Rapallo – Sestri Levante Michael Matthews (koniec)
wydarzenie zakończone
Rapallo – Sestri Levante

Michael Matthews

(Felline, Gilbert)

Poniedziałek 11.05.2015, 13:35 • Rapallo - Sestri Levante • Giro d’Italia
     
    Aktualne klasyfikacje przedstawione są w stopce po prawej stronie. Dziękuję Państwu za wspólnie spędzone godziny z Giro i zapraszam na następne, kolarskie emocje już we wtorek! (17:33:41)
    Triumfator i generalka.
     
    Nie był to ponownie dobry etap dla poobijanego Sylwestra Szmyda, który poniósł następną stratę do najlepszych i nie będzie liczyć się w klasyfikacji generalnej. Przemysław Niemiec dojechał w peletonie, ale i tak najwyżej sklasyfikowanym Polakiem po trzech etapach jest bohater z poniedziałku Maciej Paterski.
     
    Krótki, ale interesujący etap obejrzeli miłośnicy kolarstwa w poniedziałek. Dużo akcji, brawurowe harce Macieja Paterskiego. Momentami sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Szczególnie na początku etapu trudno było nadążyć za wydarzeniami. Ładna praca kolarzy CCC Sprandi i szkoda, że nie nagrodzili się za nią etapowym zwycięstwem. Odcinek padł łupem Michaela Matthewa, który umocnił się na pozycji lidera.
     
    Lider utrzymał różową koszulkę po znakomitym finiszu. Za moment podsumowania etapu.
     
    Lider Michael Matthews najszybszy na finiszu!
     
    0,5
    Ruszyli do sprintu...
     
    1
    Kilometr, tylko kilometr do końca. Za moment rozpocznie się walka o etapowy sukces. W czubie Astana.
     
    1,8
    Tradycyjne szachy w czubie peletonu i szukanie wzrokiem specjalistów od sprintów. Do końca będzie prowadzić długa prosta.
     
    2,5
    Bramka oznaczająca trzy kilometry do mety została minięta. Peleton w komplecie i wchłania ostatnich śmiałków, którzy próbują solowego finiszu.
     
    3
    Clarke z Kochetkovem urwali Polaka i Hansena, ale nic z tego. Prawdopodobnie czeka kibiców finisz z peletonu. Kto to wygra w poniedziałkowe popołudnie?
     
    4
    Stopniała do minimum zaliczka Paterskiego i spółki. Ponad 120 kilometrów brawurowej akcji Polaka i za moment może zostać wchłonięta przez peleton...
     
    5
    Współpracują zgodnie członkowie kwartetu w przodzie. Pięć kilometrów, więc emocje sięgają zenitu.
     
    6
    Niestety grupka z Maciejem Paterskim jest w zasięgu wzroku kolarzy z czołówki peletonu i szanse na powodzenie tego ponad 100-kilometrowego ataku są niewielkie. Ale jeszcze są!
     
    7
    Za moment wybije 17:00 czasu polskiego, czyli tak jak zapowiadaliśmy kolarze nie kazali na siebie długo czekać kibicom na finiszu. A ten już tuż, tuż!
     
    8
    Goni Tinkoff-Saxo tak jak od początku etapu. Ekipa Contadora jest mocna, ale co zaskakujące nie gonią z taką samą determinacją drużyny z rasowymi sprinterami w składach.
     
    9
    Uciekają kilometry, ale uciekają także sekundy przewagi Paterskiego i spółki. Ostatni raport informował, że to ledwie 16 sekund.
     
    Więcej informacji na temat polskiej drużyny znajdziesz na fan page'u: CCCsport.pl | Kolarze
     
    10
    Paterski z Hansenem, Clarkiem oraz Kochetkovem na czele wyścigu. Kwartet silnych kolarzy ma 10 kilometrów do mety w Sestri Levante!
     
    11
    Za nami grubo ponad 100 kilometrów i pasjonującą walkę toczy o etap Maciej Paterski. Peleton jest blisko. Wszystko rozstrzygnie się na – mówiąc kolokwialnie – styku.
     
    12
    Popędził ku mecie w ślad za Hansenem także Clarke, czyli przed etapem trzeci kolarz w klasyfikacji generalnej Giro d'Italia.
     
    13
    Jubilat Adam Hansen ruszył do przodu w pogoń za Kochetkovem. Złapał koło Maciek Paterski. Nie chcą dać się złapać uciekinierzy, ale jak wiemy – siła peletonu bywa potężna!
     
