WGP - 1/4 finału | (koniec) |
wydarzenie zakończone
World Grand Prix - 1/4 finału
Artur
Pary 1/4 finału:
Ian White - Robert Thornton 2-3 (1:3, 3:2, 0:3, 3:2, 2:3)
Mensur Suljović - Vincent van den Voort 3-1 (1:3, 3:2, 3:0, 3:0)
Mark Webster - Jelle Klaasen 3-2 (3:0, 3:1, 0:3, 1:3, 3:2)
Michael van Gerwen - Jamie Lewis 3-0 (3:0, 3:1, 3:2)
Ian White - Robert Thornton 2-3 (1:3, 3:2, 0:3, 3:2, 2:3)
Mensur Suljović - Vincent van den Voort 3-1 (1:3, 3:2, 3:0, 3:0)
Mark Webster - Jelle Klaasen 3-2 (3:0, 3:1, 0:3, 1:3, 3:2)
Michael van Gerwen - Jamie Lewis 3-0 (3:0, 3:1, 3:2)
Robert Thornton – Mensur Suljović
Mark Webster – Michael van Gerwen
Wieczór ćwierćfinałowy rozpocznie pojedynek ostatniego z Anglików Iana White'a z Robertem Thorntonem. "Diamond" rozgrywa doskonały turniej – na początek bez problemu ograł 2:0 rodaka Jamiego Cavena, w środowy wieczór pokonał mistrza świata Gary'ego Andersona 3:1, rzucając aż 8 maxów! Thornton ostatni z zawodników, który nie stracił jeszcze seta! Najpierw ograł Daryla Gurneya z Irlandii Północnej, a następnie poradził sobie z Justinem Pipem, choć nie zaprezentował się nadzwyczajnie. Minimalnym faworytem będzie chyba Anglik.
Najbardziej zaskakująca para ćwierćfinałów, ale w pełni zasłużona! Obaj zawodnicy są w znakomitej formie, co udowodnili przede wszystkim spotkaniami w I rundzie. Suljović ograł Jamesa Wade'a 2:1, a Holender samego Phila Taylora 2:0! W kolejnej rundzie Austriak szybko poradził sobie z Simonem Whitlockiem 3:0, a van der Voort także bez straty seta z Terrym Jenkinsem. Każdy wynik w tej rywalizacji jest możliwy!
Obecność obu zawodników w tej fazie jest sporą niespodzianką. Webster wyeliminował Stephena Bunting (2:1), a następnie łatwo ograł Adriana Lewisa 3:0. Obaj jego rywale wyraźnie pomagali Walijczykowi swoją słabą dyspozycją. Klaasen rozpoczął od wyrównanej batalii z Brenadanem Dolanem, wygranej 2:1, a następnie po pasjonującym meczu ograł Dave'a Chisnalla 3:2, popisując się kilkoma wysokimi zejściami. Wydaje się, że nieco wyżej stoją w tym meczu akcje reprezentanta Holandii.
Obecność Holendra, światowego numeru "1", w gronie ćwierćfinalistów nie jest specjalnym zaskoczeniem. Van Gerwen najpierw wygrał z młodym Anglikiem Keeganem Brownem 2:1, a następnie okazał się lepszy od Belga Kima Huybrechtsa 3:1. Znacznie bardziej musiał natrudizć się młody Walijczyk Jamie Lewis. Najpierw wygrał z reprezentantem gospodarzy Williamem O'Connorem 2:1, a potem 3:2 z rozstawionym z numerem "8" Michaelem Smithem. Bezsprzecznym faworytem tej rywalizacji jest Holender.
Michael van Gerwen – Jamie Lewis
Mark Webster – Jelle Klaasen
Anderson/White – Thornton/Pipe
Suljović/Whitlock – v.d.Voort/Jenkins