Witamy. Mecz rozpocznie się o 19:00 i będziemy informować o zmianach stanu..

Będziemy informować o zmianach stanu w pojedynku Zagłębia Lubin z GKS-em Tychy. Miedziowi są rozpędzeni w kierunku T-Mobile Ekstraklasy. Wiosną prezentują się zdecydowanie najlepiej w stawce, nie przegrali meczu, stracili ledwie jednego gola. Dwa delikatne potknięcia zaliczyli w zremisowanych meczach z Chrobrym Głogów i Pogonią Siedlce. Co ciekawe oba te zespoły są beniaminkami zamieszanymi w grę o utrzymanie. Także o uniknięcie spadku walczą tyszanie. Po wycofaniu się z I ligi Floty Świnoujście ich sytuacja poprawiła się, ale nadal muszą punktować. Tak Zagłębie, jak i GKS wygrał swoje poprzednie spotkanie, co pozwoliło piłkarzom tych drużyn przygotować się do następnego boju w dobrej atmosferze. Pierwszy gwizdek w Lubinie o godzinie 19:00.

Składy wyjściowe:

Zagłębie Lubin: Forenc – Cotra, Dąbrowski, Todorovski, Tosik – Błąd, Ł. Piątek, Kubicki, Janoszka, Woźniak – K. Piątek.

Rezerwowi: Hładun – Andrzejczak, Bonecki, Papadopulos, Przybecki, Rakowski, Żyra.

GKS Tychy: Przyrowski – Grzybek, Stasiak, Gieraga, Omić – Szczęsny, Nieśmiałowski, Grzeszczyk, Kowalczyk, Radzewicz – Bąk.

Rezerwowi: Florek – Błanik, Wrana, Porębski, Dymowski, Biskup.

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).

GKS poszuka w jaskini lwa punktów potrzebnych do utrzymania na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. Zawodną i osłabioną kontuzjami linię obronną wzmocnił świeżo zakontraktowany Michał Stasiak. Doświadczony defensor był mistrzem Polski z Zagłębiem Lubin.

Obie drużyny są wspierane przez kibiców. Próbowały zaatakować od pierwszego gwizdka, przez co początek meczu był żywy. Najbliżej zdobycia gola był dotychczas Adrian Błąd z Zagłębia Lubin. Pomocnik huknął zza pola karnego nieznacznie obok słupka bramki GKS-u Tychy.

20 minut bez goli w Lubinie. Zarysowała się przewaga Miedziowych i Sebastian Przyrowski musiał wysilić się, by uchronić GKS przed stratą gola po uderzeniu Jakuba Tosika. Przyjezdni próbują atakować skrzydłami, ale zarówno wrzutki z tej strefy boiska, jak i te Łukasza Grzeszczyka z rzutów wolnych padają łupem obrońców.

Liczne strzały Zagłębia Lubin, między innymi Arkadiusza Woźniaka. Lider nie może sforsować muru obronnego zespołu Tomasza Hajty, który przecież także w karierze zawodniczej był defensorem. Bez goli, kartek, a to już ostatni kwadrans przed przerwą.

Trójkolorowi wyszli z kontratakiem i Łukasz Grzeszczyk mógł, a wręcz powinien wbić Zagłębiu Lubin drugiego gola w 2015 roku. Pomocnik zmarnował sytuację sam na sam z Konradem Forencem!

Trenerzy nie dokonali zmian w przerwie. GKS próbuje zebrać się do odrabiania straty, ale poza niecelnym strzałem Łukasza Grzeszczyka nie stworzył zagrożenia w pobliżu Konrada Forenca.

Zbliża się decydująca faza meczu w Lubinie. Jak na razie próby GKS-u nie przynoszą efektu bramkowego. Zaatakował Kowalczyk, ale nadział się na interwencję przeciwnika. Zagłębie Lubin jest mniej aktywne w ofensywie w drugiej połowie.

Pięć minut plus to co doliczy arbiter mają Trójkolorowi, by urwać choć remis na terenie lidera. W osłabieniu gra im się trudno i wydaje się, że Zagłębie Lubin kontroluje sytuację na placu.

Doliczone 3 minuty.