    15
    Naprawdę aktywni są Samoilau oraz Paterski na czele grupy pościgowej. Pokazują się reprezentanci grupy z Polkowic i to dobrze, bo tak zapowiadali przed powrotem do Giro po kilkunastu latach.
     
    16
    16 kilometrów do mety i minuta zaliczki Kochetkova nad peletonem – to przewaga, która stawia znak zapytania czy faktycznie finisz rozegra się między kolarzami z dużej grupy?
    Tak wygląda finisz w Sestri Levante.
     
    18
    18 kilometrów do finiszu. Ładna akcja Kochetkova zasługuje na dobre słowo, ale czy przyniesie ona etapowy sukces? Przewaga nad grupą z między innymi Gilbertem oraz Paterskim to 22 sekundy.
     
    20
    Domenico Pozzovivo jest przytomny – poinformował włoski dziennik La Gazzetta dello Sport. Bardziej szczegółowe informacje po dramatycznie wyglądającym wypadku zostaną zapewne przekazane opinii publicznej już po zakończeniu etapu.
    Ładna praca reprezentantów CCC Sprandi!
     
    22
    Dobry moment, by uporządkować sytuację na trasie. Kochetkov, który zaatakował na podjeździe, utrzymuje się na czele i na 20 sekund przewagi nad grupką z kolarzami CCC Sprandi. Minutę za aktualnym liderem etapu mknie peleton. Naprawdę sytuacja zmienia się dynamicznie i interesujące, jak to wszystko się skończy.
     
    24
    Zaczyna się płaski fragment etapu i ostateczne rozstrzygnięcia przed nami.
     
    27
    Maciej Paterski ma dziś pełny bak energii. Znów w grupie pościgowej dyktuje warunki i choć szanse na sukces etapowy nie są duże, to Polak ani myśli o kapitulowaniu.
    Prezentowaliśmy już profil trasy, ale na 30 kilometrów przed metą przypomnijmy sobie końcówkę.
     
    31
    Pozzovivo opuścił trasę Giro na noszach. Nie ma żadnych oficjalnych informacji o stanie zdrowia Włocha.
     
    33
    Przewaga karkołomnie mknącemu ku dołowi Rosjanina to około minuta. Ładnie zjeżdża nowy lider klasyfikacji górskiej i na 30 kilometrów przed metą jest w dobrym położeniu.
     
    36
    Szybko teraz ucieka licznik kilometrów, ponieważ zawodnicy są na stromym zjeździe. W kierunku Sestri Levante mknie samotnie Pavel Kochetkov i wciąż ma za swoimi plecami pozostałość po grupie pościgowej z Samoilauem oraz Paterskim.
    Dramat kolarza AG2R.
     
    39
    Upadek Domenico Pozzovivo na zjeździe. Wyglądało to groźnie, ponieważ kolarz leży na szosie.
    Nowy lider klasyfikacji górskiej nazwany szumnie królem gór.
     
    42
    Pavel Kochetkov będzie liderem klasyfikacji górskiej i pojedzie we wtorek w granatowej koszulce. Do końca etapu zjazdy i płaski odcinek ku mecie. Ucieczka nie odjechała daleko i w obecnym kształcie ma niewielką szansę powodzenia.
     
    43,5
    Premia górska Barbagelata (92,5 km):

    1. Pavel Kochetkov (Katusha)
    2. Diego Ulissi (Lampre-Merida)
    3. Esteban Chaves (Orica-GreenEdge)
     
    45
    Pavel Kochetkov wyskoczył z ucieczki, gdy przewaga spadła już do bardzo niebezpiecznie małego wymiaru. Kolarz Katushy objechał zawodników CCC Sprandi i ma dużą szansę zatriumfować na premii górskiej i zostać liderem tej klasyfikacji.
     
    47
    Ivan Rovney znalazł się aktualnie na szpicy peletonu. Duża praca Tinkoff-Saxo od samego początku i nie jest to przecież pierwszy etap, w który kolarze tej grupy muszą włożyć maksimum wysiłku.
    Trzynastka, oby na parszywa, prowadzi pod górę Barbagelata. Cały czas wydarzenia próbuje kontrolować dwójka z CCC Sprandi, a część ucieczki nie wytrzymuje prędkości, którą narzucił Samoilau.

     
    50
    50 kilometrów do mety. Mocno na topie ucieczki pracuje Samoilau, do którego dołączył Paterski. Co planuje duet CCC Sprandi w tym momencie etapu?
    Rozpoczęła się główna wspinaczka. Oto profil wzniesienia.
     
