Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:30.

Najciekawiej zapowiadającym się pojedynkiem dwudziestej siódmej kolejki polskiej Estraklasy jest starcie Lechii Gdańsk z Legią Warszawa. Obie drużyny prezentują w ostatnim czasie wysoką formę, a do tej prestiżowej rywalizacją podejdą odpowiednio zmobilizowani. Faworyzowana przez bukmacherów jest oczywiście ekipa mistrza Polski. Gospodarze nie pozostają bez szans. Tym bardziej, że na pewno będą chcieli zmazać plamę po porażce z Cracovią, która była jedyną przegraną zespołu prowadzonego przez Jerzego Brzęczka w 2015 roku.

Lechia Gdańsk

Lechiści są dodatkowo zdeterminowani faktem, iż wciąż muszą walczyć o miejsce gwarantujące udział w grupie mistrzowskiej. W tej chwili jest niesamowity ścisk w tej części tabeli, a gdański zespół znajduje się na granicy. Jednocześnie ma tylko pięć oczek więcej od Piasta Gliwice i GKS-u Bełchatów, które okopują kolejno czternastą i piętnastą pozycję.

W poprzedniej kolejce podopieczni Jerzego Brzęczka rozegrali niezłe spotkanie z Cracovią. Ostatecznie przegrali 2-3, ale ozdobą tego starcia były piękne bramki Grzelczaka i Vranjesa. Za styl jednak punktów nie ma i trzeba ich szukać w kolejnych meczach. Najbliższa okazja z Legią na własnym stadionie. Będzie ciężko, ale Lechiści na pewno nie położą się na murawie oczekując najniższego wymiaru kary.

Legia Warszawa

Ekipa Henninga Berga cały czas lideruje i ma trzy oczka przewagi nad drugim Lechem, z którym przegrali w ostatniej bezpośredniej rywalizacji ligowej. W międzyczasie obie drużyny zmagały się w Pucharze Polski. Kolejarz męczył się z Błękitnymi Stargard Szczeciński, natomiast Legia bez większych problemów przejechała się po Podbeskidziu Bielsko-Biała. To oznacza, że warszawianie będą mieli okazję zrewanżować się Lechitom w finale tych rozgrywek.

O Lechu Legia póki co nie zaprząta sobie głowy. Teraz wszystko jest podporządkowane pod najbliższego rywala, czyli gdańską Lechię. Wszyscy w stolicy zdają sobie sprawę, że wicelider ma tylko trzy punkty mniej i czeka na każde ich potknięcie. W Gdańsku czeka ich ciężka przeprawa, tym bardziej, że mocno mobilizują się tutaj kibice Lechii. Na pewno będzie ciekawie.

Mecz poprowadzi sędzia Bartosz Frankowski z Torunia. Jego asystentami będą Dawid Golis (Skierniewice) i Marcin Sadowski (Toruń). Arbitrem technicznym zostanie Konrad Aluszyk z Barlinka. Serdecznie zapraszam do śledzenia relacji z tego świetnie zapowiadającego się pojedynku. Start w sobotę o godz. 15:30 na portalu Lajfy.com, a około godziny wcześniej zostaną uzupełnione składy obu zespołów.

Pełne zestawienie:

Lechia Gdańsk: M. Bąk – Wojtkowiak, Janicki, Gérson, Bougaidis – Vranješ, Borysiuk – Makuszewski, Grzelczak, Wiśniewski – Friesenbichler.
Rezerwowi: Budziłek – Pietrowski, Čolak, Nazário, Rudinilson, Mila, Łukasik.

Legia Warszawa: Kuciak – Bereszyński, Rzeźniczak, Lewczuk, Brzyski – Vrdoljak (C), Jodłowiec – Guilherme, Duda, Kucharczyk – Sá.
Rezerwowi: Malarz – Saganowski, Furman, Astiz, Kosecki, Żyro, Masłowski.

Sędziowie:
Główny: Bartosz Frankowski
Asystenci: Dawid Golis i Marcin Sadowski
Techniczny: Konrad Aluszyk.

Sędziowie wyprowadzają piłkarzy na murawę. Jeszcze uroczyste przywitanie, losowanie kapitanów i ruszamy z hitem 27. kolejki!

Mocny początek Lechistów. Od początku rzucili się na rywali. Niedokładne podanie Friesenbichlera zakończyło jednak pierwszą akcję.

Nie wyszła gościom próba odpowiedzi. Utrzymują się jednak wciąż przy piłce, wysoko podeszli pod obrońców gdańszczan.

