zmieniła się sytuacja na boisku. Już aż cztery gole padły w pierwszej połowie meczu. Trzy wbił gościom Bueno, choć przecież premierowego gola zdobyli oni. Po prostu rollercoaster.
     
    36
    Piłka wróciła do środka pola. Chwila oddechu dla kibiców w tym ekscytującym pojedynku, ale to chyba nie potrwa długo...
     
    38
    Gol dla Rayo!
    Bramkę zdobył ALBERTO BUENO. To nie żart – czwarty gol tego samego zawodnika stał się faktem. Trashorras skierował dośrodkowanie z głębi pola w szesnastkę. Tam beznadziejnie interweniowali obrońcy i Marino, a Bueno trafił "na raty" między słupki!
    Alberto BUENO - 4:1
     
    40
    Polował Bueno na piątego gola. Aż przypomniał się wyczyn Marcina Robaka z zeszłorocznego meczu Pogoni Szczecin z Lechem Poznań. Tym razem sędziowie dopatrzyli się naruszenia przepisów i przerwali grę.
    To chyba najlepszy komentarz do tego, co wydarzyło się w Madrycie.


     
    42
    Levante próbuje zabrać się do ataku, ale w mediach społecznościowych można przeczytać także komentarze "o nokaucie". Naprawdę karkołomnym wyczynem będzie odwrócenie wyniku w tym spotkaniu.
     
    43
    Ze Castro upomniany żółtą kartką za zbyt ostrą walkę o górną piłkę.
     
    44
    Marino wybrał się daleko poza własne pole karne i akurat tym razem skutecznie zatrzymał szarżującego Manucho.
     
    45
    Rozbici przyjezdni. Teraz Camasara stracił piłkę tuż przed własnym polu karnym, jednak piłkarze Rayo Vallecano nie skorzystali z prezentu.
     
    45
    Pierwsza połowa skończona.
     
    15 minut – tyle potrzebował Alberto Bueno, by zdobyć cztery gole i praktycznie przesądzić o losach ważnej potyczki z Levante. To absolutne "one man show", które trudno podsumować statystycznie czy optycznie. Spotkanie wydawało się być wyrównane. Żaby wyszły nawet na prowadzenie po strzale Casadesusa, miały swoje sytuacje podbramkowe, ale w 23. minucie do akcji wkroczył Bueno. Wybór bohatera tych 45 minut jest łatwy, natomiast na miano antypostaci zasłużyli obrońcy Levante oraz bramkarz Marino.
    Kibice Rayo Vallecano w fantastycznych humorach.


     
    Przed kibicami druga połowa spotkania. Piłkarze Levante byli totalnie zaskoczeni przebiegiem wydarzeń w końcówce pierwszej części. Ciekawe, czy w szatni doszli do siebie.
     
    46
    Druga połowa rozpoczęta.
     
    46
    Zmiany w obu drużynach w przerwie. Na boisku zameldowali się Morcillo za Ze Castro, Ruben Garcia za Diopa, a także Simao Mate za Moralesa. Dwóch zawodników, którzy opuścili plac, mieli na koncie żółty kartonik.
     
    48
    Czas wrócić do bieżących wydarzeń boiskowych. Żaby próbują przejąć inicjatywę, ale na razie odbijają się od obrońców Rayo Vallecano,a frustrację wyładowują na nogach rywali.
     
    49
    Barral padł w polu karnym i spojrzał w kierunku sędziego. Zapewne miał małą nadzieję na jedenastkę, jednak była ona płonna.
     
    51
    Małe zamieszanie na boisku po ostrym spięciu w okolicach linii bocznej boiska. Przedstawiciele obu klubów mają coś do powiedzenia panu Inaki Vicandiemu Garrido.
     
    52
    Duże napięcie na murawie. Piłkarze walczyli nawet o piłkę po rzucie sędziowskim...
     
    53
    Faul numer 15. w sobotnim meczu. Tym razem sponiewierany Ruben Garcia z Levante. Kibice czekają na piłkarskie emocje po przerwie.
    Czy ktoś odbierze temu graczowi tytuł bohatera meczu? Wątpliwe.


     
    55
    Dłuższe rozegranie Rayo zakończył płaskim strzałem Nacho. Pomocnik przejął piłkę zagraną z lewego skrzydła i posłał ją w rękawice Marino.
     
    56
    Cztery gole w kwadrans w Primera Division. To nie zdarza się często. Statystycy w mediach społecznościowych próbują wyszukać podobne osiągnięcie.
     
    57
    Drużyna z Valencii nie może zabrać się do huraganowego ataku w poszukiwaniu gola kontaktowego. Czas ucieka i być może skupi się wyłącznie na uniknięciu kompromitacji.
     
    59
    Wzrok Marino odprowadził wrzutkę Licy poza linię końcową boiska. Bramkarz Levante wznowił grę "z piątki".
     
    61
    Levante mogło wrócić do gry! Barral wyskoczył do prostopadłego podania, poradził sobie z defensorem, ominął Cristiana Alvareza, ale z ostrego kąta nie trafił do pustej bramki. Piłka ostemplowała słupek!
    Słupek uratował Rayo.
     
    62
    Dwie szybkie akcje Żab są sygnałem, że do końca meczu kibice nie będą świadkami wyłącznie "szachów" lub mówiąc mniej kurtuazyjnie – "dogrywania".
    Zawód po zmarnowanej sytuacji podbramkowej Barrala.