    51
    Philippe Gilbert wygrał lotny finisz w Montebruno i dzięki bonifikacie został wirtualnym liderem. Drugie miejsce na premii zajął Clarke, a trzecie Burghard.
     
    53
    Tempo ucieczce nadają kolarze Lampre-Merida. Warto w tym miejscu wspomnieć, że nie ma sygnałów o problemach naszych pretendentów do wysokich miejsc Sylwestra Szmyda i Przemysława Niemca. Doświadczeni kolarze stracili w niedzielę czas do liderów.
     
    56
    Kolarze zbliżają się do lotnego finiszu w miasteczku Montebruno, po którym rozpocznie się wspinaczka pod Barbagelata. Premia górska została zlokalizowana na 92. kilometrze etapu. Długi podjazd o maksymalnym nachyleniu 12 procent może wiele pozmieniać.
     
    Partnerem relacji jest fan page: Kolarstwo na sport narodowy
     
    58
    Po zmieniających się jak w kalejdoskopie wydarzeniach na początku etapu można złapać oddech przed ostatecznymi rozstrzygnięciami. Sytuacja ustabilizowała się. Przewaga ucieczki z Maciejem Paterskim w składzie to 45 sekund. Symboliczne spada i jeszcze wiele przetasowań przed nami.
     
    61
    Tempa narzuconego przez rosyjską grupę nie wytrzymują typowi sprinterzy jak Greipel, a także zaangażowany na początku w ucieczkę Boonen. Organizatorzy poinformowali również, że odpada Mezgec.
    Tinkoff-Saxo rozdaje karty w peletonie.
     
    63
    Co słychać u Macieja Paterskiego? Trzyma się spokojnie w czołowej grupie w towarzystwie Samoilaua, czyli partnera z CCC Sprandi. Peleton prowadzony przez Chrisa Juula Jensona trzyma jednak śmiałków na przysłowiowej "smyczy" i kontroluje przewagę na poziomie maksymalnie minuty.
     
    65
    Benat Intxausti musiał zatrzymać się na chwilę po poboczu i zaczekać na wóz techniczny. Teraz goni peleton na nowym rowerze, a poprzednim zaopiekują się mechanicy Movistaru.
     
    66
    Dziś finisz w Sestri Levante, gdzie ostatni raz triumfował Lars Bak, czyli Duńczyk, dla którego był to jeden z największych sukcesów w karierze. Jak będzie tym razem?
    Kolarze aktualnie w okolicach jeziora Brugneto.
     
    Więcej informacji na temat polskiej drużyny znajdziesz na fan page'u: CCCsport.pl | Kolarze
     
    68
    Paterski, Samoilau z CCC Sprandi oraz Gilbert, Dillier, Burghardt, Zardini, Ulissi, Zillolli, Villella, Malacarne, Nieve, Gavazzi, Kochetkov, Boaro, Mori, Chaves, Herrada, Puccio, Fernandez, Hansen, Clarke – ta długa lista nazwisk to skład czołowej grupy.
     
    69
    Kibiców w Polsce interesuje zapewne przede wszystkim, jaką przewagę nad peletonem ma ucieczka z Maciejem Paterskim. Nie jest ona pokaźna, mniej niż minuta nie jest krzepiąca.
     
    72
    Za chwilę półmetek jednego z krótszych etapów na trasie tegorocznego Giro. Główni aktorzy powinni napisać scenariusz na końcówkę na pozostałych wzniesieniach.
    Włosi kochają swój narodowy wyścig.
     
    74
    Zmienia się co kilka kilometrów sytuacja na trzecim etapie Giro d'Italia. Kolarzy ku mecie w Sestri Levante prowadzi już większa grupka z dwoma kolarzami CCC Sprandi: Paterskim i Samoilauem. Oznacza to, że pościg usiadł mocniej na pedałach i to, co porwało się, znów połączyło się.
     
    Partnerem relacji jest fan page: Kolarstwo na sport narodowy
     
    77
    Tom Boonen odpadł z grupy pościgowej, nie szarpał, a spokojnie wrócił do peletonu. Inny, aktywny dziś aktor wyścigu Adam Hansen jest dziś jubilatem i stara się zrobić sobie prezent na urodziny.
     
    80
    Dobrze wygląda Maciej Paterski. Czujny, miarowym tempem nie wysila się ponad normę w czołowej grupce. A trudności rosną, ponieważ niektórzy kolarze odpuszczają już z peletonu i być może uformuje się dziś pierwszy raz grupka maruderów.
     