Guilherme zgrał futbolówkę do wbiegającego ze środka kolegi, ale ten zostaje ostatecznie powstrzymany. To mogła być bramkowa kontra Legionistów.

Wydaje się jednak, że Brazylijczyk mógł nieco mocniej podawać do Dudy. W każdym razie dobrym powrotem i interwencją popisał się defensor Lechii.

Dużo walki w środku pola. Tym razem Wojtkowiak nieprzepisowo powstrzymywał Dudę. Przyjezdni starają się dłużej utrzymać przy piłce.

Bardzo przytomne zachowanie Rzeźniczaka, który ofiarnym wejściem zastopował nadciągającego Friesenbichlera. Chwilę później wybił jeszcze piłkę w aut.

Grzelczak zdecydował się na uderzenie z dystansu, ale fatalnie przestrzelił. Piłka poszybowała w bardzo dalekiej odległości obok bramki.

Zupełnie nieudane zagranie Orlando Sa. Próbował uruchomić prostopadłym podaniem swojego kolegę, ale zrobił to zdecydowanie za mocno.

Guilherme faulowany przez Bougaidisa, który wskoczył mu na plecy. Stały obrazek w pierwszych minutach, tj. mnóstwo przewinień. Nie można odmówić zawodnikom zaangażowania.

Tym razem poszkodowany gracz Lechii. Brzyski sprowadził do parteru Grzelczaka na prawej stronie boiska. Gospodarze będą mieli okazję na dośrodkowanie z rzutu wolnego na wysokości pola karnego.

Przecięta wrzutka Vranjesa. Gdańszczanie będą mieli pierwszy korner w tym spotkaniu. Przy piłce ponownie Vranjes.

Nic nie wyszło z następnego stałego fragmentu Lechii. Ruszyli z kontratakiem goście, lecz na prawej flance czysto powstrzymany został Duda.

Orlando Sa nie wykorzystał niezłej sytuacji pod bramką gospodarzy. Przyjął futbolówkę w polu karnym i wydawało się, że nie przeszkodzi mu rywal na plecach. W decydującym momencie piłka odskoczyła i przejął ją Bąk.

Tym razem Friesenbichler uderzony w twarz przez Jodłowca. Długo nie podnosił się z murawy, ale jest już gotowy do kontynuowania zawodów.

Niecelne uderzenie z dystansu Vranjesa. Piłkarz Lechii domagał się jeszcze od arbitra wskazania na rzut rożny, ale Bartosz Frankowski pozostaje niewzruszony.

Friesenbichler zrewanżował się za poprzedni faul, ale nie Jodłowcowi, a Rzeźniczakowi. Mocno go przepchał przy próbie odbioru piłki po wysokim pressingu.

Lechiści odzyskali futbolówkę i sami teraz starają się zmusić do biegania przeciwników. Konstruują atak pozycyjny, lecz chwilę później decydują się na długą piłkę i nic z tego nie wychodzi.

Zupełnie nieudana próba dłuższego podania Grzelczaka do Friesenbichlera. Przy sprincie tego drugiego mocno go barkiem odepchnął Rzeźniczak, ale arbiter nie dopatrzył się tam przewinienia. Innego zdania był m.in. Jerzy Brzęczek.

Po dalekim wyrzucie Wojtkowiaka z autu gospodarze dochodzą do strzału, który swobodnie wyłapuje jednak Kuciak.

Szybkie tempo tego meczu, lecz można narzekać na brak sytuacji podbramkowych. Nie mieliśmy zbyt wielu strzałów, lepszych składnych akcji.

Friesenbichler już wybiegał na pozycję sam na sam z Kuciakiem, lecz rozległ się gwizdek arbitra, a jego asystent miał podniesioną chorągiewkę w górze. Ewidentny spalony.

Lechiści podchodzą bardzo wysoko pod obrońców rywali i w końcu zmuszają ich do popełnienia błędów. Nieudane wybicie jednego z defensorów Legii.

Seria nieudanych podań. Piłka trafia do Lewczuka, który wybiją ją w aut. Twierdzi, że odbiła się ona jeszcze od rywala, ale sędzia nakazuje wznowić grę z autu gospodarzom.

Długi wyrzut Wojtkowiaka. W szesnastce przyjezdnych dochodzi do sporego zamieszania, ale nie wykorzystują tego gdańszczanie.

Piłka przemieszcza się głównie po środkowej strefie boiska. Ani jedni, ani drudzy nie są w stanie skonstruować akcji, która swój koniec będzie miała w polu karnym rywali.

