Premier League | (koniec) |
wydarzenie zakończone
Premier League Darts
Jarosław Kowalski
Statystyki
5 kolejka:
Raymond van Barneveld – Kim Huybrechts 5:7
James Wade – Phil Taylor 5:7
Adrian Lewis - Stephen Bunting 3:7
Peter Wright - Michael van Gerwen 6:6
Dave Chisnall – Gary Anderson 7:2
5 kolejka:
Raymond van Barneveld – Kim Huybrechts 5:7
James Wade – Phil Taylor 5:7
Adrian Lewis - Stephen Bunting 3:7
Peter Wright - Michael van Gerwen 6:6
Dave Chisnall – Gary Anderson 7:2
Raymond van Barneveld – Kim Huybrechts 5:7
James Wade – Phil Taylor 5:7
Adrian Lewis - Stephen Bunting 3:7
Peter Wright - Michael van Gerwen 6:6
Dave Chisnall – Gary Anderson 7:2
Patrząc na tabelę można uznać ostatni pojedynek tej kolejki jako mecz na szczycie bowiem zmierzą się ze sobą darterzy zajmujący pozycję numer jeden i trzy. (Dave ma tyle samo punktów i ten sam stosunek legów co van Gerwen). Zatem wskazanie zwycięzcy tego meczu jest niezwykle trudne. Teoretycznie należałoby wskazywać Andersona jako mistrza, świata, aczkolwiek forma Chizzy'ego jest wysoka
Wright po słabszym początku i raptem dwóch wygranych legach po dwóch kolejkach teraz zaczął spisywać się nieco lepiej notując remisy z utytułowanymi van Barneveldem i Taylorem, wiec kto wie, może i tu da radę coś urwać. Van Gerwen to oczywiście jako światowa jedynka faworyt meczu, zwłaszcza, że jest liderem tegorocznych zmagań. Punkty jednak da się z nim zdobyć co udowodnił Lewis remisując z nim poprzedniej kolejce (inna sprawa, że Jackpot powinien to wygrać – prowadził już 5:2 i 6:4)
Angielska bitwa numer dwa w piątej kolejce zmagań. Tych darterów dzieli nieco więcej pozycji w tabeli. Lewis po rozgromieniu w pierwszej kolejce 7:1 van Barnevelda potem już nieco przystopował i trzech z rzędu spotkań nie wygrał, choć remis z van Gerwenem można uznać za dobry rezultat. Jego rodak po remisie na starcie z Wadem zanotował trzy porażki i z pewnością liczy na przełamanie złej serii i przede wszystkim na pierwszą wygraną
Starcie dwóch Anglików sąsiadujących ze sobą w tabeli z pewnością może być interesujące, aczkolwiek doświadczenie i klasa są po stronie Taylora, który ostatnio tylko zremisował z Wrightem. Wade natomiast ma już dwa remisy na swoim koncie, ale ostatni mecz przegrał (4:7 z Andersonem)
Mimo póki co nie najlepszej postawy to Holender wydaje się być faworytem tego niderlandzkiego pojedynku. Obrońca tytułu sprzed roku do tej pory wywalczył trzy punkty za wygraną w poprzedniej kolejce z Buntingiem i remis z Wrightem dwa tygodnie temu. Z pewnością widać progres w porównaniu z pierwszymi dwoma rundami. Belg natomiast ma na razie tylko jeden punkt za remis w trzeciej kolejce z Lewisem i jest na przedostatnim miejscu w tabeli
Raymond van Barneveld – Kim Huybrechts
James Wade – Phil Taylor
Adrian Lewis - Stephen Bunting
Peter Wright - Michael van Gerwen
Dave Chisnall – Gary Anderson