    82
    Lindeman ma problemy i poprosił o konsultację z własnym wozem. Celem uzupełnienia: na starcie trzeciego etapu nie pojawiło się trzech kolarzy, z których najbardziej znanym jest Rosjanin Anton Vorobyev.
    Duża grupa z grupą Contadora na szpicy.
     
    85
    Maciej Paterski jest aktualnie na czele w towarzystwie także ponadprzeciętnie aktywnych Edoardo Zardiniego, Silvana Dilliera oraz Rubena Fernandeza. Pozostaje trzymać kciuki za powodzenie tej akcji.
     
    88
    Peleton prowadzą kolarze Tinkoff-Saxo, których działania starają się kontrolować koledzy z Orica GreenEdge. Australijska grupa zawodowa nieco w rozterce – mają przedstawicieli w czołówce i mają lidera z peletonie.
     
    90
    Dużo się wydarzyło, a wciąż najważniejsze rozstrzygnięcia przed kibicami kolarstwa. Dużo powinno wyjaśnić się na podjeździe pod Barbagelata, gdzie największa stromizna to 12 procent. Nie jest to diabelski podjazd, choć na pewno zamiesza w peletonie.
     
    92
    Uciekali w duecie Zardini oraz Ulissi, ale taki duet można już zapisać na kartach, a w zasadzie karteczkach historii. Szatkuje się wszystko i łączy. Obecnie na czele ponownie większa grupka, co ważne z Maciejem Paterskim.
    Pogoda na mecie wymarzona.
     
    96
    Na czele peletonu podobnie jak w niedzielę znaleźli się kolarze Tinkoff-Saxo. Nie narzucają szaleńczego tempa i starają się kontrolować sytuację.
     
    99
    37 kilometrów przejechane, co oznacza, że mniej niż setka do kreski. Na trasie prowadzi Zardini z Bardiani-CSF, którego goni piątka kolarzy z Adamem Hansenem. Dalej 19 zawodników z przewagą około 2 minut nad peletonem.
    Najwięksi faworyci do wygrania wyścigu z Contadorem na czela czekają na strome wspinaczki.
     
    102
    Porywa się czołowa grupa. Zardini, który zapunktował na górskiej premii, postanowił spróbować solowego ataku i wypracował sobie 40 sekund przewagi nad pościgiem. Sporo dzieje się na trasie. Tego można się było spodziewać spoglądając na profil etapu.
     
    104
    Dużo wspinaczek, krótkie zjazdy – tak organizatorzy zaplanowali poniedziałkowy etap Giro d'Italia. Warto jednak pamiętać, że ostatnie 40 kilometrów będzie generalnie płaskie.
    Które grupy nie zabrały się do odjazdu?
     
    106
    Przewaga ucieczki wzrosła do 2:40 sekund. Za moment przedstawimy interesującą grafikę, która pokazuje, jak nieliczne grupy nie mają przedstawiciela w czołówce i są zainteresowane gonieniem. Tym bardziej brawa za czujność dla dyrektorów sportowych CCC Sprandi.
     
    Premia górska Colle Caprile (24,5 km):

    1. Edoardo Zardini (Bardiani-CSF)
    2. Diego Ulissi (Lampre-Merida)
    3. Jesus Herrada (Movistar)
    Pełny skład czołówki z Paterskim oraz Samoilauem z CCC Sprandi!
     
    111,5
    Trasa poniedziałkowego etapu wiedzie przez blisko sto kilometrów w górę. Przed momentem kolarze wspięli się na Colle Caprile, gdzie rozegrano premię górską trzeciej kategorii. Punkty padły łupem Eduarda Zardiniego i Diego Ulissiego.
     
    113
    Przewaga uciekającej 25-osobowej grupki to 1:20. Nie dużo, ale i nie mało. Na razie nie jest to zaliczka, która pozwala snuć dalekie scenariusze, więc trzeba cierpliwie czekać na rozwój wydarzeń. Co warto odnotować, w pierwszej grupie znaleźli się naprawdę mocni gracze światowego peletonu.
     
    116
    Za kolarzami 20 kilometrów ścigania w malowniczych rejonach północy Italii. Jelte Slagter zrezygnował ze swojego pościgu i wrócił do peletonu. Wiemy już prawie wszystko o składzie ucieczki. Potwierdza się, że atak podjęli Burghardt, Samoilau, Boonen, a także Ulissi czy Clarke. Kiedy organizator poda oficjalnie skład ucieczki przedstawimy go, ale już teraz możemy przekazać pozytywną informację, że akcję ofensywną podjął Polak Maciej Paterski.
    Team Katusha potwierdza wycofanie z Giro Antona Vorobyeva. Powodem były problemy zdrowotne.
     
