FC Barcelona – AS Roma | 3:0 (koniec) |
Rubin – Sturm | 1:1 (koniec) | | | Qabala – Apollon | 1:0 (koniec) | | | Keşla FK – Bilbao | 0:0 (koniec) |
Omonia – Brøndby | 2:2 (koniec) | | | Trabzonspor – Rabotnički | 1:1 (po dogrywce) | | | Odds BK – IF Elfsborg | 2:0 (koniec) |
Hapoel K. S. – Slovan | 0:3 (koniec) | | | Göteborg – Belenenses | 0:0 (koniec) | | | Strømsgodset – Hajduk | 0:2 (koniec) |
Rosenborg – Debreczyn | 3:1 (koniec) | | | Worskła P. – MSK Żilina | 3:1 (po dogrywce) | | | Basaksehir – Alkmaar | 1:2 (koniec) |
Dinamo M. – Zurich | 1:1 (po dogrywce) | | | Larnaka – Bordeaux | 0:1 (koniec) | | | FC Vaduz – Thun | 2:2 (koniec) |
Kopenhaga – Jablonec | 2:3 (koniec) | | | Saint-Étienne – Târgu Mureş | 1:2 (koniec) | | | Zoria – Charleroi | 3:0 (koniec) |
Arnhem – Southampton | 0:2 (koniec) | | | Atromitos – AIK Solna | 1:0 (koniec) | | | Żeljeznicar – Standard | 0:1 (koniec) |
Astra – West Ham | 2:1 (koniec) | | | Spartak T. – PAOK | 1:1 (koniec) | | | Slovan – FK Krasnodar | 3:3 (koniec) |
Borussia D. – Wolfsberger | 5:0 (koniec) | | | Aberdeen – Kajrat | 1:1 (koniec) | | | Vojvodina – Sampdoria | 0:2 (koniec) |
Legia – Kukësi | 1:0 (koniec) | | | Vitoria – Rheindorf | 1:4 (koniec) |
River Plate – Tigres | 3:0 (koniec) |
finał
Borussia Dortmund
5:0
(0:0)
Wolfsberger AC
Mariusz Nyka
Gole:
48. Reus, 64. Aubameyang, 73. Mkhitaryan, 81. Mkhitaryan, 86. Mkhitaryan
Sędziowie:
Główny: Marius Avram (ROU)
Liniowi: Miklos Istvan Nagy (ROU), Valentin Avram (ROU)
Techniczny: Iulian Calin (ROU)
Widownia:
Kartki: 29. Ynclan (DOR), 35. Reus (DOR)
Spudłowany karny!:
Borussia Dortmund:
Weidenfeller – Piszczek, Papastathopoulos, Hummels (C), Schmelzer – Weigl, Gündogan (77. Bender) – Reus (77. Hofmann), Kagawa (65. Castro), Mkhitaryan – Aubameyang
Zmiany: Bürki – Bender, Hofmann, Ramos, Castro, Ginter, Kampl
Trener:
Wolfsberger AC:
Kofler – Berger, Hüttenbrenner, Sollbauer (C), Palla – Ynclan, Putsche (67. Trdina), Standfest (85. Tschernegg), Weber, Wernitznig – Silvio
Zmiany: Dobnik – Kobleder, Baldauf, Zulj, Zündel, Tschernegg, Trdina
Trener:
Weidenfeller – Piszczek, Papastathopoulos, Hummels (C), Schmelzer – Weigl, Gündogan (77. Bender) – Reus (77. Hofmann), Kagawa (65. Castro), Mkhitaryan – Aubameyang
Zmiany: Bürki – Bender, Hofmann, Ramos, Castro, Ginter, Kampl
Trener:
Wolfsberger AC:
Kofler – Berger, Hüttenbrenner, Sollbauer (C), Palla – Ynclan, Putsche (67. Trdina), Standfest (85. Tschernegg), Weber, Wernitznig – Silvio
Zmiany: Dobnik – Kobleder, Baldauf, Zulj, Zündel, Tschernegg, Trdina
Trener:
Sędziowie:
Główny: Marius Avram (ROU)
Liniowi: Miklos Istvan Nagy (ROU), Valentin Avram (ROU)
Techniczny: Iulian Calin (ROU)
Widownia:
30.07.2015
Wolfsberger - Borussia D. 0:1
Wolfsberger - Borussia D. 0:1
Gole: 16. Hofmann
Kartki: 48. Zundel (WAC) – 45. Weigl (DOR), 90+1. Hummels (DOR)
Coś niesamowitego wypraiwa teraz na boisku HENRICH MKHITARYAN! Skrzydłowy z Dortmundu przyjmuje wyrzuconą z autu piłkę, przekłada ją na prawą nogę i mocnym płaskim strzałem umieszcza futbolówkę tuż przy lewym słupku. 5:0 i klasyczny hattrick Armeńczyka!
