Bydgoszcz – Warszawa | 5:8 (koniec) | | | Jagiellonia – Łódź | 6:3 (koniec) |
Tychy – Lublin | 5:4 (koniec) | | | Komprachcice – Jelcz-Laskowice | 4:3 (koniec) | | | Rzeszów – Nowiny | 5:0 (koniec) |
Dąbrowa Górnicza – Mar. Chorzów | 5:5 (koniec) |
finał
FC Bydgoszcz
5:8
(1:2)
AZS Uniwersytet Warszawski
Bartek Łojewski
Gole:
14. Szymański, 27. Dusza, 35. Wasiak, 40. Wanat, 40. Wasiak – 6. Iwaszek, 12. Marcinkowski, 22. Jarosz, 32. Grzyb, 34. Domagalski, 34. Marcinkowski, 36. Nowakowski, 39. Marcinkowski
Sędziowie:
Widownia:
Kartki: 27. Domagalski (WAW)
Spudłowany karny!:
FC Bydgoszcz:
Świetlik, Gruszczyński- Piskorski, Wasiak, Szymański, Zaborski, Dusza, Dąbrowski, Matyśkiewicz, Wanat, Bieja
Zmiany:
Trener:
AZS Uniwersytet Warszawski: Madzio – Kajetaniak, Jarosz, Grzyb, Majewski, Marcinkowski, Iwaszek, Nowakowski, Domagalski
Zmiany:
Trener:
Zmiany:
Trener:
AZS Uniwersytet Warszawski: Madzio – Kajetaniak, Jarosz, Grzyb, Majewski, Marcinkowski, Iwaszek, Nowakowski, Domagalski
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Widownia:
Piskorski do Wasiaka i popularny "Wasiu" zmniejsza rozmiary porażki.
Wanat strzela czwartą bramkę dla swojej drużyny jako lotny bramkarz.
I trzeci gol w tym meczu Marcinkowskiego kontra, dośrodkowanie z boku boiska do środka i gol typowa akcja warszawiaków.
Akcja trzech na dwóch piłka na lewo do Grzyba, ten oddaje piłkę do środka i Nowakowski dopełnia formalności.
Kapitalne podanie Wanata i jeszcze lepszy sposób zakończenia akcji. Krzystof Wasiak w stylu Denisa Bergkampa tyłem podbija piłkę obok bezradnego goalkeepera z Warszawy.
Kapitalna kontra AZS-u Grzyb podcina piłkę nad Świetlikiem, a Marcinkowski głową kieruje piłkę do bramki.
Piękna akcja z lewej strony boiska Marcinkowskiego, który świetnym podaniem obsługuje nieobstawionego w polu bramkowym Domagalskiego, a temu pozostaje wbicie piłki do pustej bramki.
Kapitan Mazowszan podwyższa prowadzenie. Grzyb uderzał pierwszy raz jego strzał został zablokowany, ale poprawka przyniosła oczekiwany efekt i znów dwie bramki przewagi.
Z rzutu wolnego strzelał Wanat, piłka otarła się jeszcze o Szymona Duszę, czym zdezorientował Kamila Madzio. Mamy kontakt.
Tym razem Jarosz już się nie myli, kontra w stosunku dwa na jeden dla atakujących i Krzysztof Jarosz podwyższa prowadzenie.
Najpierw strzelał Zaborski, później leżącego Madzio nie zdołał pokonać Wasiak, a na sam koniec trzecią interwencją goalkeeper graczy ze stolicy popisał się po strzale Wanata, prawdziwe czary w bramce.
Zaborski dobre dogranie z lewej strony do Szymańskiego i mamy gola kontaktowego.
Przechwyt Marcinkowskiego w środku pola i zawodnik z numerem 49 wybiegł na sytuację sam na sam Świetlikiem i płaskim strzałem między nogami goalkeepera gospodarzy podwyższa prowadzenie.
Ponownie błąd Świetlika, który źle wykopał piłkę wprost pod nogi Iwaszka, a ten skierował piłkę do siatki.
Gracze ze stolicy w ostatni weekend łatwo uporali się z Malwee Łódź i utrzymali trzecią pozycję w tabeli. W szeregach piłkarzy z Mazowsza wyróżnili się Jarosz i Ignaczak, każdy z nich po dwie bramki, dodatkowo w dobrej dyspozycji jest Kamil Madzio, goalkeeper gości jutrzejszego pojedynku. Wszystkie te aspekty sprawią, że jutro w Bydgoszczy czeka nas naprawdę ciekawe starcie.
Bydgoszczanie w ostatniej kolejce pokonali zespół Heliosu Białystok, więc wciąż mają szansę na utrzymanie się w pierwszej lidze. W drużynie z Kujaw może dojść do małych niespodzianek kadrowych, gdyż już w najbliższą środę FC Bydgoszcz podejmie Red Devils Chojnice w ramach meczu rewanżowego ćwierćfinału futsalowego Pucharu Polski.