    118
    W czołówce jedzie Kolumbijczyk Darwin Atapuma z BMC. 27-letni kolarz wygrał w swojej karierze etap na Tour de Pologne. W minionym tygodniu przeżył osobistą tragedię. Zmarła jego matka, mimo to postanowił wziąć udział w Giro.
     
    120
    Na trasie poniedziałkowego etapu przygrzewa słońce, a temperatura powietrza oscyluje wokół 24 stopni Celsjusza. Stosunkowo niska wilgotność powietrza – 53 procent nie zwiastuje opadów deszczu, ale niczego nie można być pewnym.
    Ściganie w takim terenie to przyjemność.
     
    121
    15 kilometrów przejechane, czyli kolarze są już dość dobrze rozgrzani. Harcuje Jelte Slagter z Cannondale-Garmin, któremu spodobała się rodząca się koncepcja masowej ucieczki i próbuje dobić do pierwszej grupy.
     
    Więcej informacji na temat polskiej drużyny znajdziesz na fan page'u: CCCsport.pl | Kolarze
     
    126
    Coraz to nowi zawodnicy dojeżdżają do czołowej grupy, która liczy sobie już około 25 uczestników. Wygląda to na ciekawą akcję ofensywną. Poza wymienionym już Manuele Boaro są na czele między innymi Diego Ulissi, Marcus Burghardt czy Philippe Gilbert. Mocne nazwiska światowego peletonu. Co ciekawe z naszej perspektywy dobić do grupy próbuje także Maciej Paterski z CCC Sprandi.
     
    129
    Na starcie do trzeciego etapu nie pojawił się kolarz z Rosji, Anton Vorobyev. Prawdopodobnie nie był w stanie kontynuować ścigania wskutek obrażeń odniesionych w niedzielę.
     
    131
    Grupka, która zaraz po starcie oderwała się od peletonu wypracowała na razie symboliczną przewagę 30 sekund. Jednym z kolarzy w ucieczce jest Manuele Boaro z Tinkoff Saxo.
    Pierwsze obrazki z trasy. Ponownie w malowniczych okolicznościach.
     
    132
    Pierwsze próby oderwania się od dużej grupy zaraz po starcie. Do przodu wyrwał ponownie aktywny na początku Giro Łukasz Owsian. Zobaczymy, czy załapie się do uformowanej już ucieczki.
     
    134
    W różowej koszulce lidera ruszył Michael Matthews. 25-letni Australijczyk nie wygrał jeszcze indywidualnego etapu na Giro d'Italia, natomiast notował takie sukcesy na ostatnim kalendarzowo z wielkich Tourów, Vuelcie.
     
    136
    Oficjalnie rozpoczął się trzeci etap w Giro d'Italia 2015. Uczestnicy wyścigu mają do przemierzenia 136 kilometrów, czyli jeden z krótszych odcinków. Na mecie w Sestri Levante zameldują się po godzinie 17:00. Liczymy na interesujące ściganie.
    Wszystko gotowe do startu.
    Kolarze startują dziś z Rapallo w prowincji Genua. Przed wyruszeniem na trasę relaksowali się.
     
    Przed nami trzeci etap Giro d'Italia z miasteczka Rapallo do Sestri Levante. Kolarze będą ścigać się na stosunkowo krótkim odcinku 136 kilometrów. Organizatorzy nazywają profil trasy "medium mountain" co wolno tłumacząc można nazwać "pagórkowatym".
     
    Za kibicami dwa etapy wyścigu. Giro d'Italia rozpoczęło się jazdą drużynową na czas, która padła łupem australijskiego zespołu Orica-Green Edge przed Tinkoff-Saxo oraz Astaną. W niedzielę płaski odcinek wygrał Elia Viviani po finiszu z peletonu. Harcował jeden z siedmiu Polaków w peletonie Łukasz Owsian. Martwić może, że w wyniku kraks i porwania się dużej grupy stratę ponieśli Sylwester Szmyd i Przemysław Niemiec. W generalce prowadzą zawodnicy z Orica-Green Edge: Michael Matthews, oraz Simonowie Gerrans i Clarke.
     
    Partnerem relacji jest fan page: Kolarstwo na sport narodowy
    Triumfator drugiego etapu Elia Viviani.
     