Rzeźniczak próbował wyręczyć swoich kolegów i ruszył prawą stroną. Został jednak sprytnie powstrzymany przez przeciwnika, który dodatkowo obił go piłką i dzięki temu z piątego metra wznowi grę Mateusz Bąk.

Centra z rzutu wolnego Legionistów. W polu karnym do piłki dochodzi Kucharczyk, lecz oddaje zbyt słaby strzał, aby zaskoczyć golkipera Lechii. Łatwo chwyta futbolówkę Bąk.

Ponownie w roli głównej Kucharczyk. Starał się dośrodkować z lewego skrzydła. Posłał jednak zbyt głęboko piłkę i żaden z jego partnerów nie miał prawa do tego dojść.

Zupełnie nieudany przerzut Makuszewskiego na drugą stronę do Grzelczaka. Posłał futbolówkę za linię boczną i oddał ją tym samym przeciwnikom.

Kucharczyk zmienił stronę. Na prawej flance był nieprzepisowo powstrzymywany przez Makuszewskiego. Rzut wolny.

Brzyski nieźle centrował ze stałego fragmentu, lecz dobrze zachował się w szesnastce Gerson, który wygrał pojedynek z Rzeźniczakiem i wybił futbolówkę z dala od własnej bramki.

Strata za stratą. Bardzo słabo to na razie wygląda. Wszyscy oczekiwali po tym meczu zdecydowanie więcej.

Na razie dwa strzały celne w całym spotkaniu. Cztery próby niecelne. Dziesięć minut do końca pierwszej odsłony.

Przerwa w grze spowodowana urazem Friesenbichlera. Sędzia dostrzegł, że napastnik Lechii nie podnosi się z murawy.

Vrdoljak odepchnął mocno bez piłki Grzelczaka. Arbiter uspokaja, lecz nie ukarał kapitana Legii.

Być może teraz mecz się rozkręci. Gospodarze powinni odważniej zaatakować, mając po drugiej stronie boiska dziesięciu rywali.

Strzał Wiśniewskiego sprzed pola karnego swobodnie wyłapuje Kuciak. To była zbyt słaba próba, aby mogła pokonać golkipera Legii.

Minuta doliczona przez arbitra do pierwszej części gry.

Legioniści mieli świetną szansę na wyprowadzenie kontrataku, lecz Guilherme czekał na piłkę po podaniu Jodłowca i zza jego pleców wyskoczył Gerson ze skutecznym przechwytem.

Bereszyński nie dał się oszukać Bougaidisowi. Chwilę później Borysiuk spróbował uderzenia z dystansu, ale jego strzał przeciął głową Lewczuk.

Wiśniewski przewracany przez Bereszyńskiego. Wszystko to odbywa się jednak w środku boiska.

Guilherme mógł ruszyć prawą stroną, ale wdał się w zupełnie nieudany drybling i został powstrzymany przez Gersona.

Była to wymuszona zmiana Legionistów, ponieważ Vrdoljak najprawdopodobniej nabawił się jakiegoś urazu i nie był w stanie grać na sto procent.

Janicki zastopował Guilherme. Arbiter uznał, że zrobił to niezgodnie z przepisami i podyktował gościom rzut wolny. Zupełnie innego zdania jest stoper Lechii.

Legioniści na moment przejęli inicjatywę. Atakują prawym skrzydłem.

Kucharczyk próbował wymusić przewinienie Gersona w narożniku boiska. Nie dał się na to nabrać Bartosz Frankowski. Z piątego metra wznowi grę Bąk.

Dużo wybijania, strat i niedokładnych zagrań. Liczyliśmy, że przede wszystkim to się zmieni po przerwie, lecz nic z tego.

Kompletnie nieudany centrostrzal Vranjesa. Piłka poszybowała w bezpiecznej odległości obok słupka.

Jeszcze jedno przewinienie Guilherme na Bougaidisie. Nieodpowiedzialne zachowanie Brazylijczyka, który jakby zapomniał, że dostał przed chwilą żółtą kartkę.

Przy ławce rezerwowych gospodarzy przygotowuje się do zmiany jeden z piłkarzy. Za kilka chwil powinniśmy doczekać się pierwszej zmiany gdańszczan.

Makuszewski do Wiśniewskiego, a ten zacentrował z prawej strony pola karnego. Przeciął wrzutkę Lewczuk. Korner.