     
    65
    Owacja na stojąco dla Alberto Bueno. Autor czterech goli zszedł z boiska, a na nim zameldował się Pozuelo.
     
    67
    Nieco ponad dwadzieścia minut do ostatniego gwizdka. Futbolówka na połowie Levante. Triumfator spotkania jest wyłoniony na 99 procent. Margines ostrożności warto pozostawić na nieprzewidywalność futbolu.
     
    69
    Kakuta zdefiniował na nowo określenie "strzelić na wiwat". Pomocnik Rayo Vallecano huknął w górne rzędy trybun z rzutu wolnego.
     
    70
    Ostatnia zmiana u gości. Za Xumetrę – dobrze znany kibicom w Krakowie Uche.
     
    71
    Mądra gra gospodarzy. Poza atakiem Barrala zakończonym strzałem w słupek nie pozwalają rozwinąć skrzydeł przeciwnikom.
     
    73
    Ponownie Kakuta. Tym razem wyskoczył jak z trampoliny do wrzutki z lewego skrzydła i główkował na górną siatkę bramki Marino.
    Kibice nadal "śpiewają" na cześć autora czterech goli.


     
    75
    Przed przerwą pięć goli, a po ani jednego. Pozostał kwadrans plus czas doliczony do zakończenia konfrontacji.
     
    76
    Obrońcy w białych trykotach poradzili sobie z piłką bitą mocno z rzutu wolnego przez Rubena Garcię. Przycichły trybuny na kameralnym stadionie.
     
    76
    Baeno potraktował nieprzepisowo Tono i obejrzał żółty kartonik
     
    78
    Ostatnia zmiana w tym meczu. Jozabed zastąpił Beeno.
     
    80
    Gwizdek arbitra! Inaki Vicandi Garrido zatrzymał grę po faulu Nacho w okolicy linii środkowej boiska.
     
    82
    Cristian Alvarez wyszedł w powietrze i chwycił zawieszoną przez Camarasę piłkę. Postawa bramkarza Rayo Vallecano nie jest może spektakularna, ale na pewno solidna.
    Panowie zapomnieli o uśmiechu. Chyba nie mogli doczekać się czwartego gola Bueno.


     
    85
    Gol dla Levante!
    Były zawodnik Wisły Kraków KALU UCHE zdobył drugiego gola dla Levante! Camarasa wykorzystał dziecinną stratę Rayo w środku pola, pognał z kontratakiem i uruchomił Uche. Nigeryjczyk miał przed sobą tylko Cristiana Alvareza i huknął pod poprzeczkę na 4:2!
    UCHE - 4:2
     
    86
    Brzydki faul i Ivan Ramis jest drugim zawodnikiem Levante upomnianym kartonikiem.
     
    87
    Pozuelo mógł natychmiast zrewanżować się przyjezdnym. Tym razem zabrakło szczęścia i futbolówka ominęła bramkę Marino.
     
    88
    Barral wywalczył jeszcze jeden rzut rożny. Gdyby padła trzecia bramka dla Levante, końcówka mogłaby być szalenie interesująca.
     
    89
    Nic z tego. Dośrodkowanie z narożnika boiska zostało wybite. Za moment Inaki Vicandi Garrido zakomunikuje, ile minut doliczy do regulaminowego czasu. W pierwszej połowie nie przedłużał, dlatego teraz można spodziewać się pewnej nadwyżki.
     
    90
    Doliczone ledwie 2 minuty.
     
    90+2
    Koniec meczu.
     
    Alberto Bueno rozstrzygnął sobotni mecz w kwadrans. Między 23. a 38. minutą skierował piłkę czterokrotnie do siatki Levante. Odpowiedział w ten sposób na trafienie Casadesusa i praktycznie zakończył to, co emocjonujące. Zabójczy kwadrans odebrał Żabom ochotę do rywalizacji, choć do 23. minuty toczyły wyrównany bój. Po przerwie zdołały jedynie zmniejszyć rozmiar porażki. W ten sposób Rayo Vallecano poprawia statystyki na swoim stadionie, ma już siedem oczek przewagi nad Levante w tabeli Primera Division. A Alberto Bueno być może przebije się ze swoim wyczynem na czołówki gazet. Wiadomo, w Hiszpanii nie jest o to łatwo, ale taki popis strzelecki nie zdarza się często. Bohater meczu może być tylko jeden.
    Dziś cieszą się gospodarze.


     
    Dziękuję Państwu za wspólnie spędzony czas i zapraszam na następne piłkarskie emocje z lajfy.com! (19:54:56)

    Sebastian

    Gole: 23. Bueno, 32. Bueno, 33. Bueno, 38. Bueno – 13. Casadesus, 85. Uche

    Kartki:   43. Castro (VLL), 76. Baeno (VLL) – 16. Diop (LVN), 86. Ramis (LVN)


    Rayo Vallecano: Cristian Alvarez – Tito, Ze Castro (46' Morcillo), Amaya, Nacho – Baena (78' Jozabed), Trashorras – Lica, Bueno (65' Pozuelo), Kakuta – Manucho.

    Zmiany: Cobeno – Moreno, Quini, Baptistao, Morcilo, Jozabed, Pozuelo.

    Levante UD: Marino – Ivan Lopez, Navarro, Ivan Ramis, Tono – Diop (46' Ruben Garcia), Camarasa, Xumetra (70' Uche), Casadesus, Morales (46' Simao Mate) – Barral.

    Zmiany: Jesus Fernandez – Uche, Vyntra, Ruben Garcia, Juanfran, Ivanschiz, Simao Mate.

    Sędziowie: Inaki Vicandi Garrido