    Czego można spodziewać się na trasie w poniedziałek? Kolarze pozostają na północy Italii. Ściganie rozpoczną o 13:35 z Rapallo, czekają ich dwie premie górskie. Na 24. kilometrze Colle Caprile, a na 92. Barbegelata. To nie jedyna wspinaczka podczas etapu, stąd eksperci typują, że duża grupa ulegnie uszczupleniu i finisz rozegra się między tymi, którzy unikną strat na pofałdowanym terenie. Od Barbagelaty do finiszu pozostanie generalnie płaskie 45 kilometrów. Meta ulokowano w Sestri Levante. W tym miasteczku Giro d'Italia finiszowało kilkakrotnie w przeszłości. Do "kreski" prowadzi długa prosta.
     
    Więcej informacji na temat polskiej drużyny znajdziesz na fan page'u: CCCsport.pl | Kolarze
    Profil trzeciego etapu Giro d'Italia.
     
    W niedzielę kibice z Polski mieli powody i do smutku i do radości. W piętnastce zafiniszowali reprezentanci grupy CCC Sprandi Polkowice Grega Bole oraz Bartłomiej Matysiak. Wspomniany już Łukasz Owsian pokazał pazur w końcówce etapu. Sylwester Szmyd stracił jednak ponad minutę, a po etapie założono mu pięć szwów. Za najlepszymi przyjechał także triumfator jednego z etapów zeszłorocznej Vuelty Przemysław Niemiec, którego zespół spisał się także bardzo przeciętnie na czasówce. Oby nowy tydzień oznaczał nowe, znakomite otwarcie dla Polaków na Giro.
     
    Witamy w transmisji online. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 13:35.

    Sebastian

    Klasyfikacje.

    Wyniki trzeciego etapu (Rapallo - Sestri Levante):

    1. Michael Matthews (OGE) 3h33'53''
    2. Fabio Felline (TFR) + 0:00
    3. Philippe Gilbert (BMC)
    4. Sergey Lagutin (KAT)
    5. Paolo Tiralongo (AST)
    6. Luca Paolini (KAT)
    7. Francesco Gavazzi (STH)
    8. Enrico Battaglin (BAR)
    9. Luis Leon Sanchez Gil (AST)
    10. Jonathan Monsalve (STH)
    ---
    11. Grega Bole (CCC)
    69. Przemysław Niemiec (LAM)
    71. Maciej Paterski (CCC)
    72. Branislau Samoilau (CCC)
    81. Nikolai Mihailov (CCC) + 8:35
    82. Sylwester Szmyd (CCC) + 8:35
    131. Łukasz Owsian (CCC) + 17:18
    146. Jarosław Marycz (CCC) + 22:12
    148. Marek Rutkiewicz (CCC) + 22:12
    149. Bartłomiej Matysiak (CCC) + 22:12

    Premia górska Colle Caprile (24,5 km):

    1. Edoardo Zardini (Bardiani-CSF)
    2. Diego Ulissi (Lampre-Merida)
    3. Jesus Herrada (Movistar)

    Premia górska Barbagelata (92,5 km):

    1. Pavel Kochetkov (Katusha)
    2. Diego Ulissi (Lampre-Merida)
    3. Esteban Chaves (Orica-GreenEdge)

    Klasyfikacja generalna po trzecim etapie:

    1. Michael Matthews (OGE) 8h06'27''
    2. Simon Clarke (OGE) + 0:06
    3. Simon Gerrans (OGE) + 0:10
    4. Johan Esteban Chaves Rubio (OGE) + 0:10
    5. Roman Kreuziger (TCS) + 0:17
    6. Alberto Contador Velasco (TCS) + 0:17
    7. Michael Rogers (TCS) + 0:17
    8. Paolo Tiralongo (AST) + 0:23
    9. Fabio Aru (AST) + 0:23
    10. Diego Rosa (AST) + 0:23
    ---
    42. Grega Bole (CCC) + 0:55
    43. Maciej Paterski (CCC) + 0:55
    61. Branislau Samoilau (CCC) + 2:04
    63. Przemysław Niemiec (LAM) + 2:18
    82. Sylwester Szmyd (CCC) + 10:39
    109. Nikolai Mihailov (CCC) + 17:22
    125. Łukasz Owsian (CCC) + 20:06
    141. Bartłomiej Matysiak (CCC) + 23:07
    142. Marek Rutkiewicz (CCC) + 23:07
    148. Jarosław Marycz (CCC) + 23:22