Kolejna kapitalna bramka HENRICHA MKHITARYANA! Tym razem skrzydłowy rodem z Armenii ścina z lewej strony do środka pola i potężnie uderza na bramkę. Mocno podkręcona piłka zupełnie myli golkipera i ląduje w samym okienku! Przepiękny gol. 4:0!
Fenomenalna bramka HENRICHA MKHITARYANA! Armeńczyk dostaje futbolówkę na dwudziestym metrze od bramki Koflera i bez namysłu decyduje się na niesygnalizowany strzał. Płasko uderzona futbolówka z olbrzymią prędkością wpada tuż przy prawym słupku! 3:0!
Jest bramka dla Borussi, która potwierdza przewagę miejscowych w tym pojedynku. Przepiękne prostopadłe podanie pomiędzy dwóch obrońców posyła Gündogan. Do piłki dopada PIERRE-EMERICK AUBAMEYANG, któremu nie pozostaje nic innego jak wpakowanie jej do bramki obok bezradnego Koflera! 2:0!
To musiało się tak skończyć! Odważny atak Wolfsbergera przecina Hummels, który uruchamia pędzącego na lewej stronie Mkhitaryan. Skrzydłowy BVB bez namysłu zagrywa do środka, co sprawia, że sam na sam z Koflerem staje MARCO REUS! Reprezentant Niemiec nie ma żadnych problemów z umieszczeniem futbolówki w siatce. 1:0!
Borussia Dortmund:
Weidenfeller, Gündogan, Mkhitaryan, Reus, Hummels, Aubameyang, Kagawa, Sokratis, Piszczek, Schmelzer, Weigl
Rezerwowi: Bürki, Bender, Hofmann, Ramos, Castro, Ginter, Kampl
Wolfsberger AC:
Kofler, Palla, Weber, Silvio, Jacobo, Hüttenbrenner, Berger, Putsche, Wernitznig, Standfest, Sollbauer
Rezerwowi: Dobnik, Kobleder, Baldauf, Zulj, Zündel, Tschernegg, Trdina
Sędziowie:
Główny: Marius Avram (ROU)
Liniowi: Miklos Istvan Nagy (ROU), Valentin Avram (ROU)
Techniczny: Iulian Calin (ROU).
Bukmacherzy dobitnie udowadniają, że faworyt czwartkowego starcia może być tylko jeden. Kurs na wygraną BVB wynosi zaledwie 1:1,06! Remis byłby już dużą niespodzianką, gdyż za każdą postawioną na taki scenariusz złotówkę można zdobyć 8,8 zł. Prawdziwym bogaczem zostanie ten kto postawi na Austriaków, a jego przewidywania się sprawdzą. Szanse Wolfsbergera oceniane są na 1:30!
Pierwszy mecz pomiędzy obydwoma ekipami odbył się tydzień temu na Lavanttal-Arena. Gospodarze postawili twarde warunki gwiazdom z Niemiec, co dobrze odzwierciedla wynik. Faworyzowana Borussia wygrała tylko 1:0 po golu z czternastej minuty. Do siatki miejscowych trafił wtedy Hofmann. Wolfsberger ma więc jeszcze szansę na awans do kolejnej fazy, jednak przyjezdni wiedzą, że czeka ich piekielnie ciężkie wyzwanie.
Zupełnie inne podejście panuje w zespole z Wolfsbergu. Dla piątej drużyny poprzedniego sezonu w Austrii sam występ w kwalifikacjach jest dużym osiągnięciem, a każdy wynik nad to będzie przyjęty jako miłe zaskoczenie. "Wilki" występ w eliminacjach rozpoczynali już w drugiej rundzie, gdzie trafili na białoruski Soligorsk. Po jednobramkowej wygranej na wyjeździe i zwycięstwie 2:0 przed własną publicznością, to właśnie Austriacy zameldowali się w kolejnej fazie, gdzie w nagrodę zmierzą się z BVB. Goście będą chcieli sprawić sensację, ale czy to w ogóle możliwe?
Po słabym poprzednim sezonie w Dortmundzie wszyscy liczą na to, że BVB wróci do formy sprzed dwóch-trzech i znów będzie postrachem Bundesligi, a może i nawet Europy. Zadanie jest jednak piekielnie trudne, gdyż "Czarno-Żółci" jak na razie na rynku transferowym nie szaleją, a wydaje się, że wzmocnienia są konieczne. Nie wiadomo także jak na dyspozycję drużyny wpłynie zmiana trenera, który wchodzi w kompletnie nowe dla siebie środowisko. Celem minimum jest jednak faza pucharowa Ligi Europy, a żeby to zrealizować Borussia musi przebrnąć przez eliminację. Tak więc zwycięstwo w czwartkowym meczu to przymus i obowiązek piłkarzy ze Signal Iduna Park.