Jeszcze jedno zablokowane dośrodkowanie Wiśniewskiego. Dziwne zachowanie Lechistów, którzy sprawiają wrażenie jakby grali na czas.

Guilherme ucierpiał w starciu z Vranjesem. Długo nie podnosił się z murawy. Na jego twarzy maluje się duży grymas bólu.

Kiepska strata Makuszewskiego. Długo zwlekał z oddaniem piłki i został w końcu powstrzymany przez Guilherme, który łatwo odebrał mu piłkę. Słaby mecz byłego zawodnika m.in. Jagiellonii Białystok.

Tym razem nieźle dorzucał z prawej strony Wiśniewski, lecz pojedynek główkowy w szesnastce wygrali defensorzy Legii. Przy piłce wciąż gospodarze.

Lechiści nie wykorzystują gry w przewadze jednego zawodnika. Utrzymują się przy piłce, podchodzą pod pole karne rywali, lecz na tym ich ofensywna gra się kończy. Zupełnie nie mają pomysłu na swoje ataki.

Makuszewski spowolnił akcję, próbował zejść na prawą nogę i uderzyć. Został jednak zablokowany przez Rzeźniczaka.

Bereszyński nieprzepisowo powstrzymywał Makuszewskiego. Okazja gospodarzy na dorzucenie futbolówki w pole karne z rzutu wolnego.

Niezła centra Wiśniewskiego ze stałego fragmentu gry. Gerson nie zdołał zamknąć akcji i sięgnąć piłki. Będzie wybijał spod bramki Kuciak.

Przygotowana druga zmiana trenera Brzęczka. Oddelegowuje na plac gry Colaka. Za chwilę dowiemy się kogo zmieni.

Nazario ostro potraktował od tyłu Furmana w środkowej strefie boiska. Sędzia Frankowski oszczędził jednak Brazylijczyka.

Bardzo gorąco było w szesnastce gospodarzy! Brzyski dorzucił w pole karne, Orlando Sa przedłużył podanie do Rzeźniczaka, ale ten nie zdołał zamknąć akcji. Dodatkowo zderzył się z Bąkiem.

Jeden i drugi zawodnik mocno ucierpieli w tym starciu. Dłuższa przerwa w grze. Fizjoterapeuci na murawie.

Wciąż w natarciu Lechiści. Piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego doszła do Colaka, który następnie mocno uderzył. Wolałby o tym strzale jednak jak najszybciej zapomnieć. Posłał futbolówkę daleko w trybuny.

Furman obił piłką przy linii końcowej Colaka i dzięki temu z piątego metra wznowi grę Kuciak.

I jeszcze raz w roli głównej Colak. Wpadł między obrońców mistrza Polski i mocno huknął z prawej nogi. Futbolówka ponownie poszybowała w bezpiecznej odległości nad bramką.

Bardzo duże zamieszanie. Najpierw gdańszczanie cieszyli się z gola, później przestali, a kilkadziesiąt sekund później byli przekonani podobnie, iż sędzia go uznał. Ostatecznie na tablicy wyników wciąż bezbramkowy remis.

Gerson dobrze znalazł się w polu karnym. Minął rywala i potężnie wstrzelił piłkę. Przeciął to Lewczuk wybijając futbolówkę na rzut rożny.

Gospodarze na tym nie poprzestają. Wciąż starają się zaatakować, zagrozić bramce strzeżonej przez Kuciaka.

Długa piłka do Kucharczyka, którego wślizgiem powstrzymuje świetnie dysponowany dzisiaj Gerson.

Piłka po wrzutce z rzutu rożnego trafiła na ósmym metrze do Orlando Sa. Portugalczyk nie opanował jej i zaprzepaścił doskonałą szansę na gola wyrównującego.

Groźny atak Legionistów. Najpierw Jodłowiec zbyt mocno centrował do Kucharczyka, a następnie Kucharczyk wyłożył futbolówkę Orlando Sa. Napastnik mistrza Polski został zablokowany, a kolejne uderzenie Brzyskiego okazało się niecelne.

Makuszewski za bardzo uwierzył w swoje umiejętności po tym strzelonym golu. Spróbował sił uderzeniem z dwudziestego metra, ale wyszło fatalnie. Posłał futbolówkę bardzo wysoko nad poprzeczkę.

Kucharczyk faulowany przez Grzelczaka. Pod bramkę gospodarzy biegnie Kuciak!

Niezłe dośrodkowanie Brzyskiego z rzutu wolnego, lecz piłka po uderzeniu głową jego kolegi przeleciała tuż obok słupka.